Strona Główna Fahrenheit 451
rozmowy o książkach, muzyce, filmie i... wszystkim innym

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat

Poprzedni temat «» Następny temat
Uniwersum DC Comics
Autor Wiadomość
jacek 
Znikopis


Pomógł: 7 razy
Wiek: 58
Dołączył: 10 Sie 2006
Posty: 17304
Wysłany: 2021-07-26, 03:54   

Oczywiście Sebastian Smyk - na temat drugiego tomu "Łasucha":



Cytat:
Jest tak samo dobrze, jak w poprzednim tomie. Historia jest surowa, dojrzała, brutalna i nieprzewidywalna do granic możliwości. Akcja w placówce toczy się ciekawym torem, a im dalej w las, tym więcej dowiadujemy się o apokaliptycznej rzeczywistości, i jaką w tym wszystkim gra rolę religia (czyt. biblia). Pojawią się nowe ciekawe postacie, lokalizacja akcji przemieszcza się, a ja jako czytelnik nieustannie jestem spragniony więcej. Nowych konfliktów nie brakuje, a powody są na tyle dobrze obrazowane, że czasami ciężko opowiedzieć się po jednej ze stron.

Cytat:
Wizualnie identycznie jak w 1 tomie - unikalne, niestaranne szkice bez zachowania proporcji, co nie podeszło mi. Rysunki mają w sobie jednak coś, co nie tylko dobrze pasuje do wykreowanego świata, ale zapadają w pamięć. Na tyle, że nie mogę wyobrazić sobie Łasucha z innym rysownikiem.


:-D

"Łasuch" #2

Wybrane dawniejsze opinie:
- Tymoteusza Wronki
- Piotra Pocztarka
- Macieja Skrzypczaka
- Tomasza Miecznikowskiego
- Damiana Maksymowicza
- Michała Lipki
_________________
"Bóg także był autorem: jego proza to mężczyzna, jego poezja to kobieta" - Napoleon Bonaparte.
 
 
jacek 
Znikopis


Pomógł: 7 razy
Wiek: 58
Dołączył: 10 Sie 2006
Posty: 17304
Wysłany: 2021-08-20, 15:45   

A jakże Sebastian Smyk - na temat noszącego tytuł "Śmierć i moc prędkości" dwunastego tomu "Flasha":



Cytat:
Chyba już to podkreślałem wcześniej. Niezależnie czy tak, czy nie, wspomnę o tym raz jeszcze – jestem fanem Joshuy. Tworzy przekombinowane, lecz fajne i długie historie, które szybko nabierają tempa. Nie można narzekać na nudę, ponieważ nieustanie coś się dzieje. Nie czuję się przytłoczony i doceniam, że wszystko jest ze sobą spójne.

Cytat:
Sandoval i Kolins robią kawał fajnej roboty rysunkami. Czuć dynamikę akcji, są kadry robiące wrażenie. Nie przeszkadza momentowe gubienie proporcji. Leci okejka.

Cytat:
Akcja jest fajna, czyta się dobrze i przede wszystkim szybko. W ciemno biorę koncepcje Williamsona. No dobra, wyjątkiem jest “Rok Pierwszy” wobec którego miałem mieszane uczucia.


:-D

"Flash" #12: "Śmierć i moc prędkości"
Szczegółowe informacje, opis i przykładowe plansze
_________________
"Bóg także był autorem: jego proza to mężczyzna, jego poezja to kobieta" - Napoleon Bonaparte.
 
 
jacek 
Znikopis


Pomógł: 7 razy
Wiek: 58
Dołączył: 10 Sie 2006
Posty: 17304
Wysłany: 2021-10-06, 09:06   

Sebastian Smyk tak jako pierwszy pisze o zatytułowanym "Rok pierwszy" pierwszym tomie nowego cyklu "Injustice. Bogowie pośród nas":



Cytat:
Zarówno gra, jak i komiks, nie jest arcy ambitnym czy przełomowym tematem w świecie superbohaterów. Wszystko i tak sprowadza się do wzajemnego obijania mord. Co wyróżnia koncept na tle innych? Myślę, że bezwzględność superbohaterów, którzy w końcu działają tak, jak nie jeden czytelnik zastanawiał się, jakby to się wszystko toczyło gdyby bohaterowie nie oszczędzali złoczyńców. Temat jest ciut przekoloryzowany przez Taylora, ale nadal spójny z portretami bohaterów tworzonymi od kilkudziesięciu lat.

Cytat:
Jest to historia o bohaterach, którzy mogą się zmienić pod wpływem tragedii oraz cierpienia otoczenia. Gra nie adaptowała tego tak dobrze jak zrobił to komiks.

Cytat:
Kawał grubego komiksu, którego czytanie nie sprawia najmniejszego problemu. Taylor nie jest typem scenarzysty zasypującego czytelników masą ciężkostrawnych dialogów czy zbędnych wątków. Jest konkretnie, na temat, bez zbędnego przeciągania strun, do tego luźno i dialogi napisane prostym językiem.

Cytat:
Od strony graficznej nie jest zjawiskowo, nie jest też źle. Proste rysunki kładące nacisk na uchwyceniu dynamiki i akcji, niż przykładaniu uwagi do zachowania szczególików czy proporcji. Doceniam, że twórcy nie ograniczali się, czego efektem są brutalne akcje dodające wydźwięku decyzjom bohaterów (kilka momentów długo będę pamiętał).


:-D

"Injustice. Bogowie pośród nas" #1: "Rok pierwszy"
Szczegółowe informacje, obszerny opis i przykładowe plansze
_________________
"Bóg także był autorem: jego proza to mężczyzna, jego poezja to kobieta" - Napoleon Bonaparte.
 
 
jacek 
Znikopis


Pomógł: 7 razy
Wiek: 58
Dołączył: 10 Sie 2006
Posty: 17304
Wysłany: 2021-11-16, 13:23   

Sebastian Smyk recenzuje zatytułowany "Dom lalki" drugi tom "Sandmana":



Cytat:
Historia Gaimana jest jak sen. Wielowymiarowa. Nie jest to komiks, do którego podejdziecie raz, wszystko zrozumiecie i wyłapiecie, no i będziecie szczęśliwi. Historię Gaimana można interpretować na wiele sposobów, za każdym razem odkrywając wcześniej niezauważone elementy, która z czasem odegrają swoje znaczenie w świecie Gaimana.

Cytat:
Grupka artystów kolejny raz nie miała przed sobą prostego zadania. Ciężko przenieść na papier surrealistyczną wizję Gaimana. Świat jest złożony, naszpikowany symbolami. Jednak sprostali wyzwaniom, czym nie pogardziłby nawet Salvador Dali. Chce się upajać kadrami, poświęcając im więcej czasu, żeby niczego nie przegapić.


:-D

"Sandman" #2: "Dom lalki"
Wypowiedź od Michała Lipki
A tutaj jeszcze omówienie przygotowane przez Marcina Rączkę.
_________________
"Bóg także był autorem: jego proza to mężczyzna, jego poezja to kobieta" - Napoleon Bonaparte.
 
 
jacek 
Znikopis


Pomógł: 7 razy
Wiek: 58
Dołączył: 10 Sie 2006
Posty: 17304
Wysłany: 2021-11-24, 11:13   

Sebastian Smyk recenzuje tytuł "Batman. Budowniczowie Gotham":



Cytat:
Kurczę! To jest dobry komiks o Batmanie!

Cytat:
Retrospekcje są ciekawe, dobrze ulokowane w historii, rzucają światła na początki znanego nam miejsca dodając mnóstwo XIX-wiecznego klimatu.

Cytat:
Nie będziecie zawiedzeni, ponieważ jest to dobra i treściwa historia z przesłaniem, wprowadzająca nowe postacie.

Ilustracje wymiatają. Rysunki tętnią klimatem XIX-wieku (retrospekcje, których jest całkiem sporo) oraz steampunku (w odniesieniu do współczesnej akcji). Koncepcje są spoko, bardzo podobała mi się wizualizacja przestępcy.


:-D

"Batman. Budowniczowie Gotham"
Unboxing i prezentacja komiksu
_________________
"Bóg także był autorem: jego proza to mężczyzna, jego poezja to kobieta" - Napoleon Bonaparte.
 
 
jacek 
Znikopis


Pomógł: 7 razy
Wiek: 58
Dołączył: 10 Sie 2006
Posty: 17304
Wysłany: 2021-12-16, 10:57   

Sebastian Smyk jako pierwszy wziął na tapet zatytułowany "Boska tragedia" tom drugi "Lucyfera" i oto Jego opinia:



Cytat:
Cała historia jest wielką podbudową, całkiem udaną. Lubię tematy różnych wierzeń, tu temat został potraktowany dobrze. Nie tak „fajnie” jak u Gaimana, ale nadal dobrze. Interakcje Lucka z innymi religiami są oryginalne, ciekawe, pełne nieprzewidywalnych ruchów. Wszystko wpisuje się w lore bohatera, konsekwencje dodają pięć groszy tajemniczości.

Cytat:
Nosem kręcić mogę przy wątku syna Lucyfera. Taka nijaka historia. Niby ważna, niby tylko w teorii, w praktyce niekoniecznie ujęto to dobrze. Liczyłem na coś lepszego.

Rysunki są na identycznym poziomie co poprzedni tom. Sami wiecie zatem czego oczekiwać.


;)

"Lucyfer" #2: "Boska tragedia"
Szczegółowe informacje, opis i przykładowe plansze
Przypomnienie artykułów o zatytułowanym "Diabelska komedia" tomie pierwszym:
- Marcina Knyszyńskiego
- Jacka Wernera
- Tomasza Miecznikowskiego
- Krzysztofa Pielaszka
- Damiana Maksymowicza
- Sebastiana Smyka
Szczegółowe informacje, opis i przykładowe plansze
_________________
"Bóg także był autorem: jego proza to mężczyzna, jego poezja to kobieta" - Napoleon Bonaparte.
 
 
jacek 
Znikopis


Pomógł: 7 razy
Wiek: 58
Dołączył: 10 Sie 2006
Posty: 17304
Wysłany: 2021-12-23, 15:02   

"Sandman Uniwersum. John Constantine, Hellblazer" #1: "Znak cierpienia" po raz drugi pośród dziewczyn i chłopaków - dzisiaj pisze Sebastian Smyk:



Cytat:
Nierównie napisany tytuł. Początek jest mocno oderwany od rzeczywistości. Łatwo pogubić się w akcji - ani fabuła jest łatwa do pojęcia, ani rysunki tego nie ułatwiają. Scenarzysta jakąś wywinął się z tego bajzlu, żeby zaserwować główną historię, bardzo ogólnie przybliżoną we wcześniejszym akapicie. Pozytywnie zaskakująca historia. Początkowo stwarzająca pozór prostej, mało ciekawej opowieści, która nabiera fajnego tempa wieńczona epickim rozwiązaniem. No właśnie epickim? Nie będę spoilerował, ale dodam, że oczy potrafią spłatać figla.

Cytat:
Mocną stroną komiksu są rysunki Campbella. Gość czuje klimat serii. Surowe, mroczne rysunki dodające charakter. Pasuje mi taki styl do Constantine’a. Przymknąć okiem trzeba na krótki rozdział rysowany przez innego artystę. Wybaczcie, nazwisko wyleciało mi z głowy. Krótki epizod narysowany zupełnie innym stylem. Razi w oczy, niestety.


;)

"Sandman Uniwersum. John Constantine, Hellblazer" #1: "Znak cierpienia"
A tutaj jeszcze opinia Marcina Rączki.
_________________
"Bóg także był autorem: jego proza to mężczyzna, jego poezja to kobieta" - Napoleon Bonaparte.
 
 
jacek 
Znikopis


Pomógł: 7 razy
Wiek: 58
Dołączył: 10 Sie 2006
Posty: 17304
Wysłany: 2022-01-10, 12:49   

Sebastian Smyk będąc czwartym omawia noszący tytuł "Mitologiczność" tom czwarty "Supermana":



Cytat:
Jestem pod wrażeniem skali bałaganu robionego przez Bendisa. Autor na raz porusza tyle wątków, nieumiejętnie nimi przeplatając, że gubi się. Wprowadza nawet ciekawe wątki, tylko operując nimi w taki sposób nie jest w stanie zrobić tego jak należy.

Cytat:
Narzekać nie mam na co w odniesieniu do rysunków. Artyści robią kawał zajebistej roboty. Dopracowane szkice tętniące życiem z uwagą na detale. Poziom jest zachowany przez efekciarskich pojedynkach.

Mam podzielone zdanie przy recenzowanym komiksie. Były dobre momenty jak kosmiczne wątki. Jednak nie mogłem się na nich skupić z pełną uwagą czy mocniej wkręcić, ponieważ rozpraszały mnie po łebkach pisane ziemskie rewelacje, które na dłużej zostały w mojej pamięci.


:mrgreen:

"Superman" #4: "Mitologiczność"
A tutaj jeszcze wrażenia Piotra Pocztarka.
_________________
"Bóg także był autorem: jego proza to mężczyzna, jego poezja to kobieta" - Napoleon Bonaparte.
 
 
jacek 
Znikopis


Pomógł: 7 razy
Wiek: 58
Dołączył: 10 Sie 2006
Posty: 17304
Wysłany: 2022-03-08, 11:16   

Sebastian Smyk tak oto pisze o zatytułowanym "Moc Shazama!" dwunastym tomie cyklu "Bohaterowie i Złoczyńcy DC":



Cytat:
Jerry Ordway spróbował na nowo opowiedzieć historię Shazam pod standardy lat 90-siątych. Efektem prac jest graficzna powieść „Moc Shazama!”, kontynuowana serią o podobnym tytule.

Cytat:
Koncepcja z lat 90-siątych znacząco różni się od współczesnego prowadzenia Billy’ego i jego przyjaciół.

Cytat:
Graficznie wyróżni się graficzna powieść rozpoczynająca album. Ordway narysował całość, czy większość, za pomocą akwareli. Wizja artysty prezentuje się niesamowicie po tylu latach, o lata wyprzedzając klasyczną kreskę dla tego okresu.

Cytat:
„Moc Shazama!” jest dobrą historią z nieoczywistym podejściem do bohatera. Nie przekonały mnie wszystkie koncepcje, ale ich ilość jest stosunkowo mała do dobrze przemyślanej treści.


;)

"Bohaterowie i Złoczyńcy DC" #12: "Moc Shazama!"
I od razu artykuł Dawida Schieibe.
Oraz tekst Mikołaja Ćwika.
_________________
"Bóg także był autorem: jego proza to mężczyzna, jego poezja to kobieta" - Napoleon Bonaparte.
 
 
jacek 
Znikopis


Pomógł: 7 razy
Wiek: 58
Dołączył: 10 Sie 2006
Posty: 17304
Wysłany: 2023-08-10, 02:23   

Sebastian Smyk jest trzecim od wczoraj, który recenzuje noszący tytuł "Stan strachu" drugi tom "Batman Detective Comics":



Cytat:
Główna historia nie jest zła w odbiorze. Jest to kolejny z TYCH komiksów o Batmanie, gdzie wyjątkowość Nietoperza będzie podkreślana w naciągany sposób. Batman stanie przed różnymi zagrożeniami, które nie są emocjonalnie podbudowane. Powoduje to, że moje zainteresowanie szurało po ziemi i przewidywałem rozwój wydarzeń. Komiks był tak bardzo nastawiony na akcję, że ratowały ją wyłącznie dopracowane, dynamiczne prace Dana Mory. Z tego względu nie czułem, żeby był to zupełnie zmarnowany czas, ponieważ było na co zawiesić oko.

Mariko Tamaki sensownie podbudowała zagrożenie. Bardzo ważny był dodatek o Huntress przedstawiający genezę zagrożenia i rolę superbohaterki. Mariko na tyle czuła postać, że odpowiednio przedstawiła jej charakter oraz chemię z innymi postaciami np. z Batmanem. Niestety nie wszystko zostało wykorzystane przez scenarzystkę. Zauważyłem to po wątkach, postaciach, które ledwo wspominano i dalej nie pojawiały się np. ojciec zmarłej dziewczynki z poprzedniego tomu – pojawia się na początku komiksu, potem słuch o nim zaginął.


:-D

"Batman Detective Comics" #2: "Stan strachu"
_________________
"Bóg także był autorem: jego proza to mężczyzna, jego poezja to kobieta" - Napoleon Bonaparte.
 
 
jacek 
Znikopis


Pomógł: 7 razy
Wiek: 58
Dołączył: 10 Sie 2006
Posty: 17304
Wysłany: 2023-08-11, 02:32   

Sebastian Smyk recenzuje zatytułowany "Panie Łaskawe" dziewiąty tom serii "Sandman":



Cytat:
Jest to wyjątkowy komiks, który na długo zostanie w mojej pamięci. Gaiman z rozmachem zamyka pewien etap. Nie boi się wplatać wątków z poprzednich tomów do głównej historii. Co chwilę sięga po postacie, które Morfeusz spotkał na swojej drodze. Najwięcej odniesień pojawia się do dwóch pierwszych tomów. Nie bez powodów mówi się o finalizacji wątków z tamtego okresu. Na szczęście wszystko spina się w sensowną całość, nawet na moment nie byłem zdezorientowany lub przytłoczony ilością rzeczy i postaci. Choć finał jest z góry przesądzony to emocji nie brakuje.

Cytat:
Gaiman z rozmachem podszedł do „Panie Łaskawe”. Jednym komiksem podomykał najważniejsze wątki z całej serii, umiejętnie tworząc perspektywy na przyszłość. Był to niesamowicie spędzony czas, kiedy przechodziłem od radości po smutek. Musicie sami tego doświadczyć.


:-D

"Sandman" tom dziewiąty "Panie Łaskawe"
Dwie poprzednie wypowiedzi
_________________
"Bóg także był autorem: jego proza to mężczyzna, jego poezja to kobieta" - Napoleon Bonaparte.
 
 
jacek 
Znikopis


Pomógł: 7 razy
Wiek: 58
Dołączył: 10 Sie 2006
Posty: 17304
Wysłany: 2023-08-22, 04:18   

Sebastian Smyk recenzuje komiks "Batman. Killer Croc Powstaje":



Cytat:
Historia jest lekka, dynamiczna, przede wszystkim w mrocznym klimacie. Dialogi są sprawnie napisane. Autorzy unikali oczywistych dialogów, czyli zwrotów, gdzie postacie musiały opisywać akcję, której przyglądamy się. Te manewry szczątkowo stosowano w dymkach narracyjnych, ale nie przesadzano z nimi. Podobało mi się to rozwiązanie, ponieważ nic bardziej mnie nie męczy, niż zapychanie komiksu zbędnymi linijkami.

Bardzo podobało mi się wprowadzenie Killer Croca i jego prowadzenie. Ukrywanie tożsamości wzbudzało moje zainteresowanie postacią, a jego bierne zachowanie tylko podpowiadało mi, że jest to silny przeciwnik, który w pewnym momencie namiesza. Początkowo nie mogłem rozgryźć, o co mu właściwie chodzi. Dopiero wyłożenie kart na stół, ujawnienie tożsamości, spowodowało, że całość nabrała barw.

Cytat:
Fabuła jest wzbogacona pobocznymi wątkami. Początkowo były to historie dziejące się na uboczy, żeby w pewnym momencie wszystko połączyć w jedną całość. Był to dobry zabieg, dzięki któremu udało się rozbudować świat, subtelnie wprowadzić większą liczbę postaci, połączyć ich i zbudować w okół tego emocjonalną warstwę. Najlepiej zostało to wykorzystane przy rodzinie Toddów i Graysonie, których połączyła kryminalna sprawa i jej rozstrzygnięcie dało mocny ładunek emocjonalny wpływający na przebieg walki czy decyzje bohaterów.

Cytat:
Zastrzeżenia mam wobec ostatniego, jubileuszowego rozdziału. Conway skupił całą historię na Killer Crocu, a w ostatnim zeszycie odsunął go na dalszy plan. W jubileuszu sięgnął po pełną galerię łotrów z dużą rolą Jokera. Do tej pory opowiadana historia przestała mieć znaczenie, a pełna uwaga Batmana i jego ekipy skupiła się na walce ze złoczyńcami, o których nie słyszeliśmy w tym komiksie. Dodatkowo ilość postaci wpłynęła na nierównomierne wykorzystanie potencjału każdego z nich np. część złoczyńców była na strzał jak Mr Freeze, inna część gdzieś przemknęła, ale bez wpływu na historię.

Rysunki są bardzo przyjemne dla oka. Ilustracje oddawały możliwie realistycznie temat, a szczegółowe gospodarowanie tła, obiektów i postaci tylko dodawało wrażeń. Rysownicy mieli zbliżone do siebie style, dodatkowo świetnie posługiwali się tuszem przy cieniowaniu.


:-D

"Batman. Killer Croc Powstaje"
Vide poprzednio wczoraj
_________________
"Bóg także był autorem: jego proza to mężczyzna, jego poezja to kobieta" - Napoleon Bonaparte.
 
 
jacek 
Znikopis


Pomógł: 7 razy
Wiek: 58
Dołączył: 10 Sie 2006
Posty: 17304
Wysłany: 2023-08-27, 12:49   

Sebastian Smyk jest drugim, który recenzuje album "Catwoman. Samotne miasto":



Cytat:
Bardzo podoba mi się w komiksie wizja Gotham. Miasto uległo ciekawym zmianom, które mają sens w ciągłości świata DC. Wprowadzone modyfikacje przypominają wizję Murphy’ego w cyklu „Biały Rycerz”, ale tutaj wypadły znacznie lepiej.

Cytat:
Scenarzysta podszedł konsekwentnie do wizji dbając o detale. Najlepiej ukazuje to Catwoman, która co chwile przypomina nam o swoich ograniczeniach spowodowanych wiekiem np. rozwalający się stary kostium, potyka się na dachu lub kłopoty z kolanami podczas lądowania – wszystkie te elementy nadają historii przyziemności, realizmu, których pożądam w interpretacji około Batmańskich. Tymi elementami widzę, że rzeczywiście spoglądamy w przyszłość.

Historia rozwija się odpowiednim tempem i właściwie wykorzystuje popularne schematy z filmów akcji o podobnej tematyce. Scenarzysta poświęca konkretny czas, żeby przedstawić zmiany w Gotham i Catwoman, następnie krok po kroku realizuje plan finalizując go spektakularną akcją.

Cytat:
Powroty znanych złoczyńców prowadzą do głębokich rozmów dopełniających wizję świata ważnymi informacjami np. stopniowe ujawnianie incydentu z Batmanem. Nie brakuje miejsca na humorystyczne wstawki czy subtelne romanse, o których bym nie pomyślał w kanonie, a w tym esleworldzie mają swój sens i właściwą podbudowę.

Jedyne zastrzeżenia mam do wątku politycznego. O stołek burmistrza ubiega się Barbara Gordon oraz Two Face. O ile w przypadku Denta dostrzegam ideę, rozumiem motywacje, widzę konkretny plan, tak w przypadku Barbary zupełnie nic nie wiem. Działania Barbary polegają na ciągłym podważaniu autentyczności Two Face’a.

Cytat:
„Catwoman. Samotne miasto” jest piękną wizją jednego człowieka. Twórca z pasją podszedł do tematu tworząc pełnowartościową historię, przy której fajnie spędziłem czas. Szczególnie usatysfakcjonowani będą najwięksi fani Kotki, dzięki licznym easter eggom odnoszącym się do bogatej przeszłości Catwoman. Jakich? Nie zdradzę, musicie sami je wyłapać!


:-D

"Catwoman. Samotne miasto"
_________________
"Bóg także był autorem: jego proza to mężczyzna, jego poezja to kobieta" - Napoleon Bonaparte.
 
 
jacek 
Znikopis


Pomógł: 7 razy
Wiek: 58
Dołączył: 10 Sie 2006
Posty: 17304
Wysłany: 2023-08-29, 13:17   

Sebastian Smyk recenzuje trzeci tom serii "Hellblazer. Mike Carey":



Cytat:
To co lubię w runie Careya to mieszanka najlepszych elementów historii pisanych przez Ennisa i Azzarello. Carey znajduje balans, pomiędzy demoniczną stroną magii, a obyczajowymi elementami, żeby stworzyć z tego pełnowartościową, emocjonującą historię. Zmagania z demonami są pozytywnie paskudne, a postawienie Constantine’a pod ścianą było świetnym rozwiązaniem, żeby pokazać jak będzie kombinował w sytuacji bez wyjścia (np. nawiązywanie sojuszu bez gwarancji wywiązania się z umowy).

Cytat:
Ilustratorzy świetnie ze sobą współpracują. Ich style są do siebie zbliżone. Każdy z nich kładzie duży nacisk na zabawę cieniami, konturami i brutalnością, co daje klimatyczne prace. Przerażające są widoki z piekła rodem, wizualizacje pewnych demonów potrafią zepsuć smak kotleta do obiadu. Najbardziej zapamiętałem przedstawienie korytarza w piekle oraz zawartość basenu – mam nadzieję, że wspomnicie moje słowa, kiedy komiks trafi do Waszych rąk.


:-D

"Hellblazer. Mike Carey" tom trzeci
Tekst od Michała
_________________
"Bóg także był autorem: jego proza to mężczyzna, jego poezja to kobieta" - Napoleon Bonaparte.
 
 
jacek 
Znikopis


Pomógł: 7 razy
Wiek: 58
Dołączył: 10 Sie 2006
Posty: 17304
Wysłany: 2023-08-30, 09:59   

Sebastian Smyk recenzuje zatytułowany "Rok piąty" tom piąty serii "Injustice. Bogowie pośród nas":



Cytat:
Scenarzysta częściowo dobrze uchwycił relację między bohaterami. Wprowadzenie Bizzaro było odświeżające w serii. Obecność klona Supermana niosła niepewność ciągu historii, wprowadzała kreatywną relację z Tricksterem, czy naturalny humor ubarwiający historię.

Cytat:
Równie dobrze oceniam wątek Batmana, Damian i Alfreda.

Cytat:
Tragedia dotknęła nie tylko głównych bohaterów tej relacji, ale nawet ruch oporu czy reżim. Jest to nieliczna ze zmian odciskająca swoje piętno, co skutkowało emocjami po stronie bohaterów, dylematami i decyzjami. Są to wartości charakterystyczne dla historii pisanych przez Taylora, ale nie dla Buccellato w ramach tego cyklu. Cieszę się, że piąta odsłona ma te elementy, ponieważ komiks zrobił się bardziej wartościowy dla mnie.

Cytat:
O wykorzystaniu potencjałów możemy podyskutować w ujęciu starć pomiędzy bohaterami.

Cytat:
Piąty tom serii „Injustice” nie jest ani zły, ani dobry. Jest komiksem, przy którym spędziłem przyjemnie czas. Niestety nie jest on równy, ponieważ raz scenariusz dowozi, innym razem zawodzi. Zbyt dużo jest tu niespójności i niewykorzystanego potencjału, żebym mógł z czystym sumieniem polecić komiks.


;)

"Injustice. Bogowie pośród nas" tom piąty "Rok piąty"
_________________
"Bóg także był autorem: jego proza to mężczyzna, jego poezja to kobieta" - Napoleon Bonaparte.
Ostatnio zmieniony przez jacek 2023-09-22, 09:15, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Link do Shoutbox

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group