Dla mnie literatura "strasząca" jest bezwartościowa.
Dla mnie też, właściwie. Jeśli oczywiście chodzi o przekazywanie jakichś Wartości przez duże W. Ale jeśli idzie o wartość rozrywkową, i co dla mnie, jako osoby parającej się pisarstwem ważne - warsztatową - to powieści Mastertona wartościowe są .
Pomogła: 2 razy Wiek: 47 Dołączyła: 10 Sie 2006 Posty: 1211
Wysłany: 2007-11-06, 17:11
Ja literaturę "straszącą" chętnie czytam bo lubię sie bać W wracając do właściwego wątku, w książce Wizerunek zła scena zdzierania skóry (żywcem!) była obrzydliwa. Nie przepadam aż za takimi potwornościami.
W "Katie Maguire" (o ile dobrze pamiętam) "zły" łapie kobitkę i odziera ją żywcem po kawałeczku z ciała - tak o, do kości, najpiew jedna, noga, potem druga, potem ręka, druga.... I bynajmniej nie chce jest sprawiać bólu, to jej daje aspirynę MASAKRA.
Pomogła: 2 razy Wiek: 47 Dołączyła: 10 Sie 2006 Posty: 1211
Wysłany: 2007-11-11, 19:03
Hadrianka napisał/a:
W "Katie Maguire" (o ile dobrze pamiętam) "zły" łapie kobitkę i odziera ją żywcem po kawałeczku z ciała - tak o, do kości, najpiew jedna, noga, potem druga, potem ręka, druga.... I bynajmniej nie chce jest sprawiać bólu, to jej daje aspirynę MASAKRA.
Aspirynę ale litościwy.
Od kilku lat już nie czytałam Mastertona, ostatnio książką jaką przeczytałam był właśnie Wizerunek zła, ale ta książka nie bardzo mi przypadła do gustu.
A, no i była scenka z wybuchem i opis wrażeń faceta,który myślał, ze mu ktoś wąż strażacki położył na kolana, a to jego jelita były Choć przyznać trzeba, że "Katie..." to bardzo dobra książka , jedna z tych, które nie są ostentacyjnie debilne
Pomogła: 2 razy Wiek: 47 Dołączyła: 10 Sie 2006 Posty: 1211
Wysłany: 2007-11-11, 19:48
Hadrianka napisał/a:
A, no i była scenka z wybuchem i opis wrażeń faceta,który myślał, ze mu ktoś wąż strażacki położył na kolana, a to jego jelita były Choć przyznać trzeba, że "Katie..." to bardzo dobra książka , jedna z tych, które nie są ostentacyjnie debilne
Jestem leniwy i skopiuję tu swój post z ZB
Mastertona czytałem sporo, ale zawsze jednak wolałem Kinga . Napisał strasznie dużo książek co niestety czasami przekłada się na jakość, bo książki w miarę dobre przeplatają się nie tyle ze słabymi, co bardzo słabymi tytułami. Na plus muszę zaliczyć "Głód" może dlatego, że wydarzenia opisane w książce w jakimś sensie są całkiem realistyczne. Podobał mi się też "Czarny anioł" chyba najbrutalniejsza z książek Mastertona które przeczytałem. Nie polecam za to "Sfinksa" i "Ciało i krew" pierwsza jest po prostu słaba, w drugiej pomysł ze świnią
Nie mogę go nazwać ani geniuszem, ani grafomanem. Dla mnie całkiem przeciętny autor, którego książki można przeczytać od czasu do czasu aby zafundować sobie trochę emocji
Pomogła: 1 raz Wiek: 30 Dołączyła: 16 Lip 2009 Posty: 666 Skąd: Augustowskie pola
Wysłany: 2010-09-24, 20:34
Bardzo podobały mi się ''Dwa tygodnie strachu'' Potem przeczytałam kilka innych książek i mam mieszane uczucia. Bo niektóre były ciekawe, a np. ''Dżin'' okropny. Masterton ma fajne pomysły czasami, ale wykonanie już dupne wychodzi.
Pomogła: 7 razy Wiek: 31 Dołączyła: 14 Sie 2007 Posty: 5405 Skąd: Katowice
Wysłany: 2011-04-24, 21:05
Przeczytałam "Święty terror". NIGDY więcej thrillera Mastertona. Rany, daawno takiego gniota nie czytałam. Nawet mi się nie chce rozpisywać, ale bohater poszukiwany przez całą policję Nowego Jorku i dalej za kradzież grubych milionów dolarów spotyka funkcjonariuszy na każdym rogu i ucieka im niczym superbohater. Nie mówiąc już o tym, że bez przeszkód wsiada w samolot i leci do Norwegii, dopiero jak już tam jest to się zastanawia co będzie w razie gdyby wysłano za nim list gończy. Oprócz tego występują hipnotyzerzy, więc cokolwiek autorowi pasuje - tłumaczy za pomocą hipnozy i "a jak się obudzisz to wpadniesz pod autobus", czy podobne bzdury.
Po prostu... tragedia. A z opisu zapowiadało się nie najgorzej...
Dam mu jeszcze kiedyś szansę w jakimś horrorze, ale jak i tu się nie spisze, to jedyna nadzieja dla niego tkwi w poradnikach seksualnych, które też tworzy
To było chyba nawet głupsze i bardziej naiwne od "Zmierzchu"...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach