Strona Główna Fahrenheit 451
rozmowy o książkach, muzyce, filmie i... wszystkim innym

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat

Poprzedni temat «» Następny temat
Kocio - zwierzęcy temat
Autor Wiadomość
ene 
Znikopis
eee.. ne!


Pomogła: 16 razy
Dołączyła: 24 Sty 2007
Posty: 6580
Wysłany: 2018-12-23, 19:48   

to zmienia postać rzeczy :) trudno, bedzie odstawienie, a że jest stopniowe dla suki (karmi coraz mniejszą ilość) to moze nawet mniej stresowe dla niej? bo matka chyba też jakoś przeżywa rozstanie z dziećmi?
_________________
...
 
 
Fatty 
Bajarz

Dołączyła: 21 Mar 2009
Posty: 1364
Wysłany: 2018-12-23, 21:09   

Gdy się zorientowała gdzie idzie to od razu przyspieszyła i darła do przodu jak zaprzęgowiec - raz, że szczeniaki, dwa ona DT traktowała już jako swój dom. Musi się przestawić bidaczka.

Dom w którym była jest akurat po drodze do weta, teraz mi się skojarzyło. Może znów będzie myślała, że do bąbli idzie.

Tak bardzo się cieszę, że ona jest..
_________________

 
 
ene 
Znikopis
eee.. ne!


Pomogła: 16 razy
Dołączyła: 24 Sty 2007
Posty: 6580
Wysłany: 2018-12-23, 23:52   

Możesz pójść okrężną drogą jak nie chcesz jej robić nadziei ;)

ale tak czy siak przywyknie do nowego miejsca :)
_________________
...
 
 
Nefra
Znikopis


Pomógł: 16 razy
Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 10914
Skąd: z Matrixa
Wysłany: 2019-01-05, 21:25   

Fatty napisał/a:
Gdy się zorientowała gdzie idzie to od razu przyspieszyła i darła do przodu jak zaprzęgowiec - raz, że szczeniaki, dwa ona DT traktowała już jako swój dom. Musi się przestawić bidaczka.

Dom w którym była jest akurat po drodze do weta, teraz mi się skojarzyło. Może znów będzie myślała, że do bąbli idzie.

Tak bardzo się cieszę, że ona jest..


Tak się cieszę, że znalazła Ciebie i Ty ją :) Dopracujecie się, poznacie, zaufacie i będziesz miała najlepszą przyjaciółkę na świecie. Gratuluję Ci wyboru - nie malutkiego, tkliwego szczeniaczka, ale - mamusi! Normalnie - jestem z Ciebie dumna!!! :*
_________________
 
 
Nefra
Znikopis


Pomógł: 16 razy
Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 10914
Skąd: z Matrixa
Wysłany: 2019-07-03, 22:41   

Melduję swój zwierzęcy stan: 2 kotki (Ryśka ze Schroniska, Wiktoria z Marketu),1 kot (Thor z Ogrodu) i dwa żółwie (Kasia (albo Kazik)) i Stefan - (Przywleczone z Grecji do Blokowiska)
_________________
 
 
ene 
Znikopis
eee.. ne!


Pomogła: 16 razy
Dołączyła: 24 Sty 2007
Posty: 6580
Wysłany: 2019-07-04, 17:16   

czyli Agaty nie ma...


u mnie od dłuzszego czasu jeden kot - we wrześniu skończy 14 lat. Poza tym 2 akwaria
_________________
...
 
 
Fatty 
Bajarz

Dołączyła: 21 Mar 2009
Posty: 1364
Wysłany: 2019-07-04, 18:28   

O cześć dziewczyny, to ja też zreaktywuję.

Dwa koty - te same co były.
Psina Balbina- też ta sama i cudowna :)
Miałam mysz - pod moją nieobecność eks partner zajmował się kotami i stwierdził, że sprawdzi ich instynkty :bag: Mnie trafił szlag, a myszę nic, mieszkała ze mną ponad tydzień i znalazłam jej super domek.

Pozbywamy się dużego akwa - kto chce 250 l z szafką, życiem, filtrami, oświetleniem etc > ;)
_________________

 
 
ene 
Znikopis
eee.. ne!


Pomogła: 16 razy
Dołączyła: 24 Sty 2007
Posty: 6580
Wysłany: 2019-07-05, 05:48   

ja mam 72L i 250L więc podziekuję ;) właściwie to od dawna nie dokupuję ryb, ale glonojady to długowieczne bestie i na dodatek znów się rozmnożyły, co stwierdziłam jak zobaczyłam już tygodniowe maleństwo, albo nawet dwutygodniowe... już bez żółtka.

także plan samoistnego wygaszenia życia chyba nie wypali :P Bo kiedyś mam zamiar pozbyć się akwarium - jednego lub obu.


jak mysz przeżyła kocie instynkty to nie jest źle ;)
_________________
...
 
 
Nefra
Znikopis


Pomógł: 16 razy
Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 10914
Skąd: z Matrixa
Wysłany: 2019-10-11, 23:29   

ene napisał/a:
czyli Agaty nie ma...



Agata odeszła na raka w lutym tego roku. Straszne to było, bo rak zajął już pół kota (tylny pół). Thorek - mój ukochany kotik - też już przeszedł na drugą stronę tęczy. Nie mam pojęcia co się stało - wyleczyłam wszystko. Był wykastrowany, zaczipowany i naprawdę nawet ranki miał zaleczone i drzazgi wyjęte. Nie było nas ok 20 dni - była dziewczyna, która mieszkała z kotami tu i je kochała (zamiast nas). Po 10 dniach poszukiwań okazało się że leży śmierdzący trup w końcu działki. :(
Teraz zaadoptowałam kocię z fundacji. Rudo-białe. Facet. ADHD. Ręce i nogi mam podrapane.

Czyli mam trzy: Wiki zaadoptowaną w markecie, Ryśkę ze schroniska i Lookiego z fundacji.
_________________
 
 
ene 
Znikopis
eee.. ne!


Pomogła: 16 razy
Dołączyła: 24 Sty 2007
Posty: 6580
Wysłany: 2019-10-14, 20:06   

Thorek może został postrzelony? Przykra sprawa
_________________
...
 
 
Nefra
Znikopis


Pomógł: 16 razy
Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 10914
Skąd: z Matrixa
Wysłany: 2019-12-07, 23:29   

Postrzelony nie. Nie mam pojęcia - nie miał krwi ani ran. Teraz w miejscu Thorka jest już jego młodszy brat - Loki - biało-rude szaleństwo, a imię nie jest przypadkowe, bo doskonale do niego pasuje :)
_________________
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Link do Shoutbox

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group