Pomógł: 3 razy Wiek: 49 Dołączył: 22 Sie 2007 Posty: 912 Skąd: Nieznany Świat
Wysłany: 2007-11-05, 23:45 Foran Max - "Lista Madonny"
Książka ta opisywana jest jako ta, "przy której Kod Leonarda da Vinci przypomina elementarz dla trzecioklasistów" i "thriller religijny". Dzieło to opowiada o dwóch młodych mężczyznach żyjących w XIX wieku. Na pierwszy rzut oka nic ich nie łączy - jeden z nich jest synem włoskiego bogacza, dobrze wykształconym, który wstępuje do klasztoru, by zyskać władzę nad ludźmi. Drugi z kolei to młody Francuz mieszkający w angielskiej wówczas kolonii (i teoretycznie do dziś tak jest) Kanadzie, który przypadkowo włącza się w nurt walk narodowo-wyzwoleńczych stając się nie z własnej woli jednym z ich przywódców. Teoretycznie nic tych dwóch nie łączy - bogatego włoskiego zakonnika i biednego kanadyjskiego chłopa. Łączy ich jednak jedna rzecz - tajemnicza lista słów wypowiedzianych przez Matkę Bożą ponad 600 lat wcześniej i spisanych wówczas przez świętego Dominika...
Max Foran przedstawia w swej książce skomplikowaną, wielowątkową opowieść, opartą w dużej mierze na rzeczywistych faktach. Bardzo interesujące jest to porównanie jakże różnych młodzieńców, którzy spleceni są ze sobą niewidzialna nicią maryjnych przepowiedni. Jednak muszę powiedzieć, że ta skomplikowana opowieść nie płynie wartkim strumieniem - a przynajmniej mnie czytało się ją niezbyt łatwo, fabuła w wielu miejscach zakręca swój bieg, ucieka porządkowi rzeczy, nieuważny czytelnik może wpaść w wir narastającego wielowątkowo i niemal równolegle rozwoju wydarzeń. Zapowiadana jako "thriller", czyli pozycja mająca wywołać dreszcze - nie wywołała ich. Nie było dreszczy zadowolenia, strachu ani przejmujących dreszczy zażenowania. Ot, świetnie spleciona opowieść, kilka perełek nieśmiało przebłyskuje przez materię powieści... dobra, ale nie bardzo dobra.
Moja ocena: 4/6
W zasadzie polecam, ale bez entuzjazmu.
_________________ "- Jesteś szczęśliwy z wygranej? - zapytałem. [...]
- To nie to zwycięstwo, co dawniej, panie. Dawniej, to się zwyciężało. Sto lat temu zwycięzcy pozwalano ściąć głowę pokonanego. Wtedy sztuka cieszyła się prawdziwym szacunkiem."
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach