Pomógł: 16 razy Dołączył: 23 Lis 2006 Posty: 10914 Skąd: z Matrixa
Wysłany: 2017-06-28, 21:43
Jakoś Agata już chyba z rok po operacji guza, ale pod palcami tuż pod futerkiem natykam sie o jakies dwie formacje, których nie powinno być. Nie wiem, czy to nowe od starego-wyciętego, czy też zrosty po szyciu? Ale o tym się dowiem po powrocie z wakacji. Jak macam codziennie, to już zgłupiałam. Kilka dni wolnego da mi dystans.
Pomógł: 16 razy Dołączył: 23 Lis 2006 Posty: 10914 Skąd: z Matrixa
Wysłany: 2017-08-04, 01:18
Guzy wycięte. Razem z tą dziwną linią i tłuszczykiem też. Dwa dni temu był zabieg, kota jak dam się nabrać na piękne oczy i wypuszczę na sikanie to mi popyla po ogrodzie jak szalona, więc chyba zabieg się udał. Rana i kubraczek jakoś jej nie przeszkadzają w bieganiu...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach