Strona Główna Fahrenheit 451
rozmowy o książkach, muzyce, filmie i... wszystkim innym

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: jacek
2007-01-31, 20:27
Ulubiony film na podstawie książki.
Autor Wiadomość
morwen 
Krótkopis


Wiek: 34
Dołączyła: 20 Lip 2007
Posty: 189
Wysłany: 2007-07-29, 20:20   

Nefra przepraszam :sorry: mogłam coś źle przeczytać. automatycznie mi się pomyślało o książkach, bo pisaliście o porównaniu Władcy z HP używając zwrotów: "przeczytałem", "zachęcił do czytania"
tak szczerze hp wcale nie kojaży mi się z fantasy. i takie porównanie jest mocno sztuczne, dla mnie to zupełnie różne rzeczy i z równym powodzeniem można je porównywać z ..... no np Potopem lol
horrory! no tak.. mądra madzia nie ma co :bag:
w każdym razie nie rozumiem czemu piszemy o "Władcy" jako o książce dla dzieci.... ja go zdobywałam w dziale dla dorosłych
ja już o dzieciach nic nie piszę, nie mam z takowymi styczności. a to powyżej podparte było moimi dziecięcymi doświadczeniami. nie rozumiemy się, bo ja piszę:"ja jak byłam dzieckiem", a Ty: "ja mojemu dziecku" lol

Nefra napisał/a:
I Tolkiena nie nazwałam pompatycznym, tylko cytat wytwany z kontekstu - czytaj ze zrozumieniem! :mad:

napisałaś:
Nefra napisał/a:
a takie pompatyczne cytaty raczej mnie zniechęcaja do ksiazki :hihi:

dla mnie na jedno wyszło, a cytat wg mnie nie jest pompatyczny. 'pompatyczny' nie pasuje mi do Tolkiena na żadnej płaszczyźnie

Nefra napisał/a:
Tu nie chodzi o głupotę ale o dojrzałośc psychiki i wyobrazeń na temat swiata. Rozróżnienie co jest wymyślone i nie zagraza a co nie. Małe dziecko tego nie rozróznia ito co zobaczy na ekranie TV przyjmuje za prawde absolutną.

nie chodziło mi o dosłowną głupotę, tylko właśnie o to o czym piszesz (nie chciało mi się rozciągać wypowiedzi). w innym topiku było o używaniu słowa "niektóre" - owszem są dzieci(a nawet dorośli) które wyobrażą sobie że są tym przysłowiowym supermanem i wyskoczą przez okno, ale myślę że większości to nie dotyczy ;)

Narni akurat nie miał mi kto podsuwać. i w moim przypadku kolejność Tolkiena przed Levisem nie miała znaczenia (to z resztą miał być tylko taki przykład)

filmowi orkowie - może nie tyle straszni co okropnie obleśni.... każdy ma inne poczucie estetyki ;)
_________________
Żyję. To jeszcze nie koniec walki. Walkę kończy śmierć, każda inna rzecz walkę jedynie przerywa. Nauczyli mnie tego w Kaer Morhen.
 
 
 
Nefra
Znikopis


Pomógł: 16 razy
Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 10914
Skąd: z Matrixa
Wysłany: 2007-07-30, 00:20   

no, ok :) niedorozumienie wyprowadzone ;)
Orkowie oblesni dla nas - dla dzieci okropni i straszni - Ty przez pryzmat własny ja przez matczyne oko ;)
Sama Tolkina odkryłam mniej więcej mając tyle lat co Ty i byłam zauroczona; wlazłam w te bajke i wyleźc nie chciałam. Zgadnij jaką ksiazkę wzięłam do szpitala gdy szłam rodzić dzieci? ;)

A co do Narni - tez niesie niesamowite przesłanie i ona jest przeznaczona dla dzieci. Levis w ogóle dziwnym człowiekiem był, bo przez ileś lat tkwiac w ateizmie, nagle będąc "bardzo dorosłym" nawrócił się znienacka i wszystkie jego ksiazki zaczęły oscylowac wokół tego nawrócenia cudownego. Totez Narnia podobne przesłanie niesie. Nijak nie da się jej z tolkienowskim swiatem porównać, bo to dwie odrębne bajki sa i na jedną wagę ich połozyć nie można.
_________________
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Link do Shoutbox

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group