Wysłany: 2009-01-01, 17:19 Sapkowski Andrzej - Żmija
W pierwszym kwartale 2009 roku pojawi się nowa powieść Andrzeja Sapkowskiego Żmija!
Katedra napisał/a:
Jak poinformowały wydawnictwo SuperNOWA i tygodnik "Newsweek", w pierwszym kwartale 2009 roku ukaże się "Żmija", nowa, ukończona już powieść Andrzeja Sapkowskiego.
Akcja powieści rozgrywa się podczas wojny w Afganistanie, a jej bohaterem jest rosyjski żołnierz. Choć brzmi to dość realistycznie, jak zapewnia autor, w "Żmii" nie zabraknie magii. Więcej szczegółów zostanie ujawnionych za tydzień, gdy w "Newsweeku" ukaże się obszerny wywiad z pisarzem oraz fragment nowej powieści.
Newsweek napisał/a:
Rok 2009 zapowiada się jadowicie – najgorętszą premierą książkową będzie nowa powieść Andrzeja Sapkowskiego „Żmija”.
Poprzednia ukazała się w 2006 roku – była to zamykająca trylogię husycką „Lux perpetua”. Od tamtej pory autor milczał i pracował nad nową powieścią. Specjalnie dla „Newsweeka” twórca postaci Wiedźmina postanowił uchylić rąbka tajemnicy otaczającej jego nowy projekt.
„Żmija” jest już napisana, a premierę będzie miała w pierwszym kwartale 2009 roku. Akcja powieści rozgrywa się podczas wojny w Afganistanie, a jej bohaterem jest rosyjski żołnierz. Choć brzmi to dość realistycznie, wielbiciele fantasy mogą spać spokojnie. – W „Żmii” pojawi się bardzo dużo magii – zapewnia Sapkowski. Więcej szczegółów ujawnimy za tydzień, gdy w „Newsweeku” ukaże się obszerny wywiad z pisarzem oraz fragment nowej powieści.
Pomógł: 55 razy Wiek: 41 Dołączył: 11 Sie 2006 Posty: 11315 Skąd: Tai chi
Wysłany: 2009-09-30, 13:37
Wydawnictwo: SuperNOWA
Stron: 250
Cena: 31,99 Zł
W sprzedaży od: 19.10.2009 r.
Cytat:
FGANISTAN - tutaj od wieków ścierały się krwawo armie kolejnych władców dążących do władzy nad światem. Tu walczyli i ginęli najeźdźcy z Macedonii, Wielkiej Brytanii i Rosji. A umierających obserwowały z ukrycia zimne oczy z czarną, pionową źrenicą. Oczy złotej żmii, która jest i której nie ma.
ŻMIJA to nowy świat, to zupełnie nowa formuła literacka, zadziwiające połączenie fantasy i realistycznej powieści wojennej...
Pomógł: 1 raz Wiek: 40 Dołączył: 12 Mar 2007 Posty: 1290 Skąd: W-wa
Wysłany: 2009-12-26, 11:32
Nie było zaskoczenia. Nie spodziewałem się rewelacji i potwierdzenie tego znalazłem w lekturze Żmiji. Chociaż muszę przyznać, że Sapkowski dobrze mierzył. Pomysł na osadzenie fabuły w takim czasie i miejscu jest trafny. Zrealizował to Sapkowski na przyzwoitym poziomie. Jak dla mnie, zręcznie połączył historię z fantastyką, która dozowana jest w umiarkowanej ilości.
Rzecz dzieje się w roku 1984, podczas interwencji Związku Radzieckiego na Afganistan. Paweł Sławomirowicz Lewart, główny bohater, po incydencie w jednym z posterunków zostaje przerzucony w inny rejon działań wojennych, do kolejnej "zastawy". Na nowym posterunku dni nieco się dłużą, górską ciszę od czasu do czasu przerywają strzały mudżahedinów, są obowiązkowe patrole, ale tak na serio, to nie ma co robić. Jest kaszmiszówka (pędzony z suszonych owodzów śmierdzący bimber), są haszysz i marihuana ogólnie dostępne. Żołnierze zabijają sobie czas tym, a także jałowymi dyskusjami. Dopóki Lewart w jednym z jarów nie odnajdzie połyskującej złotem żmiji. Wtedy wszystko się odwraca - dla Lewarta. Sapkowski przyłożył się nieco do merytoryki, na tyle wystarczająco, żeby wiernie odtworzyć tę wojnę: jej broń, jej metody, jej nienawiść. Nie rozwinął niestety równoległych wątków: Edwarda Drummonda i Herpandera, żołnieży walczących w Afganie, tak jak Lewart, tyle że w innych momentach historii. Dobrze licząc, atrakcyjność książki wzrosłaby, a Sapkowski nie musiałby odpowiadać na zarzuty o zbyt lakoniczną opowieść. Fantastyka wpleciona jest zwinnie: na pograniczu fatamorgany, odurzenia narkotykami, opętania wojną. Jest tutaj trochę niedopowiedzenia. Finał też nic nie rozwiązuje, pozostawiając czytelnika w sferze domysłów.
Książka na pewno nie przysporzy Sapkowskiemu nowych fanów ale też myślę że starzy fanowie przez Żmiję od jej autora się nie odwrócą. Tragedii nie ma. Można było więcej oczekiwać, owszem. Ale docenić też trzeba, że taka książka to wyzwanie - niełatwo wplatać fantastykę w brutalny realizm wojny. Sapkowskiemu wyszło to bezboleśnie. Na dziesięciostopniowej skali daję mu pewną szóstkę.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach