Pomogła: 6 razy Wiek: 37 Dołączyła: 09 Sie 2006 Posty: 3959
Wysłany: 2007-07-22, 19:00 Roth Philip
Philip Roth (ur. 19 marca 1933) - amerykański pisarz, jeden z najwybitniejszych pisarzy amerykańskich, autor sławny, błyskotliwy i oryginalny. Urodził się w konserwatywnej rodzinie żydowskiej, w mieście Newark, w stanie New Jersey. Większość jego wczesnych powieści i opowiadań rozgrywa się w tamtych okolicach. W 1955 r. po ukończeniu Uniwersytetu Bucknella wstąpił do armii, którą jednak - wskutek odniesionych ran na poligonie - szybko opuścił. Cztery lata później opublikował swą pierwszą powieść "Goodbye Columbus", za którą otrzymał prestiżową National Book Award. Światową sławę przyniosła mu jednak skandalizująca powieść "Kompleks Portnoya" (wyd. 1969 r.). Od lat 60. swą literacką karierę łączy z pracą naukową - od 1988 r. jest profesorem w nowojorskim Hunter College
(źródło: wikipedia)
Twórczość :
Dyplom z pożądania (Nauczyciel pożadania)
Dziedzictwo
Goodbye Columbus
Kiedy była dobra
Kompleks Portnoya
Konające zwierzę
Mój wiek męski
Nasza klika
Operacja Shylock
Oszustwo *
Pierś
Przeciwżycie
Teatr Sabata
Cykl Trylogia amerykańska
Amerykańska sielanka (tom: 1)
Wyszłam za komunistę (tom: 2)
Ludzka skaza (tom: 3)
Cykl Trylogia z epilogiem
Cień pisarza
Lekcja anatomii
Praska orgia
Cytat:
"Philip Roth to wybitny kronikarz współczesnej erotyki. Po pełnej lirycznych uniesień seksualności w prozie pisarzy pokroju Henry'ego Millera, Roth mówi o erotyce, która wątpi o samej sobie. To wciąż jeszcze hedonizm, ale hedonizm problematyczny, bolesny, ironiczny. Roth dokonuje nietypowego połączenia konfesji z ironią. Niezmiernie bezbronny w swej szczerości i niezmiernie trudny do uchwycenia ironista".
Milan Kundera, "Le Monde"
Książki Rotha, ze względu na tematykę, oraz sposób ukazania mogą szokować, mogą też fascynować...Podoba mi się u niego sposób ukazania bohatera... jego problemów, sposobu w jaki radzi sobie z targającymi nim namiętnościami... Roth pisze o ludziach przez pryzmat ich słabości, ukazując skrywaną na co dzień, mroczną naturę człowieka...
Pomógł: 55 razy Wiek: 41 Dołączył: 11 Sie 2006 Posty: 11315 Skąd: Tai chi
Wysłany: 2007-07-23, 21:44
Nie będę wymyślał czegoś nowego i wkleję to co napisałem o tym panu na Superbii
Czytałem "Kompleks Portnoya" i "Pierś", zamierzam przeczytać dużo więcej.
Bardzo dobry pisarz. Wszyscy koncentrują się na tej "kronice współczesnej erotyki", ale w tym co pisze jest o wiele więcej. W "Kompleksie Portnoya" rozprawia się z własnym dzieciństwem, z problemami wieku dorastania i z środowiskiem, z którego wyrósł. Robi to absolutnie bezkompromisowo i przez to cholernie prawdziwie.
Z tym szokowaniem to chyba kwestia indywidualnego spojrzenia na erotykę. Dla mnie np. dużo "mocniej" pisze o tym Houellebecq.
_________________ "Bo poza tym, że gubisz włoski to jesteś całkiem ślicznym facetem."
Pomogła: 6 razy Wiek: 37 Dołączyła: 09 Sie 2006 Posty: 3959
Wysłany: 2007-07-24, 09:21
batou napisał/a:
W "Kompleksie Portnoya" rozprawia się z własnym dzieciństwem, z problemami wieku dorastania i z środowiskiem, z którego wyrósł. Robi to absolutnie bezkompromisowo i przez to cholernie prawdziwie.
(a ja odpisuję tylko raz, na jednym forum ... Zresztą one się zaczynają "przenikać")
z tym się muszę zgodzić... jak dla mnie ważniejsza w tej książce jest psychika bohatera, jak on odczuwa, niż aspekt erotyczny... To mi za bardzo Freudem "pachnie"
batou napisał/a:
Dla mnie np. dużo "mocniej" pisze o tym Houellebecq.
Pomógł: 55 razy Wiek: 41 Dołączył: 11 Sie 2006 Posty: 11315 Skąd: Tai chi
Wysłany: 2007-07-24, 10:12
Kamila napisał/a:
batou napisał/a:
Dla mnie np. dużo "mocniej" pisze o tym Houellebecq.
Mocniej w jakim sensie?
Mocniej, bo jego opisy są bardziej drastyczne. Opisuje np. uzależnienie od seksu, które doprowadza do takich skrajności jak uszkodzenie kręgosłupa podczas orgii. Zresztą Houellebecq jak dla mnie pisze kontrowersyjnie trochę dla samego efektu. O co się kiedyś ostro pokłóciłem na innym forum, ale to osobna historia
_________________ "Bo poza tym, że gubisz włoski to jesteś całkiem ślicznym facetem."
Pomogła: 6 razy Wiek: 37 Dołączyła: 09 Sie 2006 Posty: 3959
Wysłany: 2007-07-24, 10:32
Hmm... no to ja chyba kupię. Jeśli chodzi o dobór książek, to nauczyłam się ufać Ci w ciemno. Jeszcze chyba nie poleciłeś mi zlej ksiązki. Zresztą ta zaciekawiła mnie trochę i zamierzam ją kupić, nawet jakbym miała zbankrutować
Pomógł: 55 razy Wiek: 41 Dołączył: 11 Sie 2006 Posty: 11315 Skąd: Tai chi
Wysłany: 2007-07-24, 10:39
zuraw napisał/a:
wy na pewno jesteście tymi spokojnymi, sympatycznymi ludźmi z którymi miałem doczynienia parę dni temu?
Nie, ja jestem inny
Co do Rotha, to warto, ale nie nastawiałbym się na szukanie kontrowersji. Ja czytałem "Kompleks Portnoya" nie wiedząc niczego o tej książce i jej autorze. Jasne, że nie jest to "grzeczna" książka, ale też erotyka jest jednym z wielu poruszanych przez Roha tematów.
_________________ "Bo poza tym, że gubisz włoski to jesteś całkiem ślicznym facetem."
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach