Konstanty Ildefons Gałczyński (ur. 23 stycznia 1905 w Warszawie, zm. 6 grudnia 1953 w Warszawie), polski poeta.
Pochodził z rodziny drobnomieszczańskiej.Po wybuchu I wojny światowej został wraz z rodzicami ewakuowany z Warszawy i w latach 1914–1918 mieszkał w Moskwie, gdzie uczęszczał do polskiej szkoły. Po powrocie do Warszawy studiował filologię angielską oraz klasyczną.
Jego debiut literacki w prasie miał miejsce w 1923. Związany był z grupą poetycką Kwadryga oraz pismami satyrycznymi i politycznymi stolicy, należał do bohemy artystycznej. 1 czerwca 1930 poślubił Natalię Awałow. Wraz z początkiem II wojny światowej powołany do wojska, potem trafił do niemieckiej niewoli. Podczas okupacji jego wiersze ukazały się w drukowanych konspiracyjnie antologiach poezji „Werble wolności” i „Słowo prawdziwe”. Do Polski powrócił w 1946, współpracował m.in. z tygodnikiem Bluszcz, Prosto z Mostu, Przekrojem, Tygodnikiem Powszechnym oraz krakowskim kabaretem Siedem kotów. Wiele z jego powojennych utworów - w tym Poemat dla zdrajcy (gwałtowny atak na Czesława Miłosza) czy "Podróż Chryzostoma Bulwiecia do Ciemnogrodu" - napisanych zostało pod wpływem nowo obowiązującego socrealizmu. W roku 1950 sam stał się obiektem walki ideologicznej - jego twórczość została potępiona na Zjeździe Literatów Polskich przez Adama Ważyka. W latach 1950-1953 związany z leśniczówką Pranie nad Jeziorem Nidzkim, gdzie napisał wiele utworów, m. in. Kronikę Olsztyńską (1950). Tam też znajduje się obecnie jego muzeum.
Wydał m.in. tomiki wierszy Zaczarowana dorożka (1948), Ślubne obrączki (1949), Pieśni (1953).
Najbardziej znany za sprawą paradramatycznej serii podszytych absurdem humoresek Teatrzyk Zielona Gęś, w której pojawiła się galeria postaci takich jak Porfirion Osiełek, Piekielny Piotruś, Hermenegilda Kociubińska czy Zielona Gęś.
Zmarł na skutek trzeciego zawału serca.
Czesław Miłosz sportretował go w książce Zniewolony umysł jako Deltę.
Od roku 1998 w Szczecinie organizowany jest prestiżowy konkurs poetycki (biennale), na cześć poety nazywany jest Gałczynaliami.
Liczne teksty Gałczyńskiego wykorzystywane były w programie Olgi Lipińskiej w latach 1990-2005.
Gałczyński w piosenkach
Poezja K.I.Gałczyńskiego jest inspiracją dla wielu twórców muzyki popularnej. Niektóre jego wiersze doczekały się kilku interpreatacji. Jego teksty od lat wykorzystywane są także w Kabarecie Olgi Lipińskiej. Do najbardziej znanych piosenek z tekstami Gałczyńskiego należą:
* Ballada o dwóch siostrach, muz. Stanisław Staszewski, śpiewa Kazik Staszewski z zespołem Kult
* Ballada o dwóch siostrach, muz. Adam Sławiński, śpiewa Stan Borys
* Ballada o Wielkanocnej szynce, muz. Krzysztof Knittel, śpiewa Jan Kobuszewski
* Barbara Ubryk, muz. Krzysztof Knittel, śpiewa Jan Kobuszewski
* Cóżem winien, muz. Adam Tkaczyk, śpiewa Adam Tkaczyk z zespołem Wyspy Dobrej Nadziei
* Dzięcioł i dziewczyna, śpiewa Maryla Rodowicz
* Dzikie wino, muz. Wojciech Trzciński, śpiewa Magda Umer
* Dziś znowu leżałem, muz. Jerzy Derfel, śpiewa Jan Kobuszewski
* Gdybyś mnie kiedyś, muz. Tomasz Łuc, śpiewa Katarzyna Groniec
* Hola, wpuść nas, muz. Grzegorz Turnau, śpiewa Grzegorz Turnau
* Kochanie moje, kochanie (List jeńca), muz. A. Panas, śpiewa Michał Bajor
* Kokaina, muz. Jerzy Derfel, śpiewa Piotr Fronczewski
* Liryka, liryka, muz. Grzegorz Turnau, śpiewa Grzegorz Turnau
* Matka Ziemia, muz Stanisław Syrewicz, śpiewa Piotr Fronczewski
* Modlitwa do Anioła Stróża, muz. Adam Tkaczyk, śpiewa Adam Tkaczyk z zespołem Wyspy Dobrej Nadziei
* Na sto dwa, muz. Jerzy Derfel, śpiewa Jan Kobuszewski
* Noc, muz. Kwartet ProForma, śpiewa Przemysław Lembicz z zespołem Kwartet ProForma
* Ocalić od zapomnienia, muz. Marek Grechuta, śpiewa Marek Grechuta
* Piosenka, muz. Artur Gadowski, śpiewa Artur Gadowski
* Płacz po Izoldzie, muz. Grzegorz Turnau, śpiewa Grzegorz Turnau
* Prośba o wyspy szczęśliwe, muz. Stanisław Syrewicz, śpiewa Magda Umer
* Pyłem księżycowym, muz. Stanisław Syrewicz, śpiewa Magda Umer
* Romanca o trzech siostrach emigrantkach, muz. Wojciech Waglewski, śpiewa Jacek Bończyk
* Sekretarka, muz. Ewa Kornecka, śpiewa Jacek Wójcicki
* Sowa (We śnie), śpiewa Grzegorz Turnau
* Spowiedź kretyna, muz Stanisław Syrewicz, śpiewa Piotr Fronczewski
* Śmierć poety, muz. Stanisław Staszewski, śpiewa Kazik Staszewski z zespołem Kult
* Śmierć poety, muz. Włodzimierz Korcz, śpiewa Marian Opania
* Ty mnie, miła..., muz. Adam Tkaczyk, śpiewa Adam Tkaczyk z zespołem Wyspy Dobrej Nadziei
* We śnie, muz. Adam Tkaczyk, śpiewa Adam Tkaczyk z zespołem Wyspy Dobrej Nadziei
* Wróci wiosna, baronowo, muz. Stanisław Staszewski, śpiewa Kazik Staszewski z zespołem Kult
* Zaproszenie na wycieczkę, muz. Adam Tkaczyk, śpiewa Adam Tkaczyk z zespołem Wyspy Dobrej Nadziei
* i inne.
Wybaczcie mi, ludzie, jeśli
w tych pieśniach dałem tak mało,
że nie takie niosę pieśni,
jakie by nieść należało;
że tu tyle tych piękności,
ptaków, różnych pobrzękadeł,
złocistości, srebrzystości,
księżyców, Bachów i świateł.
ale przede wszystkim:
Cytat:
"Kiedy się wypełniły dni
i przyszło zginąć latem,
prosto do nieba czwórkami szli
żołnierze z Westerplatte.
(A lato było piękne tego roku).
I tak śpiewali: Ach, to nic,
że tak bolały rany,
bo jakże słodko teraz iść
na te niebiańskie polany.
(A na ziemi tego roku było tyle wrzosu na bukiety).
W Gdańsku staliśmy tak jak mur,
gwiżdżąc na szwabską armatę,
teraz wznosimy się wśród chmur,
żołnierze z Westerplatte.
I ci, co dobry mają wzrok
i słuch, słyszeli pono,
jak dudni w chmurach równy krok
Morskiego Batalionu.
I śpiew słyszano taki: - By
słoneczny czas wyzyskać,
będziemy grzać się w ciepłe dni
na rajskich wrzosowiskach.
Lecz gdy wiatr zimny będzie dął,
i smutek krążył światem,
w środek Warszawy spłyniemy w dół,
żołnierze z Westerplatte."
i nie dla patriotyzmu, historii czy tych rzeczy pompatycznych i przytłaczających wielkoscią ran odniesionych.
Ale dla liryki tak wszechogarniającej, która o rzeczach wielkich potrafi mówić z taką lekkością i taką dozą wzruszenia
_________________
Ostatnio zmieniony przez batou 2007-11-07, 14:30, w całości zmieniany 7 razy
Pomógł: 16 razy Dołączył: 23 Lis 2006 Posty: 10914 Skąd: z Matrixa
Wysłany: 2007-02-07, 20:56
alez proszę :
Cytat:
Pewien koń, kiedy mu się znudziło jeść paszę,
zbiegł ze stajni na miasto i do kina zaszedł.
Kupił bilet w okienku, usiadł w pierwszym rzędzie
i chrupiąc czekoladkę, myśli, co to będzie.
Właśnie w kinie dawno film paramantyczny,
udzwiękowiony, barwny, superniebotyczny,
najsamprzód tłusta klempa gziła się w łazience
i dyszkantem śpiewała, że umyje ręce.
Potem auta rzęziły i strzelał rewolwer,
i ktoś do klempy tłustej śpiewał "ja cię porwę".
W drugim akcie, jak zwykle, w bostońskiej kawiarni
dwaj Murzyni płakali, że są tacy czarni,
a wreszcie, gdy szczęśliwie wszystko ukończono,
w wagonie śpiewał napis, że "palić wzbroniono".
Tutaj koń nie wytrzymał, krzyknął - A, złodzieje!
Pędem uciekl do stajni i jeszcze się śmieje.
Pomógł: 16 razy Dołączył: 23 Lis 2006 Posty: 10914 Skąd: z Matrixa
Wysłany: 2007-02-07, 22:22
no to jeszcze:
Cytat:
Jeden pan czytał Platona
i przestał wierzyć w piekło.
Rzekła do niego żona:
Coś cię, Alojzy, urzeklo.
Popatrz, żyjemy razem.
Ja wierze. I mama wierzy.
Uwierz i ty, bo odrazę
wzbudzasz pośród młodzieży.
Ale Alojzy się uparł
i choć potłukła talerze,
on pianą toczył i tupał,
i krzyczał: Nie, nie uwierzę.
Więc ona, niby ta pani,
jęła się innych sposobów:
Już ja ci, wcielenie drani,
dam ci, powiada, bobu.
Tu oszalała żona
roztłukła osiem talerzy.
Więc pan przestał czytać Platona
i znowu w piekło uwierzył.
[ Dodano: 2007-02-08, 17:49 ]
a tak na dzis z powodu śniegu i białości powszechnej:
Cytat:
Aktualnie jeszcze zima
(jakże nie lubimy zim!)
nasze zmysły w karbach trzyma
i rozkwitnąć nie da im;
ba, przez całą Europę,
zimno! krzyczy dziad i wnuk.
I zawieszam się jak sopel
pod okapem twoich nóg.
Lecz się nie martw, baronowo,
już przemija zima zła,
rozpoczniemy ach! na nowo
nasze słodkie TRULLA LA.
Dziś widziałem, to nie farsa
(Dosyć mamy takich fars!),
jak jamniczek twój zamarzał,
,,ziuziu" krzyczał, łkał i marzł;
więc go wziąłem na rączyny,
owinąłem w ciepły puch.
O, jamniczku mój jedyny,
wycierpiałeś się za dwóch!
Na pierś moją marmurową
chodź, jamniczku, gdy ci źle.
A ty właśnie, baronowo,
swym jamniczkiem zowiesz mnie.
[ Dodano: 2009-04-08, 17:29 ]
nudne?
puenta piekna
Cytat:
Siedem wiosen
Wiosna poety proletariackiego.
I znowu wiosnę widzą me
klasowo nastawione oczy.
Precz z rządem! Wiwat KPP
i półgodzinny dzień roboczy.
Wiosna poety "Kuriera Codziennego"
O cudny cudzie, wracasz znów
na szmaragdowych łąk kobierce...
O, jakże srebrny wschodzi nów -
o, jakże bije moje serce.
Wiosna fabrykanta łódzkiego
Już koniec marca. Nadzwyczajne!
Gdy się noszeniem weksle podrą,
fabrykę wreszcie swą wynajmę
dla bezrobotnych na welodrom.
Wiosna rządu
radosna twórczość kipi wszędzie
wbrew opozycji niecnym krzykom,
niedługo wydać trzeba będzie
letnie mundury urzędnikom.
Wiosna Kolasinskiego
Już mi jest cieplej, w MSZ
pracuje w słońcu i łagodnie.
Mniej węgla idzie, no i wnet
będę mógł nosić same spodnie.
Wiosna nieboszczyka
Nie skarżę się na dolę marną,
nadzieją oczodoły płoną.
Bo choć jest tak okropnie czarno,
lecz zawsze lepiej, gdy zielono.
Wiosna wiosny
Przychodzę, sama nie wiem skąd,
w złocistej sukni dama,
Czy taki rząd, czy inny rząd,
ja jestem wciąż ta sama.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach