Wyznaczyli mi termin egzaminy 30 X. Szybko na tą poprawkę czekałem 2 i pół miesiąca.
Czy taka kolejka jest tylko w Płocku czy też wszędzie?
_________________ Jeżeli zdołasz każdą chwilę istnienia
Wypełnić życiem, jakby była wiekiem,
Twoja jest ziemia i wszystkie jej stworzenia
I - mój synu - będziesz prawdziwym człowiekiem!
Pomógł: 10 razy Dołączył: 11 Sie 2006 Posty: 2163 Skąd: Toruń
Wysłany: 2007-10-10, 22:42
madziaro napisał/a:
Po pierwsze: rowerzyści jeżdżący po chodniku - mam ochotę mordować, jak dla mnie powinni jeździć po ulicy albo ścieżkach rowerowych. Dlaczego? Bo większość z nich nie myśli o pieszych
A większość kierowców aut, nie zwraca uwagi na rowerzystów..
Nigdy nie będzie ta, że się wszystkim dogodzi. Ścieżki rowerowe ok, ale 80% tych w Polsce jest do niczego, bo albo prowadzą znikąd do nikąd, albo są źle wykonane, zaprojektowane i ze złego materiału
W Toruniu na egzamin ok. 1,5 mc, w Wawie około 2 miesięcy się czeka
_________________ Własna niemoc jest tak niebezpieczna jak cudza przemoc.. Stanisław Jerzy Lec
Pomógł: 55 razy Wiek: 41 Dołączył: 11 Sie 2006 Posty: 11315 Skąd: Tai chi
Wysłany: 2007-10-10, 22:45
Jeżdżenie na rowerze po mieście ulicami to proszenie się o wypadek... Bardziej się boję przejechać przez skrzyżowanie, albo jakąś wąską, ruchliwą ulicą niż pędzić na złamanie karku z góry przez las.
_________________ "Bo poza tym, że gubisz włoski to jesteś całkiem ślicznym facetem."
Pomógł: 10 razy Dołączył: 11 Sie 2006 Posty: 2163 Skąd: Toruń
Wysłany: 2007-10-10, 22:50
mięczak
przejazd między dwoma tirami jadącymi obok siebie przez skrzyżowanie.. Uczucie jedyne w swoim rodzaju. Jadąc przez miasto trzeba łączyć jazde po ulicy, ścieżce i chodniku. Dla wygody i bezpieczeństwa. Fajnie się jedzie przez miasto na dużej szybkości, z miejsca na miejsce w jakimś celu. Szybciej niż komunikacją miejską.
Dla przyjemności jazdy to nie, bo to głupota już.
_________________ Własna niemoc jest tak niebezpieczna jak cudza przemoc.. Stanisław Jerzy Lec
Pomógł: 10 razy Dołączył: 11 Sie 2006 Posty: 2163 Skąd: Toruń
Wysłany: 2007-10-10, 23:00
Z chęcią bym sobie po prawdziwych górach pojeździł. Szczególnie pozjeżdżał;)
Rowerzyści też powinni mieć obowiązkowe OC, i papierek na jazdę po uczęszczanych drogach.
_________________ Własna niemoc jest tak niebezpieczna jak cudza przemoc.. Stanisław Jerzy Lec
Pomogła: 8 razy Wiek: 42 Dołączyła: 29 Sty 2007 Posty: 9908 Skąd: Jaworzno/Petawawa, ON
Wysłany: 2007-10-11, 03:40
rolka napisał/a:
madziaro napisał/a:
Szwedzi przechodzą po krakowsku
wypraszam sobie, to pomówienie
Jakie pomówienie, uwielbiam za to przechodzenie Kraków , gorzej jak się trafi na kierowcę spoza miasta
A co do rowerów - fakt, bardziej mówię o tym jak jest tutaj, jest dużo ścieżek rowerowych, a i tak często trzeba uciekać przed rowerzystami na chodniku. A jak się ma ze sobą małe dziecko np. to to już jest w ogóle masakra.
A w Polszy wiadomo trzeba jeszcze bardzo dużo zrobić, żeby te ścieżki istniały i miały jakiś sensowny przebieg. A i tak tam też często mnie rowerzyści denerwowali. Ale ja ogólnie anty rowerowa jestem
_________________ Nie wszystko złoto, co się świeci,
Nie każdy chłop z widłami to Posejdon.
A co do rowerów - fakt, bardziej mówię o tym jak jest tutaj, jest dużo ścieżek rowerowych, a i tak często trzeba uciekać przed rowerzystami na chodniku. A jak się ma ze sobą małe dziecko np. to to już jest w ogóle masakra.
u nas jest wiecej pieszych lazacych po sciezkach rowerowych - mimo, ze duzo miejsca na chodniku niz rowerzystow jezdzacych po chodniku
A u nas, jakby to powiedzieć ścieżka rowerowa - co to jest ścieżka rowerowa?
Miasto podobno nie ma pieniędzy na coś takiego, a jednocześnie buduję obrzydliwą fontannę i tym podobne pomniki na cześć burmistrza i rady miasta.
_________________ Jeżeli zdołasz każdą chwilę istnienia
Wypełnić życiem, jakby była wiekiem,
Twoja jest ziemia i wszystkie jej stworzenia
I - mój synu - będziesz prawdziwym człowiekiem!
W poznaniu ścieżka rowerowa = parking. Wolne od zaparkowanych samochodów są tylko ścieżki na takim zadupiu jak Morasko, gdzie jest uniwersytet i tam faktycznie jest świetna, szeroka droga i dla pieszych i dla rowerzystów z dworca autobusowego na kampus... jakieś 500 m .
A, ze obowiązkowego OC nie ma, to bogu dzięki. Już i tak żyjemy w realnym socjalizmie, więcej mi nie potrzeba. Wystarczy, ze jacyś debile wymyślili obowiązkowe kaski i inne bzdury - wsiadam na rower na własne ryzyko, jak spowoduję wypadek - będę z własnej kieszeni płacić, a jak się zabiję na tym cholernym rowerze - to już jest moja osobista sprawa, ew. mojej rodziny. A nie państwa.
Pomógł: 55 razy Wiek: 41 Dołączył: 11 Sie 2006 Posty: 11315 Skąd: Tai chi
Wysłany: 2007-10-11, 12:57
Hadrianka napisał/a:
A, ze obowiązkowego OC nie ma, to bogu dzięki. Już i tak żyjemy w realnym socjalizmie, więcej mi nie potrzeba. Wystarczy, ze jacyś debile wymyślili obowiązkowe kaski i inne bzdury - wsiadam na rower na własne ryzyko, jak spowoduję wypadek - będę z własnej kieszeni płacić, a jak się zabiję na tym cholernym rowerze - to już jest moja osobista sprawa, ew. mojej rodziny. A nie państwa.
Chciałbym uprzejmie przypomnieć, że towarzystwa ubezpieczeniowe to firmy prywatne Przecież nie chodzi o żaden przymus tylko o logikę. Przykład:
Jedziesz na rowerze i wpadasz na samochód, babcię, dzieciaka, innego rowerzystę... kogokolwiek. Rozwalasz mu maskę, głowę, nogę... cokolwiek. Wpada policja i orzekają Twoją winę, a nie masz wykupionego OC. Zamiast płacić 20 zeta składki rocznie płacisz kilka tysiaków. Jeszcze lepiej... Jesteś tym na kogo taki rowerzysta wjechał. Spróbuj ściągnąć od niego odszkodowanie. Powodzenia w ślęczeniu nad papierami i w sądzie...
Gdzie tu socjalizm? Gdzie tu przymus? Gdzie tu logika?
_________________ "Bo poza tym, że gubisz włoski to jesteś całkiem ślicznym facetem."
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach