Pomógł: 7 razy Wiek: 58 Dołączył: 10 Sie 2006 Posty: 17304
Wysłany: 2022-02-09, 11:12
Artur Tojza recenzuje album "Kaczogród Carla Barksa. Deszcz pieniędzy i inne historie z lat 1951-1952":
Cytat:
"Deszcze pieniędzy" to dobra nauczka dla każdego, kto chciałby się wzbogacić bez pracy, a przy tym nie rozumie zasady działania pieniądza czy rynku jako takiego. W sieci od lat krąży pewien fragment z jednego odcinka Kaczych Opowieści, gdzie Sknerus McKwacz genialnie tłumaczy czym jest inflacja oraz jak działa obrót pieniędzmi. Kto nie widział znajdzie go TUTAJ. I właśnie ten komiks również trafnie to kwituje. Łatwa kasa to ulotna kasa, a skutki tego mogą być opłakane.
Nie jest to jedyny element, na który Carl Barks zwraca uwagę. Sporo czasu antenowego poświęcił Kalifornii oraz gorączce złota. Zresztą na końcu historii otrzymujemy ciekawy artykuł związany z pracą Barksa nad obrazami czy rysunkami rdzennych mieszkańców tamtego regionu. Naprawdę wartościowy materiał ukazujący kunszt artystyczny twórcy słynącego przecież z humorystycznych rysunków. A tymczasem potrafił malować w bardziej realistycznym stylu.
Pomógł: 7 razy Wiek: 58 Dołączył: 10 Sie 2006 Posty: 17304
Wysłany: 2022-02-14, 09:47
Artur Tojza recenzuje album "Świat mitów. Antygona":
Cytat:
W przeciwieństwie do albumu "Dedal i Ikar" tutaj fabuła wierniej trzyma się mitu oraz powszechnie znanych przekazów. Konstrukcja opowieści nie uniknęła jednak pewnego błędu, w postaci konstrukcji scen. Czasem trafiamy na sytuację, gdzie scenariusz ma przeskok lub gna na skróty i to czuć. Wybija to z rytmu czytania, ale nie tak bardzo, jak w przypadku wcześniej wspominanego tomu. Głównie dlatego, że znacznie mniej tu retrospekcji.
Cytat:
Całą opowieść zmieszczono w dość krótkim komiksie, za to zawierającym obszerne opracowanie historyczne. Szczerze powiedziawszy było dla mnie ono ciekawsze niż sama opowieść.
Rzeczą, która mi przeszkadzała był styl wypowiedzi postaci. Miałem wrażenie, że czytam starą lekturę szkolną, dramat grecki i to bardzo męczyło. Rozumiem zabieg, ale do mnie on nie trafił. Może też dlatego, że nigdy nie byłem fanem lektur z tamtego okresu.
Pomógł: 7 razy Wiek: 58 Dołączył: 10 Sie 2006 Posty: 17304
Wysłany: 2022-02-23, 12:52
Artur Tojza recenzuje zatytułowany "Arizona" trzeci tom z przygodami "Lucky Luke'a":
Cytat:
Tak, to jest stary komiks i tym samym pozwala czytelnikowi doświadczyć swoistej podróży w czasie.
Cytat:
Jednak konstrukcja całego komiksu sprawia wrażenie, jakby składał się z części. Jest to prawda, bowiem w latach gdy powstawał, a zatem 1949-1950 był publikowany właśnie we fragmentach w jednym z francuskich czasopism. Dopiero w 1951 roku pojawiło się wydanie albumowe, które tutaj możemy przeczytać. Z tego powodu całość czyta się miejscami troszkę dziwnie, jakby była zbiorem różnych gagów. To tak jakby oglądać maraton animacji z kojotem i strusiem, gdzie ten pierwszy zbiera masowe baty.
Cytat:
Z tego powodu młodsi odbiorcy mogą czuć się zawiedzeni faktem braku Daltonów, psa Rintinkana czy faktu, że Jolly Jumper jest zwykłym koniem nie obdarzonym ludzką mową. Z drugiej strony to całkiem ciekawa podróż w przeszłość.
Pomógł: 7 razy Wiek: 58 Dołączył: 10 Sie 2006 Posty: 17304
Wysłany: 2023-08-22, 08:01
"Komiksowe adaptacje literatury" - "Herkules Poirot - Tragedia w trzech aktach", "W 80 dni dookoła świata" i "Wehikuł czasu" - dziękujemy Arturowi za materiał :
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach