Pomogła: 9 razy Wiek: 61 Dołączyła: 25 Lut 2007 Posty: 12655 Skąd: z tej samej bajki
Wysłany: 2009-12-13, 17:07 Hamilton Laurell - Trupia Główka
Najnowsza na naszym rynku wydawniczym książka Laurell Hamilton z cyklu Anita Blake, a jednocześnie piąty tom cyklu, opowiadający o losach kobiety – zabójcy wampirów, jednocześnie nekromantki, animatorki, czyli osoby, która potrafi ożywiać zmarłych. Fakt że to ostatnie jest możliwe dopiero po trzech dobach od śmierci, ale przydatne w momencie, gdy chce się odnaleźć zakopane złoto, czy dowiedzieć, kto ma zasiąść na czele firmy po śmierci prezesa. Anita współpracuje też z policją, gdy morderstwo wygląda na popełnione przez nieczłowieka, tak zwanym Oddziałem Duchów.
W „Trupiej Główce” Laurell Hamliton stawia Anite Blake przed ogromnym wyzwaniem ożywienia zmarłych z całego cmentarza i to nieboszczyków mających ponad dwieście, a czasami ponad trzysta lat, jednocześnie wplątując się w rozgrywkę pomiędzy mistrzami wampirów i wiekowym duchem zaklętym przez faerie. Równolegle musi prowadzić dochodzenie w sprawie porwania młodego chłopca i śmierci jego siostry. Śmierci, w którą zaplątany jest ktoś (być może wampir) z mieczem, skłonny do molestowania nieletnich.
Akcja książki przemyka przed naszymi oczami błyskawicznie i na pewno nikt nie będzie się nudził. Nie jest to pozycja z gatunku ambitnych, ale czytelnik sięgający po kolejny tom z cyklu raczej nie spodziewa się, że autorka nagle poczęstuje go księgą rozważań filozoficznych, czy powieścią psychologiczno-obyczajową. Nie oznacza to jednak, że nie ma w treści momentów, gdzie główna bohaterka i jej asystent nie zastanawiają się nad sprawami duchowymi, na przykład kim jest ktoś, kogo nazwiemy potworem. Czy jest to wampir, zombie? Czy człowiek, który nie zważa na jakiekolwiek normy i zwyczaje?
Anita wplątana w związek z wilkołakiem z jednej strony, a mistrzem wampirów z drugiej, na pewno tych dylematów przeżywa sporo. Laurell Hamilton pokazuje nam jej postać na tyle ciekawie, że większość czytelników na pewno polubi małą (tylko sto pięćdziesiąt centymetrów wzrostu) animatorkę.
Książkę polecam wszystkim, którzy w sobotni wieczór mają ochotę na spotkanie z niesamowitymi zjawiskami podanymi z humorem i fantazją.
_________________ kot tez czlowiek tylko ma ogon, futerko i jest madrzejszy...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach