"Księga całości" jest rozwinięciem czegoś w rodzaju zbiorów opowiadań - "Prawo sępów" i "Serce gór". Zwłaszcza ten pierwszy jest samą esencją tego, co można się po Kresie spodziewać - bardzo brutalną, momentami wręcz sadystyczną (rozwinięcia są już trochę łagodniejsze).
Z tego co przeczytałem najlepiej podeszła mi "Grombelardzka legenda". "Pani dobrego znaku" też fajna, tylko zdarza się, że wojska maszerują, maszerują i maszerują przez kilkadziesiąt stron. Jest tam też trochę wątków gospodarczych, może nie jakichś genialnych, ale jak na powieść - nawet w miarę zaawansowanych. "Króla bezmiarów" nie skończyłem, ale to raczej z powodu innych zajęć, a nie z winy samej książki.
Tak w skrócie - to brutalny świat, praktycznie pozbawiony norm moralnych, w którym rozumnymi istotami są ludzie, koty i sępy, siła sprawcza przybiera postać tajemniczej szerni, badanej przez mędrców zwących siebie Przyjętymi, a mało kto spośród bohaterów zastanawia się po co własciwie robi to, co robi. Ale generalnie jest ok.
Kolejność czytania nie ma chyba większego znaczenia - a jeśli ktoś zna krótkie "Prawo sępów", to już z całą pewnością nie będzie z tym problemu.
Pomógł: 16 razy Dołączył: 23 Lis 2006 Posty: 10914 Skąd: z Matrixa
Wysłany: 2011-08-31, 23:43
Xys napisał/a:
Serena napisał/a:
de gustibus non es disputandum
kto jeszcze uzywa tego starego matrwego i bezuzytecznego jezyka? (nie licze pseudo naukowcow, zwichrowanych prawnikow (lex retro non agit etc.) etc.) Ja bez zagooglowania na pewno bym tego prawidlowo nie napisal Ale zgadzam sie: there's no accounting for taste
Co do samego kresa to wysilajac ostatni ostaly zwoj mozgowy przedstawie moje skromnie i niekompetne spostrzerzenia:
1. to nie jest jego prawdziwe nazwisko /ciach/
wrrrrrrrrrrrrrrr...
I to wrr odnosi sie do całego sposobu myślenia zapodanego w tym poście!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach