M.Birkegaard "Biblioteka cieni"- mam mieszane odczucia, kilka motywów bardzo mi się podobało, ale momentami wiało nudą- nie wiem czy to wina książki, czy tego, że niezbyt mi się teraz chciało czytać.
Wreszcie dotarłam do "Człowiek nietoperz" Jo Nesbo, czyli pierwszej części - czytałam nie po kolei, w zależności od dostępności w bibliotece.
Muszę przeczytać jeszcze raz- nie mogłam się wgryźć, dopiero w drugiej połowi książki złapałam rytm.
Przeczytam jeszcze raz tę, i 2 wraz z nią pożyczone i chyba sobie zrobię przerwę czytelniczą.
S. Berman "Dziewczyna która pływała z delfinami", (a tak naprawdę z tuńczykami) - początek mnie oczarował później gdy doszło do wątków ekonomicznych już mniej. Mam wrażenie, że autorkę zainspirowała postać Temple Grandin.
Uogólniając: i tak było na plus
Chyba delfiny wydawały się bardziej chwytliwymi zwierzętami do umieszczenia w tytule. Rodzina głównej bohaterki ma przetwórnię tuńczyków, i to z owymi tuńczykami sobie ona pływa. Bywa, że tuńczykom towarzysza delfiny- i pewnie stąd wskoczyły do tytułu
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach