Strona Główna Fahrenheit 451
rozmowy o książkach, muzyce, filmie i... wszystkim innym

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: batou
2007-10-13, 13:14
Lem Stanislaw- Powrót z gwiazd
Autor Wiadomość
Kamila 
Dziejopis


Pomogła: 6 razy
Wiek: 37
Dołączyła: 09 Sie 2006
Posty: 3959
Wysłany: 2007-07-27, 00:30   Lem Stanislaw- Powrót z gwiazd

Na samym wstępie zaznaczam, ze przez większą część mojego życia nie lubiłam Lema... Pan ten podpadł mi, gdy w młodym wieku na potrzeby szkoły podstawowej musiałam przeczytać jego "opowieści o pilocie Pirxie"...Jako dziewczynka mocno wtedy "dziewczyńska" ( znaczy lubiąca książki Musierowicz, Siesickiej i Montgomery) czytałam to ze wstrętem, nawet nie wymęczając tego do końca.... a trauma pozostała na większa część życia...
Jako trochę starsza dziewczynka zainteresowałam się fantasy i s-f... no i przyszedł czas, że "przeprosiłam" się z twórczością Lema i postanowiłam po nią sięgnąć. Doradzono mi żeby zacząć od "Powrotu z gwiazd", co też zrobiłam...
Muszę przyznać, że książka wywarła na mnie wrażenie... Moze pomysł obecnie wydaje się mało ambitny- powrot z gwiazd, lata świetlne w przeliczeniu na ziemskie sprawiają, że piloci wracają na Ziemię po kilkudziesięciu latach nieobecności... I okazuje się, ze zmieniło się sporo....
Przede wszystkim postać głównego bohatera wydała mi się bardzo bliska... Czasami też mam wrażenie, ze jestem nie z tej epoki co trzeba, mimo ze żadnym statkiem kosmicznym sobie nie podróżowałam... poza tym, jego samotność i zagubienie wśród ludzi aktualnie też do mnie mocno przemówiło... jednym słowem, tradycyjnie zwróciłam uwagę najpierw na człowieka, którego zawsze doszukiwałam się w każdym literackim bohaterze...
Świat wykreowany przez pisarza też robi wrażenie... dzięki tzw betryzowaniu ze świata została usunięta "ciemna" strona człowieka... przemoc, zło, nie istniało coś takiego jak lęk... w szeroko pojętej ostrożności ludzie stworzyli nawet środek powstrzymujący pożądanie, który podawało się gościom płci męskiej na dzień dobry, jeśli było się samotną kobietą...
Świat na pozór idealny, przecież wszystkim w takim świecie powinno być dobrze....Tym, którzy nie znają innego, to nawet było, bo nie wiedzieli, co tracą...
I tu garść moich osobistych refleksji...
Wizja dość sugestywna i wydawałoby się, że niezła...Świat bez cierpienia...Ale chociaż to wygląda trochę kusząco, to czy wówczas, umielibyśmy docenić szczęście? Przecież jakby zawsze byłoby dobrze, to wkrótce byśmy szybko przestali to zauważać...byłoby nudno i nijako...Na świecie musi istnieć równowaga, oprócz dobra, musi być też zło... Czasami musi być nam trudno ( nawet jeśli totalnie tego nie akceptujemy...) Mimo, ze to "trudno" czasami nas niesamowicie boli, że często nie umiemy się z tym pogodzić... Ale to nam chyba pozwala docenić te rzadkie/ częste (niepotrzebne skreślić, w zależności od potrzeb) chwile szczęścia, chwile, kiedy jest dobrze...
To nie znaczy, ze godzę się ze złem jako takim, z bolem, cierpieniem i przemocą, z tym ze jest trudno... raczej godzę się na to, ze zło jest... Każdy by pewnie chciał, żeby raczej było lepiej niż gorzej...Ale nie ma chyba osoby która byłaby całkowicie szczęśliwa, przez całe swoje życie... szczęście i ból są ze sobą nierozerwalnie związane.
Podsumowując, cieszę się że sięgnęłam w końcu po Lema i cieszę się że akurat ta książka akurat w tym momencie ...
...za tą powieść , za to co z niej wyniosłam, mogę i Pilota Pirxa sprobować przeczytać jeszcze raz. ze zrozumieniem tym razem. :)
_________________

 
 
batou 
Moderator


Pomógł: 55 razy
Wiek: 41
Dołączył: 11 Sie 2006
Posty: 11315
Skąd: Tai chi
Wysłany: 2007-07-27, 09:57   

Czytałem ładnych parę lat temu i do tej pory uważam, że jest to jedna z najlepszych książek Lema.
Jest w niej wszystko to za co go cenię. Lem mimo ogromnej wiedzy z dziedziny fizyki i astronomii potrafi w stwarzanych przez siebie światach na pierwszy plan wysunąć człowieka, a "Powrót z gwiazd" jest tego najlepszym przykładem.

Cała książka to tak naprawdę opis zetknięcia się głównego bohatera z światem, który tak dobrze zna, światem, który jest dla niego domem, ale też z światem, który zmienił się tak bardzo, że nie potrafi się w nim odnaleźć. Marzenia o powrocie spełniają się, ale to co zastał na Ziemi zaskakuje go kompletnie. Chyba nikt nie potrafiłby przewidzieć tego jak dokładnie mógłby wyglądać taki powrót, a Lem to zaskoczenie i zamęt wysuwa na pierwszy plan.

Genialna książka. Książka, którą warto przeczytać, nawet jeśli nie przepada się z sci-fi.
_________________
"Bo poza tym, że gubisz włoski to jesteś całkiem ślicznym facetem."

 
 
Kamila 
Dziejopis


Pomogła: 6 razy
Wiek: 37
Dołączyła: 09 Sie 2006
Posty: 3959
Wysłany: 2007-07-27, 10:22   

Tradycyjne ja "zpsychologizowalam" i przefilozofowałam recenzję robiąc z niej traktat o szczęściu, a Adam realistycznie przywrócił to na Ziemię...
Ale rzeczywiście, książka nadaje się do czytania nawet dla tych, którzy sf nie lubią... Dużo typowej techniki i całego specjalistycznego żargonu tu nie ma. Czyta się ją całkiem przyjemnie.
_________________

 
 
batou 
Moderator


Pomógł: 55 razy
Wiek: 41
Dołączył: 11 Sie 2006
Posty: 11315
Skąd: Tai chi
Wysłany: 2007-07-27, 10:46   

Kamila napisał/a:
Tradycyjne ja "zpsychologizowalam" i przefilozofowałam recenzję robiąc z niej traktat o szczęściu, a Adam realistycznie przywrócił to na Ziemię...

Zawsze do usług ;)
Fajnie, że przeczytałaś, a jeszcze lepiej, że się spodobało :)
_________________
"Bo poza tym, że gubisz włoski to jesteś całkiem ślicznym facetem."

 
 
Kamila 
Dziejopis


Pomogła: 6 razy
Wiek: 37
Dołączyła: 09 Sie 2006
Posty: 3959
Wysłany: 2007-07-27, 10:53   

Spodobało się na tyle, że będą kolejne książki Lema :)
_________________

 
 
niewaznekto
Dziejopis
Straszna Ktośka


Pomógł: 1 raz
Dołączył: 23 Lip 2007
Posty: 3009
Wysłany: 2007-08-05, 16:40   

Kamilo... ja jestem pod wrażeniem recencji, na plus dla książki :szook:

prawie mam ochotę powiedzień że może jednak... :bag:
_________________

Wciąż niepewni siebie, siebie niewiadomi
Pytać wciąż będziemy, pytać po kryjomu

 
 
andy
[Usunięty]

Wysłany: 2007-08-10, 19:03   

Niom, ja jako wychowany na Lemie pewnie napisałbym to ciut inaczej raczej bardziej uwypóklił wątek SF niż to oco jest głównym? przekazem - świat prawie idealny. No, ale jak u Lema czy to tylko o to chodziło? Niby trza jesze wziiąć pod uwagę relacje historyczne (powieść z ubieglego wieku w czasach ciut innych niż teraz?)
 
 
batou 
Moderator


Pomógł: 55 razy
Wiek: 41
Dołączył: 11 Sie 2006
Posty: 11315
Skąd: Tai chi
Wysłany: 2007-08-10, 19:33   

andy napisał/a:
Niby trza jesze wziiąć pod uwagę relacje historyczne (powieść z ubieglego wieku w czasach ciut innych niż teraz?)

A wiesz, że akurat ta książka Lema jest dla mnie chyba najbardziej ponadczasowa... Dlatego zawsze polecam ją na pierwszy ogień ludziom, którzy chcą go zacząć czytać.
_________________
"Bo poza tym, że gubisz włoski to jesteś całkiem ślicznym facetem."

 
 
Kamila 
Dziejopis


Pomogła: 6 razy
Wiek: 37
Dołączyła: 09 Sie 2006
Posty: 3959
Wysłany: 2007-08-10, 21:23   

Ja we wszystkich książkach, nawet najbardziej technicznych sf, najpierw szukam człowieka... obojętnie o czym to jest, na jaki temat, czy z jakiej dziedziny... I może dlatego wyszedł mi traktat o szczęściu, a nie rzetelna recenzja. A "Powrót z gwiazd" to jedna z 2 książek Lema, które mi się podobały tak od początku do końca.
_________________

 
 
andy
[Usunięty]

Wysłany: 2007-08-11, 20:54   

Kamila przecie to co napisałem to nie zarzut, ale wyraz uznania. Sam jakieś recki piszę od czasu do czasu, ale czy dobre? Chiba nie bardzo :(
 
 
niewaznekto
Dziejopis
Straszna Ktośka


Pomógł: 1 raz
Dołączył: 23 Lip 2007
Posty: 3009
Wysłany: 2007-08-28, 00:24   

może i tu się przyznam, że przeczytalam ;)


(ku pociesze potomnych i uciesze tych, którzy... :> )

Prawdziwą męką było dla mnie przebrnięcie przez pierwsze dziesiąt stron. Lem wyraźnie rozrysował scenografię świata „Powrotu z gwiazd”. Miałam wrażenie, że wklada mi w oczy jakieś dziwne obrazy (robi to do bólu – wyobraźni ;) ) okraszone niewielką dawką czegoś zdatnego do czytania.

Potem techniki było mniej. Zaczęłam ją traktować jak jakąś otoczkę, konieczną lecz średnio zauważaną. Jak krajobrazy w Nad Niemnem ;)

Największy plus dla Lema za sposób ukazania samotności człowieka wśród ludzi. Pewna Kamila miała rację. Tak naprawdę niewiele różni się od naszego wyobcowania. Wariata wszyscy będą obchodzić z daleka... U samego bohatera nie odczułam tak bardzo tego slynnego poświęcenia dla ludzi. Bardziej chęć ucieczki w kosmos spotęgowaną ciekawością, tym bardziej powrót był bolesny. Zmierzenie się z duchami przeszłości i koszmarną rzeczywistoscią.

Oceny nie dam, trudno mi się ustosunkować... mimo wszystko... warto było przeczytać :D
_________________

Wciąż niepewni siebie, siebie niewiadomi
Pytać wciąż będziemy, pytać po kryjomu

 
 
Dora 
Znikopis


Pomogła: 7 razy
Wiek: 31
Dołączyła: 14 Sie 2007
Posty: 5405
Skąd: Katowice
Wysłany: 2009-01-22, 20:45   

Ja krótko tylko napiszę, bo nie chcę specjalnie powtarzać ;)
Skończyłam dziś - zdecydowanie książka godna polecenia i jak mówi Batou, dobra na pierwszy raz z Lemem. Ciekawa wizja świata, choć początek ciężki - dużo trudnych do wyobrażenia obrazów. Ale potem życie i powolne, trudne przystosowywanie się bohatera do życia w tym świecie pełnym "betryzowanych", łagodnych i tolerancyjnych ludzi wychodzi na pierwszy plan i robi się przyjemnie. Również polecam :)
_________________
:dora:
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Link do Shoutbox

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group