Strona Główna Fahrenheit 451
rozmowy o książkach, muzyce, filmie i... wszystkim innym

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat

Poprzedni temat «» Następny temat
Mezotyda - Blog o historii, fantastyce i komiksach.
Autor Wiadomość
jacek II 
Gryzipiórek


Wiek: 57
Dołączył: 04 Sty 2017
Posty: 294
Skąd: Puławy
Wysłany: 2017-10-20, 13:43   

Kolejne trzy nowe teksty gdyż chociaż jeden ma już swoje lata to na forum nie został zamieszczony gdyż odpowiedni temat jeszcze nie był założony ;)

1. "Koziorożec" #7 "Błękitny smok":



Cytat:
W sposobie opowiadania Andreasa dostrzegalna jest ciągła pogoń za nowatorstwem ujmowania narracji. Autor nie szczędzi wiodących ku nieznanym szlakom wskazówek i pozorów, które wraz z rozwojem opowieści zyskują zupełnie odmienne znaczenie.


"Koziorożec" #7 "Błękitny smok"
A tutaj również zaległa recenzja autorstwa Tomasza Nowaka.

2. ... "Kingsman". "Tajne służby" ;) :



Cytat:
Na przykładzie niniejszego tytułu Millar raz jeszcze daje się poznać jako mistrz rewitalizowania z pozoru zgranych schematów popkulturowych.


"Kingsman". "Tajne służby"
Czytaj także dopiero co :)

3. "Miracleman: Złota Era":



Cytat:
... Gaiman skupia się na odczuciach mieszkańców nowego, niekoniecznie wspaniałego świata. Siłą rzeczy wymusza to na scenarzyście konstruowanie osobowości, przez których pryzmat czytelnik interpretuje całokształt świata przedstawionego.


"Miracleman: Złota Era"
Dotychczasowe teksty
_________________
https://www.facebook.com/Kraina.komiksu
 
 
 
jacek II 
Gryzipiórek


Wiek: 57
Dołączył: 04 Sty 2017
Posty: 294
Skąd: Puławy
Wysłany: 2017-10-26, 09:55   

Następna recenzja "Zgniłych jabłek": :)



Cytat:
Odpowiedzialny za skrypt tegoż cyklu John Layman nie byłby oczywiście sobą, gdyby nie wymieszał makabreski z wisielczą odmianą poczucia humoru, potęgującą komiczny efekt zawartej tu fabuły. Wykazuje on przy tym niemało dystansu wobec samego siebie, a przy okazji nie szczędzi odrobiny uszczypliwości pod adresem bywalców komiksowych konwentów.


"Chew" #7: "Zgniłe jabłka"
_________________
https://www.facebook.com/Kraina.komiksu
 
 
 
jacek II 
Gryzipiórek


Wiek: 57
Dołączył: 04 Sty 2017
Posty: 294
Skąd: Puławy
Wysłany: 2017-10-28, 07:56   

A dzisiaj trzecia "Uncanny X-Force" #1: "Sposób na Apocalypse’a":



Cytat:
Pomimo niesprzyjających warunków do bratania się z przedstawicielami homo sapiens kontynuatorzy idei Charlesa Xaviera na ogół starają się, jak mogą, by stosować umiarkowaną metodykę działań, bez nadmiernego szafowania przejawami nieuniknionej niekiedy przemocy.


"Uncanny X-Force" #1: "Sposób na Apocalypse’a"
_________________
https://www.facebook.com/Kraina.komiksu
 
 
 
jacek II 
Gryzipiórek


Wiek: 57
Dołączył: 04 Sty 2017
Posty: 294
Skąd: Puławy
Wysłany: 2017-11-03, 13:58   

Zaś w dniu dzisiejszym proponuję tekst o... "Wiedźmach" :)



Cytat:
O ile można wierzyć scenarzyście tej opowieści, w "Wiedźmach" zmierzył on się z młodzieńczymi lękami, kiedy to sam (lub wraz z kolegą) przemierzał ponure lasy w rodzinnej okolicy.


"Wiedźmy"
Co nieco już o tej powieści graficznej było ;)
_________________
https://www.facebook.com/Kraina.komiksu
 
 
 
jacek II 
Gryzipiórek


Wiek: 57
Dołączył: 04 Sty 2017
Posty: 294
Skąd: Puławy
Wysłany: 2017-11-08, 14:12   

Przemysław Mazur recenzuje "Nieśmiertelnego Iron Fista" #1: "Opowieść ostatniego Iron Fista":



Cytat:
Akcja "Opowieści ostatniego Iron Fista" rozpoczyna się sceną osadzoną w zamierzchłym roku 1227 gdy powstałe za sprawą Temudżyna (szerzej znanego jako "Chan wszystkich chanów" czyli "Czingis-chan") stepowe imperium niejako rozlało się na obszary Azji Środkowej i Południowo-Wschodniej. Ekspansja konnych wojowników nie ominęła również pasma górskiego o znajomo brzmiącej wielbicielom Marvela nazwie K’un-Lun. Tu jednak rozochocony do walki czambuł czeka sroga niespodzianka, jako że wśród rolników doglądających miejscowych pól ryżowych jest ówczesny powiernik tzw. mocy smoka.


"Nieśmiertelny Iron Fist" #1: "Opowieść ostatniego Iron Fista"
Jak zwykle w takich sytuacjach wewnętrzny link do historii publikacji na forum treści związanych z danym tytułem.
_________________
https://www.facebook.com/Kraina.komiksu
 
 
 
jacek 
Znikopis


Pomógł: 7 razy
Wiek: 57
Dołączył: 10 Sie 2006
Posty: 17304
Wysłany: 2018-07-10, 07:09   

"Catwoman. Rzymskie wakacje":



Cytat:
Rozczarowuje zwłaszcza sposób prowadzenia postaci Edwarda Nigmy, towarzyszącego Selinie w jej europejskim wojażu. Nieszczególnie przekonująco rozpisano również wątek romantyczny pomimo odczuwalnego niekiedy napięcia w relacjach pomiędzy tytułową bohaterką, a mafijnym "cynglem" "Blondasem". Trudno jednak przeoczyć okoliczność, że niniejsza opowieść po raz kolejny podkreśla ścisłą zależność postaci Catwoman wobec Mrocznego Rycerza.


"Catwoman. Rzymskie wakacje"
Czytaj również u Michała Misztala.
_________________
"Bóg także był autorem: jego proza to mężczyzna, jego poezja to kobieta" - Napoleon Bonaparte.
 
 
jacek 
Znikopis


Pomógł: 7 razy
Wiek: 57
Dołączył: 10 Sie 2006
Posty: 17304
Wysłany: 2018-07-24, 07:31   

"Chew" #9: "Kurczę pieczone":



Cytat:
Jak zwykle osobliwości wszelakich tu nie brakuje i aż dziw chwyta, że pomimo przeszło czterdziestu epizodów tej serii wena scenarzyście tegoż przedsięwzięcia niezmiennie dopisuje. Nawet zdawało się "zgrane" koncepty – vide Poyo – raz jeszcze "zagrały", a niepowstrzymany turbo-nukleo-kogut z powodzeniem wybronił swój status ulubieńca czytelników.


"Chew" #9: "Kurczę pieczone"
A tutaj dwa zaległe artykuły, które napisali: Paweł Ciołkiewicz i Krzysztof Tymczyński oraz informacje, opis + cała masa przykładowych plansz.
_________________
"Bóg także był autorem: jego proza to mężczyzna, jego poezja to kobieta" - Napoleon Bonaparte.
 
 
jacek 
Znikopis


Pomógł: 7 razy
Wiek: 57
Dołączył: 10 Sie 2006
Posty: 17304
Wysłany: 2018-09-02, 07:24   

"Tajfun": "Bez kompromisów":



Cytat:
Dramaturgia każdej z pokrótce streszczonych opowieści jest bez zarzutu. Zrealizowano je według spójnych, przekonujących pomysłów i z wprawnym nawiązywaniem do pierwowzoru.

Cytat:
Ogólna jakość ilustracji wskazuje, że Tadeusz Raczkiewicz najwyraźniej nie traci dobrej formy zachowując charakterystyczny i jedyny w swoim rodzaju graficzny wdzięk.


"Tajfun": "Bez kompromisów"
_________________
"Bóg także był autorem: jego proza to mężczyzna, jego poezja to kobieta" - Napoleon Bonaparte.
 
 
jacek 
Znikopis


Pomógł: 7 razy
Wiek: 57
Dołączył: 10 Sie 2006
Posty: 17304
Wysłany: 2018-09-11, 07:23   

"The Wicked + The Divine" #2: "Fandemonium":



Cytat:
Uczciwie trzeba przyznać, że odpowiadający za fabularną stronę tego przedsięwzięcia Kieron Gillen brawurowo poczyna sobie ze strukturą opowieści przeplatając jej główny nurt retrospekcjami. To właśnie w ich ramach rozbudowuje on, określmy to umownie, wątek teogoniczny rzeczywistości przedstawionej oraz swoistą mechanikę wszechświata w którym osadzono bohaterów serii.


"The Wicked + The Divine" #2: "Fandemonium"
Recenzje Dominiki Małeckiej i Marka Adamkiewicza
Oraz dwie, które wcięło: Małgorzaty Chudziak i Tomasza Drozdowskiego
_________________
"Bóg także był autorem: jego proza to mężczyzna, jego poezja to kobieta" - Napoleon Bonaparte.
 
 
jacek 
Znikopis


Pomógł: 7 razy
Wiek: 57
Dołączył: 10 Sie 2006
Posty: 17304
Wysłany: 2018-09-15, 08:50   

Przemysław Mazur przypomina (i bardzo dobrze zresztą) swój artykuł o "New Avengers #5: Wojnie domowej":



Cytat:
Racje obu stron nakreślono wyraziście i względnie obiektywnie. Trudno jednak opędzić się od poczucia, że odpowiedzialny za skrypt niniejszej opowieści Brian Michael Bendis, (podobnie zresztą jak portretowany przezeń Sentry) z wyraźnym trudem odnajduje się w cudzej "bajce". Zwłaszcza, że za fabularny trzon "Wojny Domowej" odpowiadał jej pomysłodawca, Mark Millar. I to właśnie jemu przypadło narzucanie tonu całości przedsięwzięcia.


"New Avengers: Wojna domowa"

I od razu inne zaległe teksty:
Jerzego Łanuszewskiego oraz Jana Sławińskiego
_________________
"Bóg także był autorem: jego proza to mężczyzna, jego poezja to kobieta" - Napoleon Bonaparte.
 
 
jacek 
Znikopis


Pomógł: 7 razy
Wiek: 57
Dołączył: 10 Sie 2006
Posty: 17304
Wysłany: 2018-10-15, 11:30   

Przemysław Mazur tak pisze na temat "Likwidatora kontra Dobra Zmiana":



Cytat:
Kloaczny humor (czy może trafniej: "humor") uzupełniony o typowe dla opowieści z udziałem Likwidatora sadystyczne sceny przyczyniają się do wygenerowania poczucia, że mamy do czynienia z reliktem czasów prosperowania antyklerykalnych bulwarówek.




"Likwidator" #16: "Likwidator kontra Dobra Zmiana"
Artykuł Michała Lipki, tekst Pawła Ciołkiewicza
_________________
"Bóg także był autorem: jego proza to mężczyzna, jego poezja to kobieta" - Napoleon Bonaparte.
 
 
jacek 
Znikopis


Pomógł: 7 razy
Wiek: 57
Dołączył: 10 Sie 2006
Posty: 17304
Wysłany: 2020-04-14, 11:13   

Przemysław Mazur opowiada o zatytułowanym "Kapitan Jasny" siódmym tomie "Z archiwum Jerzego Wróblewskiego":



Cytat:
Jak przystało na lojalnego, a przy tym patriotycznie usposobionego funkcjonariusza MO kapitan Jasny z godną pozazdroszczenia energią przystępuje do rozpracowywania wrażej siatki szpiegowskiej. W swoich działaniach wykaże się on nie lada sprytem, przenikliwością i nadzwyczajnym heroizmem nie dając pardonu kontestatorom post-jałtańskiego porządku.

Cytat:
Tytułowy kapitan Jasny momentami jawi się jako nieco uboższa replika wciąż lubianego przez istotną część polskich czytelników Jana Żbika. Stąd niniejszy album z powodzeniem może odnaleźć się również w ich kolekcjach na zasadzie swoistego uzupełnienia przypadków niezmordowanego milicjanta. W szybko, acz precyzyjnie prowadzonej kresce znać już wprawę zaprawionego w boju plastyka. Równocześnie daje się zauważyć charakterystyczne dla stylistyki rzeczonego twórcy schematy plastyczne.


"Z archiwum Jerzego Wróblewskiego" #7: "Kapitan Jasny"

I od razu dwie pradawne recenzje:

- Tomasza Towaka:

Cytat:
Mimo że jest milicjantem, Jasny twardo tropi nie przestępców - tych jak wiadomo oficjalnie w PRLu nie było - a szpiegów - tych jak wiadomo z NRFu nasyłali nam na pęczki. I tak oto w dwóch opowieściach przedstawionych w tomie siódmym centrami wrogiej ludowej ojczyźnie, wywrotowej i zdradzieckiej działalności stają się Tuchola oraz Toruń.

Cytat:
Ale cóż, Wróblewski to... Wróblewski. Charakterystyczne odwzorowanie postaci (między innymi znów kanciaste szczęki imperialistów :) to znaki firmowe jego twórczości, tak uwielbiane przez fanów po dziś dzień.

Cytat:
Tom siódmy "Z archiwum Jerzego Wróblewskiego" to na pewno element niezbędny w kolekcji dzieł wszystkich Jerzego Wróblewskiego. Tym niemniej to także ciekawy przyczynek do dyskusji o roli i stosunku komiksu oraz jego twórcy do panującej aktualnie władzy. Bo nie ma wątpliwości, że kapitan Jasny doskonale wiedział, po czyjej stoi stronie.


"Z archiwum Jerzego Wróblewskiego" #7: "Kapitan Jasny"

- Sebastiana Chosińskiego:

Cytat:
Fabularnie oba "Kryptonimy..." wpisują się w oficjalną politykę ówczesnego rządu. Dzisiaj nie ma to już jednak większego znaczenia. Ważniejsze jest to, czy bronią się od strony scenariuszowej? Odpowiedź na to pytanie powinna zaś brzmieć: i tak, i nie. Tak, ponieważ gdyby te historyjki rozbudować, mogłyby przybrać postać interesujących komiksów akcji z wybijającym się na plan pierwszy wątkiem szpiegowskim. Nie, gdyż sporo w nich luk (w dużej części wynikających zapewne z narracyjnego pośpiechu).

Cytat:
Ale komiks to przecież nie tylko warstwa literacka, lecz także - a może przede wszystkim - wizualna. Od tej strony "Kapitan Jasny" prezentuje się doskonale. Oczywiście jak na historie, które miały postać czarno-białych pasków gazetowych. Podkreślmy jednak, że to w dużej mierze zasługa bydgoskiego twórcy komiksowego Macieja Jasińskiego, który pracował nad obecną edycją albumu, nie tylko w pocie czoła rekonstruując stare wycinki, ale dodatkowo przerabiając je na wersję z "dymkami".


"Z archiwum Jerzego Wróblewskiego" #7: "Kapitan Jasny"

_________________
"Bóg także był autorem: jego proza to mężczyzna, jego poezja to kobieta" - Napoleon Bonaparte.
 
 
jacek 
Znikopis


Pomógł: 7 razy
Wiek: 57
Dołączył: 10 Sie 2006
Posty: 17304
Wysłany: 2020-07-28, 11:25   

Pięć takich oto materiałów właśnie od Przemka otrzymanych - bardzo dziękujemy :-D :

1. "X-Men: Era Apocalypse’a" #1:"Świt":



Cytat:
Krótko pisząc mamy do czynienia z konceptem spójnym i równocześnie intrygującym, a co za tym idzie zachęcającym ku dalszemu jego rozpoznawaniu. Stąd to nie tylko świadectwo nieco odmiennej od współczesnej metody, ale przede wszystkim epicka, rozpisana na mnogość ról oraz rozgrywająca się w licznych i zróżnicowanych sceneriach, historia o znacznych walorach rozrywkowych. Przyczyniają się ku temu oczywiście także plastycy, których pokaźny "oddział" ujął w kadr twórczy zamysł Lobdella oraz wspierających go scenarzystów i redaktorów.


:)

"X-Men: Era Apocalypse’a" #1:"Świt"
Trzy dotychczasowe teksty

2. "New X-Men" #2: "Piekło na Ziemi”:



Cytat:
Chyba nie aż tak bardzo "szalony" Morrison nie tracił danego mu czasu i nad wyraz przekonująco przemodelował poszczególne "strefy" pod-uniwersum mutantów. Wszak już tylko zasygnalizowane koncepty, chętnie i z powodzeniem kontynuowane przez kolejnych scenarzystów pokroju Jossa Whedona, Ricka Remendera oraz Charlesa Soule’a, świadczą o ważkości znaczenia swoistej rewolucji, którą współautor "Azylu Arkham" zaproponował w swojej interpretacji X-Men.

Cytat:
Oceny pracy plastyków, którym wyznaczono rolę współpracowników "Morri’ego" bywały zróżnicowane: od entuzjastycznych (Frank Quitely, Ethan Van Sciver) po zdecydowanie bardziej sceptyczne (Igor Kordey). W "Piekle na Ziemi" owe domniemane mankamenty zdają się nieistotne i tym samym nie zaburzające odbioru tej propozycji wydawniczej. Stosowane praktycznie przez w gruncie rzeczy każdego z zaangażowanych autorów udziwnienia idealnie wpisują się zastosowaną przez Morrisona nastrojowość.


:)

"New X-Men" #2: "Piekło na Ziemi”
Poprzednie dwie wypowiedzi

3. "Hrabstwo Harrow" #8: "Powrót":



Cytat:
Wprost stwierdzić trzeba, że trudno uznać komiks ze medium szczególnie sprzyjające snuciu opowieści utrzymanych w konwencji horroru. Pomimo w swoim czasie ogromnej popularności tego typu magazynów publikowanych pod szyldem EC Comics to zdecydowanie film i literatura wygenerowały szczytowe osiągnięcia w tym obszarze kultury popularnej. Mimo tego wciąż nie brak chętnych śmiałków podejmujących się zadania tworzenia komiksowych utworów naznaczonych metafizycznym dreszczem.

Cytat:
Również Cullen Bunn zdaje się w tej roli odnajdywać całkiem nieźle (vide intrygujący "Pusty człowiek"), acz nie zawsze z pomysłem na stosowne "wypełniacze" dla wiodącego nurtu fabuły.

Cytat:
Bezbłędnie nanoszone akwarele tchnęły ducha w tę opowieść i choćby z racji możliwości ich podziwiania warto było zapoznać się z tym przedsięwzięciem.

Cytat:
W posłowiu do "Powrotu" pomysłodawca niniejszego projektu dzieli się nie tylko refleksjami podsumowującymi (w tym także o procesie dojrzewania pierwotnego pomysłu na tę opowieść), ale też niejako pozostawia sobie uchyloną "furtkę" do ewentualnej kontynuacji.


:)

"Hrabstwo Harrow" #8: "Powrót"
Dwa pierwsze omówienia

4. "Jessica Jones" #4: "Martwy punkt":



Cytat:
Niegdyś trzecioligowa bohaterka nie porzuca detektywistycznego fachu. Siła rzeczy ta okoliczność generuje nowe problemy rodem z wielkomiejskich pitawali. Nie dość na tym dają o sobie znać także dawne sprawy, które nie doczekały się satysfakcjonującego rozwikłania. I właśnie z jedną z takich spraw mamy do czynienia na kartach tej opowieści.

Cytat:
"Martwy punkt" to jak do tej pory najsłabsza odsłona przypadków połowicy Luke’a Cage’a (który notabene także odgrywa w tej opowieści pewną rolę). Brak tu nie tylko błyskotliwie prowadzonych dialogów oraz często wisielczo-zabawnych refleksji głównej bohaterki. Także bowiem intryga wiodąca sprawia wrażenie odrobinę niedorzecznej i najzwyczajniej nieprzemyślanej.

Cytat:
Za wykonanie warstwy plastycznej odpowiadał tym razem Mattia De Iulis, autor operujący skrajnie odmienną stylistyką niż miało to miejsce w przypadku Michaela Gaydosa.

Cytat:
Swoją pracę wykonał solidnie choć bez znamion potencjału do oszołomienia estetycznej wrażliwości odbiorcy. Ponadto nie nadużywa on swoich możliwości w zakresie zagospodarowywania dalszych planów. Miast tego koncentruje się na sylwetkach i obliczach obsady tej opowieści.


;)

"Jessica Jones" #4: "Martwy punkt"
Dotychczasowe trzy artykuły

5. "Droga do wieczności" #1: "Bóg Szeptów":



Cytat:
Obecny natłok w ramach kultury popularnej zdecydowanie nie sprzyja promocji zupełnie nowych, tworzonych od podstaw konceptów.

Cytat:
Stąd wszelkie przejawy tego typu przedsięwzięć, które przebijają się do szerszej dystrybucji świadczyć mogą zarówno o determinacji ich twórców jak również ewentualnej jakości tych produktów potencjalnie władnych konkurować ze sprawdzoną i już dobrze rozpoznaną ofertą. A przyznać trzeba, że w przypadku "Drogi ku wieczności" znanych u nas z wspólnej pracy przy "Uncanny X-Force" Ricka Remendera i Jerome Opeñi można śmiało mówić o ambicji wykreowania od podstaw marki, która mogłaby znaleźć uznanie wśród szerokiej publiki. Wszak na ten moment eksperymentalne, eklektyczne w zakresie łączonych motywów fantasy znajduje najliczniejsze grono wśród odbiorców wszelkich odmian fantastyki. Nie zaskakuje zatem okoliczność, że w tym właśnie kierunku zawędrowali wspomniani autorzy, a przy okazji także wspierający ich w tym przedsięwzięciu James Harren i Matt Hollingsworth. W przypadku "Drogi ku wieczności" mamy bowiem do czynienia właśnie z utworem przynależnym gatunkowo fantasy choć z innowacjami na miarę naszych czasów.


:)

"Droga do wieczności" #1: "Bóg Szeptów"
Jak dotąd trzykrotnie zapoznawaliśmy się z tym albumem.
_________________
"Bóg także był autorem: jego proza to mężczyzna, jego poezja to kobieta" - Napoleon Bonaparte.
 
 
jacek 
Znikopis


Pomógł: 7 razy
Wiek: 57
Dołączył: 10 Sie 2006
Posty: 17304
Wysłany: 2020-08-07, 17:31   

"Faithless" #1 po raz trzeci pośród nas. Dzisiejszego wieczoru za sprawą Przemysława Mazura:



Cytat:
Miast naturalnych międzyludzkich interakcji - hedonistyczne zezwierzęcenie. W miejsce autentycznego pragnienia metafizyczności - quasi-religijna tandeta. Do tego na dłuższą metę bardzo niebezpieczna. Stąd niniejszy utwór Azzarello można śmiało uznać za interesujący w sposób szczególny. Wszak znany i ceniony za umiejętnie rozpisywane fabuły sensacyjne tym razem zaproponował coś więcej (nic przy tym chwilę temu zasygnalizowanym nie uchybiając), tj. gorzką refleksję o współczesności i jej nieszczególnie rokujących widokach na przyszłość.

Cytat:
W podjętym przezeń przedsięwzięciu wsparła rzeczonego Maria Llowvet, rysowniczka której nieregularna (i rozbuchana zarazem) kreska trafnie oddaje powichrowanie świata przedstawionego. Feeria jaskrawych barw od których wręcz tętnią kadry tej opowieści dodatkowo akcentuje poczucie nierealności i pogubienia głównych jej osobowości, niejako pogrążonych w otępiającym, psychodelicznym majaku. Angaż wspomnianej plastyczki do tegoż projektu okazał się zatem w pełni uzasadniony.




"Faithless" #1
_________________
"Bóg także był autorem: jego proza to mężczyzna, jego poezja to kobieta" - Napoleon Bonaparte.
 
 
jacek 
Znikopis


Pomógł: 7 razy
Wiek: 57
Dołączył: 10 Sie 2006
Posty: 17304
Wysłany: 2020-09-27, 12:24   

Przemysław Mazur przypomina (i świetnie, że to czyni gdyż nie zamieściłem jej gdy była ku temu pora) swoją recenzję czwartego woluminu "Punishera MAX":



Cytat:
Dość wspomnieć, że na stronicach tegoż albumu Punisher trafia do wiecznie niespokojnego Afganistanu a i nowojorskie zaułki również dostarczają mu okazji do wykazania się sprawnością wyszkolenia pomimo nie najmłodszego już wieku. Ennis dalej zatem snuje swoją wizję chodzącej "maszyny do zabijania” nie zapominając równocześnie o nierzadko udanie sprofilowanych uczestnikach dalszych planów. Ta z kolei okoliczność sprawia, że także tutaj mamy do czynienia z utworem bardziej złożonym fabularnie niż nużąca krwawa łaźnia w rodzaju szczęśliwie zapomnianego "Deathblowa". Nie zabrakło przy tym charakterystycznego (i nierzadko przerysowanego zarazem) humoru typowego dla tego autora oraz odrobiny silenia się na suflowanie politpoprawnych komunałów.

Cytat:
Nie zgorzej zresztą poczynają sobie wspomagający go rysownicy: wykazujący konsekwentnie zwyżkującą formę Leandro Fernández oraz nowi "gracze" na tym polu tj. Lan Medina i Bill Reinhold. W ich wykonaniu realia w których Frank zwykł “operować” zawierają stosowną dawkę mroku pogłębiającą nastrojowość adekwatną dla rysu psychologicznego tytułowego bohatera.


:)

"Punisher MAX" #4

To co? Robimy retrospekcję? Robimy - pisali również:
- Krzysztof Lewandowski
- Marek Adamkiewicz
- Piotr Pocztarek
- Łukasz Muniowski
- Michał Lipka
- Wojtek "Rodzyn" Rozmus
- Adam Grochocki
- Michał Grygiel
- "Lynn"
- Jan Sławiński
_________________
"Bóg także był autorem: jego proza to mężczyzna, jego poezja to kobieta" - Napoleon Bonaparte.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Link do Shoutbox

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group