Wysłany: 2012-01-20, 09:40 Dziwny problem z dyskiem SSD
Jakiś czas temu kupiłem sobie nowy dysk ssd A Data 64 GB. Wszystko było świetnie dopóki nie spaliłem płyty głównej .
Po wymianie płyty przez dwa tygodnie było oki, potem jednak gdy włączyłem komp po weekedzie nieobecności nagle płyta albo wcale nie widziała dysku, lub po resecie nie mogła odczytać danych z dysku. Kombinowałem z zmianą kabli, z podłączaniem do innych portów, ale niewiele to dawało nawet jak płyta na chwilę widziała dysk to nie mogła odczytać danych lub po prostu zawieszał sie komp.
Zrobiłem nawet renstalkę i podłączyłem ssd jako drugi (wcześniej stał na nim system) ale w momencie gdy wykrywało mi dysk w Windowsie komp sie zawieszał.
Po odłączeniu dysku ssd i korzystaniu tylko z hdd nie ma problemów.
Podejrzewam że coś może być z kontrolelem sata na płycie ale w serwisie który mi wymieniał płytę musiałbym pare dni czekać aż rzucą okiem. Tylko dysk hdd działa bez problemu a ssd odstawia numery.
Spotkałem się też z opinią że wczesne dyski ssd mają dość wadliwe kontrolery ale nie wiem czy warto temu wierzyć.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach