Pomógł: 55 razy Wiek: 41 Dołączył: 11 Sie 2006 Posty: 11315 Skąd: Tai chi
Wysłany: 2009-10-31, 22:03
Nie było wątku. Jakoś o niej zapomniałem, a nikt inny nie dodał
Sharin napisał/a:
Jakieś refleksje?
W zasadzie żadnych. Niespecjalnie interesują mnie ani Zajdle, ani ta nagroda. W ogóle współczesna, polska fantastyka to nie jest to co wywołuje we mnie dreszcze Próbuję od czasu do czasu sięgnąć po coś polecanego i albo są to dobre, ale zwykłe czytadła (np. Pan Lodowego Ogrodu), albo książki co do których kompletnie nie pojmuję zachwytów (np. Tracę ciepło).
_________________ "Bo poza tym, że gubisz włoski to jesteś całkiem ślicznym facetem."
Pomógł: 55 razy Wiek: 41 Dołączył: 11 Sie 2006 Posty: 11315 Skąd: Tai chi
Wysłany: 2009-10-31, 22:55
Steampunk po prostu. Ja się nie napalam. Jeśli chcesz coś w tych klimatach to przypuszczam, że dużo lepsza będzie Maszyna różnicowa Gibsona i Sterlinga.
_________________ "Bo poza tym, że gubisz włoski to jesteś całkiem ślicznym facetem."
Pomógł: 55 razy Wiek: 41 Dołączył: 11 Sie 2006 Posty: 11315 Skąd: Tai chi
Wysłany: 2009-10-31, 23:06
Ja bym raczej zaczynał od gości, którzy to wymyślili Ewentualnie poszukał po angielsku tej antologii http://en.wikipedia.org/w...%28anthology%29 W Polsce się możemy szybko nie doczekać.
_________________ "Bo poza tym, że gubisz włoski to jesteś całkiem ślicznym facetem."
Pomógł: 55 razy Wiek: 41 Dołączył: 11 Sie 2006 Posty: 11315 Skąd: Tai chi
Wysłany: 2009-10-31, 23:19
Pewnie ich kiedyś poczytam Maszyna różnicowa mnie po prostu pozamiatała kiedyś. Z całym szacunkiem dla Piskorskiego, może i starczyło na polską nagrodę, ale nie wierzę, że po tym co czytałem powali mnie to świeżością spojrzenia, więc w ramach doboru lektur i szanowania budżetu - odpuszczam
_________________ "Bo poza tym, że gubisz włoski to jesteś całkiem ślicznym facetem."
Adam, ja tego kupować nie mam zamiaru, chyba, ze w ostateczności (bo fabuła z opisu to mi się kojarzy ze skrzyżowaniem Wieków światła z Lodem), ale przeczytałabym chętnie. W bibliotekach jest, więc problemu nie będzie. Do tej antologii dojścia raczej nie mam (w bibliotece British Council nie ma i nie sądzę, żeby sprowadzili, fantastyki za dużo nie mają)... "Boneshaker" też mi się widzi, tylko 10$ + przesyłka już znacznie mniej...
Prawdopodobnie dlatego, że ciągle nie ma wielkiego zapotrzebowania w Polsce na steampunk. Bądź co bądź ciągle uważam, że fantastyka naukowa (w jakichkolwiek barwach) jest na drugim miejscu. Szkoda. Może gdyby gusta odbiorców się nieco zmieniły to i pisarze zaczęli zwracać większą uwagę na ten odłam fantastyki. Może... bo jakoś nie widzę w tej ewentualnej, nowej roli pana Andrzeja P.
Adam - przeżyłam przez ostatni rok takie wyliczanie czasu itp - i więcej nie chcę Czytam dla rozrywki co 2-3 książką może być coś ambitnego, ale w dużych ilościach to się przejada. Tak czy owak kiedyś umrę nie przeczytawszy nawet drobnego ułamka wartościowych książek, więc przejmowanie się tym przez całe życie jakoś mi się nie uśmiecha
Sharin - no niestety, ale co poradzić, wszak powieści do FR i innych takich to jest literatura najwyższych lotów, co tam jakiś Gibson czy inny Sterling
Pomógł: 55 razy Wiek: 41 Dołączył: 11 Sie 2006 Posty: 11315 Skąd: Tai chi
Wysłany: 2009-11-01, 20:26
Mnie nie chodzi o książki "ambitne" tylko dobre. Po co mam brać w łapę coś, o czym przed lekturą, wiem, że raczej mi nie podejdzie? Zero rozrywki raczej.
Sharin napisał/a:
Bądź co bądź ciągle uważam, że fantastyka naukowa (w jakichkolwiek barwach) jest na drugim miejscu.
I tak pozostanie. Literatura głównego nurtu zawsze będzie bardziej promowana i lepiej się sprzedawała, bo jest na nią większe grono odbiorców. Gusta się nagle nie zmienią, a już na pewno nie zwróci swojej uwagi w stronę fantastyki ktoś czytający literaturę popularną, kogo będziemy zachęcać współczesną, polską fantastyką.
_________________ "Bo poza tym, że gubisz włoski to jesteś całkiem ślicznym facetem."
Że mi "nie podejdzie" to ja mam pewność tylko w nielicznych przypadkach. Za to twojej alergii na polską fantastykę nie rozumiem Arcydzieł się tu zbyt wielu nie znajdzie, niezależnie od tego, jaki kto ma gusta, ale dlaczego skreślać? "Allah 2.0" Zagańczyka choćby jest na światowym poziomie.
Sharin - no niestety, ale co poradzić, wszak powieści do FR i innych takich to jest literatura najwyższych lotów, co tam jakiś Gibson czy inny Sterling
Przepraszam. Czasami zapominam się Wtedy zaczynam pleść trzy po trzy, wymyślać niestworzone historię
batou napisał/a:
Sharin napisał/a:
Bądź co bądź ciągle uważam, że fantastyka naukowa (w jakichkolwiek barwach) jest na drugim miejscu.
I tak pozostanie. Literatura głównego nurtu zawsze będzie bardziej promowana i lepiej się sprzedawała, bo jest na nią większe grono odbiorców. Gusta się nagle nie zmienią, a już na pewno nie zwróci swojej uwagi w stronę fantastyki ktoś czytający literaturę popularną, kogo będziemy zachęcać współczesną, polską fantastyką.
Mam nadzieję, że nie masz 100 % racji
Gusta obecnych odbiorców faktycznie mogą się nie zmienić. Niemniej mam cichą nadzieję, że fantastyka naukowa będzie zwiększała swoje wpływy. Jeszcze dwa, trzy lata temu nie powiedziałbym, że taki Kameleon zostanie nagrodzony. Czy to o czymś nie świadczy? Bądź co bądź pewna grupa osób (czynnie czytających) musiała zapoznać się z książką. Co więcej, musiała przemóc się i nie zagłosować na coś w stylu baśniowego fantasy bądź na którąś z hybryd wypuszczanych przez Fabrykę.
Patrząc także na wypowiedzi użytkowników tego forum (jak i ZB) mogę śmiało stwierdzić, że na palcach jednej ręki mogę wymienić zwolenników fantasy. Owszem ludzie ją czytają ale wiele osób zaczyna zaznajamiać się także z science fiction i horrorem. Polscy odbiorcy (prawdopodobnie pod wpływem zwiększającej się ilości pisarzy zagranicznych wydawanych w naszym kraju) coraz częściej, chcąc nie chcąc, zaczynają eksperymentować.
To są pozytywne przesłanki
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach