o ile poważnie pracował w zawodzie. Już widziałam osoby pracujące na kasie w biedronce i studiujące kierunki techniczne...
ale to też potrafi świadczyć na korzyść danej osoby: że potrafi się zorganizować, rozplanować czas.
Ja pracuję w sklepie i studiuję, co prawda nie kierunek techniczny ale mam koleżankę która nie pracuje bo nie potrafi pogodzić nauki i studiów(pewnie wyuczona bezradność też się do tego dokłada)
Ja pracuję w sklepie i studiuję, co prawda nie kierunek techniczny ale mam koleżankę która nie pracuje bo nie potrafi pogodzić nauki i studiów(pewnie wyuczona bezradność też się do tego dokłada)
Fakt, podjęcie jakiejkolwiek pracy świadczy to o umiejętności zorganizowania się (o ile nie zawala się przy tym studiów...), ale wolałabym studenta który zadał sobie trud i poszukał pracy choć zbliżonej z kierunkiem studiów. Rozumiem np. biedronkę jako okres przejściowy w trakcie szukania czegoś zgodnego z kierunkiem studiów, ale praca w biedronce przez cały okres studiów imo nie jest najlepszym wyjściem. Jak zawsze oczywiście zaznaczam że piszę z punktu widzenia studiów technicznych
_________________ Creation. That is why we are here.
Tylko wiesz- może trud szukania pracy sobie zadawał, ale bez efektu to było - nie wiem jak gdzie indziej, u mnie z praca ciężko(nawet z praktykami studenckimi miałam problem)
Kurwa! Mam tak zajebistych ludzi na roku, że aż mi niedobrze. Po dwóch tygodniach zajęć jakiś debil poleciał do rektoratu i zrobił syf wokół ćwiczeń, które są na zmianę z dwoma asystentami i dwie grupy są łączone. Efekt? Mamy przesrane. Jeśli teraz jeden drugiego wkopuje i życie utrudnia to ja się boję te studia kończyć
_________________ "Nic łatwiejszego niż zmienić kobietę przeciętną w wyjątkową. Wystarczy ją pokochać."
Sauvajon
Dobijcie mnie Dziekanat ułożył plan, w którym umieścił zajęcia finansowane z Unii. Ale nie wziął pod uwagę obostrzeń pod postacią m.in. możliwości prowadzenia ćwiczeń tylko z 10 osobami na raz, sali w remoncie itd. I teraz na studentów i prowadzącego spadło ułożenie nowego planu. Całkiem nowego. I jak już ustaliliśmy co i jak to się nagle okazuje, że dorzucają nam w trakcie roku kolejne terminy egzaminów (które odbędą się w kwietniu i maju) i cały misterny plan znów bierze w łeb. Dodajcie do tego jeszcze ludzi, którzy stają okoniem, bo sobie odrobili piątki i tych trzech ćwiczeń nie życzą sobie przerzucać na piątek i już w ogóle jest cudownie
_________________ "Nic łatwiejszego niż zmienić kobietę przeciętną w wyjątkową. Wystarczy ją pokochać."
Sauvajon
Jak zawsze.
Ale jestem z siebie dumna - zorganizowałam plan dla trzech najbardziej zainteresowanych grup. Co prawda będę siedzieć na zajęciach do 21.45, ale innej możliwości nie było.
_________________ "Nic łatwiejszego niż zmienić kobietę przeciętną w wyjątkową. Wystarczy ją pokochać."
Sauvajon
Glask glask. Będzie dobrze Mysza dasz radę. Acz nie zazdroszczę sajgonu...
A ja dziś byłam pierwszy raz na podyplomówce. Jednym z przedmiotów było minerałoznawstwo. Wykład prowadził Pan który na oko ma 80-85 lat i rzucał tekstami typu:
- Jak wulkan wypluwa, no w sensie wycharkuje, skałę która była 20 km w głąb Ziemii to my co robimy? cieszymy się bo mamy dobrą próbkę za frajer.
- (mówiąc o cyrkoniach, zwrócił się do kobietki siedzącej kawałek dalej) No patrzcie Państwo! na samo słowo cyrkonie się rozpromieniła! ale jak Pani mąż kupuje takie małe to niech go Pani zostawi! bo to tanie jest!
I generalnie w tym klimacie upłynęły 3 godziny wykładu...
A z marudzących rzeczy to w nadchodzącym tygodniu NIE siedzę na uczelni do 20 tylko w czwartek, sobotę (do 17), niedzielę.
_________________ Creation. That is why we are here.
Kocham moją uczelnię, kocham moją uczelnię, kocham moją uczelnię... Cholera - nie działa
Ustalają nam egzaminy. I jak już było wiadomo kiedy mamy najgorszy (internę z 3 lat) - katedra która w tym roku go organizuje - zmieniła bez naszej wiedzy termin. Efekt? Pozostałe terminy poszły się paść, bo nie jesteśmy w stanie 3 egzaminów pchnąć w 3 dni. A sale już od dwóch tygodni są porezerwowane.
Ale już najwspanialszą wiadomością jest egzamin ustalony na 29.06. na godzinę 16.00. (szkoda, że nie 22gą, przecież po trzech tygodniach najgorszej na tych studiach sesji będę świeża i wypoczęta - w sam raz na egzamin z immunologii).
_________________ "Nic łatwiejszego niż zmienić kobietę przeciętną w wyjątkową. Wystarczy ją pokochać."
Sauvajon
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach