Strona Główna Fahrenheit 451
rozmowy o książkach, muzyce, filmie i... wszystkim innym

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat

Poprzedni temat «» Następny temat
Lindqvist John Ajvide - Ludzka przystań
Autor Wiadomość
Sharin 
Wierszokleta
Kosmogonik


Wiek: 40
Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 450
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2010-04-18, 20:48   Lindqvist John Ajvide - Ludzka przystań

Ludzka przystań to moje pierwsze spotkanie z prozą Johna A. Lindqvista. Do sięgnięcia po ową książkę zachęciły mnie słowa jej wydawcy: „Szwedzki Stephen King wydawany w 25 krajach”. Zwykle nie przywiązuję większej wagi do tego typu haseł, ale ostatnio zaufałem jednemu z nich i bardzo dobrze na tym wyszedłem. Poznałem twórczość innego szwedzkiego pisarza, Stiega Larssona. Oczywiście nie bez znaczenia była także magnetyczna siła imienia i nazwiska jednego z największych twórców horrorów w historii literatury. Nie mogłem oprzeć się pokusie, aby na własnej skórze sprawdzić, ile prawdy jest w tym, co napisało wydawnictwo Amber.

Powieść to przede wszystkim historia wielkiej miłości ojca do córki. Anders, Cecilia i ich sześcioletnia Maja wiodą radosne życie na Domarö, wyspie położonej w archipelagu południowego Roslagen. Wszystko ulega zmianie, gdy pewnego słonecznego dnia Maja znika w niewyjaśnionych okolicznościach. Spacer do stojącej nieopodal latarni morskiej kończy szczęśliwą idyllę. Mała dziewczynka w czerwonym kombinezonie dosłownie rozpływa się w powietrzu.
Jest to jednak dopiero początek tragicznych wydarzeń. Zrozpaczony ojciec, szukający ukojenia w butelce wypełnionej winem, po blisko dwóch latach wraca na wyspę uporać się ze swoim życiem. Nieświadomie odkrywa mroczną i skrywaną od dziesięcioleci prawdziwą historię Domarö.

Czy Ludzka przystań przypomina książki pisane przez Stephena Kinga? Patrząc na rozbudowane w powieści wątki obyczajowe, mogę z czystym sumieniem odpowiedzieć twierdząco. John A. Lindqvist nie rzuca czytelnika na głęboką wodę, nie zasypuje go momentami podnoszącymi ciśnienie. Atmosferę napięcia buduje stopniowo. Większa część Ludzkiej przystani to ogromne wprowadzenie do przyszłych, kulminacyjnych wydarzeń. Mamy więc czas na dokładne poznanie miejsca wydarzeń, a także głównych bohaterów, których podobnie jak w twórczości pisarza z Maine jest bardzo wielu.

Świat ukazany w książce jest jak najbardziej rzeczywisty. Nie odnosimy wrażenia oderwania od realiów otaczających nas na co dzień. Wszystko dlatego, że autor zmienia rzeczywistość na potrzeby reguł rządzących literaturą grozy stopniowo. Co pewien czas wprowadza wątki, które w mniejszym lub większym stopniu odsłaniają przed czytelnikiem sekrety sprzed lat.

Nie ma powieści doskonałej, a przynajmniej ja takiej nie znalazłem. Główną wadą Ludzkiej przystani jest rozwlekła fabuła. Jeżeli ktoś lubi dynamiczną akcję, książka Johna A. Lindqvista nie jest dla niego. Zasiadając do jej lektury czytelnik musi brać pod uwagę, że będzie miał do czynienia z narracją solidną, rzetelną, ale jednocześnie powolną. Malownicze opisy, drobiazgowe ukazanie społeczeństwa wyspy jako całości, a także zobrazowanie życia co bardziej znaczących mieszkańców Domarö nie dla wszystkich jest najważniejsze. Czyż jednak taka konstrukcja powieści nie przybliża jej autora jeszcze bardziej do stylu Stephena Kinga?

Podsumowując, spotkania z Johnem A. Lindqvistem nie żałuję. Pisarz twórczością nie rzucił na kolana, ale z pewnością zachęcił do sięgnięcia po kolejną książkę swojego autorstwa. Mam nadzieję, że będzie ona jeszcze bardziej kingowska niż Ludzka przystań. Tylko tak dalej, panie Lindqvist!
_________________
Próżnia doskonała - new 01. 2014
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Link do Shoutbox

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group