Pomógł: 16 razy Dołączył: 23 Lis 2006 Posty: 10914 Skąd: z Matrixa
Wysłany: 2016-09-09, 22:31
Ja Ci naprawdę sugeruję - a przejedź się po okolicy i w sensownych miejscach (składy budowlane , stacje benzynowe, sklepy, które funkcjonują od lat) - pogadaj o pracy, spytaj. CV przez net - to jest szukanie pracy śmieciówki właśnie. Jak pracujesz wsród normalnych ludzi - w mniejszej firmie - może być o wiele fajniej i łatwiej. W kazdym razie tak jest w mojej okolicy, bo widzę co się dzieje i jakie są rotacje. Dasz babo radę, bo jesteś zbyt fajna, by ta praca, na którą czekasz, nie stała tuż za rogiem. Tyle, że zrób coś dla niej!!!! Wystaw stopę za ten róg, potrzymaj się ściany i zrób parę kroków do przodu! Wyjdz do świata i poszukaj twarzą w twarz i nie zniechęcaj się. Wiesz przecież o czym mówię. Potrafisz babo!!
Pomógł: 16 razy Dołączył: 23 Lis 2006 Posty: 10914 Skąd: z Matrixa
Wysłany: 2016-09-17, 00:26
Będąc wege brzydzisz i wzdragasz się i zupełnie Cię rozumiem. Kiedyś na jakiejś kolejnej imprze - podawali pieczone na ruszcie prosiaczki. Wyglądały jak upieczone niemowlęta. A w brzuszkach miały kaszę. Wyszłam z impry i przeczekałam w ogrodzie nerwowo paląc.
Od tej pory nie mogę się pozbyć tego widoku sprzed oczu. Nigdy już nie ruszyłam pieczonego prosiaczka..
Trzymać kciuki - posłałam kolejną tłuściutką partię do Rzeszowa (w jednej mam spore szanse bo zbliżona branża czyli moje doświadczenie jest tym bardziej w cenie) i potuptałam zostawić CV do Biedronki.
Dalej nie wiem jak w razie czego rozegrać to z obecnym pracodawcą, ale będe się martwić jak ktoś się odezwie...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach