Pomogła: 16 razy Dołączyła: 24 Sty 2007 Posty: 6580
Wysłany: 2010-02-22, 14:48
ene napisał/a:
Prawdopodobnie dostanę tą książkę w okolicach sylwestra i rozmówki można będzie zacząć od nowa l
wybaczcie, ale chwilowo nie mam siły tego tknąc i se lezy, leży i leży
za to moge wam zacytowac fragment trzeciego tomu, który wyszukała Ktoska - pokazała mi jak mi przekazywala zmierzch
Cytat:
Miałam być na niego wściekła, miałam byc wściekła na nich wszystkich, ale nagle powody po temu przestały się dla mnie liczyć. Namacałam w ciemnościach jego rece i przysunęłam się bliżej. Czułym gestem przytulił mnie do piersi. Moje wargi musnęły jego szyję, a potem brodę, by w końcu niezdarnie namierzyć jego usta"
Miałam nadzieję, że zemdleję, ale niestety nie straciłam przytomności. Fale bólu, które dotąd smagały tylko moje serce, zalały mnie całą aż po czubek głowy, wciągały w otchłań.
Nie walczyłam o to, by powrócić na powierzchnię.
To się nazywa zawał. Względnie jakiś skurcz rozległy.
Stephanie Meyer napisał/a:
- Zanim cię poznałem, Bello, moje życie przypominało bezksiężycową noc. Mrok rozpraszały jedynie nieliczne gwiazdy przyjaźni i rozsądku. A potem pojawiłaś się ty. Przecięłaś to ciemne niebo niczym meteor. Nagle wszystko nabrało barw i sensu. Kiedy znikłaś, kiedy meteor skrył się za horyzontem, znów zapanowały ciemności.
A ja mam coraz większa ochotę to przeczytać... ale jak zmienię leki i będę mogła się napruć
Chociaż swoją droga ciekawe: nastolatki uważają (p)Edzia za ideał, a on Bellę traktuje dość... patriarchalnie. Biorąc pod uwagę trynd że facet ma gotować, sprzątać i opiekować się dziećmi (a najlepiej je rodzić ) to dość paradoksalne...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach