Strona Główna Fahrenheit 451
rozmowy o książkach, muzyce, filmie i... wszystkim innym

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat

Poprzedni temat «» Następny temat
Avalon Marvel Comics
Autor Wiadomość
jacek 
Znikopis


Pomógł: 7 razy
Wiek: 58
Dołączył: 10 Sie 2006
Posty: 17304
Wysłany: 2020-10-15, 07:52   

"Die" #1: "Fantastyczne rozczarowanie" czyli ponownie Wojtek "Rodzyn" Rozmus:



Cytat:
Scenarzysta komiksu wymyślił interesujący świat, złożony z różnych krain, a każda z nich to miejsce, które warto by czytelnik lepiej poznał - choć niekoniecznie jest to zawsze dobra droga dla bohaterów. Świat jaki poznajemy nie jest zbitkiem oklepanych schematów, a próbą przedstawienia oryginalnej, czerpiącej inspirację z różnych źródeł kreacji. Jak dla mnie wypada to bardzo dobrze i ciekawi mnie, co jeszcze kryje.

Cytat:
"DIE" to nie tylko wciągająca fabuła, ale także zachwycające rysunki. Stephanie Hans była mi znana przede wszystkim jako autorka magicznie wyglądających okładek. Tutaj miała za zadanie stworzyć także wnętrze i efekt jest równie zachwycający. Hans nadaje tej historii oryginalny charakter i potrafi podkreślić emocje jakie towarzyszą jej bohaterom.


:)

"Die" #1: "Fantastyczne rozczarowanie"
To nasze piąte spotkanie z tym tomem.
No to robimy uzupełnienie - pisali także:
- Janusz Samborski
- Marcin "Karriari" Martyniuk
- Jarosław Kowal
_________________
"Bóg także był autorem: jego proza to mężczyzna, jego poezja to kobieta" - Napoleon Bonaparte.
 
 
jacek 
Znikopis


Pomógł: 7 razy
Wiek: 58
Dołączył: 10 Sie 2006
Posty: 17304
Wysłany: 2020-10-22, 06:39   

Wojtek "Rodzyn" Rozmus jako pierwszy bierze na tapet "Przedwiecznych":



Cytat:
Zgodnie z zapowiedziami, polskie wydanie jest rzeczywiście ekskluzywne. To powiększone wydanie (22,5x34,4) sprawia, że kadry i plansze Jacka Kirby'ego nabierają odpowiedniego wyrazu, a jego styl zostaje odpowiednio podkreślony. Celestianie, budowle i technologia prezentują się po prostu potężnie. To zdecydowanie rozmiar, na jaki zasługuje Kirby - chciałoby się, by inne jego komiksy również zagościły u nas w takim formacie, czy to jego Fantastyczna Czwórka czy komiksy o New Gods.

Cytat:
Przedwieczni to kawał historii i z perspektywy czasu widać, że to kolejna ważna opowieść jaką stworzył. Narracja, jak to bywało w tamtych czasach i trwało to praktycznie do końca zeszłego wieku, bywa momentami zbędna - tekst powtarza przedstawione wydarzenia, a bohaterowie powtarzają pewne informacje. Siłą komiksu są oczywiście rysunki Kirby'ego i jak już wspominałem: to idealny format do ich podziwiania. Można mieć zastrzeżenia do kolorów, te zwłaszcza na okładce nie odpowiadają oryginalnym, ale taka już jest polityka samego Marvela (czy też DC), którą najlepiej krytykuje José Villarrubia np. na swoim Facebooku, porównując oryginał i odrestaurowane plansze. Nie jest to wielka wada tego wydania, bo takie obecnie plansze udostępnia wydawca i Egmont na to wpływu nie ma.


:-D

"Przedwieczni"
Szczegółowe informacje, obszerny opis i przykładowe plansze
_________________
"Bóg także był autorem: jego proza to mężczyzna, jego poezja to kobieta" - Napoleon Bonaparte.
 
 
jacek 
Znikopis


Pomógł: 7 razy
Wiek: 58
Dołączył: 10 Sie 2006
Posty: 17304
Wysłany: 2020-12-03, 02:04   

"Cesarzowa, czyli postapo madness from Poland - wywiad z Dominiką Węcławek i Maciejem Pałką" - rozmawia Wojciech Rozmus:



Cytat:
Najnowszy komiks Dominiki Węcławek i Macieja Pałki to niesamowita graficzna opowieść przenosząca świat dawnych mitów w okrutną, postapokaliptyczną przyszłość. Prowadzona bez słów historia trafić ma na cały świat dzięki kampanii na Kickstarterze.

O "Cesarzowej", procesie jej powstawania i roli jaką odegrali tu komiksowi X-Men, a także o prowadzeniu kampanii na Kickstarterze przeczytacie w wywiadzie, jaki przeprowadziliśmy z Dominiką Węcławek i Maciejem Pałką.:


Cytat:
Wojtek Rozmus: Zacznijmy od pomysłu na "Cesarzową". W opisie kampanii wspominacie, że swój udział w powstaniu komiksu miał inny komiks autorstwa Maćka, czyli "Laleczki", które ostatnio doczekały się swojego drugiego wznowienia.

Cytat:
Dominika Węcławek: "Laleczki" miały tu znaczenie fundamentalne - gdyby nie one, "Cesarzowej" by nie było. W czasie, gdy w moje ręce trafiło wznowienie komiksu Macieja, miałam w głowie pokrewne tematy - brudne, postapokaliptyczne i dość brutalne, ale jednak literackie. Po prostu siedziałam myślami w drugiej części swojej książki post-apo. Wtedy też dużo pisałam o komiksach i działałam w środowisku.

Maciej Pałka: Byłaś wtedy mainstreamową recenzentką w prasie. To było "Życie Warszawy”?

Cytat:
DW: Tak, na co dzień w "Życiu Warszawy", a okazjonalnie w innych czasopismach. To pozwalało wyjść z tego komiksowego "grajdołka", o które tak wszyscy walczyli - "wyjście z getta" jak to ujął Sebastian Frąckiewicz.


:-D

"Cesarzowa, czyli postapo madness from Poland - wywiad z Dominiką Węcławek i Maciejem Pałką"
_________________
"Bóg także był autorem: jego proza to mężczyzna, jego poezja to kobieta" - Napoleon Bonaparte.
 
 
jacek 
Znikopis


Pomógł: 7 razy
Wiek: 58
Dołączył: 10 Sie 2006
Posty: 17304
Wysłany: 2021-04-11, 17:48   

Wojtek "Rodzyn" Rozmus recenzuje pierwszy tom "Posiadłości":



Cytat:
W mojej ocenie scenarzyści Tim Daniel i Michael Moreci wywiązali się bardzo dobrze z postawionego sobie zadania, bo pierwszy tom, który zbiera pierwsze cztery zeszyty oryginalnej miniserii, tworzy odpowiedni klimat już od pierwszych stron. Nie jest łatwym na łamach kart komiksu stworzyć taką historię grozy jak w przypadku chociażby filmu, z uwagi na ograniczenia medium. Z drugiej strony, nie działa tu wyobraźnia tak jak w przypadku książek, gdzie te straszne sceny są w jakiś sposób potęgowane przez niedpowowiedzenia. Komiks będąc gdzieś pośrodku traci te atuty i twórcom pozostaje skupić się na budowaniu napięcia i takim menewrowaniem tymi niedpowowiedzeniami, by odpowiednio to zbalansować. Wydaje mi się, że póki co scenarzystom wychodzi to dobrze, w czym zasługa także Joshuy Hixsona i Jordana Boyda odpowiedzialnych za graficzną stronę historii. Styl Hixsona przypomina nieco prostsze, mniej dokładne rysunki Seana Phillipsa czy Lee Weeksa, ale ma to swoją zaletę dla historii, gdzie te nie tak wyraźne rysy postaci zlewają się z tłem, wprowadzając nieco oniryczny charakter opowieści. Boyd odpowiedzialny za horrory trzyma się zimnych barw, dominuje tutaj zielenie i niebieskie odcienie, co odpowiada tej zimnej, bagnistej okolicy. Grafika tworzy więc odpowiednio depresyjny charakter całości.


:)

"Posiadłość" #1
Przemyśleń nam przybywa

"Rodzinne sekreciki" - A poniżej jeszcze opinia Łukasza "Kisiela" Krzeszowca:

Cytat:
Pierwszym strzałem w kolano, jakiego mogli uniknąć twórcy "Posiadłości", była prezentacja potwornej postaci na początkowych planszach komiksu. Zamiast stopniowo serwować grozę, już na wstępie otrzymujemy wizję zła, który będzie nam towarzyszyć przez resztę historii. Kolejnym błędem autorów był brak ukazania zmian w psychologii głównych bohaterów.

Cytat:
Nieumiejętnie kopiowany jest lovecraftowski nastrój, który zamiast wypełniać niepokojem każdą kolejną stronę, fundując czytelnikowi istny zjazd, tworzy momentami nieco karykaturalny obraz gotyckiego horroru.

Cytat:
Było o minusach, przyszedł czas na pozytywne aspekty. Jednym z nich jest bez wątpienia szata graficzna. Dominacja zieleni w jej najbardziej obrzydliwym odcieniu wpływa pozytywnie na budowanie klimatu. Momentami czuć istny smród zgnilizny a włosy skręcają się od nadmiaru wilgoci.

Cytat:
Zbyt schematyczne prowadzenie fabuły, postaci, do których czytelnik nie może się przywiązać czy też brak logiki w zachowaniu protagonistów nieco mnie zraziły.


:mrgreen:

"Posiadłość" #1
_________________
"Bóg także był autorem: jego proza to mężczyzna, jego poezja to kobieta" - Napoleon Bonaparte.
 
 
jacek 
Znikopis


Pomógł: 7 razy
Wiek: 58
Dołączył: 10 Sie 2006
Posty: 17304
Wysłany: 2021-05-09, 19:57   

"Dengar" i Jego wrażenia po lekturze zatytułowanego "Deadpool zabija Cable'a" jedenastego tomu "Deadpoola":



Cytat:
Generalnie cały numer to jedna wielka walka Deadpoola z Cable'em. A z racji tego, że to komiks właśnie o Deadpoolu to nie powinniśmy się tu doszukiwać jakiejkolwiek logiki. Mamy podróże w czasie, mamy dinozaury, wampiry, mamy też dinozaury-wampiry... poważnie! Są amputacje kończyn, jest policja pilnująca czasu... wszystko to jedno wielkie pomieszanie z poplątaniem. Jest brutalnie, jest krwawo, jest też typowy dla Wade'a humor. Ma swoje pokręcone metody żeby stanąć do walki z niegdysiejszym towarzyszem i przyjacielem. Na temat samej fabuły raczej ciężko się rozpisywać skoro to ciągłe podróże w czasie i napierdzielanie. Owszem, Deadpool próbuje znaleźć sposób na wybrnięcie z tej kabały w jak najlepszy sposób ale ostatecznie musi wybrać nieco drastyczne rozwiązanie. Jakie? Przekonacie się czytajac ten komiks!

Cytat:
Scott Koblish odpowiadający za oprawę graficzną odwalił kawał dobrej roboty, chociaż jego prace nie należą do moich ulubionych. Rysuje w dość specyficzny sposób, który nie do końca raduje moje oczy. Ale najgorzej nie jest, co to to nie. Po prostu nie mój gust. Wam, Drodzy Czytelnicy, mogą jego ilustracje odpowiadać.


;)

"Deadpool" #11: "Deadpool zabija Cable'a"
Poprzednie dwie recenzje i dodatkowe materiały
Plus teksty zaległe właśnie znalezione:
- Piotra Pocztarka
- Adama Grochockiego
_________________
"Bóg także był autorem: jego proza to mężczyzna, jego poezja to kobieta" - Napoleon Bonaparte.
 
 
jacek 
Znikopis


Pomógł: 7 razy
Wiek: 58
Dołączył: 10 Sie 2006
Posty: 17304
Wysłany: 2021-05-18, 17:29   

"Dengar" tak pisze o "Pokoleniach":



Cytat:
Kurczę, ciężko opowiadać o one-shotach bez wdawania się w szczegóły fabuły tychże krótkich historyjek. Jakbym miał powiedzieć, które opowieści przypadły mi do gustu miałbym z tym poważny problem. Każda z nich była na swój sposób ciekawa. Owszem, można by się było do czegoś przyczepić ale ciężko o idealnego one-shota.

Cytat:
Wszyscy scenarzyści w swoich opowiastkach pokazali nam coś zupełnie innego i to sprawia, że tom jako jedność wypada naprawdę ciekawie. Historie są zróżnicowane, niby opowiadają o tym samym ale każde spotkanie młodszej wersji ze starszą wygląda zupełnie inaczej. Na pewno jest to dobra pozycja dla tych, którzy chcą poznać młodsze pokolenie herosów. Okej, można się przyczepić że historie są lekkie, luźne i nie stanowią wyżyn możliwości poszczególnych scenarzystów, ale przecież one-shot z racji swej objętości nie dorówna i nie da pola manerwu takiego jak kilku zeszytowa historia czy grube tomiszcze. Ale i tak mamy szczęście i możemy przeczytać dość dobre - jedne mniej, inne bardziej - historie, które zapewnią nam dobrą rozrywkę w te zimowe wieczory.


:)

"Pokolenia"
To z czym już mieliście do czynienia.

2. Wojtek Rozmus analizuje "Klub Detektywów":



Cytat:
Nie ukrywam, że większość nazwisk pisarzy kryminałów, jakie przewijają się przez ten album, jest mi kompletnie obca. Znajomą była oczywiście Agatha Christie, autorka przygód Herculesa Poirot czy Panny Marple. Harambat na tyle sprawnie poprowadził narrację, że i pozostali zostali zgrabnie przedstawieni, pokazując przy okazji swoje najważniejsze cechy charakteru.

Cytat:
O stronie graficznej komiksu mogę z pewnością napisać, że autor lepiej rysuje niż pisze. Rysunki są oszczędne w detalach, a styl autora przywodzi mi na myśl klasyczną animację z serialu "Proszę słonia". Autor uzupełnia kadry przyjemnymi dla oka kolorami, przez co całość tworzy przyjemną, płynną lekturę, przy której mimo mało wciągającej historii, nie męczyłem się.


:)

"Klub Detektywów"
Ubiegłoroczne wypowiedzi
_________________
"Bóg także był autorem: jego proza to mężczyzna, jego poezja to kobieta" - Napoleon Bonaparte.
 
 
jacek 
Znikopis


Pomógł: 7 razy
Wiek: 58
Dołączył: 10 Sie 2006
Posty: 17304
Wysłany: 2021-05-25, 07:36   

Wojtek Rozmus i artykuł o zatytułowanym "Powrót do Cymerii" trzecim tomie przygód "Conana":



Cytat:
Całość podzielona jest na trzy księgi, co ułatwia uporządkowanie teraz całości. Na początek dwie krótkie historie, trochę tak na rozgrzewkę i wejście znów w świat Cymeryjczyka, choć jak warto zaznaczyć, nie są to jedyne "shorty" w tym albumie (wyróżniają się w całości na pewno historia hełmu Conana, czy opowieść oddającą hołd jego autorowi, Robertowi E. Howardowi).

Cytat:
Ciekawiej robi się w księdze trzeciej, gdzie Conan powraca w rodzinne strony, bowiem równolegle do losów Conana, śledzimy losy jego dziadka, Connachta. To wciągająca opowieść, która okazuje się być dobrą odskocznią od dziejów tytułowego bohatera tego albumu, pokazująca jak barwne życie toczył także jego przodek.

Cytat:
Czytając kolejny album o przygodach Conana, który oryginalnie był wydawany przez Dark Horse Comics, nadal odnoszę wrażenie, że historie te stały o klasę wyżej od tego, co masowo serwował nam ostatnio Marvel - z wyłączeniem historii Aarona oczywiście. Być może swoje ma tu do odegrani też to, że w tak obszernym albumie te słabsze historie są przyćmiewane przez naprawdę dobre komiksy i ostateczne wrażenie również jest bardziej pozytywne.


:)

"Conan" #3: "Powrót do Cymerii"
Dawniejsze wypowiedzi
A tutaj jeszcze zaległe omówienie, które przygotował Piotr 'Pi' Gołębiewski.
_________________
"Bóg także był autorem: jego proza to mężczyzna, jego poezja to kobieta" - Napoleon Bonaparte.
 
 
jacek 
Znikopis


Pomógł: 7 razy
Wiek: 58
Dołączył: 10 Sie 2006
Posty: 17304
Wysłany: 2021-07-05, 13:42   

"Dengar" tak będąc drugim pisze o zatytułowanym "Odejść z hukiem" dziesiątym tomie cyklu "Amazing Spider-Man. Globalna sieć":



Cytat:
Sorry, ale fanem pracy Slotta nie jestem. Owszem, miewał dobre momenty ale jednak poprzednikowi nie dorastał do pięt. A tu przyszedł czas na finał...

Cytat:
Chyba to jedyny tom pisany przez Slotta, który mogę określić mianem epickiego. Tak, tak... "Odejść z hukiem” bardzo przypadło mi do gustu. To niemal dwieście stron akcji, jest szybko ale widowiskowo, ani przez chwilę się nie nudzimy. Ba, śmiało można by było zekranizować ten tom.

Cytat:
Ośmieliłbym się stwierdzić, że ten jeden tom to maksymalna dawka Pająka na jaką go stać. Więcej tu Spider-Mana niż w poprzednich tomach razem wziętych. Gdyby pozostałe tomy były pisane na takim poziomie... ech. Rozmarzyć się można.

Cytat:
Szczególnie, że to mnóstwo akcji przedstawiają bardzo ładne, cieszące oko ilustracje za które odpowiada głównie Immonen.


:-D

"Amazing Spider-Man. Globalna sieć" #10: "Odejść z hukiem"
No to dodaję teksty teraz znalezione:
- Adama Grochockiego
- Bartłomieja Romanka
_________________
"Bóg także był autorem: jego proza to mężczyzna, jego poezja to kobieta" - Napoleon Bonaparte.
 
 
jacek 
Znikopis


Pomógł: 7 razy
Wiek: 58
Dołączył: 10 Sie 2006
Posty: 17304
Wysłany: 2021-07-08, 18:05   

Krzysiek Sobieraj wraz ze swoim najnowszym tekstem, który dotyczy noszącego tytuł "Dopóki starczy tchu" trzeciego tomu "Astonishing X-Men":



Cytat:
Sama historia to nie jakaś wielka epopeja o ratowaniu świata czy szlachetnym pokonywaniu złoczyńców. Owszem, źli ludzie (albo i mutanci) dostają po tyłkach, jednak jest to efekt uboczny tego co się dzieje.

Cytat:
Scenarzysta świetnie poradził sobie z zadaniem rozpisania relacji. Wychodzą one niesamowicie, a umówmy się- właśnie o to chodzi w X-Menach. Owszem, zazwyczaj dostajemy w pakiecie skomplikowaną fabułę, która wszystko ciągnie do przodu, jednak nie możemy nigdy zapominać, że mutanci to przede jedna wielka rodzina i to ten element jest najważniejszy w komiksach o nich.

Cytat:
Po lekturze tego trzeciego tomu pozostajemy z pytaniami, na które niestety nie otrzymaliśmy odpowiedzi. I chyba dobrze świadczy to o tym komiksie, skoro czytelnik zostaje faktycznie zaciekawiony. Całość przedstawia się naprawdę dobrze. Chociaż obie części albumu są inne, to jednak działają doskonale. Jako zamknięcie serii Astonishing X-Men sprawdza się to znakomicie.


:-D

"Astonishing X-Men" #3: "Dopóki starczy tchu"
Z tym albumem mamy do czynienia po raz trzeci.

Dodaję artykuły teraz znalezione:

- Michała Żołyńskiego:

Cytat:
Matthew Rosenberg postawił na typową opowieść przygodową. I to mu się chwali. Jest ona lekka, zabawna i pełna akcji. Komiks czyta się bardzo dobrze, a fanki wychowani na serialu animowanym X-Men będą zadowoleni.

Cytat:
Jak to w komiksie bywa nie tylko fabuła jest ważna. Za rysunki odpowiada Greg Land i trzeba przyznać, że idealnie pasują do tej przygody. Są one bardzo dynamiczne i wyraziste. Zwłaszcza w scenach walk czy używaniu mocy przez mutantów.


:-D

"Astonishing X-Men" #3: "Dopóki starczy tchu"

- Adama Grochockiego:

Cytat:
Matt Rosenberg w "Dopóki starczy tchu" postanowił przedstawić Alexa jako śmieszka z dużym dystansem do siebie. Z czasem wychodzą na jaw jego egoistyczne pobudki, ale muszę przyznać, że podobało mi się takie podejście do Havoka. Z zachowania taki troszkę Hawkeye za kadencji Fractiona. Styl bycia Summersa fajnie współgra z fabułą całości, ponieważ w dramatycznych momentach zgrabnie rozładowuje napięcie.

Cytat:
W "Dopóki starczy tchu" pełna zwrotów akcji intryga kładzie bardzo duży nacisk na bohaterów, co naprawdę działa. Niedobrana, przypadkowo sklecona drużyna częściej sama tworzy kłopoty niż w nie wpada.

Cytat:
"Astonishing X-Men Tom 3: Dopóki starczy tchu" spod ręki Matta Rosenberga to zupełnie nowa jakość. Nie jest to komiks wybitny, ale przy tomach pierwszym i drugim wypada wprost cudownie. Jeśli kupiliście dwa poprzednie i chcecie jedynie uzupełnić półkę to miło się zaskoczycie.


:-D

"Astonishing X-Men" #3: "Dopóki starczy tchu"

- Tomasza Drozdowskiego:

Cytat:
Na łamach "Astonishing X-Men" tom 3:" Dopóki starczy" tchu mamy w jednym teamie Colossusa, Dazzler i Warpatha. Każdy z nich miał swoje pięć minut, lecz taka mieszanka może okazać się wybuchowa. X-Men słyną jednak z tego, że często są mozaiką różnych charakterów i choć tutejsza grupa bardziej pasuje mi pod hardkorowych X-Force, to Rosenbergowi wyszła ta sklejka akceptowalnie. Choć skoro już powstała, to mogła cieszyć czytelnika nieco dłużej...

Cytat:
Rosenberg pokazuje, że nietolerancja wobec homo superior nie zmieniła się od dekad, ale sami X-Men ulegli wielu przemianom.

Cytat:
Komiks prezentuje się ładnie i Greg Land czyni dobrą rzemieślniczą robotę, ale… no właśnie. Zapewne coś mi umknęło w niewydawanych u nas tytułach ze świata mutantów, ale Dazzler w bardziej punkowej wersji i Alex poznaczony bliznami zdecydowanie lepiej pasowaliby do naprędce powstałego zespołu. Niemniej rysunki Landa nie dają powodów do zbyt dużego narzekactwa i nie brakuje im werwy godnej przygodowej historii z mutantami. Tom wzbogacają też plansze Travela Foremana, który wprowadza trochę więcej dojrzałości.


:-D

"Astonishing X-Men" #3: "Dopóki starczy tchu"
_________________
"Bóg także był autorem: jego proza to mężczyzna, jego poezja to kobieta" - Napoleon Bonaparte.
 
 
jacek 
Znikopis


Pomógł: 7 razy
Wiek: 58
Dołączył: 10 Sie 2006
Posty: 17304
Wysłany: 2021-07-16, 06:59   

"Cyberpunk 2077" #1: "Trauma Team" w uwagach "Dengara":



Cytat:
Dokładnie rzecz ujmując, całą historię poznamy z perspektywy niejakiej Nadii - ratowniczki medycznej, która miała jednocześnie ogromnego farta jak i cholernego pecha.

Cytat:
Komiks nie jest idealny, nie będę tutaj czarować. Czytając o świecie "Cyberpunka" jakoś nie za bardzo czułem klimat tego "Cyberpunka". Nie czułem tego, co czułem grając w grę. Niby niektórze rzeczy wizualnie są znane, chociażby te potężne megabloki, które wznoszą się nad miastem niczym uśpione kolosy... Jednak kurczę... Czegoś mi brakowało. Może tego, że Nadia jest... płaska. Nie czuję jej jako bohaterki.

Cytat:
Komiks nie jest szokujący, nie wywołuje efektu "wow" ale trzeba przyznać, że oprawa graficzna jest przyjemna. Za rysunki odpowiada Miguel Valderram, który rysując "Trauma Team” spisał się na medal. Jego prace są pełne detali, są dynamiczne i ułatwiają śledzenie akcji. Pojazdy, broń, ubrania, wszczepy... wszystko narysowane idealnie! I tu muszę przyznać, po raz pierwszy stawiam wyżej grafikę nad scenariusz.


:-D

"Cyberpunk 2077" #1: "Trauma Team"
Nasza "półeczka" się powiększa.
_________________
"Bóg także był autorem: jego proza to mężczyzna, jego poezja to kobieta" - Napoleon Bonaparte.
 
 
jacek 
Znikopis


Pomógł: 7 razy
Wiek: 58
Dołączył: 10 Sie 2006
Posty: 17304
Wysłany: 2021-07-17, 10:32   

Tom dziesiąty serii "Deadpool Classic" recenzuje Krzysiek Sobieraj:



Cytat:
Nie będzie to jednak recenzja pełna nostalgii i refleksji, bo chyba sama seria nie pozostawia jakichś spektakularnych wspomnień u czytelnika. Miała lepsze i gorsze momenty, ale… to chyba tyle. I tak jak w przypadku całego Deadpool Classic, tak i w przypadku dziesiątego tomu możemy mówić o tym, że chociaż parę rzeczy tutaj gra bardzo dobrze, to... jest to zwykły komiks o Deadpoolu, czyli nic nadzwyczajnego. Jest grupa czytelników, które mimo wszystko pewnie kupią ten komiks niezależnie od tego, co teraz powiem. I ja to w zupełności rozumiem. Pierwszą część grupy stanowią zagorzali fani Deadpoola (spokojnie, nie osądzam was), drugą - osoby, które przeczytały poprzedni tom i wciągnęły się w historię Agenta X.

Cytat:
Jako polscy czytelnicy w poprzednim tomie dowiedzieliśmy się, że Deadpool nie żyje i że w mieście pojawił się ktoś kto przejął po nim schedę. I taki stan ciągnie się przez kilkanaście numerów. Dla nas to zaledwie chwila- dwa tomy (prezentujące przecież historię zeszyt po zeszycie). Dla amerykańskiego czytelnika był to jednak kawał czasu. W przeciwieństwie do nas mogli przyzwyczaić się już do braku Wilsona i do tego, że w mieście króluje Hayden. I chyba w takim cyklu wydawniczym zdecydowanie lepiej gra końcówka tego zeszytu. Bo umówmy się- niezależnie od tego jak bardzo polubiliście Haydena, z wiedzą że tom, który trzymacie w ręku jest ostatnim tomem Deadpool Classic, na pewno nerwowo przekładacie kartki, żeby dowiedzieć się co się tak naprawdę stało poprzednio. To niestety psuje trochę cały efekt. Samo rozwiązanie wątku jest... przewidywalne. Ale nie wymagam tutaj żadnej gimnastyki fabularnej, więc jest po prostu w porządku.

Cytat:
Najnowszy tom Deadpoola jest tym czym ma być. Rozrywka niskich lotów, ale jednak rozrywka. Wierzę, że znajdą się osoby, którym taki komiks podejdzie. Poniekąd sam się w tej grupie znajduję, bo przecież zauważam tutaj pewne plusy.


;)

"Deadpool Classic" #10
A pod tym linkiem to z czym już Was zapoznawałem.
_________________
"Bóg także był autorem: jego proza to mężczyzna, jego poezja to kobieta" - Napoleon Bonaparte.
 
 
jacek 
Znikopis


Pomógł: 7 razy
Wiek: 58
Dołączył: 10 Sie 2006
Posty: 17304
Wysłany: 2021-07-18, 06:37   

Krzysiek Sobieraj tak pisze o trzecim tomie cyklu "Doktor Strange":



Cytat:
No cóż. Tom trzeci składa się z kilku niezależnych historii, z czego pierwsza dotyczy Secret Empire. Już po kilku zeszytach (bardzo ładnie zresztą wyodrębnionych w ramach tomu) dostajemy informację, że żeby poznać losy Strange’a musimy zakupić główny tom Secret Empire. I to pozostawia u mnie pewien niesmak (chociaż historię Secret Empire znam całkiem dobrze, ale stawiam się w butach kogoś, kto chce poczytać po prostu o Doktorze). Niemniej… Dość już chyba narzekania na kompozycję tomu. Bo ona jest tu chyba jedynym minusem. Historie, które w tomie zostały zawarte są bardzo dobre.

Cytat:
Z pewnością nie nudzi, pokazuje za to głównego bohatera w różnych, czasami nawet bardzo odległych od siebie rolach.


:-D

"Doktor Strange" #3
Forumowe zasoby
_________________
"Bóg także był autorem: jego proza to mężczyzna, jego poezja to kobieta" - Napoleon Bonaparte.
 
 
jacek 
Znikopis


Pomógł: 7 razy
Wiek: 58
Dołączył: 10 Sie 2006
Posty: 17304
Wysłany: 2021-07-22, 09:15   

Wojtek Rozmus recenzuje zatytułowany "Conan hazardzista" drugi tom "Conana. Miecza Barbarzyńcy":



Cytat:
Każda z trzech historii nie sili się na wiele, ale dzięki temu dostajemy trzy przyjemne, proste historie o Conanie, które z uwagi na zmianę scenerii wokół Barbarzyńcy nie pozwalają czytelnikowi się nudzić.

Cytat:
Luke Ross, Alan Davis i Patch Zircher świetnie odnajdują się w świecie Conana i choć nie są to rysownicy, których osobiście bardzo bym cenił, to jednak tutaj pokazali, że idealnie odnajdują się w scenach akcji i chętnie zobaczyłbym ich w kolejnych historiach z Barbarzyńcą.

Cytat:
Przyjemnie czytało się ten tom i był pozytywym zaskoczeniem w porównaniu do pierwszego (choć też nie jest to jakiś ogromny skok jakości). To nadal nie są wybitne historie, ale przynajmnie choć na chwilę dostarczają jakiejś rozrywki dla tych, którym brakuje kolejnej historii o Conanie. Nie poleciłbym tego tomu komuś, kto chciałby wciągnąć się w świat Cymeryjczyka, ale spokojnie po album może sięgnąć ten, kto lubi klasyczne przygody Conana i zna już ten świat.


:)

"Conan. Miecz Barbarzyńcy" #2: "Conan hazardzista"
O tym albumie ostatnio było 1 maja.
_________________
"Bóg także był autorem: jego proza to mężczyzna, jego poezja to kobieta" - Napoleon Bonaparte.
 
 
jacek 
Znikopis


Pomógł: 7 razy
Wiek: 58
Dołączył: 10 Sie 2006
Posty: 17304
Wysłany: 2021-07-24, 05:18   

Dwukrotnie Krzysiek Sobieraj:

1. "Star Wars" #1: "Ścieżka przeznaczenia":



Cytat:
Plusem jest niewątpliwie to, że możemy zobaczyć przygody ulubionych bohaterów w z góry ustalonych warunkach. Minus jest taki, że mimo wszystko doskonale wiemy co się stanie, a co się nie stanie. Niektóre elementy fabuły nie trzymają tak w zaskoczeniu, a scenarzysta musi też uważać, by opisane wydarzenia nie były zbyt spektakularne, bo przecież odbiłyby się echem w szóstej części gwiezdnej sagi. No i trochę jest to mankament. Bo o ile historie opisane w pierwszym tomie są poprawne, to jednak... nie porywają jakoś specjalnie.

Cytat:
Niemniej, można się przy tym komiksie dobrze bawić i jestem przekonany, że nie tylko zagorzali fani opowieści z odległej galaktyki będą zadowoleni. Pamiętać trzeba, że taki format ma swoje ograniczenia. Nie wiem jednak, czy można to w ogóle poczytywać za minus - nie oczekujmy wielkich wydarzeń, skoro na wielkie wydarzenia miejsce jest w filmie.


;)

"Star Wars" #1: "Ścieżka przeznaczenia"
Dotychczasowe opinie

2. "Doktor Strange", tom 4:



Cytat:
W pierwszej kolejności współgrają relacje. Cates świetnie dobrał postaci, które będą występowały w tym tomie.

Cytat:
Sam pomysł na fabułę także zasługuje na uznanie. Co prawda motyw przewodni nie jest jakoś specjalnie wyszukany, ale działa, zwłaszcza w połączeniu z Doktorem. Cates bardzo umiejętnie wykorzystuje piekielne motywy, świetnie dobiera też wątki postaciom pobocznym (co zresztą będzie miało też wydźwięk w fabułach innych komiksów).

Cytat:
Ton komiksu jest też wyjątkowo dobry - równoważąc wątki tragiczne z tymi bardziej śmiesznymi.


:)

"Doktor Strange", tom 4
To trzecia wypowiedź o tej części
_________________
"Bóg także był autorem: jego proza to mężczyzna, jego poezja to kobieta" - Napoleon Bonaparte.
 
 
jacek 
Znikopis


Pomógł: 7 razy
Wiek: 58
Dołączył: 10 Sie 2006
Posty: 17304
Wysłany: 2021-08-01, 17:48   

Wojtek Rozmus recenzuje album "Nim wstanie dzień":



Cytat:
Zbiór ten nie jest próbą opowiedzenia losów Powstania czy historii konkretnych Powstańców. To historie o anonimowych mieszkańcach Warszawy i ich tragicznym losie. To publikacja, która pokazuje prawidze oblicze wojny, która nie jest zabawą, a przede wszystkim śmiercią i zniszczeniem. Celem albumu nie jest rozliczanie organizatorów Powstania, ocena słuszności walki i heroizmu jego uczestników. Antologia ma za zadanie na tym konkretnym przykładzie pokazać, że wojna to setki straconych niepotrzebnie istnień. Podkreśla to przede wszystkim pokazaniem losu dzieci, których taka sytuacja nigdy nie powinna spotkać.

Kryjący się pod pseudnimem autor rysunków w całej antologii pokazuje swój zróżnicowany warsztat. Jego kreska różni się w poszczególnych historiach, widać, że twórca eksperymentuje, a jego styl zmienia się, bo też historie nie powstały w jednym czasie, a na przestrzeni paru lat. Nie zaliczyłbym się do grona fanów kreski autora, również kolorystyka plansz nie zawsze mi odpowiadała. Jednak twórca umiejętnie oddał to, co najważniejsze w scenariuszach i to historie są tu na pierwszym miejscu.


:idea:

"Nim wstanie dzień"
Ubiegłoroczne wypowiedzi
Plus uzupełnienie o analizy teraz znalezione:
- Mateusza Norka
- Mirosława Skrzydło
- Marcina Kamińskiego
_________________
"Bóg także był autorem: jego proza to mężczyzna, jego poezja to kobieta" - Napoleon Bonaparte.
Ostatnio zmieniony przez jacek 2021-08-08, 05:14, w całości zmieniany 4 razy  
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Link do Shoutbox

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group