Pomogła: 16 razy Dołączyła: 24 Sty 2007 Posty: 6580
Wysłany: 2007-06-09, 16:48 Olympus SP-510 ?
co sądzicie o aparacie Olympus SP-510 ?
jego cena to średnio 850zł , a parametry w skrócie to MP 7mln, 10x zoom, makro 3cm, tryb auto i manual.. reszta TU
Dobry, zły? jakieś zastrzeżenia? a może lepiej brać coś innego w podobnej cenie? Chciałabym aparat z zoomem opt. conajmniej 7x jak nie wiecej oraz z dobrym makro (minimum 3cm). Aparat droższy niż 999 nie wchodzi w grę bo będę sie bała z nim sama wyjśc na miasto (w zasadzie to górną granicą może byc 1200 ale jednak wolałabym nie wyjsc poza ten 1000 )
Dodam że jestem raczej amatorką niż profesjonalistką. Na lustrzanke sie porywać nie chcę, bo nie planuję dokupywać już nic wiecej (zadnych dodatkowych obiektywów etc) - chcę po prostu "kombajn" który będzie sie nadawal do różnych sytuacji i bedzie lepszy od nikona 5600 którego teraz posiadam
generalnie to, na czym mi zależy:
- makro z bliskiej odległości (conajmniej 3 cm)
- zoom optyczny od 7x (ale mysle ze jak juz kupowac aparat to lepiej 10x...)
- dobre odwzorowanie barw
- chciałabym aby nocne zdjecia nie wymagały statywu... (ale nie wiem czy to w ogóle możliwe? nie znam się )
- aparat na imprezy i na plener - przy różnych natężeniach światła (dzień, zmrok)
- niezły tryb auto oraz tryb manual (zeby sie pobawic )
- niewielkie gabaryty
Co do tego aparatu - nie wiem w reku nie miałam.
Powiem Ci jednak że jestem posiadaczką Konica - Minolta Dimage Z2.
matryca: 4.2 MP
zoom optyczny: 10x
monitor lcd: 1.5''
Do jego wad niewątpliwie należy stosunkowo mały wyświetlacz, poza tym aparat troche ma trudności z łapaniem ostrości gdy jest mniej światła. Generalnie aparat fajny - ucząc się fotografii można wiele z niego wycisnąć, wiele się nauczyć. Nie wiem ile on aktualnie kosztuje ( i czy da sie go jeszcze kupić ) ale co chciałam powiedzieć to to że jesli chcesz "aparat na imprezy", wycieczki czy inne tego typu to proponuje mieć też coś mniejszego. Ja sie obecnie zastanawiam czy nie kupić sobie czegoś pokroju Canon PowerShot A560 ze względu na gabaryty. Jeśli ide na cały dzień w góry to posiadanie wiekszego aparatu niż przysłowiowa "małpka" potrafi być męczącym...
_________________ Creation. That is why we are here.
Pomogła: 16 razy Dołączyła: 24 Sty 2007 Posty: 6580
Wysłany: 2007-06-10, 11:11
W sumie to SP-510 gabaryty ma raczej niewielkie. A jakby byl klopotliwy to zawsze mogę brac tego nikona co juz mam - niewielki jest i na upartego dam rade włożyć go do kieszeni spodni
Ania, mam wrażenie że troszke sie znasz na fotografii - możesz mi coś powiedziec o obiektywach i o ISO? bo w nikonie mam ogniskową od 5,7mm a w tym SP-510 zaczyna sie od 6,3mm - czy to będzie dużo gorsze makro? A moze lepiej brać Sony H-7
a co do ISO - lepsze niskie czy wysokie? mniej więcej wiem ze chodzi o czułość, ale podobno zbyt wysokie iso nie jest wskazane (ale nie wiem dlaczego) ?
Pomogła: 16 razy Dołączyła: 24 Sty 2007 Posty: 6580
Wysłany: 2007-06-10, 17:29
Dzieki za strony
Teraz wydaje mi sie ze nie ma sensu brac SP-510 bo ma gorszą migawke czyli 1/1000 s (gorsza niż mój obecny aparat który ma 1/2000). sony H-7 ma 1/4000s.
Im krótszy czas migawki tym łatwiej o ostrzejsze zdjęcie - przynajmniej mi sie tak wydaje
Ale nie tylko dlatego myśle o tym Sony - ma lepszy zoom i lepsze makro + stabilizacja optyczna... tylko szkoda ze sporo więcej kosztuje (1500 )
Czekam na ewentualne uwagi co do Sony, może cos przeoczylam??
Pomógł: 10 razy Dołączył: 11 Sie 2006 Posty: 2163 Skąd: Toruń
Wysłany: 2007-06-10, 21:55
hm.. ene, nie wiem jakim rzeczom robisz djęcia makro, ale radze kupić statyw, a wydaje mi się, że jak to są rzeczy nieruchome to lepszy dłuższy czas naświetlania - lepiej się wtedy kolory i wszystko powinno odwzorować..
Stabilizacja optyczna polega chyba na podbiciu ISO, wiec potrafi pogorszyć zdjęcie..
Jak byś chciała robić przy takich czasach jak podajesz to i tak chyba nie zdązy się poruszyć, chyba że masz parkinsona
_________________ Własna niemoc jest tak niebezpieczna jak cudza przemoc.. Stanisław Jerzy Lec
Pomogła: 16 razy Dołączyła: 24 Sty 2007 Posty: 6580
Wysłany: 2007-06-10, 23:49
Czasem mi sie łapska trzesą ale generalnie robie ostre foty Statyw mam tylko do makro sie nie nadaje, ale zamierzam sobie kupić jeden z tych małych statywków. A co do czasu naswietlania - ja sie na tym nie znam, ale liczę ze przy manualu sie tego kiedys naucze Z czsaem mam zamiar robic zdjecia tylko na manualu - mam nadzieje ze opanuję to Tylko najpierw trzeba wybrac aparat
pytałam o to samo na różnych forach i jak na razie poddano mi pod rozwagę:
Panasonic Lumix FZ8
Fuji S6500
Później sobie o tym jeszcze poczytam.. trafilam na forum sympatyków Fuji i nie wiem czy oni sa obiektywni Na razie kończe z tymi rozwazaniami bo lece spac - dobranoc
Pomógł: 10 razy Dołączył: 11 Sie 2006 Posty: 2163 Skąd: Toruń
Wysłany: 2007-06-11, 07:07
hm.. o tym f6500 tez pisałem
A może by zacząć od kupienia jakiejś książki o fotografowaniu? Tylko jakiejś lepszej niż typowy poradnik w stylu ABC fotografii cyfrowej. Wydaje mi się ze jest spory wybór książek na ten temat
_________________ Własna niemoc jest tak niebezpieczna jak cudza przemoc.. Stanisław Jerzy Lec
Pomógł: 16 razy Dołączył: 23 Lis 2006 Posty: 10914 Skąd: z Matrixa
Wysłany: 2007-06-11, 10:52
Aniu, ja mam KM Dimage Z6 i te same wnioski - na jakąś wyprawe w górki, dłuższy spacer, czy choćby na narty - za duży, nieforemny i w kieszeń nie wejdzie - obija sie toto na szyi i człowiek musi cały czas pilnować by gdzies nie puknąc . Najlepiej mieć aparat który jest mniejszy, prostokątny i w kieszeń wejdzie
Pomogła: 16 razy Dołączyła: 24 Sty 2007 Posty: 6580
Wysłany: 2007-06-11, 18:15
Od Fuji 6500 odstręcza mnie waga.. bez baterii wazy 0,6 KG. z bateria to juz bedzie za ciężko - 700g jak nie więcej
chwilowo moja uwaga jest skierowana na Panasa FZ8 (z bateriami nie przekracza 0,4kg - wg jakiejs strony ze specyfikacją) ale nie tylko na wagę patrze oczywiscie FZ8 ma dość jasny obiektyw i to chyba jest niezła zaleta tylko czas migawki ma taki sam jak mój nikon.. ale moze przesadzam jednak jakby ktos z was znał jakiegos doswiadczonego fotografa to zapytajcie co lepsze - jasny obiektyw i wolniejsza migawka czy ciemniejszy obiektyw i szybsza migawka.. (pewanie to pierwsze ) (a konkretniej to chodzi o porównanie sony h-7 i panasonic fz8 )
PS
co do gabarytów to sie z wami zgadzam. ale na takim wypadzie jak najbardziej warto wziac lepszy aparat (małpki sa raczej gorsze ) bo nigdy nie wiadomo kiedy sie przyda duży zoom... miedzy ludzi ja bede brac nikona a tak na łono przyrody (o ile nikogo podejrzanego w poblizu nie bedzie ) wyciągne ten wiekszy [jak już go bede miala ;P]
_________________ ...
Ostatnio zmieniony przez ene 2007-06-11, 18:22, w całości zmieniany 1 raz
hm.. ene, nie wiem jakim rzeczom robisz djęcia makro, ale radze kupić statyw, a wydaje mi się, że jak to są rzeczy nieruchome to lepszy dłuższy czas naświetlania - lepiej się wtedy kolory i wszystko powinno odwzorować..
Stabilizacja optyczna polega chyba na podbiciu ISO, wiec potrafi pogorszyć zdjęcie..
Jak byś chciała robić przy takich czasach jak podajesz to i tak chyba nie zdązy się poruszyć, chyba że masz parkinsona
Popieram. Jak rzekł mój znajomy (fotografią para się bardziej na serio niż ja) po tym jak kupił swój pierwszy statyw: Statyw = nowa jakość życia.
_________________ Creation. That is why we are here.
Pomógł: 10 razy Dołączył: 11 Sie 2006 Posty: 2163 Skąd: Toruń
Wysłany: 2007-06-11, 21:06
I jeszcze mi się przypomniało, jeśli lubisz się bawić w obróbkę obrazu, to aparat robiący zdjęcia w RAWach, wieksze mozliwości są niz przy JPGach w obrobce
_________________ Własna niemoc jest tak niebezpieczna jak cudza przemoc.. Stanisław Jerzy Lec
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach