Pomógł: 7 razy Wiek: 58 Dołączył: 10 Sie 2006 Posty: 17304
Wysłany: 2020-07-12, 07:57
"Morderca pająków" - od Michała Lipki w tą niedzielę artykuł o albumie "The Amazing Spider-Man: Powrót do domu" - super :
Cytat:
Co chwila dostajemy kolejne szczegóły, które rodzą jedynie następne pytania, a fabuła i psychologia postaci dojrzewają coraz bardziej. Do tego dochodzi świetny klimat, jedno zasadnicze, niby proste, ale wywracające wszystko do góry nogami pytanie i fakt, że wydarzenia z tego komiksu rozbrzmiewają w serii po dziś dzień, choć od jego premiery minęły już niemal dwie dekady. Wszystko to wieńczą znakomite rysunki legendy Marvela Johna Romity Jr. podkreślone idealnie tuszem w wykonaniu Scotta Hanny - jednego z najlepszych inkerów jakich zna ta branża.
Pomógł: 7 razy Wiek: 58 Dołączył: 10 Sie 2006 Posty: 17304
Wysłany: 2020-07-15, 11:29
"Final Spoon" czyli tekst o "Silver Spoon" #15 od Michała Lipki - znakomicie :
Cytat:
Opowieść zbliża się do końca, bohaterowie po raz ostatni okazują się przed nami by pokazać nam, czy uda im się spełnić swoje marzenia i to właściwie tyle. Lepiej nie opowiadać nic więcej - tego trzeba po prostu doświadczyć.
Cytat:
Jest tu szkolne życie, są problemy, są postacie, z którymi się identyfikujemy, jest miłość, tajemnic też nie brakuje. Jest ta siła wyrazu, jaką mają tylko osobiste historie - a ta dla autorki taka właśnie jest - są humor, klimat, całkiem dobra psychologia. I wreszcie ta doskonała w swej prostocie szata graficzna, która sprawia, że całość z miejsca wpada w oko.
Pomógł: 7 razy Wiek: 58 Dołączył: 10 Sie 2006 Posty: 17304
Wysłany: 2020-07-16, 10:51
"Rihito nie żyje?! - Oto zagadka dziewiątej odsłony mangi "Plunderer", której omówienie dopiero co nam Michał podrzucił - a więc pozdrawiamy kolegę rzecz pewna :
Cytat:
"Plunderera" nie da się nie uwielbiać, jeśli lubicie shouneny - taka jest prawda o tej serii.
Cytat:
Co trzeba wspomnieć koniecznie, czuć jest w "Plundererze" zagrożenie, walki są mocne, momentami nawet brutalne, a do tego wszystkiego mamy świetne skonstruowany świat, wciągającą fabułę, którą czyta się szybko i przyjemnie oraz nieźle skrojone, wyraziste i zapadające w pamięć postacie.
Cytat:
"Plunderer" ma świetny klimat i to pierwsze, co rzuca się w oczy. Mroczny, dynamiczny nastrój, który uderza czytelnika od razu. Jednak bohaterowie też są rewelacyjnie uchwyceni w swej prostocie, a całość wieńczy doskonałe oddanie zarówno świata, jak i walk.
Pomógł: 7 razy Wiek: 58 Dołączył: 10 Sie 2006 Posty: 17304
Wysłany: 2020-07-17, 12:01
"Ao Hal ride" - od Michała dziś w południe omówienie mangi "Hal" - cieszymy się :
Cytat:
Filmu nie widziałem, ale po przeczytaniu "Hala" (czy jak chce tego oryginał "Haru") chętnie obejrzałbym produkcję. Bo to urocza, ujmująca, przesycona emocjami opowieść o ludziach, ich uczuciach, stracie, miłości, smutku, radości i tajemnicach. Dobrze napisana, skoncentrowana na tym, co powinno być jej sednem, czyli rzeczach nam bliskich a nie fantastyce, wciąga i pozostawia po sobie uczucie niedosytu.
Cytat:
A jak wypada szata graficzna "Hala"? Nieźle. Jest dość prosta, typowo szojkowa, pozbawiona czerni, lekka i delikatna. Czasem aż prosiło się o nieco więc detali czy mroku, ale i tak jest nieźle.
Pomógł: 7 razy Wiek: 58 Dołączył: 10 Sie 2006 Posty: 17304
Wysłany: 2020-07-17, 16:02
"Na ratunek przyjacielowi" - a po obiedzie powrót do klasyki czyli "Asteriks" #3: "Asteriks Gladiator" - super :
Cytat:
Asteriks i Obeliks byli pierwsi, ale najważniejsze pozostaje to, że byli, są i pewnie już pozostaną najlepsi w swojej kategorii. Zawdzięczamy to geniuszowi scenariuszy Goscinnego, jego niepowtarzalnemu poczuciu humoru i umiejętnie konstruowanym fabułom, w których spotykają się najróżniejsze typy dowcipów. Do tego dochodzi akcja, niezapomniane postacie, świetne pomysły i niesamowita szata graficzna w wykonaniu Uderzo, który po mistrzowsku oddaje wszystko to, co Goscinny napisał.
Jeśli więc cenicie dobre komiksy familijne, koniecznie powinniście poznać "Asteriksa" - oczywiście, jeśli jeszcze jakimś cudem nie czytaliście jego przygód. Teraz, gdy wśród nowości pojawiły się reedycje klasycznych tomów, jest do tego znakomita okazja. "Asteriks Gladiator" zaś to równie znakomity album, jak wszystkie inne.
Pomógł: 7 razy Wiek: 58 Dołączył: 10 Sie 2006 Posty: 17304
Wysłany: 2020-07-18, 09:44
"Olimpiada Asteriksa" - dzisiaj rano od Michała taki oto tekst o noszącym tytuł "Asteriks na Igrzyskach Olimpijskich" 12 tomie "Asteriksa" - uśmiechy dla kolegi :
Cytat:
Goscinny, jak każdy pisarz, uwielbia konkretne motywy, do których powraca. Najczęściej robi to jednak w ramach konkretnych serii, do których one najlepiej pasują i widać to tutaj. Temat Igrzysk i zmagań był już w serii obecny, tu jest jeszcze mocniej wyeksponowany niż dotychczas, a na dodatek autor podlał go sporą dozą satyry – szczególnie na doping. W efekcie powstała wypełniona dowcipami opowieść przygodowa, pełna ciekawostek historycznych, niezapomnianego klimatu i akcji. Czyta się to bardzo przyjemnie i równie przyjemnie ogląda, dzięki znakomitym ilustracjom Uderzo.
Pomógł: 7 razy Wiek: 58 Dołączył: 10 Sie 2006 Posty: 17304
Wysłany: 2020-07-20, 12:01
Przed momentem od Michała otrzymane takie oto nowości - brawo On :
1. "Asteriks y Obeliks" - "Asteriks" #14: "Asteriks w Hiszpanii":
Cytat:
Gdyby ten tom napisał inny scenarzysta, pewnie ocierałby się o niesmaczne stereotypowe żarty z innych nacji. Ponieważ jednak stworzył go Goscinny, album ten, choć nadal bazujący na stereotypach czy charakterystycznych rzeczach kojarzących się z Hiszpanami, jest inteligentną i bardzo, bardzo zabawną rozrywką dla czytelników w każdym wieku. Całość przede wszystkim śmieszy - i to już samymi nazwiskami bohaterów – ale pełna jest też wszelkiej maści smaczków, od nawiązań historycznych (choćby do hasła ¡No pasarán!), przez literackie (Don Kiszot), po kulinarne (huevos rancheros), których wyszukiwanie to czysta przyjemność.
"Citrus" to manga, o której od początku pisałem, że jest dość mocno płaczliwa. Bohaterki przy każdym mniejszy bądź większym wybuchu emocji zalewały się łzami i choć w pewnym momencie autorka stonowała ten element serii, nigdy nie zniknął on ze stron. W tym tomie natomiast wraca ze zdwojoną siłą, zmuszając bohaterki do swoistego łzotoku, co jeszcze intensywniej uwydatniają dwustronicowe rozkładówki / splashpage’e z plączącymi dziewczynami. A że akurat w tym tomiku Yuzu i Mei mają powody do emocjonalnych reakcji, podobnych scen bynajmniej nie zabraknie.
3. "Asteriks i Obeliks w Szwajcarii" - "Asteriks" #16: "Asteriks u Helwetów":
Cytat:
Dużo tu humoru opartego na stereotypach związanych ze Szwajcarią, ale stereotypach użytych nie w obraźliwy, a jedynie zabawny sposób. Dużo jest też akcji, przygód i niebezpieczeństw. Te ostatnie są wyraźniejsze, niż wcześniej, ale nie stanowią dysonansu wobec poprzednich odsłon. A jak na komiks przygodowy o podróżach przystało, to kawał świetnej opowieści w sam raz na wakacje, zarówno dla dużych, jak i małych.
Graficznie, jak zawsze, album jest po prostu rewelacyjny. Prosty w swej cartoonowej stylistyce, lekki, barwny, ale pełen detali i niezapomnianego klimatu. Czyta się go i ogląda z wielką przyjemnością i ochotą na więcej.
Pomógł: 7 razy Wiek: 58 Dołączył: 10 Sie 2006 Posty: 17304
Wysłany: 2020-07-21, 09:07
"Re School Love" czyli "ReLIFE" #14 na powitanie komiksowego dnia od Michała - bardzo się cieszymy :
Cytat:
Z jednej strony się cieszę, bo kibicuję bohaterom i chętnie ujrzałbym już, co ich ostatecznie czeka, z drugiej żal mi, bo to świetna seria i chciałbym czytać ją jeszcze długo. Tak czy inaczej jest jedna rzecz, z której cieszę się bez żadnego "ale", a dokładniej to, że "ReLIFE" zapewnia tak znakomitą rozrywkę, bawi się emocjami czytelnika i naprawdę wciąga.
Cytat:
Nie można też zapomnieć tu o znakomitej, niecodziennej szacie graficznej. "ReLIFE" bowiem to manga rysowana tak, jakby była anime comicsem - czyli czymś, co wygląda, jak wydrukowane na papierze kadry z anime.
Pomógł: 7 razy Wiek: 58 Dołączył: 10 Sie 2006 Posty: 17304
Wysłany: 2020-07-21, 18:04
Z wieczora także mamy coś od Michała - świetnie :
1. "W drodze do tajnego imperium" - czyli po raz drugi dzisiaj "Kapitan Ameryka. Steve Rogers" #2:
Cytat:
Jak już pisałem nie raz, Nick Spencer miał świetny w swej prostocie pomysł, żeby uczynić Kapitana Amerykę nazistą. Problem w tym, że za szybko, bo dosłownie od razu, wyjaśnił co się za tym kryło. Teraz jednak nie ciąży to już na fabule.
Cytat:
Ale to nie jedyna świetna rzecz. Znakomita jest też akcja, jej tempo i zwroty, równie dobrze wypada przedstawienie "uroków" faszyzmu, który zdobywa swoich popleczników. Gorzej jest nieco z dialogami i samą konstrukcją postaci (chociaż Kapitan jako nazista absolutnie mnie przekonuje i wyróżnia się na tle tego, jak przedstawiali go inni autorzy), ale i te wypadają przyzwoicie. Do tego dochodzi bardzo udana szata graficzna, realistyczna i dobrze oddająca charakter opowieści i świetne wydanie.
Pomysł na zmienienie Kapitana Ameryki, najbardziej patriotycznego z bohaterów, w agenta nazistowskiej organizacji był genialny w swej prostocie. Problem w tym, że Spencer a szybko pokusił się o jego wyjaśnienie w serii poświęconej tej postaci. Zabieg ten zabił napięcie, jakie można było z całości wycisnąć, choć i tak trzeba przyznać, że jego historia była udana. I teraz dociera ona do punktu kolimacyjnego i robi to w naprawdę świetnym stylu. Epicka, dynamiczna, pełna walk, szybkiego tempa, plejady marvelowskich gwiazd i prób odświeżenia skostniałego uniwersum i drobnego w nim namieszania.
Manga śmieszy, autentycznie śmieszy, bo wypełniona jest dowcipami obecnymi właściwie na każdym kadrze. Tempo też jest odpowiednio szybkie, bo niewielka ilość miejsca na rozpisanie skeczu wymaga od autora skondensowania swoich fabuł. Ale jedną z najmocniejszych stron tej serii jest żartowanie z konwencji gatunkowej. „Nozaki” to shounen, ale osadzony w świecie shoujo. Z tym, że konwencje znane z szojek zderzają się tu z codziennym życiem i nie wychodzą z tej konfrontacji zwycięsko. To, co mogło być początkiem pięknej opowieści o miłości umiera chwilę potem, gdy okazuje się, że w życiu już tak pięknie nie jest a przypadki nie kończą w taki sposób, jak w mangach.
2. "Kaczogród wita" - "Kaczogród Carl Barks" #8: "Latający Holender i inne historie z lat 1958-1959":
Cytat:
Rewelacyjnie napisany, tak samo zilustrowany, ponadczasowy, serwuje nam najróżniejsze opowieści. Łączą je jednak humor, przesłanie, bohaterowie i miejsce akcji. I to niezapomniane wykonanie, które sprawia, że mimo upływu dziesięcioleci komiksy te po dziś dzień zachwycają kolejne pokolenia czytelników, niezależnie od wieku.
Największą siłą "Ultimate Spider-Mana" od początku były dwie rzeczy: wybranie najlepszych, najbardziej charakterystycznych i najciekawszych elementów starych komiksów o Pająku oraz wątki obyczajowe.
Cytat:
Z tego wszystkiego zrodziła się opowieść, która w połączeniu ze znakomitą akcją, epickimi scenami i szybkim tempem dała porażającą fabułę, od jakiej nie można się oderwać. Te emocje, te wydarzenia, ten klimat... Nieco słabiej jest w drugiej połowie, gdzie widać nieco zmęczenie materiałem.
Cytat:
Dobra szata graficzna znakomicie pasuje do całości. Co prawda Bagley lepiej wypadał, kiedy tworzył mniej inspirowane mangą ilustracje w czasach pracy nad chociażby "Amazing Spider-Manem", ale i tu jego rysunki trzymają poziom. Do tego dochodzi dobry kolor i świetne wydanie.
Pomógł: 7 razy Wiek: 58 Dołączył: 10 Sie 2006 Posty: 17304
Wysłany: 2020-07-23, 10:17
W dniu dzisiejszym również trzy - ale Michał ma tempo! :
1. "Card Owner Sakura" - "Card Captor Sakura" #9:
Cytat:
Co sprawia, że "Sakura", chociaż skierowana do młodych odbiorców, jest tak znakomita? Sympatyczna, dziecięca bohaterka, zbieractwo, walki, fantastyka... Czyta się to lekko, szybko i bardzo przyjemnie. "Sakura" ma też swój interesujący klimat z pogranicza baśni i urban fantasy, potrafi zaintrygować, a przy okazji jest też znakomicie wykonana. Jak na dzieło pań z Clampa nie ma tu czerni, wszędobylskiej symboliki, bogactwa rastrów i detali. Wszystko jest jasne, lekkie, zwiewne, bardzo delikatne - coś jak "Chobits" tych samych autorek. Ale do "Card Captor Sakura" pasuje to doskonale i ile jest w tym uroku i słodyczy!
Przede wszystkim całość czyta się lekko, szybko i przyjemnie. Autor nie rozpisuje się, nie skupia na dialogach. Zamiast tego ogranicza słowa do niezbędnego minimum i pozwala obrazom dopowiedzieć resztę. Dzięki temu komiks znakomicie nadaje się dla najmłodszy czytelników, tym bardziej, że to sympatyczna i pouczająca opowieść utrzymana w klimacie filmów Disneya. Świetnie narysowana, ładnie wydana...
3. "Wakacje z kaczkami i myszami" - "Gigant Poleca: Przygoda na balkonie":
Cytat:
Wakacje to morze, góry, lasy, wyjazdy… A może jednak dom? W tym roku, gdy sytuacja wciąż nie zachęca do podróżowania, możecie dać się porwać Kaczkom na wakacje w zaciszu czterech ścian. Co Wam one dadzą? Wraz z Donaldem wybierzecie się w wypoczynek na plaży, gdzie czeka na niego przyjaźń. Potem nasz bohater wyruszy na poszukiwania legendarnej perły. Do tego Dziobas zacznie handel dmuchanymi, wadliwymi plażami. Oczywiście nie tylko oni skosztują letniego wypoczynku. Diodak, który nigdy nie odrywa się od pracy, będzie musiał skorzystać z chwili oddechu, a i Myszka Miki i Goofy też nie zostaną w tyle!
Cytat:
Zdecydowaną większość stron zapełniają komiksy w tematyce wakacyjnego wypoczynku. Co warto nadmienić, ponad 2/3 z nich to rzeczy dotąd na polskim rynku nie znane. A są to komiksy zabawne, lekkie, pełne przygód i humoru, dobrze poprowadzone i oferujące niegłupią zabawę. Dobrze przy tym narysowane, są naprawdę ciekawymi opowieściami dla całej rodziny. Do tego dostajemy kilka stron wakacyjnych porad, ciekawostek i zagadek, które znakomicie uzupełniają całość. Czy trzeba dodawać coś jeszcze?
Pomógł: 7 razy Wiek: 58 Dołączył: 10 Sie 2006 Posty: 17304
Wysłany: 2020-07-24, 12:31
Nie będzie niespodzianki - w dniu dzisiejszym także trzy recenzje - dziękujemy Michałowi :
1. "Odrodzona prawie jako Yamcha" - "Odrodzona jako czarny charakter w grze otome, gdzie wszystkie ścieżki prowadzą do złego zakończenia" #1:
Cytat:
Jest tu akcja, jest miłość, zagrożenia, baśniowo-fantasy świat, który wcale taki bajkowy nie jest itd., itd. Bohaterka wie do czego to wszystko zmierza, ale nie wie jeszcze jak to dla niej może się zakończyć, a z jej świadomości znajdowania się w grze wypływa wiele zabawnych sytuacji. Owszem, humoru mogłoby być zdecydowanie więcej, bo aż o to się prosiło, ale z drugiej strony lepiej mniej niezłego, niż dużo takiego, którego strawić by się nie dało.
Szata graficzna w wykonaniu debiutanta też jest całkiem niezła. To czysta, prosta robota, dobra, ale rzemieślnicza. Autor nie operuje charakterystycznym stylem, ale dobrze oddaje charakter mangi i kto wie, może za parę lat wyrobi sobie bardziej rozpoznawalną kreskę.
Żarty są trafione, akcja niezła, przygody tak samo. Znalazło się też miejsce dla żonglowania motywami i autoparodii, a lekkość całości i znakomite poprowadzenie sprawiły, że połknąłem tom na raz. Jak zawsze zresztą, co tylko przemawia na korzyść "Lucky Luke’a".
Cytat:
Czysta, klasyczna, cartoonowa kreska plus prosty, ale świetnie do niej pasujący kolor nieodmiennie robią wrażenie od kilkudziesięciu lat. I nie przestaną, bo takie rzeczy się nie starzeją.
Dobrze. Nawet bardzo. Album jest lekki, zabawny, pouczający, niegłupi, ma swój klimat, dobrą akcję i dużo wszelkiej maści humoru, czyli wszystko to, czego oczekujemy od "Lucky Luke’a". Wszystko utrzymane jest na poziomie do jakiego przywykliśmy i dostosowane zarówno do oczekiwań młodego, jak i dorosłego odbiorcy.
Cytat:
Wszystko to wieńczy znakomita szata graficzna. Klasyczna cartoonowa kreska, świetna mimika, równie znakomity klimat i ta magia, której nie da opisać się słowami.
Pomógł: 7 razy Wiek: 58 Dołączył: 10 Sie 2006 Posty: 17304
Wysłany: 2020-07-27, 11:29
"Ostateczne starcie". Od Michała w dniu dzisiejszym przed południem przemyślenia po lekturze szóstej odsłony "Sekretu panny Watanuki" - pozdrawiamy kolegę :
Cytat:
Może i jest tu dużo erotyki, może i niewysokich lotów żarty śmieszą głównie facetów, a sama akcja to właśnie im najbardziej przypadnie do gustu (co chyba widać po samym opisie fabuły tomiku), ale jednocześnie jest w tym kobieca delikatność, miłosne zawirowania, skupienie się bardziej na przystojnych chłopcach niż seksowych dziewczynach, spora dawka romantyzmu...
Cytat:
Fabuła może nie każdego kupi, jednak na pewno zrobi to znakomita szata graficzna. Sporo tu realizmu, dopracowania, detali, brak typowych dla shoujo uproszczeń, pojawiają się – i to w niemałej ilości - budujące klimat rastry i tym podobne elementy.
Pomógł: 7 razy Wiek: 58 Dołączył: 10 Sie 2006 Posty: 17304
Wysłany: 2020-07-28, 10:33
"Bohaterowie się żegnają" - "Vigilante: My Hero Academia Illegals" #7 - uśmiechamy się do Michała :
Cytat:
"Vigiliante: My Hero Academia Illegals" jest opowieścią lekką, dynamiczną, zaludnioną wyrazistymi bohaterami, pełną humoru i szczypty erotyki. Tempo jest szybkie, klimat udany, a zabawa superbohaterską konwencją z czasem staje się wyraźniejsza i gwarantuje porcję dobrej rozrywki dla miłośników gatunku.
Cytat:
I jest wreszcie ta szata graficzna. Prostsza niż w oryginale, lżejsza, pozbawiona tylu detali, ale wciąż udana. Patrzy się na nią miło, dobrze pasuje do samej opowieści i odróżnia "Illegals" od "My Hero Academii" a o to przecież też chodziło, prawda? Co ważniejsze jest po prostu dobra, jak na shounen przystało i to należy docenić.
Pomógł: 7 razy Wiek: 58 Dołączył: 10 Sie 2006 Posty: 17304
Wysłany: 2020-07-29, 12:00
W dniu dzisiejszym, w południe, od Michała omówienie 30 odsłony "Magi" - ale fajnie :
Cytat:
Co prawda autorka oparła swoje dzieło na sprawdzonym schemacie: dziecięcy bohater, który z czasem dojrzewa, szalona wyprawa przez niezwykły świat, dużo walk, zagrożeń, niezwykłości, magii, humoru, odrobiny erotyki , do tego arabskie klimaty...
Cytat:
Żonglowanie motywami z arabskich baśni i legend o dziwo buduje własny charakter serii, a całość ani przez chwilę nie nudzi. Do tego dochodzą świetne, też kojarzące się z "DB" rysunki i dobre wydanie.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach