Wysłany: 2013-01-06, 22:20 Wątek taki trochę (mocno) alkoholowy
Zrobiłem na święta bożonarodzeniowo-noworoczne cytrynówkę.
Nie wyszła mi . Z mojej winy, z lenistwa i odkładactwa na później
CHÓR: BUUU
Oczywiście zawsze można wypić z Colą, bo ona każdy smak zabije. Postanowiłem jednak nie być aż tak prostacki i spróbować zadziałać szkodzie.
CHÓR: NO I? NO I?
Czegoś by trzeba było dodać. Pierwsze co przychodzi do głowy, to wlać miodu. Jest jeden problem. Nie posiadam owego specyfiku, ale mam miodzik ( to taki substytut z cukru, kwiatów mlecza i cytryn). Zagotowałem wodę, rozpuściłem i dolałem do nalewki.
CHÓR: TAK?
Wyszedł napitek dobry. Ciężki w smaku, ale wyrazisty. Z wyczuwalną nutą miodu, która zakryła wcześniejsze niedostatki smakowe.
CHÓR: BRAWO
Tak w sumie, to piwo, ma swój topik. Jedzenie ma. Myślę, że coś mocniejszego, też powinno. Zwłaszcza, że część z Was znam
_________________ Kiedy w życiu jest źle
Gdy wszystko wk... Cię
Jeśli ochoty wciąż brak
Przebrzydły osrał Cię ptak
Pomógł: 55 razy Wiek: 41 Dołączył: 11 Sie 2006 Posty: 11315 Skąd: Tai chi
Wysłany: 2013-01-06, 22:31
Każdą cytrynówkę, która się okazała nie bałdzo można ożywić wlewając do butelki kieliszek syropu malinowego.
Mojej imbirówki już chyba nic nie uratuje. Myślę, że spieprzyłem ją tym miodem gryczanym, chociaż teraz to wydaje mnie się, że to po prostu nie był dobry pomysł na nalewkę i trzeba było zrobić coś innego Spróbuję to z colą wypić kiedyś i zdam relację.
_________________ "Bo poza tym, że gubisz włoski to jesteś całkiem ślicznym facetem."
Co do Ratafii to musze stwierdzic ze andrzejki to bylo za szybko zeby ja zlewac. To co zlalismy w sylwestra jest duzo lepsze w sensie bardziej przegryzione bardziej czuc rozne owoce mniej spiryt. A najlepiej wszystkim wchodza owoce z gasiorka
_________________ Creation. That is why we are here.
Wspomniałaś o ratafii, to sobie właśnie w niej dzioba umoczyłem. Faktycznie, teraz to zupełnie inny smak. Aż się chce przy tym usiąść do jakiegoś filmu i sączyć niczym koniak. Powolutku delektować się różnorodnością bukietu
_________________ Kiedy w życiu jest źle
Gdy wszystko wk... Cię
Jeśli ochoty wciąż brak
Przebrzydły osrał Cię ptak
Pomogła: 1 raz Wiek: 26 Dołączyła: 26 Maj 2008 Posty: 1034
Wysłany: 2013-01-07, 13:57
Ania napisał/a:
Co do Ratafii to musze stwierdzic ze andrzejki to bylo za szybko zeby ja zlewac. To co zlalismy w sylwestra jest duzo lepsze w sensie bardziej przegryzione bardziej czuc rozne owoce mniej spiryt. A najlepiej wszystkim wchodza owoce z gasiorka
To ja chcę spróbować lepszego tez Zostawicie mi kielonka i troszkę owoca xD
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach