Pomogła: 16 razy Dołączyła: 24 Sty 2007 Posty: 6580
Wysłany: 2009-07-01, 12:53
Hadrianka napisał/a:
"Kod..." Downa Browna), zachwyty nad którymi zaczęły mnie tak irytować, ze chciałam przeczytać, żeby wreszcie móc napisać ludziom, ze są debilami
przeczytałam "kod.." i mi sie nawet podobał. milo wiedziec ze uwazasz mnie za debila. ja bym ostrożniej dobierala słowa, bo gusta są różne i to jest zupełnie normalne.
Pomogła: 6 razy Wiek: 37 Dołączyła: 09 Sie 2006 Posty: 3959
Wysłany: 2009-07-01, 14:36
Wszystkie thrillery z gatunku tych o slawnych ludziach/wydarzenach w tle- te wszystkie Szyfry Szekspira, Kluby Dantego, ksiazki Browna itp jedynie nawiązują luźno do pewnych faktów i tyle..
Aska troche przesadzila. osobiście czytalam kilka ksiazek Browna - i nie podobalo mi sie w nich to ze byly na jedno 'kopyto' . Ale za durnych bym ich nie uznala
To nie są książki historyczne ani żadne dokumentalne. Autor może sobie pisac co mu ślina i fantazja na pióro przyniesie i jeśli to pasuje do fabuły, to nie mam nic przeciwko temu.
A ludzie swój rozum mają przecież...jakoś chyba nikt nie uważa po przeczytaniu że np "Baranek" Moore'a jest źródłem prawdy objawionej na temat Jezusa
Pomogła: 16 razy Dołączyła: 24 Sty 2007 Posty: 6580
Wysłany: 2009-07-01, 14:57
Kamila ma zdanie jak ja wiec sie nie wypowiadam o tym
Dodam tylko ze najpierw czytałam "Kod.." a potem Anioly i demony - wiec kod odebralam w miare "neutralnie" (bez porównywania), a "Anioly.." ponieważ czytałam juz Kod to mi sie nie podobały za bardzo, bo uznałam że to juz było.
Nie zastanawiałam sie która byla pierwsza tylko wzięlam tą która sie nawinęła i był nią Kod Gdybym czytala w odwrotnej kolejności to pewnie dużo gorzej bym oceniła Kod.. Ogólnie Brown pisze nieźle, ale szkoda ze powiela dany schemat - nie zachęca mnie to do sięgniecia po inne jego książki. Ale to tak na marginesie
Uważam, że jeśli ktoś wierzy w brednie Browna to jest debilem.
W sumie masz rację ale słyszałem też o innych przypadkach o akurat Iliada mi się nasunęła.
Czyli wniosek jeden! Zakazać pisania czegokolwiek, jedynym prawdziwym źródłem informacji i czegoś co jeszcze nazywamy literaturą jest TV. Książki palić, w TV tak szybko leci, że przeciętny czlek nie zdąży się zastanowić czy to reklama czy dalszy ciąg serialu.
Brawo zielona Hadrianka zaczynam czuć klimat Bradbury'ego na tym forumie wreszczcie
A ja zaczynam czuć, ze trafiłam do grona ludzi, którzy wierzą w te bzdury, tylko im jakoś trudno się do tego przyznać Ciekawe, dlaczego, skoro uważają, ze Opus Dei to faktycznie dzieło szatana?
Uważam, ze ta książka przekracza wszelkie granice dopuszczalnej 'swobody poetyckiej', ale to nie powód, żeby komukolwiek czegokolwiek zabraniać oraz to nie wina autora, ze czytelnicy mają takie a nie inne pojęcie o świece. Trafił chłop w "target", gratulacje. To nie on powinien się nad sobą zastanawiać
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach