Pomógł: 3 razy Wiek: 49 Dołączył: 22 Sie 2007 Posty: 912 Skąd: Nieznany Świat
Wysłany: 2007-11-05, 22:31
Umnie nie jest tak źle... to znaczy - babcia była Pelagia. Ale druga juz była Franciszka. Dziadkowie: Staszek i Michał. Mama to Marysia (siostra Alberta i Ryśka) a śp. tato był Szczepanem (bratem Zośki ).
A ja jestem Tomasz Maciej Albert brat Bernadetty.
I ją nie odmieniaja tylko Benia, mówia też Bernadka i Beńka.
Jedna z moich kuzynek ma na imię Bogusława (a może Bogumiła? nigdy nie pamiętam )
Nie mam w rodzinie zbyt wielu dziwnych imion. Natomiast wyjątkowo podoba mi się imię Urban. Urbanek... Urbaś... a w święta mówiłbym na niego Urbi et Orbi
_________________ "- Jesteś szczęśliwy z wygranej? - zapytałem. [...]
- To nie to zwycięstwo, co dawniej, panie. Dawniej, to się zwyciężało. Sto lat temu zwycięzcy pozwalano ściąć głowę pokonanego. Wtedy sztuka cieszyła się prawdziwym szacunkiem."
U mnie w rodzinie nie ma jakiś tam cudów. Babcie: Helena i Katarzyna, dziadki: Kazimierz i Stanisław.Prababcie: Marianna, Agata, Apolonia, Barbara, Pradziadki: Kajetan, Paweł, Stanisław. Ciotki: Marta i uwaga: siostry ojca to Józefa i Władysława. Wujki: Mieczysław, Roman i Zbigniew.
Jak słyszę imię Apolonia to od razu mam przed oczami babcię Frani Maj z serialu "Niania".
Mój siostrzeniec miał się zwać Franciszkiem(już bym Stasia wolała, bo Staśki to fajne chłopaki )...ale matka szwagra zadziałała
Miałam w szkole plastyczkę o imieniu Gertruda, która swoją córkę nazwała Klementyna
U mnie w rodzinie nie ma chyba wydziwiania z imionami
Sama jestem Dominika Lucja Solange ...
ale za to w okolicy ... byla dziewczyna mojego kuzyna miala na imie Cyryla - dokad jej nie poznalam, to nie wiedzialam nawet, ze istnieje zenska forma tego imienia. A jesli chodzi o znajomych - poznalam przez kolezanke dziewczyne Maje - samo w sobie imie jest fajne - tyle, ze ona miala na dodatek na nazwisko Pszczolka widzialam nawet ten przyklad gdzies na stronie ze smiesznymi nazwiskami. Dziewczynie w szkole nie bylo za wesolo, szczegolnie kiedy odczytywali liste obecnosci
Pomógł: 16 razy Dołączył: 23 Lis 2006 Posty: 10914 Skąd: z Matrixa
Wysłany: 2007-11-07, 00:50
Nieznany napisał/a:
Umnie nie jest tak źle... to znaczy - babcia była Pelagia.
hmmm... może jesteśmy kuzynostwem?
Nieznany napisał/a:
Ale druga juz była Franciszka.
U mnie : Seweryna, ale nie trawiła tego imienia i kazała sie przyjaciołom nazywac: Ania
Nieznany napisał/a:
Dziadkowie: Staszek i Michał.
Pradziadka miałam Michała - podobno bardzo fajny chłop z niego był - w pewien sposob na jego cześć mój synek nosi to imię
Nieznany napisał/a:
Mama to Marysia (siostra Alberta i Ryśka) a śp. tato był Szczepanem (bratem Zośki ).
Marysią miała byc moja córeczka, która jest...eee... Michałem
Natomiast mama to Janina i dopiero pisząc to uświadomiłam sobie ze jest to juz zapomniane i nietypowe imię. W odróznieniu od Taty i dziadka - Józefa I tak przegladając wstecz rodzinę za Twoim przykładem, uświadamiam sobie, ze mój chrzestny _ Henryk - to też baaardzo nietypowo na dziś miał na imię, a dwie moje chrzestne ( dlaczego dwie - to juz inna bajka) to Teresa i Wiesława - też zupełnie niespotykane dziś .
Aaa... jeszcze mam ciotkę Krystynę i wuja Marka zdaje sie ze Marek tez sie robi nietypowe... i miałam wujka Zenona, a moje siostry to: Violetta, Agnieszka i Marzena - ktoś dziś daje jeszcze takie imiona? Ewa tez chyba wyszła z uzycia?
Zdaje sie ze mam w rodzince same nietypowe... dopsz ze młode pokolenie ma juz "normalne" imiona: Adrian, Olivia, Olimpia, Oskar, Sara, Viktoria, Olivier bosz... co ja za brednie po nocy pisze... moi synkowie to Michał i Aleksander, a mąz Andrzej ... i tu wrócilam na ziemię
_________________
Ostatnio zmieniony przez Nefra 2007-11-07, 19:44, w całości zmieniany 1 raz
Pomogła: 8 razy Wiek: 42 Dołączyła: 29 Sty 2007 Posty: 9908 Skąd: Jaworzno/Petawawa, ON
Wysłany: 2007-11-07, 01:31
Hmmm, moja rodzina raczej z takich normalnych tylko Władysławów sporo jakoś
zaczynamy od pradziadków i prababciów (lol)
Władysław i Kazimiera z jednej strony, od strony taty Władysław i nie pamiętam prawdziwej prababci imienia, zmarła zaraz po tym jak się mój tata urodził, za to druga żona pradziadka, którą uwielbiałam, miała na imię Wiktoria - po niej moja córka będzie miała drugie imię . Niestety babcia zmarła w tamtym roku 5 dni przed moim wylotem z Polski do Kanady, kiedy byłam na wczasach październik - listopad
Babcie i dziadkowie:
od strony mamy: Władysława w zdrobnieniu Dzina (moja ulubiona babcia) i Augustyn czyli Gustek (nie miałam niestety okazji poznać)
od strony taty: Helena i Stanisław
Rodzice:
Dorota i Krzysztof
Brat Grzegorz + dwóch przyszywanych - Bartosz i Artur
siostry tylko przyszywane: Anna i Katarzyna
Wujkowie:
Marek i Jakub od strony mamy (z żonami Zofią, Jolantą, Katarzyną i Małgorzatą - tak, obydwaj mieli po dwie żony), i Jacek od strony taty z żoną Barbarą
Ciocia jest tylko jedna - Joanna (to imię mnie prześladuje , ale je bardzo lubię, dlatego też takie mam trzecie, a właściwie to drugie imię)
hmmm, kuzynostwo:
Tomasz, Ewa, Michał, Marcin, Paweł, Piotr, Jarosław, Krzysztof, Tomasz i Katarzyna
Ja sama Magdalena z mężem Sławomirem
no i jeszcze poprzez małżeństwo doszli mi teściowie Henryk i Teresa, i szwagier Marcin
ale się rozpisałam... jak zwykle
_________________ Nie wszystko złoto, co się świeci,
Nie każdy chłop z widłami to Posejdon.
Pomógł: 16 razy Dołączył: 23 Lis 2006 Posty: 10914 Skąd: z Matrixa
Wysłany: 2007-11-07, 01:39
hehe...miałam ciotkę Wiktorię - siostra mej babci Seweryny...strasznie cudna kobieta byla - w górach mieszkała i tam do niej jeżdziłam z kumpelstwem wszelakim Popieram takie imie - nawet pierwsze moze być bo moja ciotka cudną kobietą była i imie piękne jest
A Kazimierę i Władysława tez miałam wsród ciotko-wujów jako małzeństwo
I nagle mi uświadomiłas że Sławomir tez w tej chwili jako imię na wymarciu... a tyle ich swego czasu było...
Pomogła: 8 razy Wiek: 42 Dołączyła: 29 Sty 2007 Posty: 9908 Skąd: Jaworzno/Petawawa, ON
Wysłany: 2007-11-07, 02:19
Wiktoria też będzie przy okazji dlatego, że znaczy co znaczy, i w dodatku kojarzy się z piękną piosenką Dżemu . Ale pierwszym imieniem będzie Kamila - to imię jakoś zawsze mi się podobało, a jak powiedziałam o nim mamie, to się okazało, że moja babcia Dzinka ma tak na drugie - czyli wszystko się zgadza
_________________ Nie wszystko złoto, co się świeci,
Nie każdy chłop z widłami to Posejdon.
Pomogła: 2 razy Wiek: 46 Dołączyła: 10 Sie 2006 Posty: 1211
Wysłany: 2007-11-07, 18:53
Rodzeństwo mojej mamy: Marian, Stanisław, Teresa, Irena, Elżbieta, Zofia
Bracia taty:Zbigniew i Mieczysław
Te imiona teraz rzadko się spotyka, ale Elżbieta i Zofia bardzo mi się podobają.
Kuzynostwa nie wymienie, bo u nas w rodzinie każdy ma przynajmniej 3 dzieci, więc sporo ich jest
Moja matkachrzestna(Zofia)jest bliźniaczką(z wujem Stanisławem)i sama urodziła bliźniaki.Do tej pory w moim pokoleniu nikt nie ma bliźniąt, tak się zastanawiam czy na mnie nie padnie
a moja siostra jak bedzie miala dziecko - syna, to chce go nazwać OKTAWIAN - bedzie mi sie z naszym samochodem kojarzyl - bede chrzestna, ale jak zdrobnic jego imie - Oktuś, Skoduś yhhh
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach