Strona Główna Fahrenheit 451
rozmowy o książkach, muzyce, filmie i... wszystkim innym

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat

Poprzedni temat «» Następny temat
Głos Kultury
Autor Wiadomość
jacek 
Znikopis


Pomógł: 7 razy
Wiek: 58
Dołączył: 10 Sie 2006
Posty: 17304
Wysłany: 2021-10-19, 13:54   

1. "Upiory przeszłości wracają niezaproszone" - Patryk Wolski recenzuje tom trzeci "Hitmana":



Cytat:
Odnoszę wrażenie, że wraz z kolejnymi opowieściami seria Hitman staje się coraz bardziej poważna i dramatyczna, czego świetnym przykładem jest właśnie omawiany trzeci tom. Chociaż dialogi wciąż są często kąśliwe i dowcipne, a w scenariuszach Garth Ennis pozwala sobie na liczne gagi z pomocą groteskowych niekiedy rysunków Johna McCrei, to jednak nie da się nie zauważyć, że nad głową Tommy’ego Monaghana zbierają się czarne chmury.

Cytat:
Smutek wylewa się z narracji, dialogów i rysunków i dzięki tej opowieści seria Ennisa i McCrei nie jest dla mnie już tylko lekką rozrywką z wieloma strzelaninami, groteskowymi postaciami i sprośnymi żartami. Jest tu również potencjał na opowiedzenie ciężkiej, dojrzałej historii, jakiej nie powstydziłby się żaden dramat filmowy czy literatura.




"Hitman" #3
Pierwszy artykuł plus linki do jeszcze poprzednich

2. "Spora odrobina magii" - Sylwia Sekret recenzuje zatytułowaną "Dziewczynka, która kochała zwierzołaki" drugą część "Czaroliny":



Cytat:
Dialogi nie są długie, ale pozwalają coraz lepiej poznawać bohaterów – sympatyzować z nimi lub przeciwnie. Aura tajemnicy otaczająca Czarolinę, w tym słowa o ojcu dziewczyny, a potem systematyczne nieodbieranie telefonów przez matkę dręczą czytelnika i wzbudzają w nim chęć do jak najszybszego poznania prawdy. Sylvia Douyé po raz kolejny sprawnie kreśli sylwetki nastoletnich uczniów, przypisując im zarówno te cechy, za które ich polubimy – jak troskę, tajemniczość, optymizm i szczerość - jak i te, które niekoniecznie wzbudzą sympatię, ale nie są obce nastoletniemu okresowi.

Cytat:
Ilustracje autorstwa Paoli Antisty niezmiennie cieszą oko i fenomenalnie wręcz wpisują się w magiczny, fantastyczny klimat. W obydwu tomach została zachowana ta sama kolorystyka, przeważają więc w komiksie odcienie niebieskiego, zgnite zielenie i pomarańcze. Kolorystyka i koncept artystki świetnie oddają magiczny klimat unoszący się nad wyspą Vorn - zarówno piękną i tajemniczą w kuszący sposób, jak i niepokojącą i mogącą stanowić zagrożenie. Postaci ludzkie natomiast (a przynajmniej z tego, co nam na razie wiadomo ludzkie) nie pozwalają zapomnieć, że mamy do czynienia z komiksem - charakterystyczne wielkie oczy bohaterów sprawiają, że czytelnik łatwiej odgaduje ich emocje, co przy tej formie opowieści, zwłaszcza skierowanej również do nastoletnich czytelników, jest mile widziane.


:-D

"Czarolina" #2: "Dziecwzynka, która kochała zwierzołaki"
To nasze piąte spotkanie z tą częścią.
_________________
"Bóg także był autorem: jego proza to mężczyzna, jego poezja to kobieta" - Napoleon Bonaparte.
 
 
jacek 
Znikopis


Pomógł: 7 razy
Wiek: 58
Dołączył: 10 Sie 2006
Posty: 17304
Wysłany: 2021-10-28, 14:22   

"Więzy krwi" - Sylwia Sekret wraz ze swoim omówieniem zatytułowanego "Tajemnica mojego pochodzenia" trzeciego tomu "Czaroliny":



Cytat:
Cały czas coś się dzieje, jedno nietypowe zdarzenie goni kolejne, w związku z czym ani bohaterowie, ani czytelnicy nie mają czasu, by zacząć się nudzić lub chociaż na chwilę odetchnąć. Trudno się jednak dziwić, że nie ogarnia nas nuda w tak bogatym uniwersum, w świecie, w którym wszystko jest możliwe, a żadna istota magiczna nie zdumiewa nas swoją obecnością. Ciekawy jest zresztą sam motyw opiekowania się tymi istotami i leczenia ich - a co rusz któreś zapada na jakąś dziwną chorobę.

Cytat:
Autorka, jak się okazuje, przemyca do historii sporo pojęć i zjawisk z prawdziwego życia, które tutaj co prawda łączą się z magią i fantastycznymi stworzeniami, ale w naszym świecie również mają swoje miejsce.

Cytat:
Mamy tu sporo szczegółów i miękką kreskę, co ma spore znaczenie w momencie, kiedy pojawiają się magiczne stworzenia i znaki przywołujące zaklęcia. Paola Antista zadbała o to, by historia w aspekcie graficznym zachowała spójność, a także - co ważne - jej ilustracje dotrzymują tempa scenariuszowi.


:-D

"Czarolina" #3: Tajemnica mojego pochodzenia
To trzeci tekst o tej części
Plus opinie teraz znalezione:
- Ines Załęskiej-Olszewskiej
- Balinta 'balinta' Lengyela
_________________
"Bóg także był autorem: jego proza to mężczyzna, jego poezja to kobieta" - Napoleon Bonaparte.
 
 
jacek 
Znikopis


Pomógł: 7 razy
Wiek: 58
Dołączył: 10 Sie 2006
Posty: 17304
Wysłany: 2021-11-09, 04:16   

Dwukrotnie Sylwia Sekret:

1. "Bliżej niż sądzimy" - "Bartłomiej i Karmelek" #1: "Najlepsze miejsce":



Cytat:
Najlepsze miejsce to urocza czytanka z bardzo prostą, ale jednocześnie interesującą fabułą. Ośli bohaterowie wędrują z miejsca na miejsce - wszystko po to, by Karmelek nie czuł się gorszy niż jego koledzy, by nie musiał zazdrościć im wspaniałych, niezapomnianych wakacji.

Cytat:
Najlepsze miejsce to zdecydowanie komiks dla najmłodszych czytelników. Jest niezwykle prosty w przekazie, dialogi między Bartłomiejem a Karmelkiem są lapidarne i proste, przez co zrozumiałe dla każdego czytelnika. Wiele plansz pozbawionych jest w ogóle tekstu, ale ilustracje przekazują wszystko, co ma nam opowiedzieć historia osiołków. Ich przygoda to wzruszająca opowieść o tym, że miłość rodzica jest największą przygodą i największym lekarstwem na nudę. To wspaniała, urokliwa historyjka o tym, jak wielką mocą możemy dysponować, jeśli tylko pozwolimy rozbłysnąć naszej wyobraźni. To wreszcie lektura o tym, że żadna, najwspanialsza nawet wyprawa, żadne niezwykłe i egzotyczne miejsce nie zastąpi ramion mamy albo kolan taty.

Cytat:
Opowieść o Bartłomieju i Karmelku napisana przez Silvię Vecchini, która stworzyła rewelacyjny w prostocie i niebanalnym przekazie scenariusz, dopełniona wizualnie została przez Sualzo. Ilustracje artysty są proste, przypominają niegdysiejsze dobranocki, ale dzięki temu mają w sobie sporo magii i uroku. Ich akwarelowy charakter dodaje natomiast i elegancji, i subtelności, co widać zarówno na tradycyjnych planszach, jak i na stronach typu double splash.


:-D

"Bartłomiej i Karmelek" #1: "Najlepsze miejsce"
Poprzednie opinie

2. "Dziwny jest ten świat" - "Pozytywka" #1: "Witamy w Pandorii":



Cytat:
Witamy w Pandorii to momentami dość chaotyczny początek cyklu, który jednak z każdą stroną wciąga coraz bardziej. Bénédicte Carboneil stworzyła istniejący obok naszego, drugi świat, który zdaje się mieć już od początku serii dokładnie zaplanowany. Zamieszkują go zarówno osobniki wyglądające na pierwszy rzut oka jak ludzie, jak i przedziwne stworzenia wyrwane niemal żywcem z dziwnych, a czasem przerażających opowieści, legend i baśni.

Cytat:
Niedokładna, celowo niedbała kreska odwzorowuje dynamikę postaci i współgra z nierealnym światem, nie do końca przez nas i przez główną bohaterkę rozumianym. Kolory są piękne i każdorazowo podbijają klimat wydarzeń, które akurat mają miejsce na planszach. To, co jednak zwróciło moją szczególną uwagę, to fakt, jak Gillet fantastycznie gra mimiką bohaterów, zwłaszcza Noli.

Cytat:
Komiks zaczyna się od trudnego tematu śmierci najbliższej osoby i z pewnością problematyka ta cyklicznie powracać będzie w kolejnych tomach. Ciekawa jestem również relacji Noli z ojcem i tego, czy kolejne części będą skupiały się wyłącznie na wizytacji dziewczyny w Pandorii, czy jednak jej życie w rzeczywistym świecie również stanie się częścią opowieści.


:-D

"Pozytywka" #1: "Witamy w Pandorii"
Dotychczasowe uwagi
_________________
"Bóg także był autorem: jego proza to mężczyzna, jego poezja to kobieta" - Napoleon Bonaparte.
 
 
jacek 
Znikopis


Pomógł: 7 razy
Wiek: 58
Dołączył: 10 Sie 2006
Posty: 17304
Wysłany: 2021-11-29, 13:02   

"Każdy świat rządzi się swoimi prawami" - zaległy artykuł Sylwii Sekret dotyczący zatytułowanego "Sekret Cypriana" drugiego tomu "Pozytywki":



Cytat:
Przy okazji pierwszego tomu wspominałam, że w komiksie dużo się dzieje, nie ma miejsca i czasu na nudę. Druga część historii Noli nie ustępuje pod tym względem pierwszej - wręcz przeciwnie, mam wrażenie, że dzieje się jeszcze więcej, jeszcze szybciej, a i ilustracje są jeszcze bardziej dynamiczne. Frustrujące jest natomiast to, że to już drugi tom (przy czym pierwszy niemal od razu wciągał nas do Pandorii), a my oraz Nola nadal wiemy o tym przedziwnym świecie i o jego powiązaniach z mamą głównej bohaterki bardzo niewiele. Frustracja ta jest tym większa, że bohaterowie tacy jak Igor, Andrea, Matylda czy Anton rzucają na lewo i prawo nazwami, które dla nich są jasne, natomiast Noli i czytelnikowi nic nie mówią.

Cytat:
Sekret Cypriana jeszcze mocniej podkreśla to, jak duży nacisk ilustrator położył na to, aby jego rysunki odzwierciedlały wrażenie ruchu i dynamiki, jakie towarzyszą komiksowi. Patrząc na poszczególne kadry, na bohaterów, pierwszy, drugi i trzeci plan, czyli pejzaże lub wnętrza budynków, nie sposób nie odnieść wrażenia, jakby ruchy ręki, która je tworzyła, były szybkie, wręcz nerwowe, momentami zamaszyste. Dzięki temu komiks ze scenariuszem Bénédicte Carboneil gna na łeb na szyję w dwójnasób zarówno przez wzgląd na samą fabułę, jak i świetnie korelujące z nią ilustracje.


;)

"Pozytywka" #2: "Sekret Cypriana"
Z tą częścią mamy do czynienia po raz piąty.
_________________
"Bóg także był autorem: jego proza to mężczyzna, jego poezja to kobieta" - Napoleon Bonaparte.
Ostatnio zmieniony przez jacek 2023-09-07, 09:41, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
jacek 
Znikopis


Pomógł: 7 razy
Wiek: 58
Dołączył: 10 Sie 2006
Posty: 17304
Wysłany: 2022-03-15, 17:15   

"Początek przygody" - Sylwia Sekret recenzuje noszącą tytuł "Erin" pierwszą część "Gigantów":



Cytat:
Pierwszy tom serii Giganci to niedługa historia, która – mam wrażenie – jest jedynie prologiem do całej opowieści. O samych gigantach nie dowiadujemy się wiele, nasza wiedza opiera się w zasadzie na wiedzy Erin. Szybko jednak staje się jasne, że nie obejdzie się bez odwiecznej walki dobra ze złem, a także zachłannych ludzi, którzy uważają się za panów wszystkiego, z naturą i nienazwalnym, którego nie rozumieją, a chcą usidlić. Samą Erin od razu łatwo polubić, aczkolwiek nie jestem tu obiektywna, ponieważ jej zamiłowanie, szacunek i znajomość roślin od razu wzbudziły moją sympatię.

Cytat:
Akcja w Gigantach nie ma czasu na przerwy, stron jest niewiele, a czuć, że twórcy tylko czekają, aby móc rozkręcić stworzoną przez nich historię.

Cytat:
Graficznie Giganci nie wyróżniają się wybitnie na tle innych podobnych sobie komiksów.

Cytat:
Tom pierwszy, Erin, utrzymany jest przez większość opowieści w ciepłych barwach i nie będzie zaskoczeniem, że przeważają tu zielenie i kolory ziemi. Kadrowanie jest zazwyczaj spokojne, tylko raz przejmując na swoje barki ciężar emocji samej opowieści. Oprawa powinna natomiast zachęcić nastoletniego czytelnika do sięgnięcia po komiks.


:-D

"Giganci" #1: "Erin"
To nasze czwarte spotkanie z nimi.
_________________
"Bóg także był autorem: jego proza to mężczyzna, jego poezja to kobieta" - Napoleon Bonaparte.
 
 
jacek 
Znikopis


Pomógł: 7 razy
Wiek: 58
Dołączył: 10 Sie 2006
Posty: 17304
Wysłany: 2023-07-23, 05:35   

„Mało angażująca ta inwazja…” - Mateusz Cyra recenzuje album „Tajna Inwazja”:



Cytat:
Bendis, mimo że początkowo prezentuje intrygujący pomysł i obiecuje epicką fabułę pełną napięcia i podstępu, to w realizacji swojej idei ostatecznie zawodzi, co prowadzi do rozczarowującego doświadczenia czytelniczego.

Cytat:
Na domiar złego, komiksowy Iron Man, na którego barkach opiera się główna oś fabularna, nie jest tak charyzmatyczny, jak ten filmowy i bardzo to czuć, ponieważ jedną z głównych wad komiksu jest kreacja postaci właśnie.

Cytat:
Brak rozwoju postaci pozbawia historię emocjonalnego wydźwięku i utrudnia czytelnikom zaangażowanie się w rozwijające się wydarzenia. Z drugiej strony trudno o jakikolwiek pogłębiony rys psychologiczny, gdy bohaterowie wręcz wylewają się z poszczególnych plansz komiksu.

Cytat:
Ilustrator Leinil Francis Yu ożywia scenariusz Bendisa za pomocą prawdziwej feerii kolorów. Podczas gdy niektóre plansze są wizualnie oszałamiające, potrafią zachwycić dbałością o szczegóły i dynamicznymi sekwencjami akcji, oddając jednocześnie intensywność poszczególnych sytuacji, to inne rażą statycznością i oklepaniem, niekiedy wręcz ocierając się o kicz.


:(

"Tajna Inwazja"
_________________
"Bóg także był autorem: jego proza to mężczyzna, jego poezja to kobieta" - Napoleon Bonaparte.
 
 
jacek 
Znikopis


Pomógł: 7 razy
Wiek: 58
Dołączył: 10 Sie 2006
Posty: 17304
Wysłany: 2023-08-25, 13:28   

„Świetny komiks young adult” - Mateusz Cyra recenzuje zatytułowaną „Pierwszy dzień świąt” księgę pierwszą komiksu „Friday”:



Cytat:
Podczas gdy inne komiksy koncentrują się na nieprawdopodobnych zdolnościach, Friday jest postacią autentyczną, z którą czytelnicy mogą utożsamić się dzięki jej ludzkiej wrażliwości, lękom, obawom zaprezentowanym w formie myślowego monologu. Nie bez powodu jest to opowieść młodzieżowa, a więc dostajemy pełny inwentarz związany z tematyką – głowy bohaterów zaprzątają pierwsze miłości, szkolny rozkład znajomości czy emocjonalne rozczarowania.

Cytat:
Przemyślane układy kadrów i ich dynamiczność sprawiają, że akcja jest zawsze czytelna i przemyślana. Zmiany tempa i perspektywy dodają dynamizmu, jednocześnie nie gubiąc czytelnika w wykreowanym przez Brubakera świecie miasteczka Kings Hill i budzących się do życia tajemnic z przeszłości. Największym atutem komiksu jest umiejętne połączenie wątków obyczajowo-nastoletnich z narastającą aurą tajemnicy i grozy, co prawdopodobnie świetnie rozwinie się w kolejnych tomach.

Cytat:
Komiks ten nie tylko posługuje się elementami nadprzyrodzoności i zagadkowych wydarzeń, lecz także zgrabnie konstruuje relacje między postaciami, przekazując autentyczne emocje i wyzwania, które towarzyszą im w dojrzewaniu. Brubaker w sposób mistrzowski balansuje na linii między mistycyzmem a rzeczywistością, wplecioną w mroczny i intrygujący świat, w który poprzez omawiany tutaj tom pierwszy twórcy zręcznie nas wprowadzają.


:-D

„Friday” księga pierwsza „Pierwszy dzień świąt”
_________________
"Bóg także był autorem: jego proza to mężczyzna, jego poezja to kobieta" - Napoleon Bonaparte.
 
 
jacek 
Znikopis


Pomógł: 7 razy
Wiek: 58
Dołączył: 10 Sie 2006
Posty: 17304
Wysłany: 2023-09-08, 01:20   

„Świetny horror nowej ery” - Mateusz Cyra recenzuje tom pierwszy komiksu „Miły dom nad jeziorem”:



Cytat:
Narracja tego oryginalnego dzieła oscyluje wokół grupy starych znajomych, którzy po latach spotykają się w tytułowym domu nad jeziorem. Jednak w miarę postępów narracji odkrywamy, że pod powierzchnią tych intymnych chwil kryją się głębsze, mroczniejsze podteksty. Za tymi wszystkimi uczuciami kryje się narastający lęk o przyszłość, społeczne obawy i, co może najbardziej niepokojące, zagrożenia dla naszej planety. James Tynion IV z ogromnym wyczuciem przedstawia relacje między postaciami, wchodząc głęboko w indywidualne dramaty i dylematy bohaterów, nie pozostawiając przy tym czytelnika obojętnym. Narracja wykorzystuje motyw rezydencji jako symboliczne tło, na którym rozgrywają się relacje postaci, a które jest miejscem zarówno komfortowym, jak i przerażającym. Przez to czytelnik ma możliwość obserwowania zmieniającej się dynamiki relacji w zależności od otoczenia, co stanowi jedną z najmocniejszych stron komiksu.

Cytat:
Zastosowany styl graficzny nie tylko dopełnia opowieść, ale w wielu momentach prowadzi narrację, ukazując wydarzenia z perspektywy różnych postaci, dodając głębi przedstawionym wydarzeniom. Przemyślane wykorzystanie palety barw i kontrasty światłocieniowe przywodzą na myśl najlepsze momenty kina horroru, potęgując emocje i podnosząc poziom suspensu. Architektura apartamentu, z jego nowoczesnymi i stylowymi wnętrzami, dodaje wyjątkowej atmosfery opowieści. Modernistyczny wygląd tego miejsca stanowi idealne tło dla rozwijającej się intrygi. Niemniej ważne jest również to, jak został przedstawiony główny antagonista – istota jednocześnie ludzka i obca, która zdaje się istnieć na granicy rzeczywistości.


:-D

„Miły dom nad jeziorem” tom 1
_________________
"Bóg także był autorem: jego proza to mężczyzna, jego poezja to kobieta" - Napoleon Bonaparte.
 
 
jacek 
Znikopis


Pomógł: 7 razy
Wiek: 58
Dołączył: 10 Sie 2006
Posty: 17304
Wysłany: 2023-09-12, 02:02   

„Razem lepiej” - Sylwia Sekret recenzuje zatytułowany „Ale załoga!” trzeci tom cyklu „Pan Borsuk i Pani Lisica”:



Cytat:
Bez krzykliwego moralizatorstwa autorki opowiadają o tym, że zazwyczaj razem można stworzyć o wiele więcej i lepiej. Że połączenie nie tylko sił fizycznych, ale także umysłowych okazuje się mieć więcej sensu i korzyści dla wszystkich. Wybrzmiewa tu również opowieść o tym, że także w rodzinie warto się po prostu przyjaźnić, bo przyjaźń to zarówno solidny fundament, jak i świetny zalążek. Przede wszystkim wybrzmiewa jednak to, że razem można się po prostu lepiej bawić. Zdrowa rywalizacja nie jest zła, ale wspólny śmiech, zaangażowanie, współpraca i zabawa, a finalnie również wspólne zadowolenie i satysfakcja są warte więcej niż samotne zwycięstwo czy – tym bardziej – porażka.

Cytat:
Świat wykreowany przez scenarzystkę i ilustratorkę jest zarówno fabularnie, jak i wizualnie bardzo przyjemny, ciepły, przytulny. Młodszy czytelnik szybko może poczuć się oczarowany zarówno światem, jak i jego bohaterami. Las, w którym mieszkają Borsuk, Lisica i ich dzieci, jest wręcz bajkowy, bezpieczny, a dobór barw i ich odpowiednie użycie sprawiają, że wszystko wydaje się skąpane w ciepłym świetle słonecznym. Okładka również jest zachęcająca i na pewno przyciągnie wzrok kilkuletniego odbiorcy.


:-D

„Pan Borsuk i Pani Lisica” tom trzeci „Ale załoga!”
_________________
"Bóg także był autorem: jego proza to mężczyzna, jego poezja to kobieta" - Napoleon Bonaparte.
 
 
jacek 
Znikopis


Pomógł: 7 razy
Wiek: 58
Dołączył: 10 Sie 2006
Posty: 17304
Wysłany: 2023-09-13, 01:44   

„Każdy ma swój rytm” - Sylwia Sekret recenzuje noszący tytuł „Ani chwili wytchnienia!” czwarty tom serii „Pan Borsuk i Pani Lisica”:



Cytat:
Opowieści stworzone przez Luciani i Tharlet uczą szacunku i tolerancji do wszystkich, bez względu na wszystko. Nie zapominają także właśnie o członkach rodziny i o tym, że nie musi płynąć w nich ta sama krew, by stworzyli rodzinę. Co za tym idzie, bardzo prawdopodobne, że będą mieli zupełnie inne rytmy dnia, inne przyzwyczajenia, inny harmonogram. Te inności mogą wynikać zarówno z osobistych preferencji i zachcianek, jak i z tego, co dyktuje im ich własny organizm.

Cytat:
Piękne akwarele otulają kadry bajkowymi ilustracjami, ukazując nam znanych dobrze bohaterów w zupełnie nowej, ale równie pięknej, co poprzednia, scenerii. Również oprawa pozostaje na tym samym, bardzo wysokim poziomie, co sprawia, że czwarty tom serii stanowi idealne dopełnienie kolekcji na półce. Nic tylko zachęcać dzieci do czytania!


:-D

„Pan Borsuk i Pani Lisica” tom czwarty „Ani chwili wytchnienia!”
_________________
"Bóg także był autorem: jego proza to mężczyzna, jego poezja to kobieta" - Napoleon Bonaparte.
 
 
jacek 
Znikopis


Pomógł: 7 razy
Wiek: 58
Dołączył: 10 Sie 2006
Posty: 17304
Wysłany: 2023-09-15, 10:31   

„Hu-hu-ha!” - Sylwia Sekret recenzuje zatytułowany „Karnawał” piąty tom cyklu „Pan Borsuk i Pani Lisica”:



Cytat:
Planowanie jest dobre i pozwala zmniejszyć stres o przyszłość – jednak skupianie się tylko na tym, może wykończyć. Wieczna zabawa i wygłupy również nie przyniosą na dłuższą metę nic dobrego. Jednak rozsądne rozporządzanie tymi cechami i zasobami, dostrzeżenie zalet jednego i drugiego i umiejętne zarządzanie nimi może przynieść najwięcej korzyści. Lisy uczą się więc, że czasami trzeba odłożyć żarty na bok i pomyśleć o przyszłości. Borsuki natomiast, co jest kwintesencją piątej części serii – że czasami trzeba również odpuścić i pozwolić sobie na wytchnienie – zarówno dla ciała, jak i głowy. Że dobra zabawa, relaks i odprężenie to również dbanie o swoją i innych przyszłość.

Cytat:
Jest tu wszystko, co powinno zadowolić najmłodszego czytelnika. Są ciekawi, zabawni bohaterowie, jest świat, który zdaje się bardzo bliski naszemu, są problemy i żarty, które zrozumieją odbiorcy, są przepiękne ilustracje i (po raz kolejny) wspaniałe wydanie, które aż się prosi, by otworzyć komiks.


:-D

„Pan Borsuk i Pani Lisica” tom piąty „Karnawał”
_________________
"Bóg także był autorem: jego proza to mężczyzna, jego poezja to kobieta" - Napoleon Bonaparte.
 
 
jacek 
Znikopis


Pomógł: 7 razy
Wiek: 58
Dołączył: 10 Sie 2006
Posty: 17304
Wysłany: 2023-09-18, 11:49   

„Wszystko będzie dobrze” - Sylwia Sekret recenzuje zatytułowaną „Malinka chce się bawić” pierwszą część komiksu „Malinka”:



Cytat:
Pierwsza część serii o Malince może być zarówno subtelną przestrogą dla maluchów, by nie oddalać się od swoich opiekunów, jak również dla nieco starszych, by nigdy nie spuszczały oczu z tych, którymi się opiekują, i że wcale nie jest to łatwe zadanie, a tym bardziej nie takie, które można bagatelizować.

Cytat:
Ci, którzy od serii o Malince zaczną dopiero przygodę z tym światem, będą mogli zakochać się w wykreowanych przez Tharlet krajobrazach pełnych pastelowych barw i w kojących oczy kadrach. To komiks dla najmłodszych i twórczynie wcale się z tym nie kryją, próbując na siłę naładować go dodatkową akcją czy problematyką.


:-D

„Malinka” część pierwsza „Malinka chce się bawić”
_________________
"Bóg także był autorem: jego proza to mężczyzna, jego poezja to kobieta" - Napoleon Bonaparte.
 
 
jacek 
Znikopis


Pomógł: 7 razy
Wiek: 58
Dołączył: 10 Sie 2006
Posty: 17304
Wysłany: 2023-11-30, 02:26   

„W krainie baśni i dziwów” - Anna Plewa dzieli się z nami wrażeniami po zapoznaniu się z albumem „Bezdomne wampiry o zmroku”:



Cytat:
Absolutnie genialne rysunki przyprawione są – doskonale znanym wiernym czytelnikom – błyskotliwym, czarnym humorem autora i inteligentnymi odniesieniami do wielkiego spektrum popkultury. Absurdalna, pełna kuriozalnych bohaterów fabuła była w czasach, w których powstawała (szaro-bury PRL), czymś absolutnie niespotykanym i świeżym. A i dziś nonsensowne przygody Szlurpa i Blurpa wciąż mają moc przenoszenia do bajecznie kolorowej i odlotowej krainy dziwów i pomyleńców. I za to właśnie wciąż kocham Baranowskiego pierwszą miłością dziecka zachwyconego niedorzecznym i porywającym światem, w którym możliwy jest każdy wariacki bieg wydarzeń.

Cytat:
Ponieważ jednak Baranowski uwielbia igrać z oczekiwaniami czytelnika, jego bohaterowie nie są żadnymi krwiożerczymi bestiami. Wampiry muszą zmagać się z bolączkami codzienności, mają mnóstwo zmartwień i doskwiera im brak pieniędzy. Wciąż coś zakłóca ich wieczne życie, nie pozwalając iść przez nie w spokoju. Świat bezdomnych wampirów wypełniają coraz to bardziej niedorzeczne i urocze postacie, wprowadzając mnóstwo zamieszania i dylematów do ich, i tak już niełatwego, wiecznego życia. Wszystko to jest przedstawione w charakterystycznym dla Baranowskiego nonsensownym, karykaturalnym stylu.

Cytat:
Gatunkowo przedstawiona historia jest miksem komedii i horroru. W tym konkretnym przypadku ta konwencja, należąca do moich ulubionych, momentami niespecjalnie się jednak sprawdza. I humor, i groza miejscami zawodzą, zwłaszcza w szortach tworzonych w 2009 roku.

Cytat:
Wrażenie robi zwłaszcza wspaniałe wydanie. Duży format, dzięki któremu plansze dostają przestrzeń, na jaką zasługują, i świetny jakościowo papier, pozwalają cieszyć się talentem rysownika w najdoskonalszej możliwej odsłonie. Wizualnie zyskują w takim wydaniu zwłaszcza szerokie kadry przedstawiające pejzaże i nasycone barwy, będące znakiem rozpoznawczym Baranowskiego. Zwłaszcza że pod względem estetycznym, pan Tadeusz nie zawodzi.


:-D

„Bezdomne wampiry o zmroku”
_________________
"Bóg także był autorem: jego proza to mężczyzna, jego poezja to kobieta" - Napoleon Bonaparte.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Link do Shoutbox

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group