Strona Główna Fahrenheit 451
rozmowy o książkach, muzyce, filmie i... wszystkim innym

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat

Poprzedni temat «» Następny temat
Książkowe podsumowanie roku 2012
Autor Wiadomość
Dora 
Znikopis


Pomogła: 7 razy
Wiek: 31
Dołączyła: 14 Sie 2007
Posty: 5405
Skąd: Katowice
Wysłany: 2013-01-02, 21:36   Książkowe podsumowanie roku 2012

No i jak minął Wam czytelniczo ten rok? :)

U mnie kiepsko jak chodzi o ilość pozycji, bo tylko 34 (w porównaniu z 58 w zeszłym roku to boli ;) ), przy czym właśnie policzyłam że w tym tylko 6 po angielsku (bardzo niedobrze, się zacznę niedługo cofać w rozwoju --_- ).
Ale jak spojrzeć na to objętościowo, to nie jest tak źle, 10 z tych 34 to Erikson, jedna to 1Q84 Murakamiego, do tego jeszcze "Nazywam się Czerwień" Pamuka i strony lecą. ;)

Hit roku: Mario Vargas Llosa "Miasto i psy" - absolutnie rewelacyjna pozycja :)

Książki zasługujące na wyróżnienie:
- dwie książki Wiesława Myśliwskiego ("Traktat o łuskaniu fasoli" i "Widnokrąg") - co jedna to lepsza, bardziej wciągająca i klimatyczna
- Malazańska Księga Poległych Eriksona - na szczęście na plus, bo byłabym zła, gdyby pięć miesięcy czytana seria okazała się gniotem :D
- Miłe było kolejne spotkanie z J.K. Rowling, tym razem w poważniejszej tematyce.
- "Nieśmiertelny" Valente w dwóch podejściach, pierwsze zupełnie nieudane, drugie na szczęście satysfakcjonujące ;)
- udane pierwsze zapoznawanie się z Philipem K. Dickiem w "Blade Runnerze", na pewno na tym się nie skończy

Zaliczyłam też dwa spotkania z Murakamim. 1Q84 niestety kwalifikuję jako jedną z gorszych książek roku, za to zaczarowały mnie jego opowiadania w zbiorze "Wszystkie boże dzieci tańczą".

Bezsprzecznym gniotem roku zostaje "Tam, gdzie spotykają się wszystkie światy" Whartona. Blisko jest też drugi tom "Dziennika Bridget Jones" - ale po niej się tego spodziewałam ;) Dużym rozczarowaniem były "Zatopione Miasta" Bacigalupiego.

Ogólnie przeciętny rok, niewiele zachwytów, ale na szczęście i niewiele gniotów. Byle w tym roku jednak podciągnąć procent przeczytanych książek w języku language ;)
_________________
:dora:
 
 
ene 
Znikopis
eee.. ne!


Pomogła: 16 razy
Dołączyła: 24 Sty 2007
Posty: 6580
Wysłany: 2013-01-02, 22:53   

Ja marnie bo tylko 24 lektury :D

ogólnie leciałam "grobową" serię Charlaine Harris
serie o Anicie Blake - Laurell Hamilton
i to co w zeszłym roku - "kot który..." ;) jeszcze mi go zostąło to i na ten rok bedzie lektura :P

mysle ze najfajniejszą ksiązką tego roku była seria o żelaznym druidzie Kevina Hearne :)

podczytałam trochę Kinga.. ogólnie ma ciekawe powieści tylko momentami ten ciężki styl... :>

i jeszcze jakies pojedyncze ksiązki, chyba niewarte wspomnienia :) jak ktoś chce popatrzec to tu szczegóły ;)


edit
z tych pojedynczych calkiem niezła była: "Weź moją duszę" - Yrsa Sigurdardóttir

"Od nowiu do pełni" - Hanna Fronczak - a ta taka trochę hmmm niecodzienna, jednak mi sie podobala :)
_________________
...
 
 
Krzyho 
Dziejopis
Moderator


Pomógł: 20 razy
Dołączył: 11 Sie 2006
Posty: 3224
Skąd: P-w
Wysłany: 2013-01-03, 12:10   

U mnie był rok pod wezwaniem George R. R. Martina i przede wszystkim saga "Pieśń Lodu i Ognia" (ale się wciągnąłem :) ).
 
 
 
MadMill 
Bajarz
Bucek


Pomógł: 1 raz
Wiek: 37
Dołączył: 07 Maj 2008
Posty: 1881
Skąd: Wawa
Wysłany: 2013-01-03, 18:06   

Poprzedni rok był słaby, ale tyle było w nim na głowie :P

22 pozycje przeczytane. w 2011 było ich 74, a w 2010 - 92.
Najlepsza książka to zdecydowanie "Nieśmiertelny" Valente. Następnie "Valis" Dicka oraz "Daemonomania" Crowleya.
Najgorsze pozycje to trylogia "Darth Bane" ze świata Gwiezdnych Wojen oraz "Żmija" Sapkowskiego.
Resztę roku zajął Erikson, ale jego oceniać nie mam najmniejszego zamiaru. Poza tym przeczytałem jeszcze dwa klasyki s-f "Spotkanie z Ramą" Clarke'a oraz "Fundację" Asimova, obie się podobały, rok dopełniły dwie pozycję Murakiamiego i Carpe Jugulum Pratchetta.
Czytelniczo był to bardzo biedny rok w sumie.
_________________
 
 
 
Jelsky 
Bajarz
syn marnotrawny


Pomógł: 1 raz
Wiek: 40
Dołączył: 12 Mar 2007
Posty: 1290
Skąd: W-wa
Wysłany: 2013-01-03, 19:52   

W 2012 przeczytałem 28 książek, a szczególnie zapadły mi w pamięć:

P. Roth, Kompleks Portnoya
C. McCarthy, Dziecię boże
Ch. Palahniuk, Udław się
S. Larsson, Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet

Kolejność przypadkowa, wybrałem książki chyba bezdyskusyjne co do jakości, warte straty czasu. Wspomnę jeszcze lwowski cykl Krajewskiego i serię o Pelagii, Borisa Akunina - w kategorii bezpretensjonalności oceniam je równie dobrze ;)

Poza tym przeczytałem całą masę komiksów. Zdecydowanie wygrało u mnie Habibi Thompsona. Ten komiks to perła pod każdym względem. Na drugim miejscu chyba Cromwell Stone Andreasa. Graficznie to jeden z lepszych, czarno-białych albumów jakie widziałem - mózg wręcz przegrzewa się od jego oglądania. Majstersztyk. Na półce z komercją rządzą Pluto i John Long Silver.
 
 
Serena 
Dziejopis


Pomogła: 1 raz
Wiek: 60
Dołączyła: 02 Wrz 2010
Posty: 2684
Skąd: poznańska pyra
Wysłany: 2013-01-03, 20:30   

U mnie też kiepsciutko w stosunku do lat poprzednich - chyba za duzo innych rzeczy na głowie ;)
No i zaczełąm zapisywać co czytam bo kolega Niemiec mnie dopada chyba i sks męczy rotfl

W sumie tylko 47 książek - słabiutko :(

Bardzo mi się podobała seria Starship Resnicka, Koniasz Zambocha sprawiał ze zapominałam o bożym świecie, a Żelazny Druid Hearna wprawiał mnie w swietny nastrój :D

Pod koniec roku zaczełam czytać Feista - troszkę od doopy strony bo od Konklawe Cieni, ale wróciłam do początku ;)
Wojny Światów - rewelacja, Dziedzictwo Wojny też świetne.

W sumie pod względemilości słabo, ale w wiekszości trafiałam na IMHO niezłe pozycje (mimo że czytam "literaturę" z niższej półki rotfl )
_________________
Oba, kot i pies są bogate w cnoty i talenty, ale pies ma o jeden talent za dużo: pozwala się tresować i o jedną cnotę za mało: nie kryje w sobie żadnych tajemnic
http://u-sereniastej.blogspot.com/
http://koraliki-sereniastej.blogspot.com/
 
 
 
batou 
Moderator


Pomógł: 55 razy
Wiek: 41
Dołączył: 11 Sie 2006
Posty: 11315
Skąd: Tai chi
Wysłany: 2013-01-03, 22:11   

U mnie 34. Cały Erikson w tym roku, a to było kilka miesięcy czytania. Poza Eriksonem poleciało tak:

Chuck Palahniuk "Choke"
Kathryn Stockett "The Help"
Walter Moers "The City of Dreaming Books"
Ian McDonald "Dni Cyberabadu. Dom Derwiszy"
Yukio Mishima "Spring Snow"
Cormac McCarthy "Dziecię boże"
James Ellroy "American Tabloid"
Lucius Shepard "Smok Griaule"
James Ellroy "The Cold Six Thousand"
Catherynne M. Valente "Nieśmiertelny"
James Jones "From here to eternity"
Jacek Hugo-Bader "W rajskiej krainie wśród zielska"
Margaret Atwood "Oryx & Crake"
Dan Simmons "Drood"
Philip Roth "American pastoral"

Z tej listy 10 w ingliszu. Największy sukces to zupełny brak książek kiepskich, czyli niezła selekcja była ;-) Najsłabszy chyba był Smok Griaule. Reszta to raczej same perełki. Boli mnie tylko, że został mi ostatni tom cyklu Underworld USA Trilogy Ellroya :(
_________________
"Bo poza tym, że gubisz włoski to jesteś całkiem ślicznym facetem."

 
 
Tifa Lockhart 
Dalekopis


Pomogła: 1 raz
Wiek: 30
Dołączyła: 16 Lip 2009
Posty: 666
Skąd: Augustowskie pola
Wysłany: 2013-01-04, 07:08   

Catherynne M. Valente "Nieśmiertelny"- mógłby mi ktoś to na zlocie pożyczyć, albo przy jakiejś innej okazji? Obiecuję, że będę o nią dbać. :D
W 2012 powtórzyłam swój wynik z roku poprzedniego czyli 101 książek. Jestem zaskoczona ilością przeczytanych przeze mnie książek. :) Wpierw była matura, potem pracowałam w wakacje. Chyba po prostu szybko czytam. :D Ciesze się bardzo, że udało mi się zapoznać z serią ''Był raz sobie na zawsze król'' T. H. White'a. Również przeżywanie losów bohaterów Folletta uważam za sukces. W końcu udało mi się trafić na te grube tomiska w bibliotekach. Wyjątkowo w tym roku nie żałuję żadnej przeczytanej książki. Owszem trafiały się te słabsze, ale żadna nie sprawiła bym czuła, że marnowałam swój czas. Plan na przyszły rok to 52 książki. I chciałabym nareszcie zebrać się w sobie i zacząć czytać w obcym języku.
 
 
 
Bruja 
Bajarz


Pomogła: 1 raz
Wiek: 25
Dołączyła: 26 Maj 2008
Posty: 1034
Wysłany: 2013-01-04, 09:35   

To był szalony rok, niestety nie czytelniczo. Cały czas się oszukuję, że na moje marne 25 mają wpływ te wszystkie obrony, przeprowadzki, nowe studia, śluby i inne takie, a przede wszystkim wkręcenie mnie w te przebrzydłe i ogłupiająco-wciągające seriale x.x

Do rzeczy.
Jak u poprzedników dyszka z tego to Erikson, którego oprócz ostatniego tomu czytałam drugi albo trzeci raz (co ten facet ma w sobie...)
Moje zachwyty to oczywiście "Nieśmiertelny" Valente i "Reamde" Stephensona.
Typy na gnioty: "Próba kwiatów" J. Lake- coś strasznego.
Przykre rozczarowania: "Niuch" Pratchetta, bo jak w przypadku Rincewinda w "Ostatnim kontynencie" spłodził o jedną książkę z nim za dużo i do cna wyeksploatował mojego ukochanego Vimesa. "Córka żelaznego smoka" Swanwick dzieje się w pewnym momencie w tej książce takie nie-wiadomo-co, że wszystkie witki opadają.

Jestem mocno niezadowolona z mojej postawy czytelniczej w 2012. Dla własnego spokoju wewnętrznego obecny rok muszę poprawić.
Z plusów, pierwszy raz od lat przeczytałam więcej niż Mad rotfl
_________________
Nas pięknych jest mało...
 
 
niewaznekto
Dziejopis
Straszna Ktośka


Pomógł: 1 raz
Dołączył: 23 Lip 2007
Posty: 3009
Wysłany: 2013-01-04, 11:40   

przeczytanej literatury - 36, w tym trzy i poł ebooka, co znaczy ze gdzieś mnie cywilizacja wchłania, chociaż calosciowym wynikiem nie ma się co cieszyć. Natomiast patrząc na to co czytałam widzę konkretny skok w stronę fantastyki :bag:

Na plus przede wszystkim Palimpsest Valente, a ponadto:
Furia Webera
pierwszy tom opowieści z mekhańskiego pogranicza Webera
kroniki amberu Żelaznego
pierwsze dwa tomy wydanej po polsku sagi nightrunner Lynn Fleweling

z ciekawostek, dzięki pewnemu czerwcowemu weselu zmusiłam się do ponownej proby czytania Pratchetta. Padło na "Morta". zdziwniony wniosek: coś w literaturze tego pana moze się podobać i bardzo się podobało.

największy minus chyba dla ogólnie zachwalanej camili lacberg. niestety styl tej pani odstrasza od czytania, za to w klimacie kryminału nie wiem czemu tak mało słychać na temat Maxime Chattam. Na razie mam za sobą tylko "Otchłań zła" i wg mnie była bardzo dobra.
_________________

Wciąż niepewni siebie, siebie niewiadomi
Pytać wciąż będziemy, pytać po kryjomu

 
 
Ania 
Znikopis


Pomogła: 8 razy
Wiek: 37
Dołączyła: 26 Sty 2007
Posty: 5061
Wysłany: 2013-01-04, 13:48   

Nie prowadzę listy tego co przeczytałam. Z książek przeczytanych w 2012 moje oczekiwania spełniły:
Ubik - P. K. Dick
Służące - Kathryn Stockett - choć nie wiem czy to nie była końcówka 2011
Lackberg - oczekiwałam kryminału niezbyt wymagającego - dostałam ;)
Wroniec - Dukaj

Rozczarowały:
Lackberg - Zamieć śnieżna i woń migdałów. - nijakie to było.

Reszta książek była po prostu było dobre acz nie wyróżniająca się ;)
_________________
Creation. That is why we are here.
 
 
Nefra
Znikopis


Pomógł: 16 razy
Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 10914
Skąd: z Matrixa
Wysłany: 2013-01-04, 18:35   

ja chyba jednak miałam rok "czytelniczy bardziej", bo bardzo odjechałam w książki.
Moze to faktycznie, jak piszecie, okres w zyciu taki, ale u mnie dziecia dorastają i mam więcej czasu na czytanie.

Zrobiłam trylogię Larssona.
Całego Sapkowskiego w temacie Wiedżmina.
Całego Kellermana.
I właśnie kończę "Kośći" tej baby, która pisze tak... średnio, bo bohaterka ma byc mądra, ale na głupią wychodzi. :bag:

Jeszcze sporo pomiędzy przeczytałam, ale pełna listę wlepię trochę później ;)
_________________
 
 
Tanatos 
Dalekopis


Dołączył: 03 Gru 2010
Posty: 889
Wysłany: 2013-01-04, 22:34   

Z mojej listy wynika że w 2012 przeczytałem około 70 pozycji (plus około 5 bo nie jest on bardzo dokładny).

Nie dziele spisu na lata więc nie potrafię porównać do lat poprzednich ( wiem że tyle w tym roku bo moja recenzja Zwiadowców jest z lutego:P ) Moja lista ma około 12-15 lat i jest na niej 691 pozycji wiec ten rok był średni :)

Nowością dla mnie jest inny sposób czytania kilka pozycji skończyłem w trakcie podróży pociągami z ekranu komórki.

Rok upłynął mi częściowo pod znakiem kończenia wcześniej zaczętych serii ( Eragorn, Starship, Zaginiona Flota), częściowo zaś kolejnego podejścia do "starych" :

spróbowałem powtórnie podejść do Bolo Webera i bardzo mi przydał do gustu
wróciłem do Zahna i jego "Kobr" ( wcześniej utknąłem na 2 tomie)

Wróciłem do "korzeni" sci-fi czyli:
Nortona (Solar Quen), Clarke (Rama)
Sawyer cykl o Hominidach
"odkryłem" McDevitta i jego cykle a duże wrażenie zrobiła na mnie "Akademia"

Udało mi się także odkryć kilku nowych autorów m.in. :
cały cykl Flanagana Zwiadowcy
cykl Krucjata Taylora
Achamnow i jego Przybyszów z Ciemności
Larsona i jego Gwiezdną Straz
Edelman David Louis - Skok 225

Jednakże odkryciem roku dla mnie było Wrogie Przejęcie Swann S. Andrew

Niestety Prawdopodobieństwo Kess nadal czeka w kolejce ;/
 
 
Hadrianka 
Znikopis


Pomogła: 18 razy
Wiek: 35
Dołączyła: 07 Wrz 2006
Posty: 7364
Skąd: Poznań
Wysłany: 2013-01-05, 15:02   

U mnie żenajda,... 22 książki, tak źle chyba jeszcze nie było, szczególnie że część z nich to rzeczy czytane w pracy...


"House of Many Ways" Diana Wynne Jones
"Inne Pieśni" Jacek Dukaj
"Strach mędrca" Patrick Rothfuss t. 1 i 2
"Magnolia"
"Rebels in Hell" ed. Janet Morris [en]
"Fantastyczne samobójstwo zbiorowe" Arto Paasilinna
"Dzieje wypraw krzyżowych" tom 1 Steven Runciman
"Miecz" Timo Parvela
"Triada"
"Ogrody księżyca" Steven Erikson
"Słowa klucze" Anna Wierzbicka
"Lew Kairu"
"Teodora"
"ZOO city" Karen Beukes
"Deklinacja męska-żeńska"
"The Future of Us"
"Gniew smoka" Weiss i Hickman <3
"Bramy Domu Umarłych" Steven Erikson
"Piąta pora roku" Mons Kallentoft
"Potężna forteca" David Weber [NAJGORZEJ PRZETŁUMACZONA KSIĄŻKA EVER >.< ]
"Wspomnienie lodu" Steven Erikson
"Dom łańcuchów" Steven Erikson


Największy plus? "Fantastyczne samobójstwo zbiorowe" Arto Paasilinny. Kocham tę książkę i polecam każdemu. Poza tym, "Słowa klucze" Wierzbickiej i "Magnolia" i "Triada" Kruffaczewskiej.

Największy knot? "Potężna forteca" Webera.
_________________
Silva hevsum
 
 
 
Ivka 
Krótkopis
desperatka :)


Pomogła: 2 razy
Wiek: 37
Dołączyła: 21 Sie 2006
Posty: 136
Skąd: Sieradz
Wysłany: 2013-01-10, 10:28   

U mnie w tym roku też było bardzo kiepsko.
Raptem 37 książek.

http://lubimyczytac.pl/po...-2012/miniatury

No ale tamten rok był zbyt napięty, bardzo mało czasu na czytanie.
Ale w tym już powoli nadrabiam :)
_________________
"Większość ludzi nie poznałaby dobrej muzyki nawet gdyby podeszła ona do nich i ugryzła ich w dupę"

http://ivka86.blogspot.com
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Link do Shoutbox

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group