Pomógł: 7 razy Wiek: 55 Dołączył: 10 Sie 2006 Posty: 10984 Skąd: Puławy
Wysłany: 2020-09-23, 14:54
"Gaiman instant" - tak swoje przemyślenia po lekturze "Stworów nocy i innych historii" zatytułowała jako piąta Anna Plewa:
Cytat:
Część tych publikacji jest już znana polskiemu czytelnikowi. W zbiorze pojawiły się jednak dwie perełki - pozycje wcześniej w Polsce niepublikowane.
Cytat:
Najlepiej w tym konglomeracie dziwności wypadają "Morderstwa i tajemnice", czyli rasowy chandlerowski kryminał rozgrywający się wśród aniołów zajętych formowaniem wszechświata. Czuć tu prawdziwie gaimanowskiego ducha. Za udane można uznać też tytułowe "Stwory nocy" - pean na cześć kotów z Gaimanem jako głównym bohaterem. Z kolei "Córka sów" to prosta anegdota z dreszczykiem.
Cytat:
Estetycznie zbiór jest bardzo ciekawy, warstwa wizualna idealnie komponuje się z wysmakowanym stylem Gaimana. Momentami ma się wrażenie, że przeglądamy album z malarstwem impresjonistycznym, momentami natomiast stylistyka jest wręcz awangardowa.
Pomógł: 7 razy Wiek: 55 Dołączył: 10 Sie 2006 Posty: 10984 Skąd: Puławy
Wysłany: 2020-12-17, 21:09
"Thorgal wiecznie żywy" - Michał Bębenek jako drugi recenzuje "Selkie" czyli trzydziestą ósmą odsłonę "Thorgala":
Cytat:
To już drugi zeszyt stworzony przez nowego rysownika (aczkolwiek bardzo fajnym akcentem jest to, że Rosiński nadal maluje okładki), nie było więc wielkiego zaskoczenia stylem, tak jak w przypadku wcześniejszej części.
Cytat:
Yann tworzy tutaj całkiem zgrabny scenariusz, stosując ciekawy zabieg przeplatania chronologii wydarzeń.
Cytat:
Na zmianę prezentowana jest perspektywa małej Wilczycy, z akcją widzianą przez Thorgala.
Cytat:
Rysunki Vignauxa są w porządku, lecz moim zdaniem brakuje w nich tego czegoś, co znaleźć można było u Rosińskiego. Są poprawne i wyraźne, ale nie ma w nich tej duszy, którą pan Grzegorz przelewał na papier, nawet kiedy w jego kadry wkradał się chaos i niedbałość.
Pomógł: 7 razy Wiek: 55 Dołączył: 10 Sie 2006 Posty: 10984 Skąd: Puławy
Wysłany: 2021-01-25, 14:35
Anna Plewa opowiada o wskazówkach zegara... "Zegara zagłady":
Cytat:
Klimat komiksu jest odpowiednio mroczny, przesłanie bynajmniej nie optymistyczne, a bohaterowie dalecy od moralnej jednoznaczności. Wielowątkowa narracja jest wielkim hołdem dla mitologii Strażników, a zarazem bardziej niż udanie "uczłowiecza" tę mitologię, transformując ją na język bliższy współczesności.
Cytat:
Warstwa wizualna jest znakomita. Gary Frank z wyczuciem połączył światy Watchmenów i DC w estetycznie jednorodną całość. Grafik postawił na realizm, intensywne barwy i wyrazistą kreskę. Prostota i nasycenie kadrów kolorami nie komplikują dodatkowo i tak intensywnej narracji.
Pomógł: 7 razy Wiek: 55 Dołączył: 10 Sie 2006 Posty: 10984 Skąd: Puławy
Wysłany: 2021-02-17, 01:39
"Absurd i nonsens" - Anna Plewa recenzuje "Do bani z takim komiksem":
Cytat:
Przygody naszej wesołej gromadki są tak przegięte i nonsensowne, że lektura przypomina zwariowaną jazdę bez trzymanki po szalonym, wesołym miasteczku. Streszczenie absurdalnej i pełnej niesłychanych scenariuszowych fikołków fabuły jest nie tylko niemożliwe, ale i skutecznie zepsułoby całą frajdę z lektury. Jedną z największych zalet nieposkromionej wyobraźni Baranowskiego jest bowiem jej nieprzewidywalność.
Cytat:
Tadeusz Baranowski ma własny, niepodrabialny styl. Każda plansza to prawdziwy majstersztyk - wykreowany świat jest pełen detali, niesłychanie szczegółowy, dopracowany i oszałamiający feerią barw. Celowym zabiegiem jest opowiedzenie każdej z historii za pomocą innej barwy.
Cytat:
Całość zdumiewająco dobrze zniosła próbę czasu. Nerwosolek i reszta wesołej ferajny się nie starzeją, a dzieło Tadeusza Baranowskiego wciąż jest wspaniałym przykładem artystycznej odwagi w przekraczaniu granic prawdopodobieństwa.
Pomógł: 7 razy Wiek: 55 Dołączył: 10 Sie 2006 Posty: 10984 Skąd: Puławy
Wysłany: 2021-02-22, 06:38
"Witajcie w naszej bajce" - przed nami Anna Plewa wraz z artykułem o debiutanckim albumie Tadeusza Baranowskiego czyli o "Na co dybie w wielorybie czubek nosa Eskimosa":
Cytat:
Na co dybie w wielorybie czubek nosa Eskimosa to komiks-legenda. Fabuła przekracza wszelkie granice prawdopodobieństwa. Bohaterowie są uroczo szaleni, a świat przedstawiony to jedna wielka, nieskrępowana męczącymi zasadami logiki fantazja. To dzieło niezwykłe.
Cytat:
Niesłychanie ważna w tych zwariowanych opowieściach jest warstwa graficzna. Styl Tadeusza Baranowskiego jest bardzo charakterystyczny i rozpoznawalny na pierwszy rzut oka. Powołane przez niego do życia postacie są kreskówkowe i uroczo przerysowane.
Cytat:
Kolejnym bardzo ważnym elementem jest język. Podobnie jak w przypadku warstwy wizualnej, pełen łamańców, gier lingwistycznych i ukrytych znaczeń. Przesycony humorem i w tym samym stopniu, co kreska Baranowskiego niepodrabialny.
Pomógł: 7 razy Wiek: 55 Dołączył: 10 Sie 2006 Posty: 10984 Skąd: Puławy
Wysłany: 2021-02-28, 02:20
"Komiksowe opowieści o Muminkach ukojeniem w trudnych czasach" - pisze Sylwia Sekret:
Cytat:
Czas wojny był dla Tove czasem rozpaczy, autorka zaczęła popadać w ogromne przygnębienie. Tworzenie historii, jak sama je określiła, "niewinnych i naiwnych”, których bohaterami były małe trolle, miało jej przynieść ukojenie i nadzieję. Historie te wydano drukiem dopiero w 1945 roku pod tytułem Małe trolle i wielka powódź, a wkrótce ukazały się kolejne historie z Muminkowej krainy. Przy ich pisaniu Tove Jansson inspirowała się m.in. dziełami Carla Collodiego i Juliusza Verne’a.
Pierwsza komiksowa inkarnacja Muminków pojawiła się już w 1948 r., czyli trzy lata po ich książkowym debiucie. Opowieść pt. Moomintroll and The End of The World ukazywała się w formie pasków w szwedzkojęzycznym dzienniku "Ny Tid” i zasadniczo była adaptacją książki "Kometa nad doliną Muminków”.
Cytat:
Jeśli Tove Jansson można nazwać matką Muminków, to ich wujkiem niewątpliwie był brat pisarki, Lars Jansson (1926–2000), także pisarz i artysta. Od 1958 roku pomagał siostrze przy tworzeniu paska komiksowego, a od 1961 zajął się nim samodzielnie, dzięki czemu Tove mogła wrócić do książek i malarstwa.
Cytat:
W 1993 r. Muminki powróciły do prasy za sprawą scenarzystów Jukki i Kimmo Torvinenów oraz rysownika Matti Nisuli. Ich powstawanie nadzorował Lars aż do 1999 r.
Cytat:
Po tę komiksową serię powinien sięgnąć każdy miłośnik przygód przyjaciół z Doliny Muminków.
Pomógł: 7 razy Wiek: 55 Dołączył: 10 Sie 2006 Posty: 10984 Skąd: Puławy
Wysłany: 2021-03-04, 12:53
"Narodziny diabła stróża" - Anna Plewa pisze o czwartym tomie "Daredevila" (Franka Millera):
Cytat:
Odrodzony zawiera wszystkie części składowe dzieła kultowego. Bohaterowie są wielowymiarowi, mają skomplikowane i często niejasne motywacje.
Cytat:
Klimat jest duszny i przytłaczający, kipiący od emocji. Dostajemy archetypiczną opowieść o zemście i odkupieniu. Opowieść dodatkowo wiarygodną psychologicznie, a przez to niesłychanie angażującą czytelnika.
Rysunki Davida Mazzucchelliego nie są łatwe w odbiorze. Autor eksperymentuje ze stylem, który ewoluuje na kolejnych planszach, co, przyznaję, powoduje pewien dyskomfort w odbiorze dzieła u czytelnika.
Cytat:
Drugim głównym komiksem umieszczonym w wydanym przez Egmont 4. tomie Daredevila jest The Man Without Fear.
Cytat:
Tu z kolei cofamy się do początków przyszłego Daredevila.
Cytat:
Matt postanawia zostać porządnym, wykształconym człowiekiem, ale i wykorzystać nowo nabyte zdolności do pomszczenia rodzica. Tak stajemy się świadkami narodzin Daredevila.
Cytat:
Twórcy wycisnęli z tego, na pozór, absurdalnego pomysłu, tyle znaczeń, że głowa mała. Bo trzeba przyznać, że pomysł uczynienia superbohaterem niewidomego, w dodatku przebierającego się w jaskrawy czerwony kostium, może wydawać się nonsensowny. Ale to tylko pozory.
Pomógł: 7 razy Wiek: 55 Dołączył: 10 Sie 2006 Posty: 10984 Skąd: Puławy
Wysłany: 2021-04-09, 10:22
"Legion upiorów" czyli Patryk Wolski recenzuje "Berezynę":
Cytat:
Wielkim atutem Berezyny jest to, ile pokazuje obrazem. Na szerokich kadrach widzimy zabiedzonych żołnierzy i cywilów, niektórzy zamarzają w miejscu swego ostatniego spoczynku, inni obrabiają zwłoki lub dopuszczają się jeszcze gorszych czynów. Ivan Gil wykonał wspaniałą robotę swoimi ilustracjami i ze zgrozą obserwowałem, jak z rozwojem opowiadanej historii krajobraz ulega przepoczwarzeniu się w wizję mroźnego piekła, do którego trafiła Wielka Armia Napoleona.
Cytat:
Narrator natomiast decyduje się często na skomentowanie wydarzeń słowami poety. Adaptujący powieść Frédéric Richaud sięga po poematy Victora Hugo, który w utworach Pokuta i Głupota wojny wybitnie skomentował straceńczą kampanię rosyjską Napoleona. Zwłaszcza ten pierwszy - w którym autor powtarza jak mantra słowa: śnieg sypał, które mogły być tysiące razy wypowiadane przez przerażonych żołnierzy - idealnie komponuje się z komiksową narracją. I zastanawiałem się nawet, czemu akurat Berezyna - wszak bardziej chwytliwy byłby jakiś tytuł z Moskwą albo z Napoleonem. Ale to właśnie przeprawa przez tytułową rzekę okazała się prawdziwym dramatem Wielkiej Armii.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach