Pomogła: 9 razy Wiek: 61 Dołączyła: 25 Lut 2007 Posty: 12655 Skąd: z tej samej bajki
Wysłany: 2007-07-28, 18:52
czesc ksiazek nory roberts nie jest moim zdaniem typowo babska literatura, w czesci watek sensacyjny jest przemieszany z romansowym calkiem zgrabnie i mi ksiazki (nie wszystkie ale sporo) tej autorki czyta sie bardzo smakowicie... natomiast jakos nie moge sie przekonac do jude deveraux.. hm nie ten styl pisania chyba jak dla mnie
_________________ kot tez czlowiek tylko ma ogon, futerko i jest madrzejszy...
polecam wam do poczytania książki-romanse historyczne Catherine Coulter.
Napisane z humorem powieści ,w każdej wątek sensacyjny.
Proponuję "Czar letniej nocy".
"Wiodący życie niezależnego mężczyzny hrabia Rothemere musi wypełnić przyrzeczenie dane przed laty przez jego ojca i ożenić się z jedną z córek zubożałego szkockiego lorda. Czyni to z niechęcią, wybiera więc najbrzydszą spośród panien, małomówną i pozbawioną wszelkich talentów Frances, spodziewając się, że brzydka żona nie będzie mu zakłócała dotychczasowego stylu życia. Nie podejrzewa nawet, że Frances przebrała się za szarą myszkę, by uniknąć niechcianego małżeństwa z przystojnym hrabią..."
Ostatnio zmieniony przez agniesica2 2007-07-28, 19:45, w całości zmieniany 2 razy
Pomogła: 8 razy Wiek: 42 Dołączyła: 29 Sty 2007 Posty: 9908 Skąd: Jaworzno/Petawawa, ON
Wysłany: 2007-07-28, 19:14
ta o której napisane powyżej
Coulter znaczy
a jak znajdziecie to przeczytajcie książkę "Malowane wiatrem" Cathy Cash Spellman, o początkach Stanów Zjednoczonych, przewijają się indianie, poszukiwacze złota, itp. Cała opowieść w 3 tomach z tego co pamiętam, ale czyta się znakomicie
edit: a jednak źle pamiętałam - są 2 tomy
_________________ Nie wszystko złoto, co się świeci,
Nie każdy chłop z widłami to Posejdon.
Ostatnio zmieniony przez madziaro 2007-07-28, 19:18, w całości zmieniany 2 razy
Przeczytałam w końcu coś Catherine Coulter i nawet mi się podobało, ale i tak nic nie wygra z Norą Roberts;)... A co jeszcze według was jest godne uwagi?
_________________ Mężczyźni są jak reklama telewizyjna - ciągle kłamią
nie przejrzzalam calego wątku, może to już było z literatury trochę kobiecej polecam czytaną niedawno przeze mnie książkę McKinnon, K. C. Świece na Bay Street naprawdę przyjemnie się czyta
_________________
Wciąż niepewni siebie, siebie niewiadomi
Pytać wciąż będziemy, pytać po kryjomu
Pomogła: 2 razy Wiek: 47 Dołączyła: 10 Sie 2006 Posty: 1211
Wysłany: 2007-08-11, 09:30
tygryska napisał/a:
czesc ksiazek nory roberts nie jest moim zdaniem typowo babska literatura, w czesci watek sensacyjny jest przemieszany z romansowym calkiem zgrabnie i mi ksiazki (nie wszystkie ale sporo) tej autorki czyta sie bardzo smakowicie... natomiast jakos nie moge sie przekonac do jude deveraux.. hm nie ten styl pisania chyba jak dla mnie
Zgadzam się co do Nory Roberts, bardzo lubie jej książki zwłaszcza te gdzie jak piszesz wątek romansowy łączy się z sensacyjnym. Najbardziej podobały mi się:Sanktuarium, Niebo Montany i Bogowie Zła.
Pomogła: 9 razy Wiek: 61 Dołączyła: 25 Lut 2007 Posty: 12655 Skąd: z tej samej bajki
Wysłany: 2007-09-04, 08:26
czyta sie niezle chociaz jak dla mnie watek romansowy zbyt mocno zdominowal calosc.. hm watek sensacyjny jest zbyt przewidywalny - ale jako ksiazka do poczytania nadaje sie znakomicie
_________________ kot tez czlowiek tylko ma ogon, futerko i jest madrzejszy...
Pomogła: 1 raz Wiek: 43 Dołączyła: 10 Sie 2006 Posty: 638 Skąd: z połączenia genów
Wysłany: 2007-09-04, 13:04
W sumie nie wiem, czy tutaj wspomniano przy okazji Nory Roberts o serii "In death" pisanej pod pseudonimem JD Robb. Są to książki w sumie sensacyjne, ale jak na tą pisarkę przystało romans też jest. Osobiście lubię tą serię.... śledzenie rozwoju związku Eve i Roark'a jest całkiem ciekawe Co prawda końcowe książki może są słabsze (jest ich ok 25 i dalsze powstają), ale czyta się dobrze
Pomogła: 9 razy Wiek: 61 Dołączyła: 25 Lut 2007 Posty: 12655 Skąd: z tej samej bajki
Wysłany: 2007-09-04, 17:25
u tej autorki ogolnie mozna spotkac sporo slabszych (moim zdaniem) ksiazek i jak seria in death podobala mi sie na poczatku to fakt im dalej w las..
nie wiem czy ktores z was czytal nory roberts ksiazki pisane "pod harleqina"? hm no tam niestety widac ze autorka pisala na ilosc nie mylic z jakoscia
_________________ kot tez czlowiek tylko ma ogon, futerko i jest madrzejszy...
serie "in death" czytałam to co wyszło w Polsce i przyznaję jedne lepsze inne gorsze, ale uważam ze umiejętnie połączyła romans z wątkiem sensacyjnym.
czytałam jej książki z serii harlekina i przyznam sie, że mam swoja ulubioną jest nia cykl Donovan. Bardzo mi sie te 4 ksiażeczki sposobały, że przeczytałam a nawet skompletowałam w wersji papierowej, teraz zbieram w wersji elektronicznej, muszę sie tylko zabrać by je wreszcie zeskanować.
z romansideł jeszcze lubię "Damę" Jude Deveraux szukam jej drugiej częsci "bliźniaczki" ale w żadnej z moich bibliotek jej neistety nie ma.
_________________ w krainach zimnych i serca są chłodne....
Aktualnie mam jakiś paskudny okres - ani humoru, ani chęci do czytania czegoś treściwszego. A i pogoda nie rozpieszcza. Dziewczyny, nie macie może jakiegoś fajnego romansidła? Wiecie, żebym prztrwała to co mnie aktualnie męczy
_________________ "Nic łatwiejszego niż zmienić kobietę przeciętną w wyjątkową. Wystarczy ją pokochać."
Sauvajon
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach