Moi. I nasuwa mi się pytanie: dlaczego nie skończyłeś Zamiatina?
Zmęczył mnie okrutnie. Tak jak napisałem autor przyjmuje formę dziennika pisanego przez Delta-503, który jest jednym z najwybitniejszych matematyków Państwa Jedynego. Analityczny, ścisły umysł, pisząc porządkuje świat. I w tym miejscu, muszę oddać ukłon w stronę autora za formę. Im bardziej nieprzewidywalne i zmącone "starym" światem stają się odczucia i myśli głównego bohatera tym bardziej skomplikowane i chaotyczne stają się jego notatki. Co więcej, chwilami stany emocjonalne opisywane są matematycznie np. to coś co nie daje mu spokoju, wzbudza w nim wątpliwości i powoduje wewnętrzne rozdarcie Delta-503 nazywa wewnętrznym pierwiastkiem z minus jeden. Czyli z matematycznego punktu widzenia działaniem nie mającym rozwiązania. Jest to na swój sposób genialne. Ale wymaga od czytelnika dużo koncentracji, żeby sensownie śledzić bieg wydarzeń.
Na pewno skończę tę książkę. Czytałaś?
_________________
pajk napisał/a:
Bez rymów wszystko sie robi poważne smiertelnie i tragiczne bufoniasto nadente jak zurmik
Tak, ale kilkanaście lat temu, w liceum - i pamiętam, że nie było łatwo. Pytałam o powody, bo książkę pamiętam jak przez mgłę i chyba powinnam sobie powtórzyć. Może gdy skończę nowego Eco.
_________________ Uwaga na niewypały literackie. Ich autorzy niebezpieczni są jeszcze po latach. [S. J. Lec]
Skończyłem i muszę przyznać, że biorąc pod uwagę rok napisania (1921) to książka zrobiła na mnie duże wrażenie. Autor narzuca i celowo utrzymuje stylistykę pamiętnika/notatek z domieszką kiczu. Kreuje rzeczywistość, ale próbuje też oddać stany emocjonalne bohatera poprzez sposób wypowiedzi - urywane zdania, równoważniki zdań. Trzy kobiety jako potężne żywioły miotające głównym bohaterem. Nie wiem czemu, ale mam nieodparte wrażenie, że nie przypadkowo są trzy i tak skrajnie różne. Że ma to jakiś związek z imieniem bohatera zaczynającego się od delta - graficznie kształt trójkąta. Tak czy inaczej świetne jest zestawienie dobra i zła jako ocen obiektywnie nieistniejących. Gdzie uporządkowanie i utopia przeradza się w tyranie i totalitaryzm, a zorganizowane dobro staje się złem. Polecam!
_________________
pajk napisał/a:
Bez rymów wszystko sie robi poważne smiertelnie i tragiczne bufoniasto nadente jak zurmik
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach