Pomógł: 3 razy Wiek: 49 Dołączył: 22 Sie 2007 Posty: 912 Skąd: Nieznany Świat
Wysłany: 2008-06-30, 13:13
Heh... sorry, Winnetou, to nie moja bajka. Nie podobało mi się. Nie znam się na tego typu dzieukach, więc więcej nie napiszę. Może jeszcze tylko, że
Hadrianka napisał/a:
- Z którąś z tym skrzynek.
Tych.
Och, nieważne, ale jak już napisałaś opko, odłóż je i wróć do niego po kilku przynajmniej dniach, może dwóch tygodniach, a wtedy będziesz czytala je "od nowa" i znajdziesz błędy, które umknęły Ci przy pisaniu. Tekst musi odpocząć od autorki... chyba, że możesz liczyć na kogoś, kto krytycznie się przyjrzy opowiadaniu.
_________________ "- Jesteś szczęśliwy z wygranej? - zapytałem. [...]
- To nie to zwycięstwo, co dawniej, panie. Dawniej, to się zwyciężało. Sto lat temu zwycięzcy pozwalano ściąć głowę pokonanego. Wtedy sztuka cieszyła się prawdziwym szacunkiem."
Pomógł: 3 razy Wiek: 49 Dołączył: 22 Sie 2007 Posty: 912 Skąd: Nieznany Świat
Wysłany: 2008-06-30, 18:06
Wiem, że w powyższym poście jest data.
Hadrianka napisał/a:
A jak sądzisz, czemu służy zamieszczanie tekstu na forach? Bo mnie poza betowaniem nic innego nie przychodzi do głowy...
Ale hmm... muszę Cię rozczarować. Wrzucenie na forum, to nie jest betowanie, tylko publikacja Nie możesz już napisać, że tekst nie był publikowany. Ot, to jest jednak istotna sprawa.
Na coś jeszcze miałem zwrócić uwagę... a, już wiem. Używasz na początku całej masy krótkich zdań. Jeśli sądzisz, że przyspieszą one akcję, by gładko przejść do dalszego ciągu - mylisz się. Mnie one raczej odrzuciły, takie krótkie serie, jak z karabinu, a nie wciągnęły do fabuły.
I to...
Hadrianka napisał/a:
Dziewczyna zostaje sama na środku popękanej autostrady. Tuż przed nią – wysoki i zapewne ciężki pojazd
Ona pomyślała, że pojazd jest ciężki? Bo jeśli to miał być opis, to "zapewne" nie ma miejsca, bo naracja jest w trzeciej osobie a taki narrator niestety wie wszystko, zatem nie ma miejsca na wątpliwości.
Póki co to wszystko. Może później spróbuję jeszcze raz przeczytać, ale teraz idzie burza i muszę wyłączyć komp.
_________________ "- Jesteś szczęśliwy z wygranej? - zapytałem. [...]
- To nie to zwycięstwo, co dawniej, panie. Dawniej, to się zwyciężało. Sto lat temu zwycięzcy pozwalano ściąć głowę pokonanego. Wtedy sztuka cieszyła się prawdziwym szacunkiem."
Pomógł: 55 razy Wiek: 41 Dołączył: 11 Sie 2006 Posty: 11315 Skąd: Tai chi
Wysłany: 2008-06-30, 21:54
Błędów i literówek to sam i parę widzę ale generalnie bardziej mnie martwi, że fabularnie to jest słabsze niż wcześniejsze Twoje teksty. Jeśli dobrze łapię "co poeta miał na myśli" to sam pomysł jest fajny, ale historia średnio mnie wciągnęła. Nie zdążyłaś rozwinąć, a już kończysz. W ogóle mam wrażenie jakby Ci się strasznie z tym tekstem spieszyło.
Siadaj do kompa i poprawiaj "SYSTEM" To miało większy potencjał w sobie
_________________ "Bo poza tym, że gubisz włoski to jesteś całkiem ślicznym facetem."
Pomógł: 3 razy Wiek: 49 Dołączył: 22 Sie 2007 Posty: 912 Skąd: Nieznany Świat
Wysłany: 2008-07-01, 08:34
Nefra napisał/a:
a ja sie tak zastanawiam Tomku co w Ciebie wstapilo dzis ?
Miałem dobry dzień na komentowanie, ot co. A nie zawsze mi sie to trafia.
_________________ "- Jesteś szczęśliwy z wygranej? - zapytałem. [...]
- To nie to zwycięstwo, co dawniej, panie. Dawniej, to się zwyciężało. Sto lat temu zwycięzcy pozwalano ściąć głowę pokonanego. Wtedy sztuka cieszyła się prawdziwym szacunkiem."
bo naracja jest w trzeciej osobie a taki narrator niestety wie wszystko, zatem nie ma miejsca na wątpliwości.
-> Narracja personalna
Nieznany napisał/a:
Wrzucenie na forum, to nie jest betowanie, tylko publikacja Nie możesz już napisać, że tekst nie był publikowany.
Wybacz... lata na forach stricte "pisarskich", na których korekta jest integralną częścią komentarza A poza tym - nie napisałam, że to nie jest publikacja. Choć mnie osobiście mało to obchodzi...
Nefra napisał/a:
a ja sie tak zastanawiam Tomku co w Ciebie wstapilo dzis ?
on ma tak zawsze...
batou napisał/a:
generalnie bardziej mnie martwi, że fabularnie to jest słabsze niż wcześniejsze Twoje teksty
Pierwszy tekst po roku, nie wymagaj ode mnie zbyt wiele Mam nadzieję, że to co robię teraz ("Lustro Soedergroen" - c-punk; konflikt pomiędzy postacią absolutnie zmodyfikowaną i modyfikacjom przeciwną) będzie bardziej dopracowane.
batou napisał/a:
Nie zdążyłaś rozwinąć, a już kończysz. W ogóle mam wrażenie jakby Ci się strasznie z tym tekstem spieszyło.
Nie, nie spieszyło się... jakoś tak w rytmie "Stand Up And Shout" Ale, że jest to historia niedopracowana - po pierwsze - miałam długą przerwę, a po drugie... gorące zachęty znajomych do potraktowania polowy ronina dosłownie skazały ten tekst na stricte humorystyczny wydźwięk - no i poza dobrnięciem do pointy jakoś mi na ambicję nie działał. Ale jestem z niego zadowolona z tego jednego względu - że nareszcie coś napisałam
batou napisał/a:
Siadaj do kompa i poprawiaj "SYSTEM" To miało większy potencjał w sobie
Wymyśl mi zakończenie, bo nie mam pojęcia jakie miałoby być Z opisami pomęczę się sama Tylko ja tak lubię Narcyza i Placyda, ze ja nie mam siły czegokolwiek zmieniać
Pomógł: 55 razy Wiek: 41 Dołączył: 11 Sie 2006 Posty: 11315 Skąd: Tai chi
Wysłany: 2008-07-01, 10:02
Hadrianka napisał/a:
Pierwszy tekst po roku, nie wymagaj ode mnie zbyt wiele
Niedoczekanie Twoje
Hadrianka napisał/a:
Wymyśl mi zakończenie, bo nie mam pojęcia jakie miałoby być
No co Ty. Ja tu jestem tylko rozwydrzonym czytelnikiem-marudą, który paluszkiem błędy wytyka Ale...
Hadrianka napisał/a:
ja tak lubię Narcyza i Placyda, ze ja nie mam siły czegokolwiek zmieniać
A po co chcesz coś zmieniać w postaciach? Od tej strony wszystko jest ok moim zdanie. Zakończenie jest po prostu za szybkie. Za bardzo zwiększasz tempo pod koniec. Nadal się upieram, że warto nad SYSTEMEM jeszcze popracować
_________________ "Bo poza tym, że gubisz włoski to jesteś całkiem ślicznym facetem."
Pomógł: 3 razy Wiek: 49 Dołączył: 22 Sie 2007 Posty: 912 Skąd: Nieznany Świat
Wysłany: 2008-07-01, 11:31
Hadrianka napisał/a:
Wybacz...
Wybaczam.
Hadrianka napisał/a:
lata na forach stricte "pisarskich", na których korekta jest integralną częścią komentarza
Oczywiście, korekta tak. Przecież właśnie zawieram w swoim komentarzu nie tylko opinię na temat całości tekstu, ale też szczegółów. Zresztą, czy to jest Fahrenheit 451, czy Forum Fahrenheita możesz być pewna - jak zamieszczasz tekst, to oczekuj, że czytelnicy potraktują go jako ostateczną wersję a nie, że forum jest poletkiem treningowym, na którym zbierzesz opinie i później wyślesz tekst do jakiegoś wydawnictwa albo na konkurs pisząc, że opko nie było nigdzie publikowane. Takie są proste reguły gry i chyba nigdzie nie zetknęłaś się z opinią, że czytelnicy - forumki, to to samo, co betareaderzy.
Spójrz chocby na Forum Mirriel, gdzie publikuje się zazwyczaj fanfiki potterowskie - tam autorzy wrzucają tgeksty już zbetowane, jeśli czują, że takich betareaderów potrzebują. A nie ma takich autorów, którzy nie potrzebowali by bet. Ale fora nie służą do betowania, czytelnik, to nie betareader! Forumek czytający tekst, to ostateczny odbiorca a nie współpracownik autora. Dlatego jak publikujesz tekst oczekuj, że czytelnicy, jeśli zechcą, wytkną Ci każdy, najmniejszy błąd - literówkę, błąd ortograficzny, stylistyczny, logiczny, brak logiki w fabule, cokolwiek. I każdy taki błąd może być traktowany jako niedopracowanie lub nawet lekceważenie czytelnika. Skoro uważasz się za osobę piszącą i chcesz osnosić sukcesy - traktuj czytelników poważnie. I już. Nie każdy czytelnik zrobi łapankę, czy zastanowi się nad logiką fabuły, bo nie każdemu się chce, ale nie licz wyłącznie na klepanie po pleckach.
Hadrianka napisał/a:
on ma tak zawsze...
Owszem.
_________________ "- Jesteś szczęśliwy z wygranej? - zapytałem. [...]
- To nie to zwycięstwo, co dawniej, panie. Dawniej, to się zwyciężało. Sto lat temu zwycięzcy pozwalano ściąć głowę pokonanego. Wtedy sztuka cieszyła się prawdziwym szacunkiem."
Pomógł: 55 razy Wiek: 41 Dołączył: 11 Sie 2006 Posty: 11315 Skąd: Tai chi
Wysłany: 2008-07-01, 12:09
W sumie w dużej mierze masz rację, ale F451 to nie forum pisarzy debiutantów i myślę, że Aśka wkleja tu swoje teksty bardziej na zasadzie "pokażę znajomym" niż "opublikuję w sieci".
Nieznany napisał/a:
możesz być pewna - jak zamieszczasz tekst, to oczekuj, że czytelnicy potraktują go jako ostateczną wersję a nie, że forum jest poletkiem treningowym, na którym zbierzesz opinie
Więc jak inaczej ma liczyć na opinie jeśli niczego nie pokaże?
Nieznany napisał/a:
nie licz wyłącznie na klepanie po pleckach.
Myślę, że nie liczy Raz jej SYSTEM oceniłem (co prawda w e-mailu, a nie na forum) i raczej wie czego się spodziewać
_________________ "Bo poza tym, że gubisz włoski to jesteś całkiem ślicznym facetem."
Pomógł: 3 razy Wiek: 49 Dołączył: 22 Sie 2007 Posty: 912 Skąd: Nieznany Świat
Wysłany: 2008-07-01, 15:24
batou napisał/a:
Więc jak inaczej ma liczyć na opinie jeśli niczego nie pokaże?
Ależ ja nie mówię, żeby nie pokazywała. Tylko, żeby nie mówiła, że tekst jest niepublikowany. Poza tym rozróżnijmy dwie opcje:
1) Aśka napisała tekst i chce się nim pochwalić, liczy na komentarze - czyli tak, jak teraz - to jest OK
2) Aśka pisze tekst i uważa, że przed wysłaniem na jakiś konkurs, do jakiegoś czasopisma/wydawcy czy nawet zamieszczeniem na forum pisarskim może go podrzucić do przejrzenia forumkom i sądzi, że po naniesieniu zmian zaproponowanych przez komentatorów tekst nadal będzie "czysty" - to wtedy niestety tak to nie działa.
batou napisał/a:
W sumie w dużej mierze masz rację, ale F451 to nie forum pisarzy debiutantów i myślę, że Aśka wkleja tu swoje teksty bardziej na zasadzie "pokażę znajomym" niż "opublikuję w sieci".
Ależ ja to rozumiem, chodzi oczywiście wyłącznie o zasadę, a ona pozostaje jedna - jeśli tekst ukazał się w necie, to nie jest niepublikowany.
Ale może skończmy offtopić a weźmy się za rozbiórkę Hadrianki...wróć! tekstu Hadrianki.
_________________ "- Jesteś szczęśliwy z wygranej? - zapytałem. [...]
- To nie to zwycięstwo, co dawniej, panie. Dawniej, to się zwyciężało. Sto lat temu zwycięzcy pozwalano ściąć głowę pokonanego. Wtedy sztuka cieszyła się prawdziwym szacunkiem."
Tylko, żeby nie mówiła, że tekst jest niepublikowany.
Pokaż mi gdzie napisałam, ze jest to tekst niepublikowany.
Nieznany napisał/a:
jak zamieszczasz tekst, to oczekuj, że czytelnicy potraktują go jako ostateczną wersję a nie, że forum jest poletkiem treningowym, na którym zbierzesz opinie
Forum było, jest i będzie dla mnie poletkiem treningowym.
Nieznany napisał/a:
Dlatego jak publikujesz tekst oczekuj, że czytelnicy, jeśli zechcą, wytkną Ci każdy, najmniejszy błąd - literówkę, błąd ortograficzny, stylistyczny, logiczny, brak logiki w fabule, cokolwiek.
No, oczekuję. I jakoś u Ciebie się nie doczekałam, zresztą miałam nadzieję, ze powściągniesz swój masochizm i zajmiesz się czymś ciekawszym niż ja.
Nieznany napisał/a:
Skoro uważasz się za osobę piszącą i chcesz osnosić sukcesy - traktuj czytelników poważnie
Osnosić sukcesów nie mam zamiaru.
Nieznany napisał/a:
Nie każdy czytelnik zrobi łapankę, czy zastanowi się nad logiką fabuły, bo nie każdemu się chce
Jak się nie chce, to się nie czyta. W szczególności bezrefleksyjnie.
Nieznany napisał/a:
nie licz wyłącznie na klepanie po pleckach.
Nie liczę. Wręcz nie lubię, bo cenię sobie prywatność. Liczę na konkretny komentarz. Twój, w ogóle z rzeczywistością ma nikły związek.
Cytat:
2) Aśka pisze tekst i uważa, że przed wysłaniem na jakiś konkurs, do jakiegoś czasopisma/wydawcy czy nawet zamieszczeniem na forum pisarskim może go podrzucić do przejrzenia forumkom i sądzi, że po naniesieniu zmian zaproponowanych przez komentatorów tekst nadal będzie "czysty" - to wtedy niestety tak to nie działa.
GDZIE NAPISAŁAM COŚ TAKIEGO?! GDZIE?!
Nieznany napisał/a:
Ale może skończmy offtopić a weźmy się za rozbiórkę Hadrianki...wróć! tekstu Hadrianki.
A ja chyba skończę tracić czas na czytanie postów, które nijak się mają do rzeczywistości i klikę w sakramentalne "ignoruj".
Pomógł: 3 razy Wiek: 49 Dołączył: 22 Sie 2007 Posty: 912 Skąd: Nieznany Świat
Wysłany: 2008-07-01, 21:10
Grzeczność wymaga, bym odpowiedział. Więc tak właśnie zrobię.
Hadrianka napisał/a:
Nieznany napisał/a:
Tylko, żeby nie mówiła, że tekst jest niepublikowany.
Pokaż mi gdzie napisałam, ze jest to tekst niepublikowany.
Nigdzie. Tak tylko z góry zastrzegłem.
Hadrianka napisał/a:
Nieznany napisał/a:
jak zamieszczasz tekst, to oczekuj, że czytelnicy potraktują go jako ostateczną wersję a nie, że forum jest poletkiem treningowym, na którym zbierzesz opinie
Forum było, jest i będzie dla mnie poletkiem treningowym.
Cóż, zatem wszystko jasne.
Hadrianka napisał/a:
No, oczekuję. I jakoś u Ciebie się nie doczekałam, zresztą miałam nadzieję, ze powściągniesz swój masochizm i zajmiesz się czymś ciekawszym niż ja.
Primo - nie uważam Cię za "coś". Secundo - uważam Twoje teksty za ciekawe i warte przeczytania i skomentowania. Tertio:
- tu pokazałem, gdzie masz błąd:
Cytat:
Hadrianka napisał/a:
- Z którąś z tym skrzynek.
Tych.
- a tu, co mi się nie podoba w tym, jak piszesz:
Cytat:
Używasz na początku całej masy krótkich zdań. Jeśli sądzisz, że przyspieszą one akcję, by gładko przejść do dalszego ciągu - mylisz się. Mnie one raczej odrzuciły, takie krótkie serie, jak z karabinu, a nie wciągnęły do fabuły.
Zatem starałem się przekazać Ci, co mi się w tekście nie podoba. Nie pisałem "jest zły i tyle".
Hadrianka napisał/a:
Osnosić sukcesów nie mam zamiaru.
Ot, literówka, rzecz zwykła, gdy pisze się na forum, ale niemile widziana w tekście prozatorskim.
Hadrianka napisał/a:
Jak się nie chce, to się nie czyta. W szczególności bezrefleksyjnie.
O, jestem pewnien, że nie tylko Nefi, Batou i ja czytaliśmy ten tekst a tylko my się wypowiedzieliśmy. Zatem można przeczytać i uznać, że nie ma się nic do powiedzenia na temat danego tekstu, zachowuje się neutralny do niego stosunek albo nawet się podoba / nie podoba... ale się go nie komentuje. Oczywiście, gdy się nie chce czytać, to się nie czyta. Ale nie zawsze to, że się coś przeczyta oznacza, się to skomentuje.
Hadrianka napisał/a:
GDZIE NAPISAŁAM COŚ TAKIEGO?! GDZIE?!
A gdzie umiejętność rozumienia, co się czyta, gdzie? Wyraźnie napisałem:
Cytat:
dwie opcje
co oznacza, że były to wyłącznie teoretyczne rozważania. Jasne, że tym razem opublikowałaś tekst na forum, więc akurat zacytowana przez Ciebie opcja nie ma miejsca.
Hadrianka napisał/a:
A ja chyba skończę tracić czas na czytanie postów, które nijak się mają do rzeczywistości i klikę w sakramentalne "ignoruj".
Cóż, zawsze masz do tego prawo. Pewnie nie chcesz znać mojego zdania na temat ignorów, ale i tak napiszę. Podkreślam - to wyłącznie moje prywatne zdanie. Mianowicie jak ktoś jest moderatorem forum, to ma obowiązek jednak znać wszystkie wypowiedzi a nie tylko osób, które nam pasują, bo trzeba stac na straży regulaminu i netykiety a jak sprawdzisz, czy w ignorowanych akurat wypowiedziach użytkownik nie łamie jednego lub drugiego? Nijak. Można to porównać do policjanta, który nie sprawdza, co robi podejrzany typek, bo mu się akurat nie podoba jego zakazana morda. Ale to jest tylko moje zdanie. Najłatwiej je... zignorować.
Dla mnie to jest EOT, bo jako Przyjaciel Forum nie życzę sobie na nim prywatnych wycieczek i wojen a obawiam się, że ktoś tu może przekroczyć granice dobrego smaku... EOT.
_________________ "- Jesteś szczęśliwy z wygranej? - zapytałem. [...]
- To nie to zwycięstwo, co dawniej, panie. Dawniej, to się zwyciężało. Sto lat temu zwycięzcy pozwalano ściąć głowę pokonanego. Wtedy sztuka cieszyła się prawdziwym szacunkiem."
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach