Pomógł: 7 razy Wiek: 56 Dołączył: 10 Sie 2006 Posty: 14321 Skąd: Puławy
Wysłany: 2021-10-30, 11:18
Dwukrotnie Artur Tojza - dziękujemy :
1. "Liga Sprawiedliwości" #6: "Do was należy zemsta":
Cytat:
Mimo zmęczenia wątkiem z Batman Metal i kilkoma innymi eventami, ten tom czytało mi się naprawdę dobrze. Choć rozwalają mnie nazwy niektórych przeciwników - np. Eradicator (choć trafiałem znacznie dziwniejsze lub zwyczajnie głupie) - to przy szóstym tomie Ligi Sprawiedliwości miło spędziłem czas. Głównie dlatego, że były tutaj historie rodem ze starej dobrej Ligii bez zbędnych udziwnień.
Przyznaję, że każda z opowieści trzyma poziom, choć mi osobiście najbardziej spodobała się środkowa z dziećmi z sierocińca. Jednak to Konflikt z Norą, żona sławnego złoczyńcy, jest tutaj w centrum uwagi.
Cytat:
Pozostałe dwie opowieści nie są bezpośrednio związane z główną historią, ale też dobrze się je czyta.
Cytat:
Obie mają solidny scenariusz, ale ta druga to taka bardziej krwawa łaźnia.
Pomógł: 7 razy Wiek: 56 Dołączył: 10 Sie 2006 Posty: 14321 Skąd: Puławy
Wysłany: 2021-10-31, 10:31
Dzisiaj od Artura Tojzy artykuł o noszącym tytuł "Królestwo Lazuru" pierwszym tomie "Aristophanii" - dziękujemy :
Cytat:
Liczyłem na umiejętne połączenie mistycyzmu, klasycznej alchemii oraz realiów historycznych w spójną opowieść. I faktycznie to dostałem, ale przy okazji kilka interesujących tematów, głównie z punktu widzenia trojga rodzeństwa wychowanego w slumsach dużych miast Francji z przełomu XIX i XX wieku.
Cytat:
Ogromny szacunek autorom należy się za bardzo umiejętne przedstawienie realiów społecznych Francji z początku XX wieku.
Cytat:
Widać tarcia na tle społecznym oraz politycznym, tęsknotę za utraconymi marzeniami, które miały ziścić poprzednie rewolucje oraz próbę walki z agresywnym kapitalizmem. W to wszystko umiejętnie wpleciono wątek mistycyzmu oraz konflikt dziejący się poza spojrzeniem wścibskich oczu.
Cytat:
Sama magia odgrywa w opowieści ogromną rolę, choć pojawia się tylko w kilku kluczowych momentach. To buduje niesamowity klimat potęgowany wspaniałymi ilustracjami, umiejętnie oddającymi rzeczywistość slumsów francuskich miast czy malowniczość starych posiadłości ziemskich. Wszystko wypada tutaj idealnie. Kolorystyka, scenografie, kostiumy, twarze i sylwetki postaci - po prostu miód dla mych oczu.
Pomógł: 7 razy Wiek: 56 Dołączył: 10 Sie 2006 Posty: 14321 Skąd: Puławy
Wysłany: 2021-11-04, 05:41
Czas na pierwszą listopadową recenzję od Artura Tojzy. A jest nią omówienie albumu "Batman Detective Comics" #5: "Wojna Jokera". Dziękujemy :
Cytat:
Sam pomysł na wojnę, powód jej zainicjowania i początkowy przebieg jest fajny. Ma to ręce i nogi, ale trwa zwyczajnie za długo. Przynajmniej dla mnie. Oczywiście można mi zarzucić marudzenie, ale obserwuję tą serię od początku i zwyczajnie czuję zmęczenie materiału. Są tutaj krótkie historie naprawdę wyróżniające się na tle wałkowania w kółko i kółko tego samego konfliktu pomiędzy Batmanem a jego przeciwnikami. Po prostu ta linia czasowa jest zbyt rozwleczona w czasie i wiele wątków można było zamknąć szybciej.
Pomógł: 7 razy Wiek: 56 Dołączył: 10 Sie 2006 Posty: 14321 Skąd: Puławy
Wysłany: 2021-11-10, 11:41
Artur Tojza i Jego przemyślenia po lekturze noszącej tytuł "O.K. Corral" sześćdziesiątej szóstej odsłony przeżyć "Lucky Luke'a" - dziękujemy :
Cytat:
Sama strzelanina faktycznie miała miejsce, choć ówczesne media mocno podkoloryzowały jej przebieg. W praktyce trwała około pół minuty i oddano podczas niej ponad 30 strzałów, co jest wynikiem naprawdę imponującym. Szczególnie gdy weźmie się pod uwagę broń jakiej używano oraz jej celność. Ostatecznie zginęły trzy osoby oraz tyleż samo było rannych, a całe zajście skończyło się w sądzie, gdzie uniewinniono stróżów prawa.
Cytat:
Ciekawie tutaj wykorzystano wiele nawiązań do tamtych wydarzeń oraz sytuacji poprzedzających słynną strzelaninę. Kto zna prawdziwą historię tego okresu i tego co zaszło w Tombstone ten z pewnością wyłapie ogrom easter eggów zawartych w tekście, imionach czy obrazkach. Na końcu komiksu znajduje się też krótka notka historyczna ze zdjęciami słynnych rewolwerowców. Szkoda, ze tak oszczędna w słowach, bo to naprawdę ciekawy kawałek historii Dzikiego Zachodu. Sam komiks naprawdę dobrze oddał ten spór oraz umiejętnie go sparodiował.
Mamy tu barwnych bohaterów - z naszym poczciwym Lukiem na czele, ale też i w osobach charakternych braci Earp, którzy również prezentują się niezwykle udanie. Mamy klimatyczne spojrzenie na Dziki Zachód, który był pięknym, ale też i zarazem mocno niebezpiecznym miejscem do życia. Wreszcie mamy świetny, familijny i jak najbardziej bezpieczny dla dziecięcego odbiorcy - humor, który bawi tak najmłodszych, jak i starszych czytelników. Innymi słowy rzecz ujmując, opowieść ta zawiera w sobie wszystko to, czego tylko moglibyśmy od niej oczekiwać.
Spotkanie z tym komiksem jest dla nas wielką przyjemnością, radością i bardzo mile spędzonym czasem. Trudno by było inaczej, gdy oto mamy przed sobą kolejną porcję przygód naszego ulubionego bohatera, który przekonuje do siebie kolejne pokolenia miłośników komiksów. W efekcie bawimy się tu świetnie, cieszymy każdą scena i nie mam ochoty kończyć tej lektury, co jednak kiedyś nastąpić musi...
Pomógł: 7 razy Wiek: 56 Dołączył: 10 Sie 2006 Posty: 14321 Skąd: Puławy
Wysłany: 2021-11-12, 00:43
Artur Tojza i Jego uwagi po lekturze tytułu "Najwybitniejsi naukowcy" #05: "Newton. Grawitacja w akcji" - dziękujemy :
Cytat:
Jest to już piąty album z serii Najwybitniejsi naukowcy, którą śledzę z wielkim zaciekawieniem. Tym razem trafiamy do drugiej połowy XVII wieku w Anglii i śledzimy losy Isaaca Newtona. W istocie był to człowiek niezwykły, obdarzony ogromną inteligencją, ale również wyobraźnią. I właśnie na tych cechach skupia się komiks, przedstawiając w dość telegraficznym skrócie niezwykłe życie tego Anglika.
Cytat:
Tak, ten człowiek w istocie był wizjonerem. Młodzi czytelnicy łatwo mogą to zrozumieć czytając prezentowany tutaj komiks. Zobaczą też ile wyrzeczeń kosztowało to Newtona w dojściu do udowodnienia swych teorii.
Trzeba przyznać, że ta seria jest niezwykle ciekawa. Potrafi zachęcić najmłodszych do nauki, poznania historii ludzi, którzy na zawsze zmienili bieg historii.
Pomógł: 7 razy Wiek: 56 Dołączył: 10 Sie 2006 Posty: 14321 Skąd: Puławy
Wysłany: 2021-11-16, 00:39
Dzisiaj od kolegi Artura opinia o komiksie "Star Wars. Vader na celowniku" - cieszymy się :
Cytat:
Musze przyznać, że komiks nie tylko mnie pozytywnie zaskoczył, ale znacząco przywrócił wiarę w uniwersum Star Wars. Owszem, to wszystko już było, bo podobnych opowieści mamy w tym świecie na pęczki, jednak ta historia miała to coś. Z zainteresowaniem śledziłem losy poszczególnych postaci, starcie Vadera z najemnikami, a to wszystko na tle wydarzeń z przeszłości, które zostawiły po sobie naprawdę długie cienie.
Cytat:
I na tym polega siła tego komiksu. Dobrze napisanych postaciach, sensownej intrydze i nie głupim zakończeniu.
Cytat:
Tutaj nikt nie jest zły albo dobry. Każdy na swój sposób stał się ofiarą i teraz szuka sposobu aby dokopać tym, którzy jako pierwsi pociągnęli za spust. I to jest po prostu dobre.
Tak, ten komiks okazał się dla mnie naprawdę udana lekturą. Z Daltonami bywa różnie - raz płacze przy nich ze śmiechu innym razem nuże mnie powtarzalność ich zachowań. Tu jest inaczej, bowiem bracia łamią w pewien sposób swe przyzwyczajenia, ale nadal są tymi samymi Daltonami.
Cytat:
Niby to samo, ale jednak podane w innym sosie oraz z nowymi dodatkami, w efekcie czego odgrzewany kotlet smakował po prostu smaczniej.
Pomógł: 7 razy Wiek: 56 Dołączył: 10 Sie 2006 Posty: 14321 Skąd: Puławy
Wysłany: 2021-11-19, 22:47
Agatha Christie - "I nie było już nikogo" (komiks). Dziękujemy koledze Arturowi :
Cytat:
W moim osobistym przypadku rzecz, która mi realnie przeszkadzała to fakt, że pamiętałem kto był mordercą. Zwykle taka wiedza nie zabiera mi przyjemności z lektury czy oglądania kryminału, ale tutaj było inaczej. Narracja tak usilnie stara się wybielić tą postać, że po prostu bardziej spostrzegawczy czytelnik szybko zacznie podejrzewać, że coś tu jest na rzeczy.
Cytat:
Fabułę poprowadzono dokładnie tak jak w książce, ale są sceny, które zwyczajnie zbyt mocno skrócono.
Cytat:
Czy jednak na lekturze "I nie było już nikogo" bawiłem się źle? Nie. Wręcz przeciwnie. Miło było wspomnieć książkę, do której nie wracałem od lat. Miło było znów przypomnieć sobie, jak za pierwszym razem odkrywałem tajemnicę przerażającej Wyspy Żołnierzyków i jej ofiar. Całość jest do tego świetnie zilustrowana i osoba nie znająca oryginalnej historii, a lubiąca kryminały, z pewnością poczuje się tutaj jak ryba w wodzie.
Pomógł: 7 razy Wiek: 56 Dołączył: 10 Sie 2006 Posty: 14321 Skąd: Puławy
Wysłany: 2021-11-22, 11:24
Dzisiaj od Artura Jego opinia o zatytułowanym "Tam" pierwszym tomie przygód "Malutkiego Liska i Wielkiego Dzika" - podziękowania :
Cytat:
Czuć zmieniające się pory roku (w tym wypadku jesień, zima i początek wiosny), przenikające się lokacje oraz co za tym idzie zmianę otoczenia. To naprawdę działa na wyobraźnię odbiorcy, szczególnie tego młodszego.
Kolejnym atutem jest sam tekst, którego nie ma za dużo, ale przekazuje bardzo dużo treści. I to jest świetnie pomyślane. Na dokładkę mamy duże litery, umiejętnie podzielony tekst na dymki, tak aby nie zmęczyć nadmiernymi opisami najmłodszego odbiorcy. Ten może zatem zostać zachęcony do tego aby samodzielnie zacząć czytać.
Pomógł: 7 razy Wiek: 56 Dołączył: 10 Sie 2006 Posty: 14321 Skąd: Puławy
Wysłany: 2021-11-24, 09:37
Artur Tojza właśnie nadesłał swoje omówienie albumu "Niesamowity Szerlok Worms i niebieskie monstrum" - dziękujemy :
Cytat:
Fabuła to w zasadzie mieszanka opowieści detektywistycznej, awanturniczej oraz przyrodniczej, a wszystko to podlane sosem z czarnego humoru wyśmiewającego polską rzeczywistość. Tak, autorowi udało się umiejętnie połączyć wszystkie te elementy w działający mechanizm dzięki czemu każdy odbiorca wyłapie coś typowo pod siebie.
Cytat:
Zatem niby nic wyszukane, niby prosty komiks ekologiczny uczący dzieci (i dorosłych) jak ważne są owady w naszej przyrodzie. Jednak w to wszystko wpleciono tak sprytnie skonstruowanego antagonistę, że cała opowieść zupełnie zmienia swój wydźwięk. Tym samym z czasem przeradza się w rasowy kryminał, gdzie ten "zły" kryje ciekawa przeszłość i mi naprawdę ciężko było go potępić, gdy poznałem jego motywy. Genialny zabieg w prostej opowieści dla najmłodszych, która dzięki temu wychodzi mocno przed szereg w swym gatunku.
Pomógł: 7 razy Wiek: 56 Dołączył: 10 Sie 2006 Posty: 14321 Skąd: Puławy
Wysłany: 2021-11-27, 12:58
Od Artura w dniu dzisiejszym omówienie zatytułowanego "Smerfy i bociany" trzydziestego ósmego zeszytu przygód "Smerfów" - dziękujemy :
Cytat:
Fabuła jest prosto skonstruowana i wiele elementów czytelnik otrzymuje dość szybko (czasem za szybko), ale i tak potrafi wciągnąć. Akcji tutaj naprawdę sporo, poznajemy kilka nowych postaci oraz otrzymujemy całkiem solidną puentę. Z jednej strony komiks porusza tematy, które są dziś ważne, z drugiej robi to na tyle umiejętnie aby zachować charakter serii. W rezultacie dostajemy raczej przewidywalną fabularnie, za to widowiskową lekturę.
Niby wszystko to już było, a jednak za sprawą umiejętnego prowadzenia narracji „zagrało” po raz kolejny. Następcy nieprzecenianego Peyo (tj. duet Alain Jost/Thierry Culliford) przez blisko dwie od odejścia mistrza na tyle zdążyli się rozpisać, że część z zaproponowanych przez nich fabuł z powodzeniem odnalazłby się wśród najbardziej cenionych albumów pomysłodawcy serii.
Cytat:
Akcja gna zatem do przodu w szybkim tempie, a towarzyszące jej napięcie jest stosownie „podkręcane”. Oczywiście nie mogło zabraknąć mnóstwa humoru w pogodnej jego odmianie oraz nienarzucającego się, wyważonego morału. A wszystko to ujęte kreską wiernie imitującą łatwo rozpoznawalną, klarowną stylistykę Pierre’a Culliforda (czyli właśnie Peyo).
Pomógł: 7 razy Wiek: 56 Dołączył: 10 Sie 2006 Posty: 14321 Skąd: Puławy
Wysłany: 2021-11-29, 03:59
Artur Tojza i Jego recenzja dotycząca albumu "Zdziczenie" - dziękujemy :
Cytat:
Fabuła jest w zasadzie bardzo prosta, choć z czasem okazuje się wychodzić jej to na ogromny plus.
Cytat:
Co prawda spodziewałem się czegoś w tym rodzaju, ale i tak całość zgrabnie skonstruowano od strony fabularnej i ostatnie słowa głównych bohaterów mają silny przekaz. To miłe. Czy jednak będę wracać do tego komiksu? Raczej nie. Wystarczyła mi jednorazowa lektura, choć przyznaję, ze rysunki są świetne i całość przyjemnie się ogląda.
Cytat:
Z drugiej strony wiem, że opowiedziana tutaj historia zostanie w mej głowie na zawsze i mile będą ją wspominał.
Pomógł: 7 razy Wiek: 56 Dołączył: 10 Sie 2006 Posty: 14321 Skąd: Puławy
Wysłany: 2021-12-08, 22:13
Pierwsza w grudniu recenzja od Artura. A dotyczy ona zatytułowanego "Lucky Luke kontra Pat Poker" piątego tomu z przygodami "Lucky Luke'a". Dziękujemy z uśmiechem :
Cytat:
Ogólnie widać jak na dłoni, że komiks mocno się postarzał. Nie dość, że kreska jest zupełnie inna, to postacie powszechnie palą tytoń, piją alkohol czy tłuką się bez opamiętania. Dziś te same sceny byłyby nieco złagodzone i mimo wszystko dobrze, bowiem w tym albumie z czasem zwyczajnie męczą. Za dużo tego i w kółko dostajemy to samo. Może i sprawdzało się to gdy było publikowane w odcinkach, ale jako cały album po czasie staje się zbyt powtarzalne.
Ogólnie komiks polecam raczej kolekcjonerom i osobom chcącym poznać początki słynnego kowboja.
Pomógł: 7 razy Wiek: 56 Dołączył: 10 Sie 2006 Posty: 14321 Skąd: Puławy
Wysłany: 2021-12-10, 12:50
Artur Tojza jako pierwszy omawia noszący tytuł "Neokora" trzydziesty dziewiąty tom "Thorgala" - dziękujemy :
Cytat:
Ewidentnie tom jest pierwszym z serii zapowiadający dłuższą przygodę. Coś jak wyprawa do Krainy Qa, opisana na aż czterech albumach. Nie miałbym nic przeciwko aby i tym razem poprowadzić taką opowieść, pod warunkiem że zrobi się to porządnie. Na razie wszystko na to wskazuje, natomiast zakończenie jest w pełni otwarte.
Cytat:
Oczywiście czytelnik wie, jak historia musi się potoczyć, a okładka oraz tytuł zdradzą aż za wiele. Szczególnie fanom serii. Czy to jednak źle? No... niekoniecznie. Mimo przewidywalności odnośnie fabuły to historię czytało mi się bardzo dobrze i szybko mnie pochłonęła. Czuć tutaj starego Thorgala, oraz dojrzałego Jolana.
Pomógł: 7 razy Wiek: 56 Dołączył: 10 Sie 2006 Posty: 14321 Skąd: Puławy
Wysłany: 2021-12-12, 13:07
W dniu dzisiejszym od Artura wypowiedź o zatytułowanym "Rozgardiasz" drugim tomie przygód "Pana Borsuka i pani Lisicy" - cieszymy się :
Cytat:
Jest tak solidnie napisany i w umiejętny sposób przedstawia trudne tematy oczami dziecka, że ciężko przejść obok obojętnie.
Cytat:
Ogromną wartością tego komiksu jest jednak spojrzenie na sprawy dorosłych oczami dzieci. I tutaj również mamy niezwykle istotne kwestie. Dogadywanie się przyszywanego rodzeństwa, to czy moja mama nadal jest tylko moja, miłość i wsparcie w takiej złączonej rodzinie. To są naprawdę mega ważne tematy, o których powinno się rozmawiać. Nieważne w jakiej rodzinie ktoś się wychował.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach