Pomógł: 7 razy Wiek: 58 Dołączył: 10 Sie 2006 Posty: 17304
Wysłany: 2016-02-29, 06:47 Są komiksy dla dzieci
Są komiksy dla dzieci
Są komiksy dla dzieci to przesympatyczny profil facebookowy i blog rekomendujący komiksy i picturebooki dla dzieci. Serwis prowadzi redaktor Maciek Gierszewski.
Warto tam zaglądać jak się chce zainteresować komiksami swoje pociechy, kupić im coś z tej dziedziny lub po prostu dowiedzieć się czegoś w tym temacie
Pomógł: 7 razy Wiek: 58 Dołączył: 10 Sie 2006 Posty: 17304
Wysłany: 2017-05-18, 16:40
No tak... Po prostu przepraszam...
Przemek Pawełek o pierwszym tomie serii "Amulet":
Cytat:
Dziaciarnia, która nie ma głowy wypchanej antropologicznymi wzorcami czy narracyjnymi kliszami, pewnie łatwiej da się porwać tej opowieści.
Cytat:
Szczęśliwe, codzienne życie rodzinne małżeństwa i ich dzieci zostaje zakłócone przez tragiczną śmierć ojca. Matka, pomimo oporów dzieci, decyduje się na przeprowadzkę do mniejszej miejscowości, w której znajduje się rodzinny dom - stara posiadłość, nieco upiorna, jak z "Rodziny Addamsów". Nowy początek okazuje się być czymś innym niż chciała - dom kryje rodowe tajemnice, ale także niebezpieczeństwa, których ofiarą staje się właśnie matka. Rodzeństwo musi z siebie dać wszystko by ją uratować, a nie będzie to łatwe. Stawka może okazać się wyższa od rodzinnego szczęścia, a i oni sami się wiele nauczyć - o sobie, ale i o świecie, który ma swoją ukrytą, drugą stronę.
No więc brzmi to dokładnie jak punkt wyjścia do świetnego "Locke & Key". W "Amulecie" nie mamy co prawda mistycznych kluczy i drzwi, a całość jest podana w sposób familijny, ale reszta się pokrywa, włącznie z lekkimi nawiązaniami do Lovecrafta, a które pozwolili sobie obaj autorzy. Wtórność? Może, ale nie plagiat, bo komiksy debiutowały w podobnym czasie, a jeśli mówimy o wtórności to raczej celowej, i to obu panów. W końcu obie historie idealnie wpisują się w campbellowski monomit, o którym zresztą pisałem na Alei Komiksu, przy okazji recenzji "Doctora Strange", więc jak ktoś nie wie o co chodzi, to kolejny akapit będzie auto-kopypastą (lojalnie ostrzegam).
'Fabuła przypomina mi o monomicie - strukturze narracyjnej, która w opinii religioznawcy Josepha Campbella towarzyszy ludzkości w mitach i wierzeniach od tysięcy lat, a od dekad przewija się też w kulturze masowej. Opisana w książce "Bohater o tysiącu twarzy" koncepcja przedstawia 'wędrówkę bohatera', która odtwarzana jest na całej kuli ziemskiej od wieków. Historia taka zwykle zaczyna się od postaci, która wydaje się być zwyczajna, ale nie wie nawet o drzemiącej w niej wyjątkowości. Bohater zostaje wezwany przez przygodę, ale to wezwanie odrzuca. Przeznaczenie upomina się o swoje, a bohater trafia pod opiekę mędrca, by przejść szkolenie i pójść dalej, zmieniając świat. Te elementy pojawiają się choćby w "Hobbicie" Tolkiena, w Gwiezdnych Wojnach czy w "Matrixie".'
"Amulet" wpisuje się w specyficzną, 'dziecięcą' wersję monomitu, którą wiele osób zna choćby z "Alicji w Krainie Czarów", gaimanowskiej "Koraliny" czy filmów ze studia Ghibli ("Spirited Away" czy "Ruchomy zamek Hauru" by nie szukać daleko). Trudno jest mi się zachwycić historią którą już znam (i wiedząc, że przerobiono ją już na tysiące sposobów), ale nie mogę Kazu Kibuishiemu odmówić sprawnego wejścia w schemat ze swoim pomysłem i swoim magicznym światem, doprawiając go robotami, wspomnianymi poczwarami rodem z mitologii Cthulhu czy elementami steampunka. Są tu oczywiście nieoczekiwani sprzymierzeńcy, niejednoznaczni przeciwnicy i można założyć że świat rządzi się własnymi prawami, tylko na wyłożenie kart trzeba jeszcze poczekać.
Oddzielną stroną jest tu warstwa wizualna. Zajeżdżające cartoonem uproszczone rysunki nie są zbyt dopracowane, ale w wejściu w ten magiczny świat pomagają świetne kolory - czasem maskujące ubogość tła, a innym razem faktycznie budujące klimat dodanymi detalami. Kibuishi zdaje się faktycznie celować w cartoon, co widać po sekwencyjnym przedstawianiu niektórych scen za pomocą kolejnych kadrów, niczym w filmie animowanym. Jednocześnie jego kadrowanie i kompozycja plansz zdają się momentami 'chrupać' - czasem autor nie może sobie odmówić wrzucenia na stronę o kilka kadrów więcej, choć za dużo one w istocie nie wnoszą, 'zachwaszczając' tylko narrację, ale wypełniając stronę, by przeciągnąć rozwinięcie sceny na planszę następną.
Pierwszy tom "Amuletu" zaciekawia, ale nie oczarowuje - przynajmniej jeśli jest się o te 2-3 dekady starszym od czytelnika docelowego. Dziaciarnia, która nie ma głowy wypchanej antropologicznymi wzorcami czy narracyjnymi kliszami, pewnie łatwiej da się porwać tej opowieści. Komiks zebrał parę branżowych nagród w kategorii dziecięcej, otarł się też o Eisnera, a to nie bierze się znikąd. To lekko mroczny, ale kolorowy świat i historia o dojrzewaniu, gdzie dzieciaki ratują dorosłych - w dzieciństwie pewnie bym to łyknął. Widzę te uproszczenia rysunkowe i coś co tam w kadrach nie do końca co chwilę działa, ale daję okejkę - chętnie sprawdzę co dalej, zwłaszcza że na 2kę nie trzeba czekać. Boję się tylko, by całość (której wyszło już 7 tomów) nie okazała się zbyt przeciągnięta i przekombinowana.
Tego teksu nie ma na blogu, jest tylko na jego fanpge'u zatem dlatego wkleiłem w całości.
Pomógł: 7 razy Wiek: 58 Dołączył: 10 Sie 2006 Posty: 17304
Wysłany: 2017-07-13, 16:43
Przemek Pawełek o komiksie "Płatki":
Cytat:
"Płatki" - kameralna, ale sugestywna historia pary młodych Brazylijczyków. Absolutnie urocze.
Przedstawiona w albumie opowieść jest na tyle prosta, że trudno wgłębić się w fabułę bez streszczenia tego dość szczupłego komiksu. Przenosimy się do świata animorfów, gdzie w środku mroźnej zimy eleganckie ptaszysko trafia do domku rodziny lisów. Reszta - chociaż dotyczy zwierząt - jest absolutnie ludzką historią o uczuciach i podstawowych wartościach.
Jestem w głębokim szoku, że Gustavo Borges ma zaledwie 22 lata. Jegomość operuje świetną, delikatną kreską, czytelnie prowadzi niemą narrację i nie tylko prowadzi bohaterów od pierwszego do ostatniego kadru, ale też potrafi tchnąć w nich osobowość a ze swojej prostej historyjki wydobyć emocje. Jest w tym pewna czułość i wrażliwość, które pogłębiają kolory Cris Peter.
"Płatki" to historia prosta, ale nie banalna. Zawieść się na niej mogą tylko excelowcy, przeliczający cenę albumu na złotówki, Tu - biorąc pod uwagę cenę okładkową i po odliczeniu dodatków - wychodzi pewnie dla niektórych mało korzystnie, bo omg ponad zeta za stronę, w WKKM, czy nawet Marvel NOW wychodzi taniej. Nie jest to też komiks dla zaciętych fanów laserów z dupy. To pięknie narysowana i z niesamowitym wdziękiem opowiedziana opowiastka, gdzie może nikt nikomu po ryju nie daje, ale są tu po prostu uczucia, rozgrzewające bohaterów w tę mroźną zimę, z którą przyszło im się zmierzyć.
Absolutnie polecam.
Tego teksu nie ma na blogu, jest tylko na jego fanpge'u zatem dlatego wkleiłem w całości.
Pomógł: 7 razy Wiek: 58 Dołączył: 10 Sie 2006 Posty: 17304
Wysłany: 2017-07-18, 11:12
A dzisiaj coś z innego profilu ale bardzo tutaj pasuje :
Cytat:
Odpoczywajcie na wakacjach, korzystajcie z letnich wojaży. A gdy lato się skończy, czekać będzie na Was nasze nowe wydawnictwo - komiks historyczno-przygodowy dla dzieci „Borka i Sambor”. Został on oparty o opis postrzyżyn syna Piasta i syna Popiela oraz wizytę pielgrzymów, zawarty w „Kronice polskiej” Galla Anonima. Do współpracy w tworzeniu komiksu zaprosiliśmy Elżbietę Żukowską - (autorka scenariusza) oraz Karola Kalinowskiego - jednego z najbardziej oryginalnych i ciekawych artystów komiksowych w Polsce.
Pomógł: 7 razy Wiek: 58 Dołączył: 10 Sie 2006 Posty: 17304
Wysłany: 2017-08-17, 06:05
"Miasteczko Twin Peaks pod Suwałkami":
Cytat:
Kiedy kilkunastoletnia dziewczyna przeprowadza się z samotnym ojcem na głuchą wieś i skazana jest praktycznie na swoje towarzystwo, to możemy spodziewać się wszystkiego.
Pomógł: 7 razy Wiek: 58 Dołączył: 10 Sie 2006 Posty: 17304
Wysłany: 2017-08-25, 16:38
Jako o zapowiedzi informowałem trzy posty wyżej... no to tytuł już się ukazał:
"Borka i Sambor" - "Postrzyżyny":
Cytat:
Już jest w sprzedaży! Nasz nowy komiks z cyklu dla dzieci i młodzieży „Lubię te historie!”. Jest to komiks historyczno-przygodowy dla dzieci (choć dorośli także przy nim mogą świetnie spędzić czas) pt. „Borka i Sambor”, za którego odpowiedzialni są uznani twórcy literatury dziecięcej i nie tylko!
Pomógł: 7 razy Wiek: 58 Dołączył: 10 Sie 2006 Posty: 17304
Wysłany: 2017-09-07, 04:45
W imieniu organizatorów, którym serdecznie dziękuję za informację zapraszam do sympatycznego konkursu!:
Cytat:
Żubr Pompik przeczesuje knieję, wtem…! No właśnie, co? Festiwal Filmowy Kino Dzieci czeka do 15 września na zdjęcia prac najmłodszych z dokończonym dowolną techniką komiksem Tomasza Samojlika.
Pomógł: 7 razy Wiek: 58 Dołączył: 10 Sie 2006 Posty: 17304
Wysłany: 2017-09-30, 17:44
A dzisiaj materiał ze "Strefy Psotnika":
"Mama Mu na wycieczce i inne komiksy":
Cytat:
Dziś prawdziwa gratka dla wszystkich wielbicieli duetu Mamy Mu i Pana Wrony. Rzadko spotyka się tak dobrane pary – pozytywnie i entuzjastycznia nastawiona do życia krowa oraz wiecznie narzekający, sceptyczny ptak.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach