Wysłany: 2016-10-13, 10:23 Bogatym zabierzmy więcej
Minister Henryk Kowalczyk ujawnił, że od 2018 roku nie będzie już 19 proc. podatku dla osób prowadzących działalność gospodarczą. Podatek ten zostanie zlikwidowany. Minimalna stawka nowego podatku ma wynieść 19,5 proc., maksymalna około 40 proc trochę o konsekwencjach tu
Bardziej interesuje mnie "uzasadnienie" tej zmiany, które mało kto analizuje.
Według ministrów rządu Beaty Szydło sprawiedliwie jest, żeby "bogaci" - przy czym bogactwo zaczyna się według nich od około 6 tys. złotych netto - płacili trochę więcej.
Czy naprawdę jest to "sprawiedliwe"?
Jeżeli podatki są rodzajem opłaty za usługi, jakie wyświadcza obywatelowi państwo, to ubożsi zwykle korzystają z nich w większym zakresie niż bogatsi, których stać na samodzielne odkładanie na emeryturę czy prywatną służbę zdrowia.
Progresja podatkowa to w istocie - karanie obywateli za zdobytą pozycję, wykształcenie, wydajność, stanowisko - słowem - za pracę, przynoszącą większe pieniądze.
Ciekawe, że nie ma tu żadnej wzajemności ze strony państwa, a możliwość płacenia wyższej daniny ma być dla obywatela zaszczytem.
Podatnik, który nie stawia swojemu państwu wymagań, jest jak lekkomyślny dobry wujek, wspierający bez żadnej próby weryfikacji bratanka utracjusza, który otrzymywane pieniądze wyrzuca na drogie ubrania, grę w ruletkę i panienki.
Państwo finansuje nie tylko policje, wojsko czy służbę zdrowia, ale misiewiczów, pisewiczów, różne zbędne instytucje.
Interesujące, że traktuje się jednych jak dojne krowy, a inne grupy są głaskane, wspomagane, dopieszczane? Podczas, gdy prowadzącym jednoosobową działalność gospodarczą, rząd planuje zabrać jedną reką 19-procentowy podatek liniowy drugą kolejny raz dosypuje pieniędzy nieefektywnym kopalniom, bo dla socjalistycznego rządu PiS górnicy to ważny elektorat?
... nie ma sie co ekscytowac. Przeciez - akurat z tego - wycofali sie rakiem jeszcze w ub. roku ... a na swoj sposob szkoda - bylaby wieksza motywacja ...
Pomógł: 55 razy Wiek: 41 Dołączył: 11 Sie 2006 Posty: 11315 Skąd: Tai chi
Wysłany: 2017-01-27, 09:25
Cytat:
bylaby wieksza motywacja ...
Żeby porzucić świat wielkiej finansjery, zatrudnić się jako ochroniarz w markecie i spłodzić szóstkę dzieciaków? No jest to całkiem kusząca opcja na ten czas
_________________ "Bo poza tym, że gubisz włoski to jesteś całkiem ślicznym facetem."
no coz, moj 'back-up plan' zmierzal delikatnie w innym kierunku niz Twoj Coz kazdy orze jak moze
Mocno juz sprawdzilem kierunek najbardziej z punktu widzenia mojej lokalizacji oczywisty - mianowicie Český Těšín ... bylem tam, porozmawialem z dwoma biurami rachunkowymi w mojej branzy przeniesienie osrodka interesow zyciowych do Czeskiej Republiki byloby trudniejsze niz w Twojej, glownie potencjalne udowodnienie swiadczenia stamtad uslug /zwlaszcza w przypadku obowiazywania od ub. roku klauzul anty-abuzywnych w ordynacji podatkowej, ktore cholera wie jak beda stosowane, ale znajac nasza skarbowke z pewnoscia naduzywane/. Trudne - acz do zrobienia, nalezaloby sie do tego odpowiednio przygotowac i szybko wdrozyc jak tylko goscie by wypurkali jakis projekt tego 'jednolitego podatku'. Oczywiscie duzo szczegolow byloby do dogrania, w tym obecny pracodawca ...
Czechy i tak sa od nas duzo atrakcyjniesze pod tym katem - i nie tylko, stad tyle bryk na czeskich blachach ...
Pomógł: 55 razy Wiek: 41 Dołączył: 11 Sie 2006 Posty: 11315 Skąd: Tai chi
Wysłany: 2017-01-29, 19:02
Po pierwsze płodzenie nowych obywateli jest jednak przyjemniejsze i bardziej teraz trendy niż korespondencja ze skarbówką, a po drugie, jeszcze z 2 lata swobodnej, niezmąconej myślą legislacji w Polsce i po takim numerze byłbyś oficjalnie zdrajcą narodu z banem na wjazd do kraju
_________________ "Bo poza tym, że gubisz włoski to jesteś całkiem ślicznym facetem."
Pomógł: 16 razy Dołączył: 23 Lis 2006 Posty: 10914 Skąd: z Matrixa
Wysłany: 2017-01-29, 20:15
Nie wiem, czy mówię na temat, ale spotkałam w Alpach (Austria) młodych ludzi, którzy postanowili zamieszkać w Austrii (Wiedeń), znaleźć pracę i tam urodzić dziecko. To jest plan na 3 lata. Dopiero z Polski wyjechali, nie znają niemieckiego, angielski super. Mają wizję na pracę i własny biznes i ja im życzę jak najlepiej. A jak Wy to widzicie? Ciekawa jestem opinii czy mają szansę?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach