Osobiście jakoś nie wciągnęły mnie gry kafelkowe ale mam ochotę spróbować
Cytat:
Muszę napisać, że dawno nie grałem w grę, w której kombinowanie w najczystszej postaci sprawiałoby mi taką przyjemność. Największym atutem Taluvy jest to, że trzeba przy niej myśleć w trzech wymiarach. To nie Carcassonne, w którym interesują nas tylko brzegi planszy a już ułożone i zapunktowane obszary zostają na stole tylko po to, żeby ładnie wyglądać. Tutaj cały czas trzeba zastanawiać się nad wykorzystaniem przestrzeni na całej powierzchni wyspy. I mieć na uwadze to, że przeciwnicy nie pozostaną obojętni na nasze poczynania - nieostrożny ruch może utorować drogę do łatwego zwycięstwa innemu graczowi.
Taluva pewnie nie spodoba się każdemu. Sam mam znajomych, którzy pomimo sporego "stażu" planszówkowego łamali sobie nad nią głowy i do niczego nie doszli stwierdzając: "ja chyba nie umiem myśleć w ten sposób i nie bardzo mam ochotę próbować dalej". Jednak z drugiej strony zauważyłem pozytywny odzew ze strony graczy okazjonalnych, na których atut wizualno-prezencyjny zadziałał ze zdwojoną siłą. Dla mnie jest to jedna z najlepszych gier kafelkowych w jakie grałem - prześliczna, fantastycznie wykonana i fascynująca pod względem mechaniki.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach