Pomógł: 55 razy Wiek: 41 Dołączył: 11 Sie 2006 Posty: 11315 Skąd: Tai chi
Wysłany: 2009-11-22, 11:08 Fantastyka - Wydanie Specjalne 4 (25) 2009
Może nie jest to recenzja książki, może nawet nie recenzja, ale i tak napiszę Przeczytałem Wydanie Specjalne Fantastyki z tekstami autorów, których książki wydaje MAG w serii Uczta Wyobraźni. Podsumowując - warto! A bardziej szczegółowo od najlepszego moim zdaniem tekstu:
Charles Stross - Nierównowaga sił
Lekkie zaskoczenie, bo po Accelerando, które wymęczyłem to opowiadanie jest najlepszym w zbiorze. Hard Sci-Fi opowiadające o tym jak obcy przenoszą całą Ziemię w stworzoną przez siebie część wszechświata. Dzieje się to w okresie trwania zimnej wojny, a cała sytuacja totalnie wywraca do góry nogami sytuację geopolityczną naszego świata. Tekst świetny i mimo sporej dawki naukowości czyta się go lekko. Niestety pisarz walnął jeden taki błąd merytoryczny, że aż ciężko uwierzyć. Pisze o Unii Europejskiej w latach 70tych ubiegłego wieku.
Hal Duncan - Ucieczka z piekła
Jeśli ktoś się spodziewał klimatów jak z Welinu to może się zdziwić. Jest to minipowieść opowiadająca o czworgu bohaterów trafiających do piekła za różne grzechy, różnym karom poddanych i zjednoczonych w pewnym momencie przez wspólną próbę ucieczki. Soczysty tekst. Spójna, oddziałująca na wyobraźnię wizja hadesu i nieźle poprowadzona fabuła. Sporo krwi i bluzgania, ale wiecie, tekst o piekle Oceniam niżej niż tekst Strossa przez fiksację jaką były przeczytane przeze mnie ostatnio Listy z Hadesu Thomasa. Tamta wizja podobała mnie się jeszcze bardziej.
Jeff VanderMeer - Trzy dni w przygranicznym miasteczku
Typowy VanderMeer. Jeśli ktoś lubi inne jego teksty to ten też przypadnie do gustu. Historia kobiety, która po stracie męża podróżuje w poszukiwania tajemniczego Miasta i po drodze trafia do tytułowego miasteczka, w którym trafia na trop głównego celu. Totalne oderwanie od rzeczywistości i wycieczka w nieznane. Świetnie napisane i wciągające.
K.J. Bishop - Sztuka umierania
Jeden z jej pierwszych tekstów i tak naprawdę wygląda na szkic przed pisaniem Akwaforty. Można pochwalić za wyobraźnię i poetycki sposób pisania, ale ja bym polecił zacząć zapoznawać się z twórczością tej pani od książki, która jest świetna.
_________________ "Bo poza tym, że gubisz włoski to jesteś całkiem ślicznym facetem."
Pomógł: 1 raz Wiek: 37 Dołączył: 07 Maj 2008 Posty: 1881 Skąd: Wawa
Wysłany: 2009-11-22, 11:17
Też napisałem parę słów o tym wydaniu. I podobnie nawet oceniam te utwory, Stross najlepszy, Bishop może nie najsłabsza, jak po prostu rozbudzone apetyty Akwafortą zostały niezaspokojone.
VanderMeer - znowu miasto, niedługo jego nazwisko zacznie być synonimem do słowa "miasto".
Pomógł: 55 razy Wiek: 41 Dołączył: 11 Sie 2006 Posty: 11315 Skąd: Tai chi
Wysłany: 2009-11-22, 11:20
Ze Strossem to miałem tak, że żal było, że się ta historia już kończy. Co do Bishop to dokładnie tak. Mam wrażenie, że lepiej by było gdyby zamieścili jakiś inny jej tekst. Dla ludzi czytających wcześniej Akwafortę jest to tylko ciekawostka.
_________________ "Bo poza tym, że gubisz włoski to jesteś całkiem ślicznym facetem."
Ze Strossem to miałem tak, że żal było, że się ta historia już kończy.
Zdecydowanie tak. Szkoda, że opowiadanie to nie powieść.
Z chęcią poczytałbym o zmaganiach USA-ZSRR na płaskiej Ziemi Jeżeli całości byłaby okraszona dopiskami to na temat jednej to na temat drugiej ideologi to już zupełnie byłoby miło
Pomogła: 7 razy Wiek: 31 Dołączyła: 14 Sie 2007 Posty: 5405 Skąd: Katowice
Wysłany: 2010-01-04, 21:39
Skończyłam dzisiaj Pierwsze 3 opowiadania przeczytałam już dawno, po czym w połowie Ucieczki z piekła przestałam - bo chyba nudnych lekcji w szkole nie było, a tylko wtedy to czytałam
Najlepsze? Jak dla mnie VanderMeer. Za to, jak pisze o mężczyźnie bohaterki - intryguje absolutnie. Pięknie I w ogóle mnie się bardzo podobało jako całość.
Następie Stross - niewiele niżej, też świetne opowiadanie. Duncan mnie natomiast zmęczył. Choć początek był świetny, to później łażą po tym piekle i łażą... i klną... i łażą i rozpiździel robią... zieew. A Bishop? Nie pamiętam już o czym było, a to chyba wystarczy za komentarz, że mnie nie powaliło. Choć język ma fajny.
Wrażenia nieskładne trochę, ale na nic lepszego mnie nie stać jak chodzi o to
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach