Fahrenheit 451

[weronik]

Bardzo cenię tworczość Krzysztofa Kieślowkiego i żąłuję, że nie będzie mi dane zaobaczyć jak on by wyreżyserował trylogię: Niebo, Piekło, Czyściec .
<Niebo i Piekło wyreżyserowane przez innych twórców podabało mi się, ale czegoś mi w nich zabrakło >

Kieślowski w kinie to dla mnie przede wszystkich trylogia kolorów :) oraz mój ulubiony film "Podwójne życie Weroniki" <już wiecie skąd mój nick choć na upartego można by było dopiąć książke "Weronika postanawia umrzeć" Coelho też pasuje >

Oprócz wspomnianych wyzęj filmów miałąm przyjemność widzieć dawno <wiec słabo pamiętam - przydałoby się odświeżyc > Amatora, Przypadek, Siedem kobiet w różnym wieku - ten ostatni zrobił na mnie wielkie wrazenie no i oczwiscie Dekalog - a największe wrażenie- krótki film o zabijaniu.

Co do "Podwójnego życia Weroniki"wydaję mi się że jest to film o intuicji, przeczuciach o tym, że ludzie często zapominają o swojej duszy.
Ja lubie zawsze interpretować film na kilka sposobów.
Podwójne życie Weroniki może okazać się filmem o reinkarnacji, o równoległych światach poetycko przedstawionych przez Kieślowskiego
Może Weronique była kiedyś Weronik?
Może obydwie pochodzą od jednego wyższego Ja? itp.
Tylko niech nikt nie waży się pisać, że odleciałam

[Nefra]

nie odleciałas - dokładnie tak samo odczuwam ten film i jest w nim coś takiego, ze nawet nie mam ochoty tego interpretowac - to tak jakby "dotknięcie boga" zostało nagle ujawnione światu, a dlaczego, skąd i w jaki sposób... to juz nie nam... malutkim.
Niesamowoty obraz po prostu, który daje niesamowite odczucia, takie bardziej instynktowne i intuicyjne własnie.