Strona Główna Fahrenheit 451
rozmowy o książkach, muzyce, filmie i... wszystkim innym

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat

Poprzedni temat «» Następny temat
Książkowe podsumowanie roku 2011
Autor Wiadomość
Hadrianka 
Znikopis


Pomogła: 18 razy
Wiek: 35
Dołączyła: 07 Wrz 2006
Posty: 7364
Skąd: Poznań
Wysłany: 2012-01-01, 17:44   Książkowe podsumowanie roku 2011

No, przyszedł czas na czytelnicze podsumowanie zeszłego roku. Przeczytałam 47 książek… Na wyróżnienie zasłużyły:

1. W kategorii syf :
- „Manipulacja” Iredyński bodaj Ireneusz. OMG.

2. W kategorii rozczarowanie:
- „Gra o tron” G.R.R. Martin
- „Zadra” tom 1 i 2, K. Piskorski – rozczarowanie na całej linii

3. W kategorii odkrycie:
- „Gates of Hell” Morris&Cherryh, ”Heroes in Hell” [antologia] i ogólnie cały cykl Heroes in Hell
- „Zły” Tyrmand
- „Księżniczka Marsa” i”Gods of Mars” Edgar Rice Burroughs – cudeńko
- „Imię wiatru” Patrick Rothfuss – marysójność bohatera wprawdzie nieco rzygliwa, ale wierzę w autora

4. W kategorii przyjemne zaskoczenie:
- „The Paladin” C.J. Cherryh – nie dlatego, że to dobra książka, bo innych się po tej autorce nie należy spodziewać, ale dlatego, że na całe szczęście tytuł okazał się kompletnie z dupy wzięty.

5. W kategorii stara miłość nie rdzewieje:
- „Destroyer”, „Pretender”, „Deliverer” C.J. Cherryh – kolejna trylogia „Przybysza”. Druga trylogia chyba wciąż najlepsza (szczególnie „Defender”), ale to nie zmienia faktu, że lektura pierwsza klasa. Szczególnie fragmenty Deliverera skupiające się na Cajeirim. Teraz pora zabrać się za następną :3 (w marcu trzeci tom tej trylogii). BTW – w razie czego nawet nie patrzcie na okładki, spoilery są wypisane wielkimi pomarańczowymi (czy innymi rzucającymi się w oczy) literami.

6. W kategorii do odradzenia:
- „Oskarżona Wiera Gran” Agata Tuszyńska


Przeczytałam sporo książek po angielsku – za dużo, takie mam wrażenie, mam już dość czytania po angielsku – trochę mi to utrudnia życie, bo większość rzeczy, które mnie interesują mam właśnie po angielsku…


Cała lista:
"Destroyer" C.J. Cherryh [en]
"Pretender" C.J. Cherryh [en]
"Sklepy cynamonowe" B. Schulz
"Sanatorium pod klepsydrą" B. Schulz
"Jeśli zimową nocą podróżny" I. Calvino
"Gates of Hell" Morris&Cherryh [en] !
"1Q84" tom 1 Haruki Murakami
"Manipulacja" Iredyński [co za syf...]
"Zielone kasztany" Janusz Domagalik
"Konkwistador" Buddy Levy
"Wroniec" Jacek Dukaj
"Gra o tron" G.R.R. Martin
"Heroes in Hell" [antologia] [en]
"Ciemności kryją ziemię" Andrzejewski
"The Paladin" C.J. Cherryh [en]
"Deliverer" C.J. Cherryh [en]
"Dreadnought" Cherie Priest [en]
"Pierwszy krok w chmurach" M. Hłasko
"Zły" Tyrmand
"The Pride of Chanur" C.J.Cherryh [en]
"Chanur's Vanture" C.J. Cherryh [en]
"Vatran Auraio" Marek S. Huberath
"Król z żelaza" M. Druon
"Zamordowana królowa" M.Druon
"Trucizna królewska" M. Druon
"Prawo mężczyzn" M. Druon
"Wilczyca z Francji" M.Druon
"Lew i lilie" M. Druon
"Zadra" tom 1 K. Piskorski
"Zadra" tom 2 K. Piskorski
"Nakręcana dziewczyna / Pompa numer sześć" Paolo Bacigalupi
"The Kif Strike Back" C.J.Cherryh [en]
"Na psa urok" K. Hearne
"Raz wiedźmie śmierć" K. Hearne
"Howl's Moving Castle" Diana Wynne Jones [en]
"Chanur's Homecoming" C.J. Cherryh [en]
"Imię wiatru" Patrick Rothfuss
"1Q84" tom 2 Haruki Murakami
"NaNo for the New and the Insane" Lazette Gifford [en]
"Ganymede" Cherie Priest [en]
"Kwantowy złodziej" Hannu Rajaniemi
"Dzisiaj narysujemy śmierć" Wojciech Tochman
"Oskarżone Wiera Gran" Agata Tuszyńska
"The Dreamstone" C.J.Cherryh [en]
"Księżniczka Marsa" Edgar Rice Burroughs
"Gods of Mars" Edgar Rice Burroughs [en]
"Słońce Słońc" Karl Schroeder
_________________
Silva hevsum
 
 
 
Tifa Lockhart 
Dalekopis


Pomogła: 1 raz
Wiek: 30
Dołączyła: 16 Lip 2009
Posty: 666
Skąd: Augustowskie pola
Wysłany: 2012-01-01, 19:19   

Liczba przeczytanych książek w 2011 to 101. Ciężko wybrać mi najlepszą, więc jest ich kilka. ''Triumf Endymiona'' Simmonsa oraz cztery pierwsze tomy Druona. Jako najgorsze to część lektur, a także ''Król Bezmiarów'' Feliksa W. Kresa.
 
 
 
MadMill 
Bajarz
Bucek


Pomógł: 1 raz
Wiek: 37
Dołączył: 07 Maj 2008
Posty: 1881
Skąd: Wawa
Wysłany: 2012-01-01, 20:02   

Tifa Lockhart napisał/a:
''Triumf Endymiona'' Simmonsa

Dla mnie czym daje w cykl Simmonsa tym większe znudzenie, a ostatnia część była masakryczna.
Hadrianka napisał/a:
2. W kategorii rozczarowanie:
- „Gra o tron” G.R.R. Martin

Innego wytłumaczenia nie widzę jak złe nastawienie i oczekiwanie po książce rozrywkowej typu fantasy książki naukowej o budowie silników odrzutowych, ponieważ ta książka Martina to jedna z najlepszych książek fantasy ever.

Ja w tym roku przeczytałem coś ponad 70, chyba najgorsza zdarzyła mi się pod koniec roku i było to "Na skrzydłach pieśni" Discha. Chrzanił jak poparzony, albo te jego dopalacze stawiały go na wyższym poziomie pojmowania i ja jestem za głupi aby ogarniać jego prozę. Rozczarowaniem był też Vonnegut ze swoim geniuszem z odzysku, ale w sumie jego prozę szybko się czytało w pociągach i myślenie można było wyłączyć na te parędziesiąt minut.
Pozytywy to książki Murakamiego z których wszystkie w mniejszym lub większym stopniu bardzo mi do gustu przypadły - została mi tylko do przeczytania najnowsza oraz zbiór opowiadań "Płacząca wierzba i śpiąca kobieta" oraz jego "autobiografia". Pierwszy raz też czytałem Paragraf 22 (genialna!), świetne Miasto i miasto Mieville'a (zaskoczenie na plus tego roku, i chyba najlepsza książka fantastyczna), Atlas Chmur Mitchella (kapitalna), Czarodziejkę z Florencji Rushdiego (pięknie napisana), Księgi Krótkiego Słońca Wolfe'a (nie zawiodłem się po raz kolejny).
Więcej było tych dobrych książek, i udało się omijać gnioty - czyli rok 2011 można uznać za udany pod względem czytelniczym.
_________________
 
 
 
Dora 
Znikopis


Pomogła: 7 razy
Wiek: 31
Dołączyła: 14 Sie 2007
Posty: 5405
Skąd: Katowice
Wysłany: 2012-01-01, 20:57   

Przeczytałam w tym roku książek 58 (czyli o jedną więcej niż w 2010, średnia stała ;) ), w tym 16 po angielsku (czyli o 11 więcej niż w 2010, co mnie cieszy, bo staje się to dla mnie coraz bardziej naturalne i bezproblemowe).
Parę razy się w tym roku rozczarowałam:
Nie podeszła mi książka Josepha Heller "Good as Gold" ("Gold jak złoto"), absolutnie irytujące na dłuższą metę. Zawiodłam się na Mastertonie w książce "Święty terror", nie zaprzyjaźnię się też raczej z panem Musso. Wymęczył mnie niemiłosiernie Cormac McCarthy ze swoim "Krwawym południkiem", a Jeffrey Eugenides poprzez "The Virgin Suicides" zdołał mnie zniechęcić do zabrania się za jego - ponoć dobre - "Middlesex".

Dałam też w tym roku szansę Agacie Christie w dwóch powieściach, z czego jedna mi się podobała bardzo ("I nie było już nikogo..."), a druga znudziła ("Morderstwo w Orient Expressie")

Dwojakie uczucia wzbudził China Mieville, bo w tym roku miałam przyjemność czytać "Żelazną radę" (rany, jakie to było rewelacyjne...!) i "Miasto i miasto" (również świetne), ale też rozczarował mnie bardzo "Krakenem" i zbiorem opowiadań "W poszukiwaniu Jake'a". Miło zaskoczyło mnie ponowne, po paru latach, spotkanie z "Dżumą" Camusa. Pokonałam traumatyczne wspomnienia związane z tą książką i w efekcie dosyć mi się podobała. Z klasyki niestety nie przekonał mnie do siebie ani "Proces" Kafki, ani "Tango" Mrożka. Za to świetnie nadrabiało mi się zaległości Orwellowskie, i "Folwark..." i "Rok 1984" były super. Cieszę się też, że zebrałam się w końcu do jakiejś książki Jasienicy, myślę że na "Polsce Piastów" się nie skończy moja z nim znajomość. Ogólnie na plus książka Manna i Materny "Podróże małe i duże". Przy trylogii Larssona emocje były umiarkowane. Pierwszy tom taki-se (zieeew), w drugim za bardzo poniosła autora wyobraźnia, ale trzeci już był bardzo przyjemny.

Absolutnie rewelacyjne tegoroczne pozycje na liście przeczytanych, którym do zarzucenia nie mam (prawie) nic to:
Paweł Sanajew "Pochowajcie mnie pod podłogą"
Krzysztof Gajda "To moja droga", czyli świetnie napisana biografia Jacka Kaczmarskiego
Wspomniana już "Żelazna rada" Mieville'a
Paolo Bacigalupi "Nakręcana dziewczyna. Pompa numer sześć" (szczególnie opowiadania)
Aravind Adiga "The White Tiger"
Margaret Atwood "The Handmaid's Tale"
Peter Watts "Ślepowidzenie"
Kathryn Stockett "The Help" (nadal jestem zauroczona tą powieścią :) )
Wspomniany "Rok 1984"


Ogólnie - czytelniczo dobry rok :)
_________________
:dora:
 
 
batou 
Moderator


Pomógł: 55 razy
Wiek: 41
Dołączył: 11 Sie 2006
Posty: 11315
Skąd: Tai chi
Wysłany: 2012-01-01, 21:22   

31 książek machniętych. Najlepsze to cykl The L.A. Quartet Jamesa Ellroy'a i The Handmaid's Tale Margaret Atwood. Najgorsze to, obrażający inteligencję, pierwszy tom Dysfunkcji rzeczywistości Petera Hamiltona i rozczarowujący Kraken Mieville'a.
_________________
"Bo poza tym, że gubisz włoski to jesteś całkiem ślicznym facetem."

 
 
niewaznekto
Dziejopis
Straszna Ktośka


Pomógł: 1 raz
Dołączył: 23 Lip 2007
Posty: 3009
Wysłany: 2012-01-01, 21:26   

przeczytanych książek - 45 :)

z ksiązek które głęboko mi zapadły w pamięci wymienić mogę
-Spójrz mi w oczy - Cammie McGovern
-Nocarz - Magdalena Kozak
-pana Musso przy pierwszych przeczytanych ksiazkach, potem stracil urok
-Anita Blake tom siódmy
-Alicja w krainie czarow
-Uskrzydlony Faraon - Joan Grant
-Nocny Patrol - Siergiej Łukjanienko
-Kaźń - Marina Diaczenko, Siergiej Diaczenko
_________________

Wciąż niepewni siebie, siebie niewiadomi
Pytać wciąż będziemy, pytać po kryjomu

 
 
Dora 
Znikopis


Pomogła: 7 razy
Wiek: 31
Dołączyła: 14 Sie 2007
Posty: 5405
Skąd: Katowice
Wysłany: 2012-01-01, 21:50   

Ja jeszcze sobie przypomniałam, że próbowałam się zabrać za Władcę Pierścieni raz jeszcze, bo czytałam go kiedyś w tłumaczeniu Łozińskiego, zaraz po obejrzeniu filmów, a niewiele pamiętam, szczególnie drugiego i trzeciego tomu. Ale nie udało mi się przebrnąć nawet przez 1/3 Drużyny Pierścienia, niestety nudziłam się niemiłosiernie, może dlatego, że pamiętałam główne punkty fabuły tego tomu (bo z kolejnych mam tylko drobne przebłyski) ;) Cóż, może kiedyś.
_________________
:dora:
 
 
Kamila 
Dziejopis


Pomogła: 6 razy
Wiek: 37
Dołączyła: 09 Sie 2006
Posty: 3959
Wysłany: 2012-01-01, 22:17   

Książek przeczytanych gdzieś około 60 (+/- 5). Mało w tym roku czytałam, dobre książki długo mi szły, sporo czytadeł jednowieczorowych.
Z ważniejszych: cykl Kości K. Reichs , cykl sukkubi , trochę kryminałów, zwłaszcza skandynawskich,
z lepszych, najbardziej zapamiętanych: Palahniuk - 2 ostatnie, Vonnegut - te najbardziej znane ;-) , ostatni Murakami, Bacigalupi, Fizjonomika Ford, Jonathan Strange i pan Norell oraz końcoworoczny Irving - Regulamin Tłoczni Win.

Na kundelku i na półce trochę książek czeka, wiec 2012 zapowiada się całkiem przyjemnie czytelniczo. :)
_________________

 
 
Meotka 
Bajarz


Pomogła: 3 razy
Wiek: 43
Dołączyła: 07 Sty 2009
Posty: 1657
Wysłany: 2012-01-01, 23:05   

przeczytanych w tym roku książek nie zliczę i w chwili obecnej nie pamiętam wszystkich - ale choćby z poniższego spisu wyszło ok. 85 książek, myślę, że coś ponad 100 się uzbiera ;)

z tych wartych zapamiętania:
Erikson Steven - czytany obecnie - 4 tom zaczęty jeszcze w 2011 roku :D

Larsson Stieg - cykl Millenium - 3 tomy
Zelazny Roger - cykl amber - 10 tomów
Chalker Jack L. - cykl romby wardena - 4 tomy
Chalker Jack L. - cykl studnia dusz - 5 tomów
White James - cykl szpital kosmiczny - 12 tomów
Pałasz Marcin - cykl wspólnota i ziemia - 3 tomy
Brust Steven - cykl o Vladzie Taltosie - 5 tomów
Tad Williams - cykl "Pamięć, Smutek i Cierń" - 3 tomy
Carey Jacqueline - cykl kusziela - 3 tomy
Lackley Mercedes - cykl o magach valdemaru - 15 tomów (nie czytałam jednej trylogii bo czytałam ją w zeszłym roku)
Scott Martin - cykl o Thraxas - 4 tomy
Brin David - cykl o wspomaganiu - 5 tomów
Lynch Scott - cykl o Locku Lamory - 2 tomy
Huntington Geoffrey - cykl Kruczy dwór - 3 tomy


nieskończone ale wrócę do nich:
Newcomb Robert - kroniki krwi i kamienia, podoba mi się ta książka ale z uwagi na to co się dzieje w 1/3 2 tomu, np. szczury bagienne, przestałam czytać przynajmniej do lutego przyszłego roku, potem wrócę ;) - 1,33 tomu
Clark Simon - noc tryfidów, też po doczytaniu kawałka odłożyłam na później

nieskończone nie wrócę do nich:
McMullen - cykl moonworlds, taka mała odskocznia, osiadłam na 3 tomie i dalej nie mogę pójść, znudziło mnie - 2,5 tomu


powyższe przeczytane w wersji e (spis dzięki nie wyczyszczonemu calibre ;) ), papierowe wzięli po świętach do Kielecowa w związku z czym nie pamiętam tytułów ;)


pewnikiem w tym roku będzie trochę mniej z uwagi na drobne zmiany w życiu ;)
 
 
zurmik 
Dalekopis
przemądrzały bufon


Pomógł: 1 raz
Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 782
Skąd: Superbia
Wysłany: 2012-01-02, 19:22   

Tifa Lockhart napisał/a:
Liczba przeczytanych książek w 2011 to 101.


Ile? :shock:
_________________
pajk napisał/a:
Bez rymów wszystko sie robi poważne smiertelnie i tragiczne bufoniasto nadente jak zurmik :)
 
 
Jelsky 
Bajarz
syn marnotrawny


Pomógł: 1 raz
Wiek: 40
Dołączył: 12 Mar 2007
Posty: 1290
Skąd: W-wa
Wysłany: 2012-01-02, 20:57   

Znów niewielki progres w porównaniu z rokiem 2010. 30 utworów (wśród nich powieści, dramaty, zbiory poezji nawet :bag: ). Oczywiście zamierzam utrzymać tą tendencję. Wyróżniły się: Zachodnia kraina Burroughsa, Bez pożegnania Cobena, Biały zamek Pamuka i wszystko Dick'owskie co w tym roku przeczytałem. Słabo wypadły były Morderstwo w Orient Expressie Christine, I odpuść nam nasze winy Sardou. Dziękuję za uwagę :)
 
 
Dora 
Znikopis


Pomogła: 7 razy
Wiek: 31
Dołączyła: 14 Sie 2007
Posty: 5405
Skąd: Katowice
Wysłany: 2012-01-02, 20:59   

zurmik napisał/a:
Tifa Lockhart napisał/a:
Liczba przeczytanych książek w 2011 to 101.


Ile? :shock:

Z tego co pamiętam to chyba i tak mało jak na Tifkę... :-P Tifa, zdaje mi się, czy rok temu przeczytałaś koło 120?
_________________
:dora:
 
 
batou 
Moderator


Pomógł: 55 razy
Wiek: 41
Dołączył: 11 Sie 2006
Posty: 11315
Skąd: Tai chi
Wysłany: 2012-01-02, 21:22   

127, a rok wcześniej 150 :-P
_________________
"Bo poza tym, że gubisz włoski to jesteś całkiem ślicznym facetem."

 
 
Dora 
Znikopis


Pomogła: 7 razy
Wiek: 31
Dołączyła: 14 Sie 2007
Posty: 5405
Skąd: Katowice
Wysłany: 2012-01-02, 21:25   

No, wiedziałam że średnia jej spadła :P
_________________
:dora:
 
 
RobinOfSherwood
Dziejopis
Troll Jeżynowy


Pomógł: 6 razy
Dołączył: 28 Lip 2008
Posty: 2912
Wysłany: 2012-01-03, 01:38   

ale po maturze wskoczy wszystko na dawne tory rotfl
_________________
Żyje się dla kilku spotkań i paru wzruszeń. Ważne, by ich nie przegapić.
Maciej Kozłowski
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Link do Shoutbox

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group