Strona Główna Fahrenheit 451
rozmowy o książkach, muzyce, filmie i... wszystkim innym

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat

Poprzedni temat «» Następny temat
Kocio - zwierzęcy temat
Autor Wiadomość
tygryska 
Fotomajster
pregowana



Pomogła: 9 razy
Wiek: 61
Dołączyła: 25 Lut 2007
Posty: 12655
Skąd: z tej samej bajki
Wysłany: 2018-08-07, 16:23   

fattys wspolczuje :* ale niestety tak bywa... ale zal pozostaje - ja nadal pamietam czarnego (tez musialam pozwolic na uspienie i ryczalam jak bóbr), teraz tyśka ma juz chyba z 25 lat i coraz slabsza sie robi - nadal w sumie prawie zdrowa ale... nie wiem jak to przezyje
_________________
kot tez czlowiek tylko ma ogon, futerko i jest madrzejszy...
 
 
 
Nefra
Znikopis


Pomógł: 16 razy
Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 10914
Skąd: z Matrixa
Wysłany: 2018-08-28, 00:18   

Ja od lat już tak mam - wchodzę do domu i nic mnie nie wita szczekaniem :( Psów nie ma, ale - Jak wjadę na podjazd - to koty się pojawiają - wokół nóg przewijają i towarzyszą, gdy rozpakowuję samochód. Pierwszą moją kotą jest Agata - ona z nami rozmawia, bardzo gadatliwa jest. Gdera, gdy wyjmuję zakupy, miałka z podniecenia, gdy je niosę do domu - chwali łupy jeszcze zupełnie innym terkotaniem. Gdy wyciągnę z torby już w kuchni coś dla kotów - to chwali żarliwie i głośno na tyle - by reszta kocich zebrała się w kuchni :) A ona nie wiem ile jeszcze z tym rakiem przeżyje - według weta - już nie żyje od miesiąca. Strasznie będzie bez tego jej kociego szczebiotania w domu. Inne koty, prawie w ogóle nie gadają do nas. :( Serio> :(
_________________
 
 
Fatty 
Bajarz

Dołączyła: 21 Mar 2009
Posty: 1364
Wysłany: 2018-08-30, 17:03   

Mój Buryś gada aż nadto.

On nie szczebiota. On się drze.
_________________

 
 
Nefra
Znikopis


Pomógł: 16 razy
Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 10914
Skąd: z Matrixa
Wysłany: 2018-08-31, 20:56   

Właśnie zaczął gadać ten przybłęda niekastrowany. Nazwaliśmy go Thor. ;) Drze pyska, gdy mu rano drzwi nie otworzę, bo może karmię koty w kuchni, a on na zewnątrz? Wpuszczam, a on nadal się drze, bo taaaaki niezadowolony, że drzwi nie otworzyłam rano. Albo wparowuje w środku dnia i drze się, że głodny. Muszę go odrobaczywic, bo chyba więcej wydam na karmienie go, niż na szczepionkę :(
_________________
 
 
Fatty 
Bajarz

Dołączyła: 21 Mar 2009
Posty: 1364
Wysłany: 2018-09-29, 08:03   

Przycięłam kotom pazurki (Nefra, nie unoś się przycięłam a nie usunęłam) :mrgreen:

Dzięki temu wciąż mam oko... powieka jest uszkodzona, ale nie rozerwana, bok twarzy podrapany nie rozpruty. Przeleciał mi Burełko po twarzy tak, jak tylko on to potrafi, a 6 kilo kota potrafi.
_________________

 
 
Nefra
Znikopis


Pomógł: 16 razy
Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 10914
Skąd: z Matrixa
Wysłany: 2018-10-01, 21:21   

Nie unoszę się już na takie sprawy - ja muszę przycinać gałęzie w ogrodzie drzewkom, na których koty piłowały sobie pazury ;) Ty przycinasz pazurki - ja gałęzie - z tego samego powodu rotfl
_________________
 
 
Fatty 
Bajarz

Dołączyła: 21 Mar 2009
Posty: 1364
Wysłany: 2018-10-02, 21:54   

Nefra napisał/a:
ja muszę przycinać gałęzie w ogrodzie drzewkom, na których koty piłowały sobie pazury


nie piłowały a ostrzyły :D Moje kotewcie miały pazury przycinane drugi raz - około 1,5 tygodnia schodzi aby z tępego, przyciętego pazurka na powrót zrobił się długi szpikulec. Ledwo wypuszczę je z obcinania, to lecą robić pazury na drapak.


Rozważałam adopcje psa- namierzyłam 2 kotolubne psy dobrze radzące sobie w bloku, kotolubne. Współlokator przeciwny bo nie lubi psów i toleruje tylko jak są przy budzie. Ostatnio słyszę "Weź sobie nawet tego trzeciego kota tylko nie psa" i się zastanawiam :lol: Bo w mojej klatce dziewczyna ma kociczki na DT do adopcji, tylko do domów niewychodzących... tylko 3 sztuki na 57 m to chyba za dużo
_________________

 
 
Nefra
Znikopis


Pomógł: 16 razy
Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 10914
Skąd: z Matrixa
Wysłany: 2018-10-06, 21:31   

Ale przecież się przeniosłaś i zmieniłaś prace?? To chyba jest motywacja, moze niekoniecznie na nowego psa, ale na nowe-lepsze życie??
_________________
 
 
angel 
Znikopis
Devilka


Pomogła: 5 razy
Wiek: 105
Dołączyła: 23 Cze 2007
Posty: 5593
Skąd: z co piątej kinderniespodzianki
Wysłany: 2018-10-14, 12:12   

Lusia w czwartek miała sterylke i do tej pory odmawia chodzenia,tam gdzie ją postawie tam usiądzie i ani kroku nie zrobi. No chyba, że psa zobaczy to z radości nawet na dwóch łapach szaleć zaczyna. Z siku też problem bo w ubranku nie chce zrobić a jak już się poddam i zdejme na chwilę to przy próbie zakładania jest wscieklizna czyli gryzienia, warczenie, wyrywanie się, masakra normalnie. Jak długo to jeszcze tak będzie??
_________________
.. kobieta jest tym bardziej anielska im ma więcej diabła w sobie .....

http://przepisyzestaregozeszytu.blogspot.com/
 
 
 
ene 
Znikopis
eee.. ne!


Pomogła: 16 razy
Dołączyła: 24 Sty 2007
Posty: 6580
Wysłany: 2018-10-14, 12:46   

może skonsultuj z wetem czy mozna juz zdjąć ubranko, moze tylko na noc jej bedziesz zakladac (zeby nie pilnowac czy nie liże)?

tylko weź pod uwagę że nigdy nie mialam psa, wiec nie wiem czego się spodziewać ;)
_________________
...
 
 
angel 
Znikopis
Devilka


Pomogła: 5 razy
Wiek: 105
Dołączyła: 23 Cze 2007
Posty: 5593
Skąd: z co piątej kinderniespodzianki
Wysłany: 2018-10-14, 13:12   

O nie ma mowy żeby nie miała ubranka bo ciągle chce się tam drapac i gryźć
_________________
.. kobieta jest tym bardziej anielska im ma więcej diabła w sobie .....

http://przepisyzestaregozeszytu.blogspot.com/
 
 
 
salat 
Dziejopis


Pomógł: 2 razy
Wiek: 35
Dołączył: 29 Sie 2006
Posty: 2817
Wysłany: 2018-10-14, 14:06   

Nasza miala podobnie. Gdzie ja zostawiliśmy tam leżała ewentualnie zmieniała pozycję, z tyn, ze u nas nie było ubranka a kolnierz. Po tygodniu chyba mieliśmy kontrole i zdjete szwy i juz bylo w porządku :)
_________________
Marzenia, które nigdy się nie spełniły… I nigdy się nie spełnią. Obraz powoli blednie lecz nie znika. Oczy powoli zaczynają dostrzegać świat. Ociężały umysł budzi się. Światełko w tunelu… Śmierć?
 
 
 
angel 
Znikopis
Devilka


Pomogła: 5 razy
Wiek: 105
Dołączyła: 23 Cze 2007
Posty: 5593
Skąd: z co piątej kinderniespodzianki
Wysłany: 2018-10-14, 17:50   

Kontrolę miała wczoraj, wszystko jest w porządku czyli szwy suche i nie opuchniete ponad miarę, na zdjęcie jesteśmy umówione na 22 czyli po 10 dniach od zabiegu. Mam nadzieję, że zacznie wcześniej chodzić
_________________
.. kobieta jest tym bardziej anielska im ma więcej diabła w sobie .....

http://przepisyzestaregozeszytu.blogspot.com/
 
 
 
angel 
Znikopis
Devilka


Pomogła: 5 razy
Wiek: 105
Dołączyła: 23 Cze 2007
Posty: 5593
Skąd: z co piątej kinderniespodzianki
Wysłany: 2018-10-15, 18:38   

No i zaczęła chodzić na spacerku bo po powrocie do domu zaczyna udawać, że nie ma nóżek, czyli kładzie się tam gdzie ja postawie i skomli do znudzenia żeby ją przenieść. Ale już się na to nie nabieram
_________________
.. kobieta jest tym bardziej anielska im ma więcej diabła w sobie .....

http://przepisyzestaregozeszytu.blogspot.com/
 
 
 
ene 
Znikopis
eee.. ne!


Pomogła: 16 razy
Dołączyła: 24 Sty 2007
Posty: 6580
Wysłany: 2018-10-15, 21:14   

połóż smakołyka w drugim końcu pokoju ;)
_________________
...
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Link do Shoutbox

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group