Ale wy gupi jesteście, tyle wam powiem... oceniać się zachciało... Mieliście paść z zachwytu, ze nie dość, ze dramat to jeszcze TRZYNASTOZGŁOSKOWCEM pisany...
Asi zalecam zapoznanie się z hasłem trzynastozgłoskowiec, np. ze "Słownika terminów literackich" (str. 594). Proponuje dozowanie w małych dawkach, biedaczka może ulec szokowi.
Pomogła: 16 razy Dołączyła: 24 Sty 2007 Posty: 6580
Wysłany: 2008-12-31, 13:13
Hadrianko, fakt średniówka nie była zbytnio przestrzegana, ale mimo to sadze ze mozna nazywac to trzynastozgłoskowcem, chocby umownie. Od razu mówie - takie jest moje zdanie i nie zamierzam go zmieniać
tonu twej wypowiedzi komentowac nie bedę - szkoda słow
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach