Pomógł: 7 razy Wiek: 33 Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 2736 Skąd: Łódź
Wysłany: 2016-04-14, 08:24
Nefra napisał/a:
No!! To się chwali, bo w dzisiejszych czasach jakieś trolle opłacane piszą w necie, że Janda: "co to w ogóle za aktorka", "komunistyczne popłuczyny", "szmata komunistyczna" - naprawdę i nie jest to ironia.
A daj spokój. Ludzie to teraz (w zasadzie pewnie było tak zawsze) potrafią politykę, i to tę w najgorszym wydaniu, wmieszać do wszystkiego. Smutne to bardzo. Dla mnie liczy się to, co Janda tworzy i w jaki sposób to robi. A do tego jak genialnie mówi o sztuce! Widać, że ta kobieta po to żyje, żeby tworzyć teatr (i to raczej nie jakąś szmirę).
madziaro napisał/a:
bo Neferko ja nauczyłam się jednego bardzo bardzo dawno temu - nie czytam komentarzy pod artykułami i jakoś spokojniej mi się żyje. Bo niestety anonimowe trollowanie na każdy temat, byle bardziej chamsko, ma się w komentarzach bardzo dobrze
Pomogła: 6 razy Wiek: 37 Dołączyła: 09 Sie 2006 Posty: 3959
Wysłany: 2020-01-07, 13:08
Jako że moja miłość do musicalu "Koty" jest już pewnie pełnoletnia I niestety platoniczna bo opiera się tylko na nagraniach i piosenkach (chociaż może jeszcze gdzieś kiedyś musical wystawią, kto wie <3 ) poszłam w weekend na Koty Nie powiem, po tych wszystkich negatywnych recenzjach bałam się trochę tego co zobaczę- u nas w kraju grają wersję bez poprawek...poszłam i siedziałam przez 2 godziny jak zaczarowana, Nucąc w głowie ukochane momenty
Podobało mi się wszystko ludzie koty, jak ruszali uszami i ogonami , jak śpiewali, każda ponoć przydługa i poplątana piosenka ba "Beautiful Ghosts" Tailor Swift nie chce mi wylezc z głowy, chociaż to totalnie nie moja bajka
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach