Pomógł: 16 razy Dołączył: 23 Lis 2006 Posty: 10914 Skąd: z Matrixa
Wysłany: 2011-08-08, 01:47 Babskie klimaty, czyli torebki, tipsy itepe... ;)
Brakowało mi takiego babskiego stricte watka na forumku - czyli jednak o szmatkach, kosmetykach i torebkach i bzdecikach...
Tja... na 100% faceci tu nie zagądną (juz sie obrazili )
A ja mam naprawde babską sprawę i chcę Waszej porady - jaki, kurde lakier na pazury wypraktykowałyście, w miare trwały?
Cholerka, co kupie - to jakieś gówno - odpryskuje mi tak, ze po jednym dniu mam horror
Oczywiście foty pazurów i inszych, o ktorych mowimy wlepiamy jak chcemy (Tak Aniele? )
A ja czekam na Wasze rady co do lakierów, bo w tej chwili taki trend u mnie zaistniał
_________________
Ostatnio zmieniony przez Nefra 2018-03-13, 21:08, w całości zmieniany 2 razy
Pomogła: 8 razy Wiek: 42 Dołączyła: 29 Sty 2007 Posty: 9908 Skąd: Jaworzno/Petawawa, ON
Wysłany: 2011-08-08, 01:57
w tej chwili używam przede wszystkim Sally Hansen, bo tutaj najpopularniejsza, ale nie wiem jak wygląda cenowo w PL. No i moja rada - kupić dodatkowo specjalistyczny lakier bezbarwny wierzchni
_________________ Nie wszystko złoto, co się świeci,
Nie każdy chłop z widłami to Posejdon.
Pomógł: 16 razy Dołączył: 23 Lis 2006 Posty: 10914 Skąd: z Matrixa
Wysłany: 2011-08-08, 02:44
tja...tylko jeszcze trafic na taki bezbarwny, albo utrwalający co nie odłazi
A tego Twojego, to tu chyba nie widziałam, choć w necie jakbym zamówiła ze 4 kolory, to by chyba dowieżli jakoś
Pomogła: 7 razy Wiek: 31 Dołączyła: 14 Sie 2007 Posty: 5405 Skąd: Katowice
Wysłany: 2011-08-08, 08:36
Hyhy, może to i dobrze, że taki wątek powstał, można przenieść dyskusję o lakierach z chwalnika
Cóż, ja w czwartek zrobiłam tak, że pomalowałam zwykłym lakierkiem (z targu za 4 zł, ja właśnie takich cudów używam ), na to nowy pękający i do tego warstwa bezbarwnego. Trzyma się perfekcyjnie, nic nie odprysnęło od tego czasu. Mam wrażenie, że w ogóle rzadko odpryskuje mi, jak zamaluję nie tylko paznokieć od góry, ale też delikatnie czubek paznokcia.
Dzisiaj i tak chyba to zmyję, bo czuję, że mi się już paznokcie zmęczyły - takie uczucie, jakby potrzebowały trochę pooddychać świeżym powietrzem
protestuję stanowczo!!!!! jak sama nefra napisała faceci nie bedą tu zaglądac (nie to nie) a ja jednak chcę wiedzieć jak bedziemy z derbim w skarzysku wygladac
_________________ Żyje się dla kilku spotkań i paru wzruszeń. Ważne, by ich nie przegapić.
Maciej Kozłowski
Robinku - chycnij w kiece i udawaj żes baba to cie nie wygonią
Neferko - porazglądaj się w necie za lakierem utwardzającym bezbarwnym bo nawet najlepsiejszy lakier jak go nadwyrężysz kopaniem w ogródku, myciem itp to sie zacznie łuszczyć po dwóch trzech dniach
Ja się jakiś czas bawiłam we french. Sprawdziły mi się do tego bajery firmy Manhattan. Generalnie nie robiłam "zgodnie ze sztuką" tylko robiłam koncówki, potem zmywałam i robiłam jeszcze raz te co nie wyszły , a na to odżywka do paznokci
_________________ Creation. That is why we are here.
Pomogła: 5 razy Wiek: 105 Dołączyła: 23 Cze 2007 Posty: 5593 Skąd: z co piątej kinderniespodzianki
Wysłany: 2011-08-08, 18:48
to jak już po babsku to po babsku
dziewczyny poradźcie mi coś na rozdwajajace sie pazury bo juz nie mam siły co ja sie nie nastosowałm używek odzywek na nie nawet u dermatologa leczyłam i doopa nic nie pomaga a wrecz jest gorzej pazury odłażą normanie platami tyle tylko ze są dość twarde bo tawet to co zostaje udaje mi z powodzeniem normalne paznokcie czesem nawet dośc dlugie
_________________ .. kobieta jest tym bardziej anielska im ma więcej diabła w sobie .....
Po pierwsze ściać na jakiś czas na króciutko - tak mi poradziła pani kosmetyczke kiedyś jak miałam ten problem.
Po drugie idealnym wyjściem byłoby gdybyś robiła manicure u kosmetyczki - o ile jest jakaś dobra bo one mają specjalne pilniki, a te co my z reguły używamy właśnie powodują że przy spiłowywaniu rozdwajają płytkę paznokciowa
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach