Pomógł: 16 razy Dołączył: 23 Lis 2006 Posty: 10914 Skąd: z Matrixa
Wysłany: 2009-02-02, 17:42
Sharin napisał/a:
Po przeczytaniu pierwszej z nich byłem bardzo przyjemnie zaskoczony. Jak już wcześniej pisałem oczarowała mnie swoboda z jaką pisarz budował absurdalne sytuacje i dialogi w tekście. Zacząłem nawet sobie wyobrażać autora...
Ot, siedzi sobie taki z lekka przygarbiony człowieczek za maszyną do pisania i klepie, co mu tylko wpadnie do głowy. Następnie czyta to, dochodzi do wniosku, że jest to troszkę bez sensu po czym dalej pisze. Gdy już powstanie coś, co można by spróbować nazwać książką stara się połączyć pojedyncze przygody bohaterów w jedną całość.
dokładnie takie samo wrazenie odnosilam...ino ze ta jedna calosc jakowas niespojna dećko
Sharin napisał/a:
Może to jest właśnie metoda na stworzenie takiego szaleńczego humoru?
moze i sobie tak autor pomyslał...szkoda ze mnie to jednak jakos nie smieszy bo te niespojnosci przeszkadzaja mi w czytaniu... a w zasadzie powiem szczerze: usypiam
Sharin napisał/a:
Czytając „Kolor Magii” śmiałem się niemalże cały czas.
zazdroszcze- ja usypialam na tych nieudolnych probach abstrakcyjnego wymuszania wesolosci
Sharin napisał/a:
Najbardziej podobały mi się tłumaczenia narratora odnośnie zagadek natury, świata i oczywiście wszechświata Niektóre były naprawdę rewelacyjne i za nie właśnie pisarz ma plusa...
chyba juz za stara jestem i za duzo w zyciu czytalam- nie zadziwil mnie w niczym- jego ksiazki wydaja mi sie lekkie latwe i ...nudne w zasadzie- zadna mnie chyba nie wciagnela na tyle by jej noc poswiecic a wszystkie uspiły
Sharin napisał/a:
„Blask Fantastyczny”
Podobał mi się tylko w niewielkim stopniu mniej niż „Kolor Magii”. Być może nie mogę się jeszcze przyzwyczaić to tego, że może być tak absurdalna i wewnętrznie poplątana książka...
Kiedyś w ogóle nie trawiłem tego autora. To, że udało mi się skusić samego siebie na jego twórczość uważam i tak za wielki sukces
zazdroszcze optymizmu - dla mnie to nadal nieporozumienie by gloryfikowac tak płytki bełkot... przekaz niesiony przez kazda z tych pozycji dalby sie ubrac w 3 zdania...pod warunkiem ze w ogiole jakis jest - bo dla mnie niektore pozycje to ogolny belkot z ktorego wynika li tylko, ze autorowi sie dobrze pisalo... i nic ponad to.
Sharin napisał/a:
Po przeczytaniu niniejszej pozycji pojawiło się jednak natarczywe pytanie: czy warto jest pisać coś humorystycznego dla samego humoru? Od takich rozmyślań jest już szalenie blisko do rozważań na temat: czy warto pisać dla samego pisania?
o ile pierwsze pytanie jest dla mnie absurdalne- bo ten humor jakos naciagany i malo smieszny- o tyle pytanie drugie jest wlasnie tym ktore sobie postawilam- czy warto cztac cudze belkoty dla samego czytania? Bo komus sie zachcialo bez sensu cos naskrobac?
Chyba mojego czasu i zycia szkoda.. te ksiazki sa jednak mocno bezpłciowe- tak mi sie to widzi po przeczytaniu wiekszosci - a na dodatek- nie pozostawiaja nic we wspomnieniach czytelnika procz tego ze...przecztalo sie Pratchetta- jak dla mnie to troche malo by sie zmuszac
Sharin napisał/a:
I jeszcze jedno... Odnoszę wrażenie, że wszystkie jego książki będą pisane „na jedno kopyto”. To jest zdecydowanie minus „Świata Dysku”! Części składające się na jego całość pewnie nie odbiegają za bardzo od siebie stylem i pomysłami. Być może są i śmieszne, ale ile razy można cieszyć się do tych samych bądź podobnych rozważań?
Czy wam się Pratchett nie nudzi?!
w sumie to juz do tej konkluzji doszlam powyzej i na pytanie tez odpowiedzialam
Pierwsze książki Pratchetta to jest szukanie formy, budowanie świata. Przykłady, to nie do końca ukształtowana Babcia W. w "Rónoumagicznienu" czy system hierarchii na Magicznym Uniwersytecie.
Powieści Pratchetta moim zdaniem zrobiły dlatego taką furorę, że pokazują nasz świat. Jak się odpowiednio wgłębić, to nawet nie jest on w krzywym zwierciadle.
"Z czego się śmiejecie? Z samych siebie się śmiejecie"
Dlatego lubię czytać Terry'ego. Przy okazji mnie Pratchett nie bawi (ze dwa razy się raptem roześmiałem na głos). Na ogół sprawia/sprawiał... no niech będzie, iż dalej sprawia, że "w środku" pojawia się taki chichot, niekoniecznie śmieszny.
Ostatnio powieści z Dysku są wtórne, nie mówię, że złe ale po prostu znane. Nie zmienia, to jednak faktu, że co jakiś czas wymknie się Panu T. perełka, zwłaszcza jak bierze się nie za zjawiska społeczne, tylko jednostki ludzkie.
Nefra napisał/a:
a na dodatek- nie pozostawiaja nic we wspomnieniach czytelnika procz tego ze...przecztalo sie Pratchetta
Wszystko kwestia indywidualna. Ja mam w pamięci trzy-cztery tematy, że tak się górnolotnie wyrażę egzystencjonalne, które co jakiś czas w dalszym stopniu zaprzątają "łebek". W tym rzecz, że Terry porusza tyle spraw, że naprawdę poważna ilość odbiorców znajdzie coś dla siebie.
_________________ Kiedy w życiu jest źle
Gdy wszystko wk... Cię
Jeśli ochoty wciąż brak
Przebrzydły osrał Cię ptak
Nie wiedziałem, gdzie to napisać, ale może ktoś będzie zainteresowany, sam chyba też sobie zamówię taki kubeczek http://forum.pratchett.pl/download/file.php?id=622 napis to "nie musisz być szalonym aby tu pracować, ale to pomaga"
1 kubek kosztuje 19zł.
przesyłka 1 kubka 11zł, a 2 kubków 13.
Czyli razem 1 kubek z wysyłką 30zł, a w przypadku odbioru 19zł - odbiór możliwy w Krakowie. Jeśli ktoś byłby chętny to niech mi da znać, a ja pokieruję do odpowiedzialnej za to osoby
wczoraj dostępne były jeszcze takie opcje kolorystyczne:
5x granatowe
7x błękitny
1x różowy
1x czarny
1x żółty
3x pomarańczowy
2x bordowy
jeśli ktoś chce uzyskać więcej informacji/zamówić/zapytać niech napisze mi pw i ja przez pw podam kontakt do dziewczyny która nam na forum się tym zajmuje i zamawia, rozsyła
a wielkość kubka - no taki standardowy ;p
jeżeli te kubki trzeba w krakowie lapać i komuś się nie śpieszy to mogę przechwycić i przekazać komuś w późniejszym terminie sama podziękuję, pratczet jest bee
_________________
Wciąż niepewni siebie, siebie niewiadomi
Pytać wciąż będziemy, pytać po kryjomu
To Tysiu maila do Grace Ci podałem, możesz się umówić z Ktosią, by Ci go odebrała - wtedy kubek z odbiorem na miejscu 19zł - zostały już tylko takie kolory:
4x granatowe
4x błękitne
2x pomarańczowe
1x bordowy
1x różowa świnka
więc jeśli dla kogoś kolor ma znaczenie, to musi się spieszyć
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach