Pomógł: 16 razy Dołączył: 23 Lis 2006 Posty: 10914 Skąd: z Matrixa
Wysłany: 2007-11-21, 20:03 "Tawerna Pod Pijana Zgrają"
No to, Kochani... spiewamy
Cytat:
Kiedy niebo do morza przytula się z płaczem,
Liche sosny garbate do reszty wykrzywia,
Brzegiem nocy wędrują bezdomni tułacze
I nikt nie wie, skąd idą, jaki wiatr ich przywiał.
Ref. Do tawerny "Pod Pijaną Zgrają",
Do tańczących, rozhukanych ścian
I do dziewczyn, które serca za złamany grosz oddają
Nie pytając, czyś Ty kiep, czy drań.
Kiedy wiatry noc chmurną przegonią za wodę,
Gdy pół-słońce pół nieba, pół morza rozpali,
Opuszczają wędrowcy uśpioną gospodę,
Z pierwszą bryzą znikają w pomarszczonej dali.
Ref. A w tawernie "Pod Pijaną Zgrają"
Spływa smutek z okopconych ścian,
A dziewczyny z półgrosików amulety układają
Na kochanie, na tęsknotę i na żal.
Kiedy chandra jesienna jak mgła Cię otoczy,
Kiedy wszystko postawisz na kartę przegraną,
Zamiast siedzieć bezczynnie i płakać, lub psioczyć
Weź węzełek na plecy, ruszaj w świat, w nieznane.
Ref. Do tawerny "Pod Pijaną Zgrają",
Do tańczących, rozhukanych ścian
I do dziewczyn, które serca za złamany grosz oddają
Nie pytając czyś Ty kiep, czy drań.
Pomogła: 8 razy Wiek: 42 Dołączyła: 29 Sty 2007 Posty: 9908 Skąd: Jaworzno/Petawawa, ON
Wysłany: 2007-11-21, 20:20
What should we do with a drunken sailor (3x)
Early in the morning
Z pijanym żeglarzem co zrobimy,
Z pijanym żeglarzem co zrobimy,
Z pijanym żeglarzem co zrobimy,
Gdy przyjdzie raniutko.
Hej, jak się zabawimy,
Hej, jak się zabawimy,
Hej, jak się zabawimy,
Gdy przyjdzie raniutko.
Złóżmy go w ratowniczej łodzi...
Szpunt wyciągnijmy, niech tonie w wodzie...
Pagajami na nogi go stawiajmy...
W zęzę złożywszy wężem lejmy...
Trzymajmy go za nogi, gdy rzygać będzie...
Wszorujemy go w likszparę...
Obłożymy go na knadze...
Przeciągniemy go przez kipę...
Sterem go zróbmy, gdy sztywnym będzie...
Ickiem go zróbmy, gdy wiotkim będzie...
Powiesimy go na rei...
Zaształujemy go do forpiku...
Przeciągniemy go pod kilem...
Zarefujemy go wraz z grotżaglem...
Zmarlujemy go na bomie...
Włóżmy go do kapitańskiej koi...
Parę pagajów mu w dupę dajmy...
Dziewczyny do koi też mu nie dajmy...
Klina na kaca też mu nie dajmy...
_________________ Nie wszystko złoto, co się świeci,
Nie każdy chłop z widłami to Posejdon.
Pomogła: 9 razy Wiek: 61 Dołączyła: 25 Lut 2007 Posty: 12655 Skąd: z tej samej bajki
Wysłany: 2007-11-21, 20:21
Leżysz wtulona w pościel, coś cichutko mruczysz przez sen
Łóżko szerokie, ta pościel świeża, za oknem nowy dzień
A jeszcze niedawno koja, w niej pachnący rybą koc
Fale bijące o pokład i bosmana zdarty głos
To wszystko było - minęło zostało tylko wspomnienie
Już nie poczuję wibracji pokładu gdy kable grają
Już tylko dom i ogródek i tak aż do śmierci
A przecież stare żaglowce po morzach jeszcze pływają ...
Nie gniewaj się kochanie, że trudno ze mną żyć
Że zapomniałem kupić mleko i gary zmyć
Lecz jeszcze niedawno okręt mym drugim domem był
Tam nie stało się w kolejkach, tam nie było miejsca dla złych
To wszystko było - minęło ...
Upłynie sporo czasu nim przyzwyczaję się
Czterdzieści lat na morzu zamknięte w jeden dzień
Skąd lekarz może wiedzieć, że za morzem tęskno mi
Że duszę się na lądzie, że śni mi się pokład pełen ryb
To wszystko było - minęło ...
Wiem masz do mnie żal - mieliśmy do przyjaciół iść
Spotkałem kolegę z rejsu, on w morze idzie dziś
Siedziałem potem na kei, ze łzami patrzyłem na port
Jeszcze przyjdzie taki dzień kiedy opuszczę go ... a na razie
To wszystko było - minęło ...
_________________ kot tez czlowiek tylko ma ogon, futerko i jest madrzejszy...
lece z pamięci jedną z dwóch ulubionych (moga być błędy)
Hej me Bałtyckie Morze
Wdzięczny Ci jestem bardzo
Boś Ty mnie wychowało
Boś Ty mnie wychowało
Szkołęś mi dało twardą
Uczyłoś łodzią pływać
Żagle pięknie cerować
Żagle pięknie cerować
Codziennie pokład zmywać (??)
Od soli i od kurzy
Mosiądze wyglansować
Mosiądze wyglansować
W ciszy i w czasie burzy
Wciszy i w czasie burzy
Trzeba przy pracy śpiewać,
Bo kiedy śpiewu nie ma
Bo kiedy śpiewu nie ma
Neptun się będzie gniewał
Neptun się bedzie gniewać
i klątwe brzydką rzuci
wpakuje na mielizne
wpakuje na mielizne
albo nam łódź wywróci
i krzyknie hej partacze
nakarmie wami rybki
nakarmie wami rybki
nikt na wami nie zapłacze
Dalej nie pamietam a i tu pewno błędy są
_________________ Creation. That is why we are here.
Pomógł: 16 razy Dołączył: 23 Lis 2006 Posty: 10914 Skąd: z Matrixa
Wysłany: 2007-11-21, 23:58
To moze tak dla odmiany: piosenka Sp Tomka Opoki - na mel.ballady holenderskiej
Cytat:
Słuchajcie morscy bracia jak w linach śpiewa wiatr
O strasznym losie majtka co zwał się Jan van Deijk
Pod nogą pokład chwiejny portowych tawern gwar
Północne Morze wokół i przyjaźń w szklance grogu
Bogactwo tylko takie znał
Dowodził nim kapitan co morski zgłębił fach
Pochodził z Amsterdamu i piękną córkę miał
Niejeden więc marynarz u stóp jej serce kładł
Kapitan był jak Morze, Północne zimne morze
Żadnemu chłopcu nie był rad
A gdy hiszpańskich królów z Holandii wygnał lud
Kapitan powiódł okręt strzec Amsterdamu wrót
Jesienny czas już nastał świat cały tonął w mgle
Wtem z masztu ktoś zawołał: hiszpański widzę okręt!
Krzyknęli więc: Hiszpanom śmierć!
Usłyszał to kapitan, na pokład spiesznie zbiegł,
Znak krzyża skreślił szpadą i tak załodze rzekł:
Ten z was co wrogi okręt na morza pośle dno,
Zostanie nagrodzony, bogactwem niezmierzonym...
Za żonę pojmie córkę mą!
Spojrzeli na grzywacze i w oczach mieli strach
Gdy nie chce nikt, ja pójdę - zawołał Jan van Deijk
W jesienne morze skoczył,popłynął poprzez toń;
Łaskawe bądź mi morze i ocal mnie o Boże...
Szeptał dziurawiąc galeonu dno.
Wśród fal Jan znowu płynie, gdzie okręt czekać miał.
Wtem widzi: jego okręt wziął kurs na Amsterdam!
Oszukał go kapitan, miast córki śmierć mu dał;
Dokoła tylko morze, Północne, zimne morze...
I ludzkiej zdrady gorzki smak
Pomogła: 8 razy Wiek: 42 Dołączyła: 29 Sty 2007 Posty: 9908 Skąd: Jaworzno/Petawawa, ON
Wysłany: 2008-04-25, 04:14
hmm, braciszek podesłał mi właśnie linka do tekstów "Morskich opowieści" ...
jako, że zwrotek jest ponad 230 to nie będę ich przytaczać tutaj, tylko wkleję linka
http://szanty.art.pl/spiewnik/piosenka.php?id=467
_________________ Nie wszystko złoto, co się świeci,
Nie każdy chłop z widłami to Posejdon.
Pomogła: 8 razy Wiek: 42 Dołączyła: 29 Sty 2007 Posty: 9908 Skąd: Jaworzno/Petawawa, ON
Wysłany: 2008-04-26, 18:42
trzeba trochę ten wątek rozruszać, to teraz jedna z moich ulubionych szant
"16 ton"
Ktoś mówił, że z gliny ulepił mnie Pan
Lecz przecież się składam z kości i krwi,
Z kości i krwi i z jarzma na kark,
I pary rąk, pary silnych rąk.
Co dzień szesnaście ton
I co z tego mam?
Tym więcej mam długów
Im więcej mam lat.
Nie wołaj Święty Piotrze,
Ja nie mogę przyjść,
Bo duszę swoją oddałem za dług.
Gdy matka mnie rodziła, pochmurny był świt.
Podniosłem więc szuflę, poszedłem pod szyb,
Nadzorca mi rzekł: - Nie zbawi cię Pan,
Załaduj co dzień po szesnaście ton.
Co dzień szesnaście ton...
Czort może dałby radę, a może i nie,
Szesnastu tonom podołać co dzień.
Szesnaście ton, szesnaście jak drut,
Co dzień nie da rady nawet i we dwóch.
Co dzień szesnaście ton...
Gdy kiedyś spotkasz mnie, lepiej z drogi mi zejdź,
Bo byli już tacy - nie pytaj gdzie są.
Nie pytaj gdzie są, bo zawsze jest ktoś,
Nie ten, to ów, co urządzi cię.
Co dzień szesnaście ton...
_________________ Nie wszystko złoto, co się świeci,
Nie każdy chłop z widłami to Posejdon.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach