Jestem ciekaw waszego zdania na temat uruchomienia ksiegarnie ebookow dzialajacych na zasadach:
- Kazdy ebook bez drm (bez restrykcji kopiowania/drukowania), ale w tresci/formie ebooka zakodowano wasze Imie i Nazwisko/kod odnoszacy sie do niego.
- Formaty plikow epub, PDF, rtf, obrazki (PNG,JPG...), jar na komorke.
- Ksiazki o ok 30%-40% tansze niz wydanie papierowe.
- Mozliwosc tanszego kupienia 3-5 ksiazek (ok. 50%) zanim one ostatecznie powstana.
Jesli bylbys zainteresowany/na taka forma ksiegarni ile ksiazek na rok chcialbys/chcialabys kupic?
Gdyby taka ksiegarnia miala zajmowac sie na poczatku tylko fantastyka to ksiazki jakich wydawnictw lub jakich autorow chcielibyscie zobaczyc w niej?
_________________ Wierzba poddaje się wiatrom i wiedzie jej się dobrze,
aż pewnego dnia zmienia się w ścianę wierzb
odporną na wiatry. To jest przeznaczenie wierzby.
[Frank Herbert, "Diuna"]
Pomógł: 18 razy Wiek: 109 Dołączył: 10 Sie 2006 Posty: 2699 Skąd: f451
Wysłany: 2010-05-19, 09:09
Podoba mi się wklejanie danych zamiast drm
Pomysł obrazkowych danych tekstowych do mnie nie przemawia - toporny zoom, ale reszta formatów OK
- Ksiazki o ok 30%-40% tansze niz wydanie papierowe.
Jak dla mnie to jest chyba w tym momencie największy problem .... przy 40% rabacie książka kosztująca 30 zł jako ebook kosztuje 22 zł z VAT co w efekcie dla końcowego odbiorcy daje w porywach do 27% rzeczywistego upustu (i nie interesuje go, a raczej tylko wkurza pisanie ze to 40% ), a na rynku znajdziesz księgarnię oferujące 25% i dostawę gratis, jest tez allegro i inne aukcje, antykwariaty itp.
Wcześniej i 50% (czyli ok 40% rzeczywiste) to już ciekawsze
MAG ma sporo fajnych nowych i kilka kontynuacji, FS jako ebook może by się lepiej prezentowała (z reguły odstręczają mnie ich okładki i masówka, ale czasem coś się znajdzie), z fantastyki to jeszcze Solaris, Rebis, Znak, Amber pewnie o kilku zapomniałem
Sugeruje poczekać co zrobią z ustawa VAT na knigi , jak wyrównają to rabaty będą ciekawsze
_________________ "- Nie wiedziałem, że wszyscy przeszliście na buddyzm i mówicie językiem ciasteczek szczęścia."
Znaczy każdą książkę będzie można ściągnąć w każdym z tych formatów. Dodatkowo dla obrazków można by było przy ściąganiu wybrać rozdzielczość i rozmiar czcionki. Pytanie czy widzicie potrzebę jeszcze innego formatu (ze względu na czytniki itp....)?
_________________ Wierzba poddaje się wiatrom i wiedzie jej się dobrze,
aż pewnego dnia zmienia się w ścianę wierzb
odporną na wiatry. To jest przeznaczenie wierzby.
[Frank Herbert, "Diuna"]
Pomógł: 55 razy Wiek: 41 Dołączył: 11 Sie 2006 Posty: 11315 Skąd: Tai chi
Wysłany: 2010-05-21, 09:09
Sam pomysł jest dobry. Szczególnie sprzedawanie w możliwie jak największej liczbie formatów. Problem widzę z dostępem do tych książek. Nie wiem, czy wydawcy w Polsce są już do takiej dystrybucji przekonani. Ostatnio Solaris miał plany sprzedawania książki Egana "Teranezja" tylko przez swoją księgarnię internetową. Normalne, papierowe wydanie. Nie wyszło im to. Za mało też w Polsce jeszcze czytników w rozsądnych cenach. Po prostu myślę, że rynek w naszym kraju jeszcze do tego nie dojrzał.
_________________ "Bo poza tym, że gubisz włoski to jesteś całkiem ślicznym facetem."
Pomogła: 16 razy Dołączyła: 24 Sty 2007 Posty: 6580
Wysłany: 2010-05-21, 09:16
przy dzisiejszych mozliwosciach znalezienia za free ebooka to moze sie nie udac.. ja sama najpierw bym szukala darmowego ebooka a potem ewentualnie kupila.. ale placic za plik/dokument jakąś grubszą cenę mi sie nie widzi. jak kupowac to papierowe wydanie, lub elektroniczne za symboliczną opłatą (do 10 zl )
Pytanie czy widzicie potrzebę jeszcze innego formatu (ze względu na czytniki itp....)?
przydałby się format fb2
No i niestety kwestia ceny. upust 30-40% przy obecnych cenach nie jest zbyt atrakcyjny. Może nie do 10 ale tak do 15zł powinny wahać się ceny. więcej = nie za bardzo. Przekroczenie 20zł za dokument tekstowy to już jakaś bariera psychiczna się włącza.
Cena niższa o 30% to żadna zniżka, już teraz większość księgarni internetowych sprzedających papierowe książki ma podobny . Ktoś powie, że odpadają tylko koszty druku, a one nie stanowią wcale największej części ceny. Oczywiście, że nie, bo najwięcej "zjadają" pośrednicy. Upust hurtownika u wydawcy oscyluje wokół 50%, więc zakładając, że książka kosztuje 40 zł, wydanie jej (z wydrukiem, honorarium autora, pracami redakcyjnymi, składem, marketingiem wydawnictwa i zyskiem wydawcy) kosztuje 20 zł! Jeśli założymy, że odpadnie nam conajmniej jeden pośrednik i nie musimy składować ton papieru to z ceny zdecydowanie można zejść więcej niż 30%. Ale to wymaga zmiany nastawienia...
_________________ Uwaga na niewypały literackie. Ich autorzy niebezpieczni są jeszcze po latach. [S. J. Lec]
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach