Pomogła: 6 razy Wiek: 37 Dołączyła: 09 Sie 2006 Posty: 3959
Wysłany: 2007-12-02, 14:05 Coelho Paulo
za wikipedią:
Jego ojciec, Pedro, był inżynierem, a matka - Ligia, opiekowała się domem. W wieku siedmiu lat Paulo rozpoczął naukę w szkole Jezuitów San Ignacio w Rio de Janeiro. Paulo nie przepadał za religijnymi tradycjami szkoły, jednak to w niej odkrył swoje prawdziwe powołanie - pisarstwo. Swoją pierwszą nagrodę literacką wygrał w szkolnym konkursie poetyckim.
Rodzice chcieli, by syn został inżynierem, jednak Paulo nie zamierzał się temu podporządkować. Ojciec wziął buntownicze zachowanie syna za objaw choroby psychicznej i dwa razy oddał go do kliniki psychiatrycznej.
Wkrótce potem Paulo związał się z grupą teatralną i rozpoczął pracę jako dziennikarz. W tamtych czasach w Brazylii grupy teatralne były postrzegane jako źródło niemoralności. Zaniepokojeni rodzice po raz trzeci zdecydowali się umieścić syna w klinice psychiatrycznej. Po opuszczeniu szpitala Paulo był jeszcze bardziej zamknięty w swoim artystycznym świecie. Rodzice poprosili o kolejną konsultację. Lekarz powiedział, że Paulo nie cierpi na żadną chorobę psychiczną i nie powinien przebywać w szpitalu psychiatrycznym, musi się po prostu nauczyć stawiać czoła życiu.
Po tym okresie, Paulo wrócił do swoich studiów i wydawało się, że ostatecznie podąży drogą, obraną dla niego przez rodziców. Jednak niedługo potem rzucił studia i powrócił do teatru. Działo się to w latach 60. i ruch hippisowski królował na światowej scenie. Te nowe trendy pojawiły się również w Brazylii, rządzonej w tamtym czasie przez represyjny reżim wojskowy. Paulo nosił długie włosy i postanowił sobie za punkt honoru, że nigdy nie będzie nosił dowodu osobistego; przez pewien czas brał narkotyki, chcąc doświadczyć życia hippisowskiego w pełni.
Mniej więcej w tym czasie, muzyk i kompozytor, Raul Seixas zaprosił Paula do napisania słów do paru jego piosenek. Ich druga płyta była ogromnym sukcesem i sprzedała się w ponad 500 000 egzemplarzy. To były pierwsze duże pieniądze dla przyszłego sławnego pisarza. Współpraca z Raulem trwała aż do 1976 roku. Coelho napisał ponad 60 piosenek i razem z Raulem Seixasem zmienił brazylijską scenę rockową.
W 1973 roku Paulo i Raul zostali członkami Stowarzyszenia Alternatywnego, organizacji która sprzeciwiała się ideologii kapitalistycznej, broniła praw jednostki oraz uprawiała czarną magię. Po latach pisarz opisał to doświadczenie w The Valkyries (1992).
Podczas tego okresu rozpoczęli publikację “Kring-ha” - serii komicznych ulotek, nawołujących o więcej wolności. Dyktatura uznała je za wywrotowe, w związku z czym Paulo i Raul zostali osadzeni w więzieniu. Raula szybko zwolniono, jednak Paulo Coelho został zatrzymany na dłuższy okres, sądzono bowiem, iż był on mózgiem całej operacji drukowania ulotek. Dwa dni po opuszczeniu więzienia Paulo został ponownie zatrzymany i przewieziony do wojskowego ośrodka tortur, gdzie był przetrzymywany przez kilka dni. Najprawdopodobniej uniknął śmierci, dlatego iż oświadczył że jest umysłowo chory i że przebywał już kilka razy w klinice psychiatrycznej. Ostatecznie został wypuszczony.
Te doświadczenia głęboko wpłynęły na Paula Coelho. Zdecydował on, iż ma już dość „doświadczania życia” i chce po prostu żyć normalnie. Znalazł pracę w wytwórni płytowej Polygram, gdzie poznał swoją przyszłą żonę.
W 1977 przeprowadził się z nią do Londynu. Paulo kupił maszynę do pisania i zaczął pisać, początkowo bez sukcesów. W kolejnym roku powrócił do Brazylii, gdzie pracował w kolejnej wytwórni płytowej – CBS. Trwało to tylko trzy miesiące. Po tym czasie Paulo pozostawił pracę i żonę.
W 1979 roku spotkał swoją starą znajomą – Cristinę Oiticica, którą później poślubił i z którą jest do dzisiaj.
Książki
* Pielgrzym (1987)
* Alchemik (1988)
* Brida (1990, niewydana w Polsce)
* As Valkírias (1992, niewydana w Polsce)
* Maktub (1994, niewydana w Polsce)
* Na brzegu rzeki Piedry usiadłam i płakałam (1994)
* Piąta Góra (1997)
* Podręcznik wojownika światła (1997)
* Weronika postanawia umrzeć (1998)
* Demon i Panna Prym (2000)
* Jedenaście minut (2003)
* Zahir (2005)
* Być jak płynąca rzeka (2006)
* Czarownica z Portobello (2006)
* Życie - Myśli zebrane (2008)
Pisarz który ma ogromne rzesze zarówno fanów, osób, które twierdzą, że jego "Alchemik" zmienił ich życie, ale także spore grono przeciwników, które nazywają go co najwyżej przeciętnym jak nie marnym pisarzem.
"Kimkolwiek jesteś, cokolwiek robisz, jeśli naprawdę z całych sił czegoś pragniesz, to znaczy, że pragnienie owo zrodziło się w Duszy Wszechświata. Spełnienie tego pragnienia to twoja misja na Ziemi, jedyna powinność. Jeśli czegoś naprawdę gorąco pragniesz, to cały Wszechświat sprzyja po-tajemnie twojemu pragnieniu."
Te słowa z "Alchemika" - jak twierdzą wielbiciele po-wieści - zapadają na zawsze w serce i nie dają spokoju...
Pisarz sam o sobie powiedział kiedyś:
W wywiadzie dla "Zwierciadła" (październik 1999)
Cytat:
"Z moimi czytelnikami dzielę się jedynie doświadczeniem. Nie próbuję tłumaczyć im wszechświata. Nie wiem, co oznaczają znaki, omeny. Nie udzielam nauk. Jestem po prostu dobrym kompanem, ale na pewno nie mistrzem. Jestem starszym bratem, nie guru".
Pomogła: 2 razy Wiek: 45 Dołączyła: 12 Wrz 2007 Posty: 1125 Skąd: Bollywood
Wysłany: 2007-12-02, 14:55
Wszystkie powieści Paula zrobiły na mnie wielkie wrażenie. Nie mam pojęcia czy jest dobrym czy miernym pisarzem
Do mnie przemawia treść jego książek - najbardziej ujął mnie do tej pory Zahir
_________________ bin tere kya hai jeena, mere dil ki raani tum, meri khushiyon ka mausam.....
Prawie wszystko jego autorstwa miałam w rękach. Cudnie się go czyta jak na razie problem miałam tylko z Pielgrzymem. Może dlatego, że to pierwsza książka. I jeszcze z Podręcznikiem Wojownika Światła. Tego nie skończyłam. Dla mnie była dla mnie zbyt ideologiczna, za bardzo skupiająca się na pouczaniu.
_________________
Wciąż niepewni siebie, siebie niewiadomi
Pytać wciąż będziemy, pytać po kryjomu
Pomogła: 6 razy Wiek: 37 Dołączyła: 09 Sie 2006 Posty: 3959
Wysłany: 2007-12-02, 19:16
Z wszystkich, które czytałam, najbardziej podobało mi się: "Weronika postanawia umrzeć" oraz "Demon i Panna Prym". "Alchemik" z cała tą swoją metafizyczną otoczką i nadmiernym jak dla mnie nagromadzeniem metafor i "dobrych rad", troszkę mnie odrzucił.
Pomogła: 6 razy Wiek: 37 Dołączyła: 09 Sie 2006 Posty: 3959
Wysłany: 2007-12-02, 19:44
niewaznekto napisał/a:
papmiętam jak jeszcze fragmenty zaznaczałam i przepisywalam sobie
Nie neguję całości. przyznam, że niektóre fragmenty same w sobie były nawet głebokie i całkiem mądre, np:
Cytat:
- Dlaczego mam zatem słuchać serca?
- Bo nie uciszysz go nigdy. I nawet gdybyś udawał, że nie słyszysz, o czym mówi, nadal będzie biło w twojej piersi i nie przestanie powtarzać tego, co myśli o życiu i o świecie.
Kocha się za nic. Nie istnieje żaden powód do miłości.
(…) nigdy nie dostrzegamy skarbów, które mamy przed oczyma. A wiesz, dlaczego tak się dzieje? Bo ludzie nie wierzą w skarby.
ale tych "mądrości życiowych" było za duzo na raz, za bardzo metafizycznie się robiło, szczególnie przy fragmentach na temat pragnienia i własnej legendy. Dla mnie Coelho "przedobrzył".
weronik napisał/a:
Ciekawa jestem filmu, który ma powstać na podstawie tej książki.
Nie mogę sobie jakoś wyobrazić tego filmu. albo będzie obyczajówka, albo coś na kształt ..."The Fountain" ( choć nie wiem, nie wiem czy to dobry przykład...)
Pomogła: 2 razy Wiek: 45 Dołączyła: 12 Wrz 2007 Posty: 1125 Skąd: Bollywood
Wysłany: 2007-12-02, 20:22
Kamila napisał/a:
le tych "mądrości życiowych" było za duzo na raz, za bardzo metafizycznie się robiło, szczególnie przy fragmentach na temat pragnienia i własnej legendy. Dla mnie Coelho "przedobrzył".
Wydaję mi się, że to miało mieć taki bardzo baśniowy charakter i dlatego dla mnie książka jest OK
Kamila napisał/a:
Nie mogę sobie jakoś wyobrazić tego filmu. albo będzie obyczajówka, albo coś na kształt ..."The Fountain"
Raczej wątpię, że będzie to coś na kształt Źródła.
Reżyserem i odtwórcą głównej roli ma być Laurence Fishburne - ciekawa jestem jak sobie z reżyserią poradzi. W filmie ma zagrać Jeremy Irons
i ... Madonna
_________________ bin tere kya hai jeena, mere dil ki raani tum, meri khushiyon ka mausam.....
Pomogła: 6 razy Wiek: 37 Dołączyła: 09 Sie 2006 Posty: 3959
Wysłany: 2007-12-02, 20:32
weronik napisał/a:
W filmie ma zagrać Jeremy Irons
i ... Madonna
... Nie wyobrażam sobie takiego filmu z tymi aktorami... ale ciekawi mnie, jak reżyser zamierza oddać tą cała coelhowską metafizykę i głebię, albo chociażby pogoń za Skarbami i Własną Legendą? Nie da się tego oddać obrazem wg mnie...
weronik napisał/a:
Wydaję mi się, że to miało mieć taki bardzo baśniowy charakter i dlatego dla mnie książka jest OK
Ok, to baśń, ale ciekawi, mnie to, dlaczego tylu ludzi widzi w tym jakąś tajemną księgę porad na całe życie, chce wg niej postępować i widzi w niej źródło wszelkiej życiowej mądrości...
weronik napisał/a:
Raczej wątpię, że będzie to coś na kształt Źródła.
Podałam ten przykład, bo "metafizyczny" wymiar scen z drzewem też do mnie nie przemawiał. Mój umysł ma chyba za niską tolerancje na takie rzeczy.
Pomogła: 2 razy Wiek: 45 Dołączyła: 12 Wrz 2007 Posty: 1125 Skąd: Bollywood
Wysłany: 2007-12-02, 21:08
Kamila napisał/a:
Nie wyobrażam sobie takiego filmu z tymi aktorami..
Madonny też jakoś tam nie widzę
Może tam jakaś stara wiedźma była?
Kamila napisał/a:
le ciekawi mnie, jak reżyser zamierza oddać tą cała coelhowską metafizykę i głebię, albo chociażby pogoń za Skarbami i Własną Legendą? Nie da się tego oddać obrazem wg mnie...
Kamila
Zobaczymy czy im się uda bo moim zdaniem da się
Kamila napisał/a:
Ok, to baśń, ale ciekawi, mnie to, dlaczego tylu ludzi widzi w tym jakąś tajemną księgę porad na całe życie, chce wg niej postępować i widzi w niej źródło wszelkiej życiowej mądrości...
Bo może dla niektórych ludzi, którzy nigdy nie zastanawiali się nad swoim życiem ta książka stała się pewnego rodzaju refleksją
Cytat:
Podałam ten przykład, bo "metafizyczny" wymiar scen z drzewem też do mnie nie przemawiał. Mój umysł ma chyba za niską tolerancje na takie rzeczy.
Ok. Poczekajmy do premiery
Aaaa chciałam też przytoczyć swoje ulubione fragmenty ale nie znalazłam
Bardzo podobały mi się rozważania w Pielgrzymie na temat AGAPE
Mam nadzieję, że nie pomyliłam książki
_________________ bin tere kya hai jeena, mere dil ki raani tum, meri khushiyon ka mausam.....
Pomogła: 6 razy Wiek: 37 Dołączyła: 09 Sie 2006 Posty: 3959
Wysłany: 2007-12-02, 21:13
Cytat:
Bo może dla niektórych ludzi, którzy nigdy nie zastanawiali się nad swoim życiem ta książka stała się pewnego rodzaju refleksją
To jakim cudem takim ludziom udało się sięgnąć po ta książkę? Pewnie dlatego, ze była przez pewien czas "modna"....
No ale ok, skoro ludzie mogą uważać, że sens ich życiu nadała książka "S@motność w sieci", to chyba równie dobrze "Alchemik" też może...
weronik napisał/a:
Ok. Poczekajmy do premiery
Ok, poczekajmy...
weronik napisał/a:
Bardzo podobały mi się rozważania w Pielgrzymie na temat AGAPE
Mam nadzieję, że nie pomyliłam książki
Przez "Pielgrzyma" nie dałam rady przebrnąć do końca..."Poradnik wojownika..." też
Pomogła: 2 razy Wiek: 45 Dołączyła: 12 Wrz 2007 Posty: 1125 Skąd: Bollywood
Wysłany: 2007-12-02, 21:20
Kamila napisał/a:
To jakim cudem takim ludziom udało się sięgnąć po ta książkę?
Nie wiem czy pamiętasz szum medialny wokół tej książki
Ja mam swoje lata i dobrze pamiętam - wszyscy sobie nawzajem Alchemika pożyczali, jakby w tej książce było ukryte lekarstwo na ich problemy.
Kamila napisał/a:
Przez "Pielgrzyma" nie dałam rady przebrnąć do końca...
Dziewczyny nie załamujcie mnie ja po lekturze tej książce chciałam sama odbyć pielgrzymkę do Santiago de Compostela
_________________ bin tere kya hai jeena, mere dil ki raani tum, meri khushiyon ka mausam.....
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach