Wydawnictwo: MAG
Tytuł oryginału: Anathem
Tłumaczenie: Wojciech Szypuła
Okładka: Twarda
Stron: 960
Cena: 69 Zł
W sprzedaży od: 21.10.2009 r.
Cytat:
"Powstał inteligentny, fascynujący i niesłychanie rozbudowany prequel „Cryptonomiconu” [Cykl Barokowy -przyp.wyd], który pozwolił Stephensonowi uporządkować i usystematyzować zdobycze ludzkiego intelektu oraz przygotował grunt pod następną książkę – „Peanatemę”. Najwyraźniej trzeba było zrobić krok do tyłu, żeby zrobić trzy kroki do przodu i odświeżyć klasyczny model powieści SF."
-Paweł Matuszek - Nowa Fantastyka 10/09
Niezmiernie rzadcy są pisarze, których podstawową zasadę stanowi zmiana i poszukiwanie.(...)Stephenson od Diamentowego wieku wyraźnie określił się jako pisarz należący do drugiej z powyższych kategorii, z każdą książką zmieniający konwencje, stawiający sobie inne cele i w ten sposób podnoszący poprzeczkę. Najnowsza "Anathem" [polski tytuł "Peanatema"] przychodzi po monumentalnym Cyklu Barokowym i większość czytelników zada od razu pytanie: czy przeskoczyła Cykl?" - Jacek Dukaj - Czas Fantastyki 1/09
"Powieści Stephensona nierozerwalnie wiążą się z jego życiem. Jeśli przyjrzymy się im w kolejności chronologicznej to łatwo zauważyć, że odzwierciedlają stopniowy odwrót pisarza od nowoczesnych technologii na rzecz coraz większego ogniskowania uwagi na człowieku i przyrodzonych mocach jego umysłu. Na razie „Peanatema” jest ukoronowaniem tego procesu.Stephenson opisał tu badaczy, filozofów, naukowcy, którzy zostali zamknięci w zakonach i pozbawieni dostępu do komputerów, akceleratorów cząstek oraz reszty niezbędnego ustrojstwa, lecz nie zaprzestali swoich badań. Opracowali nowe metody pracy, równie dobre, a może nawet lepsze od starych, bo działające wyłącznie w oparciu o wszechstronne możliwości psychofizycznego instrumentarium człowieka. Tym samym Stephenson zdaje się mówić wprost – jedyną technologią, którą warto rozwijać jest człowiek.
Tytuł „Peanatema” powstał z połączenia dwóch słów: pean (hymn pochwalny, lub pieśń dziękczynna) i anatema (klątwa, albo ostre potępienie), co razem daje słowo, które pięknie oddaje ambiwalentny stosunek człowieka do własnego umysłu, bo łączy w sobie pochwałę i przekleństwo jego możliwości. Oczywiście u Stephensona więcej jest tego pierwszego, w czym jego książka również przypomina klasyczną powieść SF, ale odartą z dawnej naiwności i zrestartowaną w nowej formule. Formule na miarę XXI wieku."
Paweł Matuszek - Nowa Fantastyka
Pomógł: 18 razy Wiek: 109 Dołączył: 10 Sie 2006 Posty: 2699 Skąd: f451
Wysłany: 2010-08-20, 21:57
Barokowy czeka na natchnienie ... z opisów wydało mi się że Peanatema to raczej odrębne coś nie powiązane z Barokowym ... chyba że masz na myśli zapoznanie z twórczością
.. ogólnie to taki był plan .. poczytać Diamentowy i Barokowy cykl ... ale ta promocja teraz kusi
_________________ "- Nie wiedziałem, że wszyscy przeszliście na buddyzm i mówicie językiem ciasteczek szczęścia."
Pomógł: 55 razy Wiek: 41 Dołączył: 11 Sie 2006 Posty: 11315 Skąd: Tai chi
Wysłany: 2010-08-20, 22:00
necro napisał/a:
chyba że masz na myśli zapoznanie z twórczością
Tak. Nie wiem tylko, czy w Peanatemie nie ma takiego myku jak między Crypto i Barokowym, gdzie bohaterowie się nazywali tak samo i niby byli jakimiś dalszymi krewnymi. Nie wpływa to jednak na fabułę. Po prostu tak sobie myślę, ze warto Stephensona czytać po kolei, chociaż sam nieco zamieszałem, bo u mnie było tak: Zamieć, Diamentowy, Crypto, Barokowy, Zodiac.
_________________ "Bo poza tym, że gubisz włoski to jesteś całkiem ślicznym facetem."
Nie wiem tylko, czy w Peanatemie nie ma takiego myku jak między Crypto i Barokowym, gdzie bohaterowie się nazywali tak samo i niby byli jakimiś dalszymi krewnymi.
Nie ma, można brać w ciemno. Zwłaszcza, że
:
akcja nie za bardzo dzieje się na Ziemi .
Czytanie powieści Stephensona po kolei może pomóc tyle, że pokazuje ewolucję pisarza, który coraz niej skupia się na technologii, a coraz bardziej na człowieku. Peanatemę czyta się bardzo dobrze, bo oprócz wtrącanych tu i ówdzie wywodów (które nie są "kwiatkiem do kożucha" zważywszy na środowisko uczonych, w którym rozgrywa się powieść), jest dużo dialogów, sporo akcji. Polecam!
_________________ Uwaga na niewypały literackie. Ich autorzy niebezpieczni są jeszcze po latach. [S. J. Lec]
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach